Moja bizuteria

[Paulinka_13]

Hej dodalam tutaj bizuterie ktora juz zrobilam. Nie sa to super rzeczy ale ja mma tylko 13 lat . Prosze o ich ocene

[zuzka92]

prosto i ślicznie, idealne do szkoły

najładniejsza z 1. zdjęcia

[Paulinka_13]

Dziekuje bardzo za ocene. doceniam to ale chcialam zadac jeszcze jedno pytanie: czy jakbys miala taka bransoletke kupic to bys ja kupila a jesli tak to za ile ??? dziekuje . pzdr.

[ola_gie]

2 i 4

[Paulinka_13]

prosilabym jeszcze o uwzglednienie w komentach proponowanej przez was ceny za jaka mozna by je sprzedac

[solaola]

Paulinko_13! Nie pisz,że masz tylko 13 bo ja mam 11...
pomimo to staram się nie mówić,że biżu jest taka,bo ja mam tylko tyle lat i taka będzie.Dąż do udoskonalenia! Napewno Ci się uda!Troszkę nie podoba mi się zestawienie koralików w bransoletkach.Jakby tych mniejszych dać kilka,a kilka większych.Wyglądało by to już lepiej.

Przepraszam,jeśli uraziłam.Nie chciałam.Myślę,że mnie nie zbiczujesz hihi.
Jeśli myślisz,że tak ma być.Poprostu nie bierz sobie tego do serca...
Edit:
Co do ceny...Ja bym JESZCZE nie sprzedawała...Tzn.jak już pisałam coś mi tych małych koralikach,wydaje mi się,ze jest ich za dużo.
Jeśli już chcesz sprzedawać to policz koszty materiałów np:
Koraliki:
1,00
1,20/szt *2=2,40
1,00
1 metr żyłki=0,50
Masz tu już 4,90 Zaokrąglasz ją do 5.
I później dodajesz tak zwaną "robociznę" ze 2 zł.
To już 7 zł ;-)

[jotemka]

Ja chcę ostatnią

[nikki999]

myślałam, że biżu robi się dla przyjemnosci, a nie z mysla sprzedania...

[Germini]

Napisane przez nikki999

myślałam, że biżu robi się dla przyjemnosci, a nie z mysla sprzedania...

tez. ale to jest sposob na zarobek jak kazdy inny

poza tym gdyby Wizazanki robily bizu tylko i wylacznie dla przyjemnosci, nie doliczalyby do ceny koncowej tych kilku zl za robocizne

[nikki999]

no tak, tylko dlaczego dopiero od pewnego czasu prawie kazda osoba, która dopiero zaczyna mysli gdzie sprzedaci za ile?? kiedys tak nie bylo, dziewczyny chwalily sie pracami nie robionymi jeszcze w zarodku na rzecz sprzedazy...

[Germini]

Napisane przez nikki999

no tak, tylko dlaczego dopiero od pewnego czasu prawie kazda osoba, która dopiero zaczyna mysli gdzie sprzedaci za ile?? kiedys tak nie bylo, dziewczyny chwalily sie pracami nie robionymi jeszcze w zarodku na rzecz sprzedazy...

Nikki, no zgadzam sie. teraz duzo osob widzi, ze taka bizu ma zejscie i ze mozna sobie dorobic - niewiele, ale zawsze

tylko co innego doswiadczone bizuteryjki, a co innego poczatkujace, ktore nie do konca jeszcze wiedza, jak sie za loopy zabrac (Paulinka - to ofc nie do Ciebie ) a czasem troche samokrytyki by sie przydalo...

ja tam wciaz sie ludziom nie przyznaje do tego, ze dlubie w bizu - i nie mialabym odwagi jej jeszcze sprzedawac.

co nie zmienia faktu, ze milo jest robic cos, co sie lubi i jeszcze dostawac za to pieniadze

[Rosemary]

Bo nie każdy ma takie podejście To, że Ty i ja zaczynałyśmy robić kolczyki dla siebie, dla przyjemności, a dopiero potem się okazało, że ktoś to chce kupic, to jedno podejście. Niektórzy zaczynają robić biżuterię od razu z myślą o sprzedaży - to drugie podejście. Wg mnie wcale nie naganne. To przecież normalne, że ktoś o jakiejś pracy myśli jako o źródle dochodu, a ktoś jako o przyjemności. Każdy jesy tinny i kieruje się innymi pobudkami.

[nikki999]

Napisane przez Germini

Nikki, no zgadzam sie. teraz duzo osob widzi, ze taka bizu ma zejscie i ze mozna sobie dorobic - niewiele, ale zawsze

tylko co innego doswiadczone bizuteryjki, a co innego poczatkujace, ktore nie do konca jeszcze wiedza, jak sie za loopy zabrac (Paulinka - to ofc nie do Ciebie ) a czasem troche samokrytyki by sie przydalo...

ja tam wciaz sie ludziom nie przyznaje do tego, ze dlubie w bizu - i nie mialabym odwagi jej jeszcze sprzedawac.

co nie zmienia faktu, ze milo jest robic cos, co sie lubi i jeszcze dostawac za to pieniadze

Ja swoje biżu mam w katalogu, ale nie zaczynałam z myślą o sprzedazy, zafascynowana pracami innych po cichu postanowiłam spróbować, pierwszych prac bym nie dodała, pierwsze, które w mniare nadawały się do pokazania zamieściłam tutaj
prawda miło jest robić coś i dostawać za to pieniądze, ale ja nie zarabiam, bo to co dostane za inne kolczyki składam na zamóienie następnych korali

Napisane przez Rosemary

Bo nie każdy ma takie podejście To, że Ty i ja zaczynałyśmy robić kolczyki dla siebie, dla przyjemności, a dopiero potem się okazało, że ktoś to chce kupic, to jedno podejście. Niektórzy zaczynają robić biżuterię od razu z myślą o sprzedaży - to drugie podejście. Wg mnie wcale nie naganne. To przecież normalne, że ktoś o jakiejś pracy myśli jako o źródle dochodu, a ktoś jako o przyjemności. Każdy jesy tinny i kieruje się innymi pobudkami.

każdy jest inny...jak napisałaś

[Paulinka_13]

ok dzieki sorry no mi tez sie podoba ta sotatnia
Myslalam o wystawianiu na wyl;egarnie co o tym myslicie

[lawenda99]

Paulinko, to forum to nie jest miejsce do sprzedaży, więc lepiej wyedytuj tego posta, zanim moderator Cię dopadnie

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=121333

[Paulinka_13]

dzieki za ocenki i prosze o wiecej

[Justin_14]

przepraszam, ale watpię, żebys sie dostała do wylęgarni. Trzeba mieć naprawdę cos INNEGO, żeby sie dostac

[Tońka]

Paulinka, bardzo Cię proszę, abyś po mojej wypowiedzi się nie obraziła.
Dopiero zaczynasz. Aby myśleć o sprzedaży, należy najpierw potrenować i dobrze się wprawić w tym, co robisz. Twój początek nie jest zły. Ale nie taki, żeby od razu lecieć w świat ze swoimi wyrobami.
Aby dostać się do galerii, trzeba robić coś nietuzinkowego i NAPRAWDĘ oryginalnego. I przeważnie w galeriach kupują dziani ludzie w wieku 20 - 50 lat (a przynajmniej tak mi się zdaje), a nie 13-latki, do których takie bransoletki pasują.

To moje zdanie, ale i tak zrobisz jak chcesz.

A jeśli już MUSISZ sprzedawać, to radzę najpierw rozeznać się wśród znajomych.

[Paulinka_13]

hej tak weim ze trzea cos wyjatokowego roie wlasnie ranosletki an krosnie z 2 milimetrowych koralikow i mysle ze to jest wyjatkoweee

[Justin_14]

Napisane przez Paulinka_13

hej tak weim ze trzea cos wyjatokowego roie wlasnie ranosletki an krosnie z 2 milimetrowych koralikow i mysle ze to jest wyjatkoweee

hmmm, widziałam już cos takiego w którejs z galerii, a w książce, która kupiłam, jest rozrysowane, jak robic takie bransoletki

[igusia13]

oo a moglabys moze zeskanowac ?

[nikki999]

Paulina wiesz co zachowujesz sie jak dziecko do ktorego sie mowi a ono nie rozumie iza wszelka cene chce postawic na swoim, dobrze pisała Tonia, wejdz w wprawe, pogadaj ze znajomymi, a nie od razu do jednej z najwiekszych galerii internetowych...

[Fua]

Napisane przez Paulinka_13

hej tak weim ze trzea cos wyjatokowego roie wlasnie ranosletki an krosnie z 2 milimetrowych koralikow i mysle ze to jest wyjatkoweee

Ale tu ich nie pokazałaś

[Paulinka_13]

nie pokazalam jeszcze tamtej branosletki gdyz nie jest dokonczona. a ten kawalek bransoletki jest w watku " ile najweicej wydalas na robienie bizuteri "czy cos takiego .
I ja nie wyrywam sie juz od razu na wylegarnie, tylko po prostu pytam was o zdanie

[nikki999]

no to nasze zdanie już poznałaś, poczekaj troche, podłub jakiś czas, znajdz cos oryginalnego, i jak skonczysz 18 lat zgłoś się do jakiejś galerii

[Darkling]

tak sobie to czytam.. i czytam....
młoda widać uparta, jak wszystko młode chyba. chociaż się i starsze z takim podejściem zdarzały [coś mi tak w głowie się obija.. brzmi jak 'dj..'... ]

więc:
1. ja jak zaczynałam niecałe 2 miechy temu, to z początku koszmarki robiłam. więc rozumiem że to debiut, ale...
2. bransoletki są wg mnie niespecjalne - można podobne znaleźć chyba w każdej drogerii. pewnie napisałabym to w dużo mniej bezpośredni sposób gdyby nie fakt, że...
3. ... że chcesz to sprzedawać... dziewczyny mądrze gadają, wprawić się, poćwiczyć, własny styl wyrobić... bo tak to z czym do ludzi, a już w ogóle do wylęgarni?
4. chyba niemiła jestem. mam nadzieje, że potraktujesz to jak doping, nie jak zmywanie Ci głowy

a tak poza tym - laski, z tym sprzedawaniem to prawda jest.... mi się już biżu we własnej szkatułce nie mieści

[Paulinka_13]

ok. dzieki za komenty. ale ja tylko zapytalam co myslicie o tym a wy mi tu wyklad ze do wylegranii nie - o tym ja weim a pozatym to trzeba skonczyc 18 lat zeby byc w jakiejs galerii ?

[Justin_14]

Napisane przez Paulinka_13

ok. dzieki za komenty. ale ja tylko zapytalam co myslicie o tym a wy mi tu wyklad ze do wylegranii nie - o tym ja weim a pozatym to trzeba skonczyc 18 lat zeby byc w jakiejs galerii ?

trzeba. A Ty nam oznajmiłas, że chcesz do wylęgarni, a nie zapytałaś, co o tym myslimy. Jak to wiesz, skoro sama chciałaś byc w wylegarni? nielogiczne to

[nikki999]

Napisane przez Paulinka_13

ok. dzieki za komenty. ale ja tylko zapytalam co myslicie o tym a wy mi tu wyklad ze do wylegranii nie - o tym ja weim a pozatym to trzeba skonczyc 18 lat zeby byc w jakiejs galerii ?

takie pytania sa wynikiem ignorancji, "chcesz do wylęgarni" a nawet nie przeczytałaś ich regulaminu...

[Darkling]

Napisane przez Paulinka_13

ok. dzieki za komenty. ale ja tylko zapytalam co myslicie o tym a wy mi tu wyklad ze do wylegranii nie - o tym ja weim a pozatym to trzeba skonczyc 18 lat zeby byc w jakiejs galerii ?

no to już chyba wiesz...