Wlosy a ciąża

[guest]

Czy to prawda, ze w czasie ciazy stan wlosow ulega poprawie (przestaja wypadac)?

[AgaZ]

Napisalam w artykule "U kobiet hormonami odpowiedzialnymi za przerzedzanie się włosów są głównie estrogeny - hormony żeńskie produkowane przez jajniki. To one właśnie regulują cykl miesiączkowy, chronią nas przed zawałem, obniżają poziom cholesterolu, wpływają na figurę, stan skóry, paznokci i włosów. Więc jakiekolwiek zaburzenia w pracy jajników odbijają się niekorzystnie właśnie na zdrowiu i pięknie kobiecego ciała.

Ich cudowne działanie widać na przykład podczas ciąży, gdzie ich produkcja wzrasta tysiąckrotnie. Skóra staje się piękna, znikają przebarwienia, paznokcie są mocne i zdrowe jak nigdy dotąd, a włosy wzmacniają się, są gęste i błyszczące. Niestety po porodzie nasze biedne jajniki się troszkę buntują, zmniejszają produkcję estrogenów i w połogu niestety możemy zauważyć nasilone wypadanie włosów. Na szczęście jest to faza przejściowa i jajniki dość szybko powracają do swej dawnej aktywności."

I to jest prawda, ale na efekt trzeba troszke poczekac. Na poczatku nawet moze byc troszke gorzej z wloskami , al etak kolo 4-5 miesiaca poprawe widac golym okiem [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Na mnie to chyba w ten sposób nie działa. W ciąży zauważyłam poprawę wyglądu włosów i skóry i ta sielanka utrzymuje się cały czas, choć minły już 4 miesiące. [img]icons/icon20.gif[/img]

Nie tylko przestaja wypadac, ale i zaczynaja rosnac i swietnie sie ukladac. U mnie wlosy i skora poprawily sie kolo 3-4 miesiaca (nigdy wczesniej nie mialam takiej cery), zarowno w pierwszej ciazy jak i drugiej. Niestety kolo 7-8 miesiaca cera zaczela sie pogarszac, a dwa miesiace po porodzie wlosy wylazily mi garsciami, jakbym zbierala to pewnie starczyloby na dywan [img]icons/icon12.gif[/img]
Teraz jestem w koncowce drugiej ciazy, wlosow nawet nie probowalam zapuszczac bo i tak wiem ze niedlugo wypadna, wiec mam krotkie. A w ogole to rodze na dniach, wiec trzymajcie kciuki [img]icons/icon7.gif[/img]

[AgaZ]

Sistar [img]icons/icon10.gif[/img]
Moje gratulacje [img]icons/icon7.gif[/img] I trzymam kciuki.

Pogłaszcz tam dzidzię po piętach odemnie.

AgaZ

[guest]

Za to ja mialam przez cala ciaze ogromne problemy z cera, jakies wysypki i rozne inne okropnosci. A wlosy mialam piekne jak nigdy. Po urodzeniu synka moja cera jeszcze przez pol roku sie wylizywala, a wlosy przez to pol roku wyszly mi prawie calkiem [img]icons/icon22.gif[/img] Ale juz odrosly. [img]icons/icon12.gif[/img] Zycze wszystkim przyszlym i "ponownym" mamusiom szczesliwych porodow. [img]icons/icon40.gif[/img]

[olencja]

dołączam się do gratulacji [img]icons/icon7.gif[/img]

oczywiście trzymam kciuki [img]icons/icon14.gif[/img] [img]icons/icon14.gif[/img]

Sistar
To przybedzie nam nowa Wizazanka czy moze moj nastepca? [img]icons/icon7.gif[/img]

Trzymam [img]icons/icon14.gif[/img] i pomysl, ze juz niedlugo bedziesz mogla polozyc sie na brzuchu [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/icon35.gif[/img]

[guest]

też mocno, mocno trzymam kciuki, życzę aby szybko i bezproblemowo przeszedł cały poród i 10 punktów w skali Apgar

Bardzo Wam wszystkim dziekuje [img]icons/icon7.gif[/img]
Dzis jest rowno 38 tygodni, a ja nadal siedze w domu, wszystkie kosci mnie juz bola i mam calkowicie dosyc [img]icons/icon12.gif[/img]
Myslalam, ze jak bede tu odpisywac, to juz po porodzie, ale mojemu dziecku sie chyba nie spieszy (to po mamusi).
Na USG wyszlo kilkakrotnie, ze bedzie dziewczynka, z kalendarza chinskiego, ze powinien byc chlopak [img]icons/icon12.gif[/img] ale jakos bardziej wierze w USG, chociaz juz mi wszystko jedno, byle bylo zdrowe, bo to jest najwazniejsze - a ze planujemy kiedys trzecie, to bedziemy mieli jeszcze jedna szanse, zeby byl synek [img]icons/icon12.gif[/img]
P.S. hehe, waze 62,65 - nigdy w zyciu tak duzo nie wazylam [img]icons/icon10.gif[/img]

[piłkarzowa]

Dziewczyny, chciałam zapytać jak tam stan Waszych włosków? Wszedzie w gazetkach i broszurkach związanych z tematem ciązy jest napisane ze...włosy w ciągu 9 miesiecy, stają się grubsze, mocniejsze, lsniace itd...ich stan pogarsza się dopiero w trakcie karmienia, wypadaja, sa słabsze itp. Moje na pewno tych gazet nie czytały....wypadaja mi setkami, po każdym myciu wyciągam ich mnóstwo z głowy, ilość na pewno przewyższa 180-200. Jestem załamana, przeciez ja bede łysa. Czy Wy też macie takie problemy z włoskami?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez piłkarzowa

Dziewczyny, chciałam zapytać jak tam stan Waszych włosków? Wszedzie w gazetkach i broszurkach związanych z tematem ciązy jest napisane ze...włosy w ciągu 9 miesiecy, stają się grubsze, mocniejsze, lsniace itd...ich stan pogarsza się dopiero w trakcie karmienia, wypadaja, sa słabsze itp. Moje na pewno tych gazet nie czytały....wypadaja mi setkami, po każdym myciu wyciągam ich mnóstwo z głowy, ilość na pewno przewyższa 180-200. Jestem załamana, przeciez ja bede łysa. Czy Wy też macie takie problemy z włoskami?

kup sobie może dobry szampon do włosów który moze zahamowac wypadnaie włosów poszukaj w necie naturalne szampony bez detergentów, bo w ciąży to nie wiem czy skrzypowit możesz brać gina bys musiała zapytać Nie martw sie będzie dobrze

[Kancia]

haha kochana mam podobny problem wszędzie piszą, ze włosy sa super, cera idealna paznokcie twarde
a figa
u mnie jest dokładnie na odwrót włosy mam słabe i przetłuszczajace sie w ciagu dnia maksymalnie (wczesniej nigdy tak nie miałam)
cera lepiej nie komentowac wygladam jak wysyp kraterów
paznokcie to samo co reszta

w sumie najlepiej jak sie zapytasz ginekologa jak mozesz sobie pomoc wiem, ze sa preparaty, ktore mozna uzywac po ciazy w czasie laktacji wiec moze i w ciązy mozna

gazety kłamia
pozdrawiam

[Mariqa]

Piłkarzowa, połączyłam Cię z identycznym wątkiem
Koniecznie skorzystaj z wyszukiwarki forum, jeśli potrzebujesz porad, odpowiedzi jak sobie z tym radzić. O włosach ciężarówek było mnóstwo wątków
choćby ten:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=w%B3osy

[miss dare]

Dokładnie - moja siostra jedna miała przepiękną cerę w ciąży, włosy też jej się wzmocniły a druga - na odwrót - miała kłopoty ze wszystkim , anemię, wypadanie włosów, straszne problemy z zębami etc. - no ale to też czasy były (lata 80-te) więc może w diecie nie miałą tego, co jej było potrzebne. Z takich dobrych rad ciotek klotek - to dobrze jeszcze przed ciążą zacząć brać jakiś suplement diety dla kobiet w ciąży (Feminatal jest na przykłąd niezły, ja biorę), brać to przez całą ciążę i koniecznie do końca karmienia piersią, jeśli się karmi, a jeśli się nie karmi - to tak zmiesiąc po porodzie jeszcze brać, aż wszystko wróci do normy. Bo po porodzie jest kolejny wstrząs dla organizmu.

Ja to mówię niestety nie ze swojego doświadczenia tylko moich psiapsiółek i rodzinki, ale już jako takie rozeznanie poczyniłam I po necie szaleję, czytam co tam dziewczyny piszą

[efka206]

przez całą ciążę brałam feminatal, włosy były super, jestem 8 miesięcy po porodzie i biorę nadal te tabletki a włosy wypadają mi garściami, cały dom usłany moimi włosami cera poprawiła mi się bardzo, paznokcie również, ale kłaki to zgroza, kiedy to minie? (od paru dni nie karmię piersią)

[moee]

Ja w ciazy wygladalam okropnie wlosy marne do tego mi sie przetluszczaly strasznie, cera to byl jeden wykwit, ale za to paznokcie mialam twarde jak sztuczne mysle ze to zalezy od organizmu

[anita321]

ojej...

ja podczas ciazy mialam jakies bardziej geste wlosy... ale juz sama nie wiem czy to byla "wina" dzidziusia
Promienialam ale to chyba kazda mama tak ma