|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
|
Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Sfrustrowanam.
Strasznie od dni kilku. Otoz nakresle moze sytuacje - pracuje u mnie w 'robocie' naprawde sporo osob. Wiekszosc robi co ma robic. Ja takze z tych osob, ktore do roboty sie przykladaja. Zwyczajnie wpojone gdzies tam mam 'szacunek do pracy'. Nie jest tez tak, ze ocieram sie o pracoholizm bo tak nie jest - wiem kiedy odpuscic ale... sen z oczu mi spedza ostanio pewna sytuacja w pracy - wlasciwie to piesci mi sie same zaciskaja i nozyk w kieszeni otwiera. 2 osobki. Przecietni pracownicy - bardzo przecietni. Osoby te jednak maja pewien sposob na zycie, o ktorym dumnie opowiadaja. W szkole pilo sie z nauczycielem to sie zdobywalo ocenki to w pracy stosuje sie podobna taktyke. Taktyke swoja bez zenady stosuja i tu - i jak widac to dziala to. Poprzez podliz, spouchwalenie owinely sobie nasza mloda, rzadna poklasku przelozona wokol malego palca. Efekt jest taki, ze moga duzo wiecej niz ktokolwiek inny. Spoko. Niech moga - niech korzystaja ale ostentacyjne obnoszenie sie z faktem 'bezkarnosci' i przywilejow zaczyna mnie troszeczke draznic. Zwlaszcza, ze jako pracownik nie mam sobie nic do zarzucenia. Myslalam, ze moze ja jestem cieta... ale zaczynam slyszec glosy od innych... glosy niezadowlenia. Najsmutniejsze jest to, ze wlasciwie nic z tym zrobic sie nie da... smutne jest tez to, ze w duchu mowie do siebie 'zyg zyg marcheweczka' i czekam z nadzieja na jakies ich potkniecie. Mniejszosc - sa w mniejszosci a swoim zachowaniem naprawde mocno popsuly atmosfere. Troche mam za zle sobie a wlasciwie moim rodzicom wychowania mnie - dlaczego nie uczona mnie lizusostwa? cwaniactwa? dlaczego kazano do wszytskiego dochodzic wlasna praca ... Tak naprawde widze, ze szybciej na skroty... i jak narazie wcale nie wydaje sie to zla droga... a wrecz bardzo kuszaca... I co? swojemu dziecku kiedys mam wpajac zasady moralne czy uczyc jak dobrze zakombinowac, sciemnic i podlozyc komus swinie dla swojej wygody... Chyba powinnam to drugie... ale ja tak nie potrafie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Cytat:
![]() Sytuacja w pracy-nieciekawa.Atmosfera wśród pracowników gęsta, że siekierę by można zawiesić, znam to.Może nie aż tak jak u Ciebie, ale wypady z szefostwem na imprezy, potem nieobecność w pracy takiego gagatka usprawiedliwiona, bo przecież ma 'plecy'.I w człowieku się gotuje. Co zrobić? w takiej sytuacji rozmowa z takim indywiduum raczej nic nie da, obruszy się, odburknie i uśmiechnie się szyderczo. Najlepiej nie zwracać na takich uwagi, ale ja sama wiem, że się tak nie da. ![]() No i tacy co 'po łebkach' robią i myślą jakby się tu urwać.O ironio losu, w świetle materialnym ( i nie tylko) tacy ludzie mają lepiej! No i ta niesprawiedliwość, bo człowiek lojalny, nie nauczony takiego chamstwa i cwaniactwa, nie może przełknąć, że taki typek się zawsze wywinie od odpowiedzialności. Ale jest takie powiedzenie "przyjdzie kryska na matyska ![]()
__________________
Bartuś 29.08.2009 ![]() "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Hekata
![]() Znam również taką osobę, która nie przykładając się do swojej pracy, osiąga bardzo wiele...przykład? kilka dni temu ją awansowano ![]() Nie..coś jednak ma...dar lizania tyłka ![]() ![]() Patrzę na to z boku i trochę nawet zazdroszcze. Taki człowiek się nigdy nie napracuje, a ma więcej od innych ![]() ja również..tak jak Ty..nie umiem w ten sposób. Nie wiem co mam Ci poradzić? Zbiorowy prostest przeciwko tej dwójce? Rozmowa z przełożonym? Nie wiem jakie stosunki panują w Twojej firmie..Czy są bardzo formalne, czy raczej na stopie koleżeńskiej. Myślę jednak, że mimo całej frustracji możesz być z siebie dumna. Jesteś sumienna, a na to co masz - zapracowałaś ![]() chociaż wiem, że czasem aż się zbiera żeby... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Znam to. Naprawdę nóż się w kieszeni otwiera, jak słyszy się w jaki lizuski sposób rozmawiają takie osoby z szefem. Chcialoby się tak umieć
![]() Ale są osoby, które mają naturalny dar zjednywania sobie innych osób, choć czasem wygląda to na lizostwo, szef z czasem nabiera do pracowników zaufania i do niektórych mniej a do innych więcej. I potem więcej rzeczy powierza takim, którym bardziej ufa. Jeśli to podlizywanie się było z premedytacją i chamstwem, to przyjdzie czas że i sam szef przejedzie się na takim lizusie i doceni tych, którzy nie potrafią tak gładko włazić do tyłka, a wykonują swoją pracę dobrze i sumiennie. Więc ciesz się, bo naprawdę przyjdzie czas na takich cwaniaczków. To forma oszustwa, którą ciężko udowodnić, ale jak każde kłamstwo, ma krótkie nogi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Ja mam tylko nadzieje, ze szefowka przejrzy na oczy...
ze zobaczy dlaczego to i po co... i ze w koncu wroci nasza prawdziwa przelozona... a ta na takie typy zachowan obojetna. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Hekcia
![]() Dziewczyny już tak mądrze napisały że wiem co dodać żeby się nie powtórzyć. Jestem taka samy jak Ty, nie potrafię lizać tyłka by coś przez to osiągnąć. A takich ludzi po prostu nie trawię. Jestem przekonana że szefowa w końcu przejrzy na oczy, i zobaczy co się wokół dzieje. Rób dalej swoje, przynajmniej wiesz że masz zasady moralne, nie jak te drobne cwaniaczki. Plus że są u Ciebie w pracy w mniejszości. W końcu odczują nastawienie pozostałych, a wtedy nie chciałabym być w ich skórze ![]() Sweet bardzo dobrze napisała 'przyjdzie kryska na matyska'. I tak też prędzej (i tego życzę) lub później będzie w tym wypadku.
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dalej jazda do roboty, *** nieroby czyli o pracy slow kilka.
Nastawienie innych do siebie?
Tylko nos w gore jeszcze podniosa, zasmieja sie glosno i beda paradowac krokiem modelek rzucajac kazdemu spojrzenie pogardliwe. Te osoby przekonane sa o swojej niezwyklej wartosci, na tyle przkonane by rzucic tekscikiem - bynajmniej nie w zartach 'jestem tu najpiekniejsza' to jedna z tych osob. Rozbuchane Ego, cwaniactwo, brak kultury, brak szacunku dla innych, egocentrym i egoizm... nic 'n astawienie do nich' nie zmieni, bo tylko wywina kota ogonem i sie poskarza (!) , zrobia ofiary itp... poczekam ja sobie przycupnieta na jakis blad... a wiem, ze sie zdarzy taka sytuacja... a ja juz ja wykorzystam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:06.