Jak schudnac karmiac piresia?

[jl101]

droga smoczku [img]icons/icon12.gif[/img]
8 m-cy temu urodzilam synka. do tej pory karmie go piersia. teoretycznie karmienie podobno pomaga schudnac szybciej no i moze faktycznie na poczatku szlo dobrze ale pare miesiecy temu waga mi sie zatrzymala i drgnac nie chce. moj problem jest taki, ze jak omine jakis posilek albo zjem mniej to kreci mi sie w glowie, slabo mi sie robi itd. w ciazy mialam podobnie i duzo przez to przytylam, bo mialam napady glodu potworne - z glodu odruchy wymiotne. wydaje mi sie, ze metoda byloby pokombinowanie z poziomem cukru, bo pewnie przez to, ze cukier skacze te napady glodu mam. masz moze jakas cudowny sposob, ktory moze okazac sie suteczny? zaznaczam, ze w badan ten poziom cukru w normie, wiec to na pewno nie cukrzyca.
pozdrawiam
justyna

[smoczek]

Justynko [img]icons/icon7.gif[/img] Dla kobiety karmiącej piersią napewno nie wchodzą w grę restrykcyjne diety-o tym mowy być nie może, natomiast możesz spróbować jeść wedle wskazówek z tego atrykułu -> http://www.wizaz.pl/smoczek_dieta.php , ale rozplanowując posiłki na 1500-2000 kcal. Kobieta karmiąca potrzebuje nieco więcej energii niż "zwyczajna" [img]icons/icon12.gif[/img] i jedząc nawet tyle masz szanse schudnąć. Jeśli masz takie objawy, jak przy niedocukrzeniu to bardzo ważne dla Ciebie będzie to, aby posiłki obfitowały w węglowodany złożone, a więc kasze, ryż, musli, warzywa strączkowe, ciemny chleb itp. Te węglowodany zapewniają stały poziom cukru we krwi, zapobiegając jego gwałtownym wahaniom, co ma miejsce u Ciebie. Bezwzględnie powinnaś zrezygnować ze słodyczy i wszelkich innych produktów zawierających zwykły cukier(ogólnie chodzi mi o węglowodany proste), bo jedząc takie rzeczy tylko na chwilę poprawiasz sytuację, a potem poziom cukru gwałtownie spada i sytuacja się powtarza-> to tzw. huśtawka glikemiczna. Nie bój się dużego śniadania, bo ono naprawdę pomaga zapobiec takim "incydentom" Resztę wskazówek masz w tym artykule [img]icons/icon7.gif[/img] Spróbuj rozplanować te posiłki wedle "wzoru" tam opisanego, ale np dodaj coś do śniadania i do każdego z posiłków, tak, żeby zwiększyć ilość dostarczanych kalorii. Kiedy przestaniesz karmić możesz troszkę obniżyć kaloryczność diety, ale póki co nie powinnaś w żadnym wypadku schodzić poniżej 1500 kcal na dzień. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby zacząć się więcej ruszać-w końcu okres dochodzenia do siebie [img]icons/icon12.gif[/img] masz już prawdopodobnie za sobą. Ruch w bezpieczny sposób wspomoże walkę z kilogramami [img]icons/icon7.gif[/img] Wybierz coś co sprawia Ci największą przyjemność [img]icons/icon7.gif[/img] Skorzystasz na tym i Ty i dziecko [img]icons/icon7.gif[/img] bo gwarantuję Ci, że jeśli zaczniesz się ruszać nabierzesz energii i będziesz tryskać dobrym samopoczuciem-a co lepszego jest dla dziecka niż zadowolona matka [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]
Spróbuj zacząć stosować się do tych wskazówek-efekty przyjdą napewno [img]icons/icon7.gif[/img]

[kasiulekk]

Witaj ! Nie wiem, czy nie za późno, ale wcześniej tu nie bywałam. Ja po porodzie byłam straaasznie tłusta ( przytyłam w ciąży 24 kg ! ) Po urodzeniu schudłam ok. 9 kg, a reszta została. Odżywiałam się prawidłowo, zero słodyczy i nic ! I dopiero moja mama - lekarz poradziła mi, żeby jeść to samo co normalnie, ale rozkładać to sobie w czasie. Np. na śniadanie zamiast dwóch kanapek od razu podzielić je sobie na małe kanapeczki i jeść np. co 30 min. jedną. Acha ! i jeszcze zupy - codziennie jadłam zupy, ale chudziutkie i w malutkich ilościach,z dużą ilością warzyw. I ćwiczenia - bardzo skuteczne są ćwiczenia z dzdziusiem, a przy tym to świetna zabawa, np. brzuszki z dzidzią w objęciach, albo podnoszenie malucha do góry , i jeszcze bardzo fajna szczególnie dla dziecka jest tzw. huśtawka - mój synek bardzo ją lubił - kładłam się na plecach, uginałam kolana , dzdzia na brzuszku leżała na moich kolanach i było buju, buju ! On zaśmiewał się do łez a ja po upływie roku o porodu ważyłam tyle co przed zajściem w ciąże. A karmiłam 1 tok i 7 m-cy i schudłam jeszcze więcej . Nie martw się ! jak się chce, to nie ma siły, musi się udać !!!
pozdrawiam

[beliczek]

ogolnie z ta waga po ciazy to jest problem. ja przytylam w ciazy 25 kilo. po porodzie chudlam szybciutko , ale od miesiaca waga stoi w miejscu i nie che drgnacmimo cwiczen i diety!!ciagle mam 5 kg wiecej niz przed ciaza, moze to wina tabletek antykoncepcyjnych, ktore biore???

[smoczek]

trudno powiedzieć co jest przyczyną jeśli nie znam Twoich nawyków żywieniowych i stopnia aktywności fizycznej [img]icons/icon7.gif[/img] Musiałabyc coś napisać o tym jak jesz i ile się ruszasz [img]icons/icon7.gif[/img]