W Zdrowym Ciele Zdrowy Duch - Sport Dla Dzieci!

[anita321]

Witam wszystkie,
Kazda z nas ma malucha - mniejszego lub wiekszego ale... czy uprawiacie z nimi jakies sporty?

Ja na przyklad z maluszkiem chodzilam na nauke plywania - tak pieknie paplał sie w wodzie
Teraz ma prawie 10 lat i zastanawiamy sie z mężem czy nie zapisac go na jakies dodatkowe zajęcia.. co wy na to?

W zdrowym ciele zdrowy duch - a sam WF w szkołach nie wystarcza - uwazacie tak samo? Zapraszam do mega wielkiej dyskusji - czekam na propozycje

[paula78]

10 latek to juz kawal chlopa i chyba taka decyzje powinniscie podjac w porozumieniu z nim ,co on chcialby uprawiac.
moze taniec towarzysi,balet klasyczny a moze zapasy ?

jest w czym wybierac ,warto poszukac oferty w swoim miescie chociaz juz marzec wiec za 3 miesiace wszelkie kolka zainteresowan beda zawieszone, warto zabrac sie za to we wrzesniu wtedy jest najwiecej ofert.

[Boz]

Mój synek ma 8 lat razem z nami uprawia:
jazdę na rowerze (po górach), narty, żagle, kajaki, wędrówki po górach, łażenie po skałkach. Chodzi na zajęcia z : pływania, siatkówki, koszykówki
Nie lubi choć próbował: piłki nożnej, tenisa ziemnego i stołowego.
W tym roku planuje naukę jazdy na rolkach (właśnie szukamy odpowiednich) na deskorolce.
Marzy o paralotni tak jak rodzice ale z tym musi poczekać

Myślę tak jak paula chłopak musi sam wybierać i szukać. Proponuj poszukać zajęć za które płaci się za miesiąc a nie za rok z góry by dzieciak miał szanse rezygnacji. W końcu to wciąż jest wiek poszukiwań

[paula78]

Warto byloby dodac ,ze latwiej i naturalniej dziecko zaczyna cos cwiczyc i chce probowac jelsi przykld idzie z gory ,jelsi rodzice cos robia ,nie mowie tu o sporcie wyczynowym ale jesli chetnie bawia sie w sport,cokolwiek basen,
rower ,najwazniejsze zeby dziecko wizialo ze rodzice lubia sie ruszac i moze to sprawiac przyjemnosc a przy okazji jest zdrowe.

mam znajomych ktorzy na widok zawodow sportowych w tv dostaja dreszczy a ich synek to wspanialy przyklad "koslawca,fajtlapy"

[Mariqa]

My we wrześniu przymierzyliśmy się po raz pierwszy do jazdy konnej- było super, dzieciaki zachwycone, wspaniale trzymały się w siodle
A od kwietnia rozpoczniemy regularną szkółkę jazdy- maluchy będą jeździć już na kucykach, pod okiem trenerów.

anita321- większość takich poważnych zajęć dla chłopców- typu boks, czy jakieś wschodnie sztuki walki są przeznaczone własnie dla chłopców w tym wieku.
Jestem zwolenniczką opinii jednak, że dziecko koniecznie trzeba zainteresować jakąś aktywnością, stworzyć mu możliwość wyboru zajęć dodatkowych- piłka nożna w klubie, taniec, kółka teatralne, basen, cokowiek...
Jeśli nie będzie propozycji, przykładu z najbliższego otoczenia /rodzice, czasem szkoła, koledzy/ dziecko znajdzie sobie samo zajęcie - na ulicy...

[anita321]

Oczywiscie, że tak - dziecko samo zdecyduje, czy chce dany sport trenowac czy nie. Gratuluje tylu sportów Boz

Zastanawiamy sie wlasnie nad sztukami walki Mariqa

[anita321]

Słuchajcie tak sie zastanawiam.

Ile godzin WF w szkole maja wasze Maluchy? nie uwazacie, ze dzieci te coraz mniej robia w szkole, chodzi mi o ćwiczenia gry i zabawy....

zapytalam sie ostatnio mojego malucha co robili na WF i dostalam odpowiedz: nic ciekawego... co sie dzieje

[pestka35]

z tym sportem w szkole to rzeczywiscie jest cos nie tak...

[anita321]

przepraszam was ze moze mecze tym watkiem ale na prawde - musze zapisywac dziecko na inne zajecia bo w szkole nie potrafia zadbac o tzw. wydolnosc mojego dziecka

dzieci sa coraz bardziej otyle i wydaje mi sie ze nikt na to nie zwraca uwagi
dbam o zdrowe odzywianie mojego szkraba. wiec moze nie mowie tu o swoim przypadku ale ma mnostwo kolegów i koleżanek, których dzieci są niestety otyle i siedza przed telewizorem

[paula78]

Nie zrzucalabym winy za otylosc i brak checi do sportu na barki szkoly wkoncu to rodzina ksztaltuje prawidlowe nawyki zywieniowe i higienie zycia.
łatwiej jest dac na batonik w szkolnym sklepiku niz zrobic fajna kolowowa kanapke ,latwiej wlaczyc tv niz pojsc z dziecmi na basen.
aby osiagnac odpowiednia wydolnosc nalezy zaczac od malego a nie budzic sie w budzic sie w wieku 12-15 lat kiedy nawyki sa juz utrwalone i ciezko przekonc buntujacego sie nastoltka do zmiany stylyu zycia skoro rodzice tez siedza przed tv.

[coccinelle]

Napisane przez anita321

Słuchajcie tak sie zastanawiam.

Ile godzin WF w szkole maja wasze Maluchy? nie uwazacie, ze dzieci te coraz mniej robia w szkole, chodzi mi o ćwiczenia gry i zabawy....

zapytalam sie ostatnio mojego malucha co robili na WF i dostalam odpowiedz: nic ciekawego... co sie dzieje

moj brat chodzi do pierwszej klasy podstawowy. jest dzieckiem duzym i poteznym od urodzenia. poniewaz reszta dzieci mojej mamy to raczej osobniki chude, drzy naq mysl o tym, ze moglaby wyhodowac otylego, sadlastego chlopca.

godzin wfu w szkole jest niezbyt duzo. ale moj brat wylazi z nich zawsze spocony jak kot i ogolnie zadowolony. dzieci ruszaja sie duzo, maja fajnego pana, ktory wymysla dla nich cwiczenia i zabawy ruchowe stosowne do wieku.

jesli chodzi o dodatkowe zajecia sportowe, to na poczatku roku szkolnegol lazil na wszystko, a teraz na drodze selekcji wybral tenis ziemny (trener jest fantastycznym facetem, sama trenowalam pod jego okiem osiem lat i wiemy dzieki temu, ze stawia u maluchow na ogolny rozwoj ciala nie tylko na machanie rakietka), basen i karate. na basen laza z tata, ktoremu coz...sport tez sie przydaje, bo jest 50letnim panem z brzuchem.

raz w zyciu nabyl batona w sklepiku szkolnym-dzeciom nie wolno chodzic po szkole w czasie przerw. zawsze ma kanapki i jablko. inne dzieci przynosza do szkoly paczki i snoickersy.

uwazam, ze nie ma co winic szkoly za tto, ze z dzieci rosna otyle ciamajdy.

pani wychowawczyni czy wuefista nie naucza nikogo plywac, jezdzic na rowerze czy nartach. to rola rodzicow. a ze niektorzy zrzucaja te role na szkole to juz inny problem.

[anita321]

widze ze zostalam skarcona wiadomo ze rodzicie musza ksztaltowac nawyki zywieniowe. wydaje mi sie ze wszystko zalezy od nauczycieli - jezeli zaszczepi w dziecku checi do sportu i rozwijania swojego ciała to super - bo dziecko samo zacznie sie tym interesowac.

dlatego zgadzam sie z tobą coccinelle

[coccinelle]

Napisane przez anita321

widze ze zostalam skarcona wiadomo ze rodzicie musza ksztaltowac nawyki zywieniowe. wydaje mi sie ze wszystko zalezy od nauczycieli - jezeli zaszczepi w dziecku checi do sportu i rozwijania swojego ciała to super - bo dziecko samo zacznie sie tym interesowac.

dlatego zgadzam sie z tobą coccinelle

jak to sie ze mna zgadzasz skoro piszesz rzeczy zupelnie sprzeczne?

moim zdaniem to, czy dzieciak zainteresuje sie sportem NIE zalezy od zadnych nauczycieli, ale od tego, jak pokieruja nim i jaki mu dadza przyklad rodzice.

[Boz]

Ja też uważam że tu rodzice odgrywają decydującą rolę. Nauczyciel takiego czy innego sportu może zainteresować daną specjalnością ale to rodzice wszczepiają dziecku chęć i zapał do takiego czy innego „ruszania się”. Jeżeli rodzice uprawiają różnorodne sporty to jakby automatyczni "zarażają" tym swoje dziecko.
Staram się by syn rozwijał różnorodne zainteresowania ale wydaje mi się że bezwiednie przekazujemy im swoje fascynacje.
Ma to swoje plusy i minusy, moje dziecko uwielbia i uprawia różnorodne sporty, ale gdyby na przykład miał w sobie ukryty talent muzyczny (ciekawe po kim??.... ) to pewnie trudniej by mu było realizować się w tym kierunku w takiej niemuzykalnej rodzinie jak nasza.