Czy malzenstwo gasi uczucie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-08-29, 17:58   #1
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871

Czy malzenstwo gasi uczucie?


Chcialabym zapytac o to mlode zonki lub takie z wiekszym stazem.

Odnosze dziwne wrazenie patrzac na otaczaja rzeczywistosc i rodzine.

Para gdy jest para jest pieknie fajnie i sa zakochani -chodza za raczke itd gdy juz wezma slub zauwazylam ze milosc jakby wygasa.
Nie chodza juz za reke- czesto pare metrow obok siebie

A gdy pojawi sie dziecko to tez ono zabiera troche czasu i malzenstwo jakby schnie- jak mojej siostry 8 lat po slubie i tylko sie kloca.
Ona na niego krzyczy on na nia

Nie mowie o malzenstwie rodzicow co mama zawsze opowiada-nie wychodz za maz- i mowi ze jakby kiedys wiedziala co ja czeka to by nie miala meza ani dzieci.

Spotykam nieliczne pary ktore po 10,20 latach chodza za reke itd.
Moze codziennosc zabija uczucie czy cos?

Jak jest u was?

jedynie przykladem mysle ze jest brat z zona ktory po 3 latach z zona chodzi za reke i dba o nia jak w filmach..
Ona jest teraz w ciazy i huha o nia az do przesady
Ale przynajmniej mozna powiedziec ze to dobry maz i ojciec pewnie tez bedzie.

Jak jest u Was?

Zeby nie bylo..pytam teoretycznie .. .mam Tz-eta obecnego krotko i chce kiedys slub i dzieci- czy z nim nie wiem- chce z facetem.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 18:19   #2
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Chcialabym zapytac o to mlode zonki lub takie z wiekszym stazem.

Odnosze dziwne wrazenie patrzac na otaczaja rzeczywistosc i rodzine.

Para gdy jest para jest pieknie fajnie i sa zakochani -chodza za raczke itd gdy juz wezma slub zauwazylam ze milosc jakby wygasa.
Nie chodza juz za reke- czesto pare metrow obok siebie
Miłość trzeba przede wszystkim umieć pielęgnować, dbać o nią a czasem i zawalczyć o jej utrzymanie, gdyż życie potrafi platać różne figle. Może tylko Tobie się wydaje, że "ślub" zmienia stosunki w związkach.Problemy, brak porozumienia między partnerami mogą się pojawić i we wsześniejszym stadium związku, wcale nie (tylko) po ślubie.

Jestem ze swoim partnerem 7 lat, za niecały rok pobieramy się.I nadal szalejemy za sobą jak w pierwszych miesiącach znajomości. Mieszkamy razem, więc codziennie patrzymy na swoje ryjaki i nawet kiedy ja jestem w kuchni a Filip w łazience tęsknimy za sobą jakby nas dzieliły km.
Jesteśmy od siebie zdrowo uzależnieni i obecność moja (Jego) jest dla drugiej strony takim motorem do życia.
Bywają też dni, że o coś się popstrykamy, ale przecież to normalne, a nawet wskazane, by od czasu do czasu oczyścić w związku/małżeństwie panującą atmosferę.

Każdy związek to indywidualna sprawa, w końcu tworzą go różni ludzie, z różnymi potrzebami itp. Dlatego nie należy myśleć, że jeśli jedna para po ślubie kłóci się, nie znajduję wspólnego języka to znaczy, że każdego może to spotkać.

A dziecko? Dziecko to wytwór wielkiej miłości między dwojgiem kochających się ludzi, który powinien jeszcze bardziej do siebie zbliżać partnerów. Oprócz wszelkich "achów" i ochów" to także wielki obowiązek, odpowiedzialność którą trzeba sie wykazać.

Ja z kolei mogę powiedzieć, że my już nie możemy sie doczekać swojego bobasa .

Pozdrawiam
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 18:27   #3
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Miłość trzeba przede wszystkim umieć pielęgnować, dbać o nią a czasem i zawalczyć o jej utrzymanie, gdyż życie potrafi platać różne figle. Może tylko Tobie się wydaje, że "ślub" zmienia stosunki w związkach.Problemy, brak porozumienia między partnerami mogą się pojawić i we wsześniejszym stadium związku, wcale nie (tylko) po ślubie.

Jestem ze swoim partnerem 7 lat, za niecały rok pobieramy się.I nadal szalejemy za sobą jak w pierwszych miesiącach znajomości.Bywają dni, że o coś się popstrykamy, ale przecież to normalne, a nawet wskazane, by od czasu do czasu oczyścić w związku/małżeństwie panującą atmosferę.


Każdy związek to indywidualna sprawa, w końcu tworzą go różni ludzie, z różnymi potrzebami itp. Dlatego nie należy myśleć, że jeśli jedna para po ślubie kłóci się, nie znajduję wspólnego języka to znaczy, że każdego może to spotkać.

A dziecko? Dziecko to wytwór wielkiej miłości między dwojgiem kochających się ludzi, który powinien jeszcze bardziej do siebie zbliżać partnerów. Oprócz wszelkich "achów" i ochów" to także wielki obowiązek, odpowiedzialność którą trzeba sie wykazać.

Ja z kolei mogę powiedzieć, że my już nie możemy sie doczekać swojego bobasa .
MAm wrazenie ze zyciowa sytuacja czy dziecko z wpadki czy planowane takze wplywa na zwiazek.
Np malzenstwo siostry nie byla szczesliwa ze byla w ciazy miala gorzej skonczyc studia i nie miala podrozy poslubnej ani wesela.
Wydaje mi sie ze to do dzis odbija sie na relacjach z mezem.
Mam wrazenie ze ona odpycha corke i chcialaby sama z nim pobyc.

A malzenstwo brata - planowane dziecko.
Skacza prawie z radosci
A bratowa jak paczuszek juz wyglada
Troche mi jej tylko zal bo okazalo sie cos tam i musi lezec i nie moze pracowac do konca(jest w 6m-cu)
Mieli okolo kilka podrozy poslubnych-wyszaleli sie i stwierdzili ze czas na dziecko i buduja sobie domek.
I oni nadal wygladaja na szczesliwych po 3 latach.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 18:45   #4
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Moja znajoma w wieku 23 lat zaszła w ciąże ze starszym o prawie 10 lat mężczyzną. Na początku byli ze sobą rzekomo 4 lata, ale w ciągu miesiąca spotykali sie po kilka razy (ona studiowała w innym mieście), więc za często się nie widzieli. Stosunki miedzy nimi nie zawsze były udane, a kiedy dowiedzieli sie o nieplanowanym dziecku, szkoda gadać.
Teraz są prawie rok po ślubie, synek zdrowo sobie rośnie.Rodzice dziewczyny mówili, zobaczysz urodzisz wszystko sie zmieni, dziecko was połączy, będziecie jeszcze szczęśliwi. Niestety to były tylko piękne słowa, w rzeczywistości jest raz dobrze (nie lepiej) a raz gorzej. Dziecko nie było z miłości, wprawdzie znajoma pokochała je, miała 9 miesięcy, żeby psychicznie dojrzeć do roli matki, ale ojciec nie sprawdza się ani w roli Ojca ani męża. Szkoda mi jej.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 18:49   #5
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Moja znajoma w wieku 23 lat zaszła w ciąże ze starszym o prawie 10 lat mężczyzną. Na początku byli ze sobą rzekomo 4 lata, ale w ciągu miesiąca spotykali sie po kilka razy (ona studiowała w innym mieście), więc za często się nie widzieli. Stosunki miedzy nimi nie zawsze były udane, a kiedy dowiedzieli sie o nieplanowanym dziecku, szkoda gadać.
Teraz są prawie rok po ślubie, synek zdrowo sobie rośnie.Rodzice dziewczyny mówili, zobaczysz urodzisz wszystko sie zmieni, dziecko was połączy, będziecie jeszcze szczęśliwi. Niestety to były tylko piękne słowa, w rzeczywistości jest raz dobrze (nie lepiej) a raz gorzej. Dziecko nie było z miłości, wprawdzie znajoma pokochała je, miała 9 miesięcy, żeby psychicznie dojrzeć do roli matki, ale ojciec nie sprawdza się ani w roli Ojca ani męża. Szkoda mi jej.
A co do siostry i szwagra wydaje mi sie ze on jest lepszym ojcem niz ona matka.
Moze dlatego ze on jest starszy od niej 6 lat.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 20:32   #6
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Chcialabym zapytac o to mlode zonki lub takie z wiekszym stazem.

Odnosze dziwne wrazenie patrzac na otaczaja rzeczywistosc i rodzine.

Para gdy jest para jest pieknie fajnie i sa zakochani -chodza za raczke itd gdy juz wezma slub zauwazylam ze milosc jakby wygasa.
Nie chodza juz za reke- czesto pare metrow obok siebie
przepraszam bardzo, a trzymanie się za ręce to objaw miłości? Znaczy się że jesli mąż mnie nie łapie za rękę to już mnie nie kocha?

Cytat:
A gdy pojawi sie dziecko to tez ono zabiera troche czasu i malzenstwo jakby schnie- jak mojej siostry 8 lat po slubie i tylko sie kloca.
Ona na niego krzyczy on na nia
dziecko nie zabiera trochę czasu, dziecko zabiera całkiem sporo czasu i na pewno jest próbą dla związku. Zreszta miłość to nie zakochanie się, trzymanie za rączki i gruchanie sobie do uszka-to ciężka praca by uczucie nie zniknęło , to wieczne kompromisy

Cytat:
Spotykam nieliczne pary ktore po 10,20 latach chodza za reke itd.
Moze codziennosc zabija uczucie czy cos?
i znowu te ręce to jakiś wyznacznik uczucia? Wolę by mąż mnie szanował, kochał i dbał o mnie nie łapiąc na każdym kroku za rękę niż trzymał za nią na ulicy na pokaz a w domu lał i wykorzystywał.

Cytat:
Jak jest u was?
jest dobrze choć nie trzymamy sie za ręce
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 20:53   #7
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

My też nie trzymamy się za ręce, praktycznie nigdy tak nie było. Takie gesty są miłe, ale za nimi powinna iść jakaś głębsza treść która stanowi istotę miłości małżeńskiej.

Były robione jakieś badania psychologiczne, że po ślubie małżeństwo 'siada', ponieważ ludzie przeświadczeni o tym, że już są razem i zawsze będą nie starają się już tak, jak dawniej. Dobrze, że nie wszystkie małżeństwa są takie.
Liczy się realizowanie treści przysięgi, trwanie, trudna nieraz miłość, rozmowy i poznawanie się...
i nie jest łatwo, bo czasem trzeba zrezygnować z semego siebie, czasem pójść na kompromis.
Ja wiem, że kocham swojego męża chyba nawet bardziej, niż przed ślubem i jak miałabym znów stanąć przed ołtarzem, bez wahania wybrałabym powtórnie tego człowieka, bo jest to po prostu najcudowniejsza osoba jaką znam. Tylko moja decyzja byłaby o nieco więcej czasu bardziej dojrzalsza i świadoma tego, co nazywa się małżeńską prozą.

Reasumując: w moim przypadku małżeństwo zmieniło uczucie na bardziej dojrzalsze i odpowiedzialne, ale na pewno nie na gasnące.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 21:03   #8
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez Taverney Pokaż wiadomość
My też nie trzymamy się za ręce, praktycznie nigdy tak nie było.
A ja lubię i trzymamy sie za ręce, nawet gdy jesteśmy obładowani torbami z zakupami, gdzieś tam palcami się złapiemy.

Kiedyś przechodziliśmy koło Kościoła, akurat kończyła się wieczorna msza i jedna z idących staruszek krzyknęła do nas:

"proszę sie tak trzymać, trzymać aż do śmierci!"

Na początku nie wiedzieliśmy, co ta kobieta krzyczy, a tu takie słowa padły
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 21:07   #9
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

my się nie trzymamy, ale jak idziemy razem, to objęci w pół, trochę jak smarkacze, ale tak nam zostało.
Na brak czułości nie mogę narzekać, bo oboje jesteśmy przytulankami i dobrze, bo ja mam taką naturę, że bez przerwy bym się przytulała.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 21:24   #10
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Trzymanie się za ręce po kilku(nastu) latach związku to żaden wyznacznik.

Mojej mamy kolezanka miała męża, na ulicy za raczę sobie chodzili, wśród znajomych wzorowa para, a jak się teraz okazuje rozchodzą się po ponad 30 latach (!) małżeństwa, bo facet zawsze był nie do życia. Tyle tylko, że umiał dobrze grać przed ludźmi extra męża i ojca... NO i za rękę ją trzymał na ulicy do końca, tyle tylko że w domu był hegemonem.

Ej ILona...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-30, 19:19   #11
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

hm... kiedyś bardzo mądra kobieta, w której mąż jest zakochany do szaleństwa po 35 latach małżeństwa powiedziała do mnie: "nie szukaj faceta, który będzie się do Ciebie przytulał, kiedy gotujesz obiad, tylko takiego, który obierze ziemniaki."

wiecie co? to dość duże uproszczenie, ale słowa były bardzo mądre....
przecież przytulanki i trzymanie zaz rączkę to nie oznaka miłości... prawdziwa miłość objawia sie w prozie życia: obieraniu ziemniaków, umyciu samochodu i w wielu innych drobiazgach, których na co dzień nie zauważamy
elianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-08-30, 19:22   #12
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
hm... kiedyś bardzo mądra kobieta, w której mąż jest zakochany do szaleństwa po 35 latach małżeństwa powiedziała do mnie: "nie szukaj faceta, który będzie się do Ciebie przytulał, kiedy gotujesz obiad, tylko takiego, który obierze ziemniaki."
Trafne słowa

P.S Jaki dziwny zbieg okoliczności, że wypowiadają się sami moderatorzy
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-31, 11:53   #13
Marzenax
Raczkowanie
 
Avatar Marzenax
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

A ja uważam że to trzymanie się za ręce i przytulanie są ważnymi i widocznymi dla otoczenia wskaźnikami jakim jesteśmy związkiem. Jeśli widze parę, która będąc w towarzystwie nie ma nawet ochoty usiąśc obok siebie, przytulic się czas od czasu, a ulica chodzą metr od siebie to napewno o czyms świadczy. Oczywiście na niekorzysc związku. Z moich obserwacji wynkia, że takie związki (a d obrze znam takie pary) niestety mają jakies problemy i nie są do końca udane.
Oczywiście to banalne trzymanie się za rączki nie może byc jedynym wskaźnikiem tego czy związek jest udany czy nie, bo są wyjątki od reguły a pozatym takie uogólnianie jest niesprawiedliwe. A le trzymanie się za ręce jest synonimem potrzeby bliskości, taki cel sam w sobie, który świadczy o wzajemnym uczuciu i fascynacji.
Ja jestem już 7 lat z moim ukochanym,za niecały miesac ślubujemy sobie miłośc. I dla nas bliskośc na codzień, trzymanie się za ręce są jedym ze spsosobów wyrażenia sobie uczuc.
Moim zdaniem małżeństwo gasi uczucie, gdy jest zawierane nie ze świadomej decyzji i dojrzałej miłości,a le pod jakąs presją społeczną (np. ciąza), wtedy ma mała szansę by było udane. Niestety na wszystko trzeba zapracowac i by związek był udany nie wystarczy ślubowac sobie miłośc...
Marzenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-31, 13:00   #14
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Z tym trzymaniem się za ręce to jest różnie, nie zawsze to świadczy o sile uczucia, ale np. jak widzę parę staruszków trzymających się za ręce to miło się robi na serduchu.
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-31, 14:13   #15
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Ja z kazdym dniem coraz bardziej i bardziej kocham mojego męza. Miłosc dojrzewa i cały czas się zmienia. Co dzien dowiadujemy sie o sobie czegos nowego , rozwiazujemy wspólnie problemy, podejmujemy poważne decyzje i co dzien jestem przemiło zaskakiwana. Nawet za te wady, które czasem mnie wkurzaja do czerwonosci, kocham mojego męża ponad życie. Strasznie mi sie goraco na serduszku robi gdy przychodzi do mnie i mówi" zono chciałbym Cie prosic o radę".

Jezeli chodzi o trzymanie się za rece, przytulanie- zmieniło to sie ale mi się to podoba. Nie wlepiamy w siebie cielęcych spojrzen. W towarzystwie znajomych nie musimy byc koło siebie, trzymac się za raczki i przytualc. Ogromną przyjemnos daje nam swoboda. Możemy przygladac się sobie z daleka, usmiechac sie do siebie, a kiedy zatesknimy, mrugamy do siebie i uciekamy poprzytulac się w zacisze naszego pokoju.

Za rączki sie nie trzymamy, jesli juz to czasem za małe paluszki
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-09-02, 08:18   #16
ksylwia
Zadomowienie
 
Avatar ksylwia
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 535
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

O innych związkach nie będę się wypowiadała, bo nigdy do końca sie nie wie jak to jest. Jeśli chodzi o mój już ponad 7 letni związek to od zawsze byliśmy zgodni, że publiczne okazywanie uczuć nie jest na miejscu co jednak nie wyklucza kontrowersyjnego trzymania się za łapki czy od czasu do czasu jakiegoś spontanicznego przytulańca. Cieszy nas taki kontakt, zawsze się uśmiechamy, droczymy i mam cichą nadzieję, że to się szybko nie zmieni - chociaż mamy już swoje lata - ja prawie 25, a on 29.
__________________
Góra 12.03.2009 - finito 08.10.2010
Dół 28.04.2009
10.02.2013 - Insanity - restart
ksylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 09:37   #17
Magdzia0108
Zadomowienie
 
Avatar Magdzia0108
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 411
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Małżeństwo trzeba pielęgnować.... inaczej na pewno wygaśnie uczucie i to wszystko, co w nim jest.
Takie życie....
__________________
Ty jesteś mną i sobą, a tobą jestem ja i ty

Filcowo, biżutowo:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365901&p age=12


06.07.2004r razem
01.01.2010r zaręczyny
23.06.2012r Żonka
Magdzia0108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 16:42   #18
Agape007
Zadomowienie
 
Avatar Agape007
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 480
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Para gdy jest para jest pieknie fajnie i sa zakochani -chodza za raczke itd gdy juz wezma slub zauwazylam ze milosc jakby wygasa.
Nie chodza juz za reke- czesto pare metrow obok siebie
Ja tak wcale nie uważam , to wszystko zależy od tego, jak kto dba o miłośc. Wiadomo, że rutyna dnia codziennego nie zawsze pozwala na gruchanie jak dwa gołąbeczki. Jeżeli dwie osoby będa się starały to małżeństwo nie zgasi uczucia. Mamy dopiero 3 miesiące stażu małżeńskiego i pewnie ktoś mógłyby powiedziec, że nie mam prawa się wypowiadac.
Rozmowa i szacunek jest podstawą udanego związku czy to zalegalizowanego czy tez nie.
__________________
Oleńka: http://suwaczki.maluchy.pl/li-45443.png

58 57,5 57 56,5 56 55,5 55!!
Agape007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 13:37   #19
coldold
Zakorzenienie
 
Avatar coldold
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W pokoiku, samotnie, przy zielonej herbatce...
Wiadomości: 8 391
Dot.: Czy malzenstwo gasi uczucie?

Cytat:
Napisane przez Marzenax Pokaż wiadomość
A ja uważam że to trzymanie się za ręce i przytulanie są ważnymi i widocznymi dla otoczenia wskaźnikami jakim jesteśmy związkiem. Jeśli widze parę, która będąc w towarzystwie nie ma nawet ochoty usiąśc obok siebie, przytulic się czas od czasu, a ulica chodzą metr od siebie to napewno o czyms świadczy. Oczywiście na niekorzysc związku. Z moich obserwacji wynkia, że takie związki (a d obrze znam takie pary) niestety mają jakies problemy i nie są do końca udane.
Oczywiście to banalne trzymanie się za rączki nie może byc jedynym wskaźnikiem tego czy związek jest udany czy nie, bo są wyjątki od reguły a pozatym takie uogólnianie jest niesprawiedliwe. A le trzymanie się za ręce jest synonimem potrzeby bliskości, taki cel sam w sobie, który świadczy o wzajemnym uczuciu i fascynacji.
Ja jestem już 7 lat z moim ukochanym,za niecały miesac ślubujemy sobie miłośc. I dla nas bliskośc na codzień, trzymanie się za ręce są jedym ze spsosobów wyrażenia sobie uczuc.
Moim zdaniem małżeństwo gasi uczucie, gdy jest zawierane nie ze świadomej decyzji i dojrzałej miłości,a le pod jakąs presją społeczną (np. ciąza), wtedy ma mała szansę by było udane. Niestety na wszystko trzeba zapracowac i by związek był udany nie wystarczy ślubowac sobie miłośc...
Też tak sądzę, choć temat wątku jest inny, to trzymanie się za ręce pochłonęło dyskusję

Dla mnie (nikogo nie chcę urazić) publiczne okazywanie uczuć, oczywiście bez przesady, bo jak widzę parkę wymieniającą ślinę na przystanku autobusowym, to mam ruchy wymiotne, jest niesamowicie ważne. W ogóle, zostało przeprowadzonych wiele badań na temat dotyku, okazuje się, że stawia się go na równi z zaspokajaniem głodu czy snem (nie twierdzę przy tym, że macie inne zdanie ). Ja swoją osobą potwierdzam to doskonale, bo nie wystarczy mi okazywanie uczuć tylko w intymnych chwilach sam na sam. Na szczęście mój TŻ też ma takie zdanie, bo gdyby było inaczej, byłabym po prostu nieszczęśliwa, czułabym, że mnie nie kocha, lub nie okazuje tego wystarczająco. Tak więc po czterech latach związku (wiem to nie jest długo) zawsze siadamy obok siebie, trzymamy się za ręce, wypisujemy sms-y i przytulamy.
Samo to nie jest w żadnym wypadku miarą udanego związku, nie. Ale ja gdy kocham chcę to okazywać zawsze i wszędzie.
__________________
Pamiętam, że tego czerwcowego dnia obudził mnie mój własny krzyk. Serce łomotało mi tak, jakby dusza chciała wyrwać się z piersi i uciec schodami w dół. Tata przybiegł natychmiast i wystraszony, przytulił mnie do siebie, usiłując uspokoić.
- Nie mogę przypomnieć sobie jej twarzy.
coldold jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.