Zelazko podoba się wam??

[agnieszka.zg]

No tak sobie szperałam i znalazłam takie oto cudo .podoba wam się bo mi tak...
http://www.laurastar.pl/index729d_pl...1f490d04720dae

[Anul3k]

reklama

[Ludowa]

Tak, jest cudowne, fantazyjne, piękne, urocze, prawdziwe dzieło sztuki.

Czy naprawdę wygląd żelazka jest taki ważny? Żelazko to żelazko, ma prasować, a nie być ozdobą domu...

[agnieszka.zg]

nie reklama tylko chciałam usłyszeć wasze opinie na ten temat

[Rzymianka]

fajne, ale fanką żelazek nie jestem ot taki przedmiot

[anna_net]

yyyy.....




żelazko jak żelazko.

[agnieszka.zg]

no właśnie mnie nie o wygląd chodzi tylko o to jakie ma funkcje i w jaki sposób ułatwia nam życie

[aga.vip022]

wazne żeby dobrze spełniało swoją funkcję

[Rena]

A ja uwazam, ze wyglad przedmiotow jakie nas otaczaja jest bardzo wazny - i bardzo zaluje ze w wzgielku zabiegania zycia tak rzadko mam czas poswiecic na to czas i uwage.

Gdybym mogla wybrzydzac to bym chciala takie lekkie zelazko z nowoczesnymi funkcjami (np automatyczny dobór temperatury do materialu etc) ale stylizowane na te pierwsze zelazka.

[aaliyah]

Jakiego bym zelazka nie miala i tak prasowania nie polubie

[Momo]

Ja mało prasuję,też nie lubię.
Dobre żelazko ma być lekkie,poręczne i najlepiej żeby samo prasowało

[201804200947]

Momo mamy podobne wymagania odnośnie żelazek.
Rzeczywiście,ja też uważam,że wygląd otaczających nas rzeczy jest ważny ale przede wszystkim muszą one dobrze spełniać swoją funkcję.
Przyjemniej jest prasować ciekawym żelazkiem-zachęca nas wtedy ono samo do tego,żeby z niego skorzystać.
Lecz co nam z tego,jeżeli oprócz dobrego wyglądu nie będzie miało nic więcej?
Dla mnie idealne żelazko musi samo prasować-jak dla Momo.Wystarczy,że położę je na ubraniu a ono samo się dostosuje,wyprasuje i jeszcze zawiadomi,że skończyło.
Ale takiego cuda chyba się nie doczekam

[paula78]

Jakos sie nie podniecilam ,zelazko ma byc funkcjonalne i tlyko to mnie interesuje ,nie trzymam sprzetów agd na wierzchu

prasuje tylko koszule Tż wiec uzywam go srednio 1 na tydzien i tyle mi wystarczy,zelazko do szafki, deska za szafe i wszytsko.

aa no i wazna jest cena ,ciekawe ile to cos kosztuje.

[Ludowa]

Napisane przez paula78

Jakos sie nie podniecilam ,zelazko ma byc funkcjonalne i tlyko to mnie interesuje ,nie trzymam sprzetów agd na wierzchu

prasuje tylko koszule Tż wiec uzywam go srednio 1 na tydzien i tyle mi wystarczy,zelazko do szafki, deska za szafe i wszytsko.

aa no i wazna jest cena ,ciekawe ile to cos kosztuje.

A swoich ciuchów to Paula nie prasuje?

[Bridget]

Unosi się i opada jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Kłania się Państwu.

Nie no, czarodziejska maszyna - idealna

[paula78]

Napisane przez Ludowa

A swoich ciuchów to Paula nie prasuje?

a nie prasuje ,no moze raz na ruski rok przed jakims wyjsciem ,chociaz zazwyczaj kupuje rzeczy ktore nie wymagaja az takiej pielegnacji

ew. dziecku cos wyprasuje

znam osoby ktore prasuja wszytsko od gaci po reczniki kuchenne ja az tak dobra gospodynia nie jestem :-D

[cattt]

a ja na tym zdjeciu prawie nic nie widze

[frida110]

Jeżeli to jest coś podobnego do tego. To za bardzo mi się nie podoba.
Wolę najtańsze żelazko Philips.
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=173902362

[Momo]

Napisane przez paula78

a nie prasuje ,no moze raz na ruski rok przed jakims wyjsciem ,chociaz zazwyczaj kupuje rzeczy ktore nie wymagaja az takiej pielegnacji

ew. dziecku cos wyprasuje

znam osoby ktore prasuja wszytsko od gaci po reczniki kuchenne ja az tak dobra gospodynia nie jestem :-D

To tak jak ja
Gdy wyjmę bluzkę z szafki,to rzucam okiem na ilość zagnieceń.Jak niewiele,to nie prasuję - przecież po założeniu i tak zaraz by się trochę pogniotła

[limonka_]

Napisane przez paula78

znam osoby ktore prasuja wszytsko od gaci po reczniki kuchenne ja az tak dobra gospodynia nie jestem :-D

ech ja niestety z tych zboczonych co prasuja wszystko
no moze poza majtkami

Co nie znaczy, ze lubie prasować,
lubię mieć poprasowane

A żelazko bardzo fajne
Chętnie bym sobie takie sprawiła aby uprzyjemnic troszkę te chwile przy zelazku.

Nie mogę znaleźć, ile kosztuje?

[marcelina73]

Nikt i nic mi nie wmówi, że prasowanie może być przyjemne. Bujda na resorach.
Prasuję z koniecznosci to, co trzeba.
Przyznam się, że ostatnio z spotkałam się z oburzeniem jednej ze znajomych, która dowiedziała się, że nie prasuję wszyskiego jak leci po praniu tylko w razie konieczności przed ubraniem i nie prasuję ciuchów TŻ.
Była w lekkiem szoku i z niedowierzaniem pytała: a mąż Ci na to nic nie mówi?
21 wiek - przypominam. A dziewczyna ma z 27 lat i po ślubie jest ze 2.

Czy Wy też tak macie?

[ghana]

a ja czasem mam ochotę sobie poprasować... rzadko bo rzadko, ale jednak.

[myszka197]

[quote=marcelina73;3921999]Nikt i nic mi nie wmówi, że prasowanie może być przyjemne. Bujda na resorach.
Prasuję z koniecznosci to, co trzeba.
Przyznam się, że ostatnio z spotkałam się z oburzeniem jednej ze znajomych, która dowiedziała się, że nie prasuję wszyskiego jak leci po praniu tylko w razie konieczności przed ubraniem i nie prasuję ciuchów TŻ.
Była w lekkiem szoku i z niedowierzaniem pytała: a mąż Ci na to nic nie mówi?

dokładnie tak , a dla mojego TŻ kupuję ciuchy których nie trzeba prasować, jak on sam sobie kupi koszulę do prasowania, to potem sam sobie ją prasuje

i skarpetek też mu nie piorę

[paula78]

Napisane przez marcelina73

Nikt i nic mi nie wmówi, że prasowanie może być przyjemne. Bujda na resorach.
Prasuję z koniecznosci to, co trzeba.
Przyznam się, że ostatnio z spotkałam się z oburzeniem jednej ze znajomych, która dowiedziała się, że nie prasuję wszyskiego jak leci po praniu tylko w razie konieczności przed ubraniem i nie prasuję ciuchów TŻ.
Była w lekkiem szoku i z niedowierzaniem pytała: a mąż Ci na to nic nie mówi?
21 wiek - przypominam. A dziewczyna ma z 27 lat i po ślubie jest ze 2.

Czy Wy też tak macie?

tak ,owszem bylo wielkie zdziwienie w rodzinie przynajmniej u mnie stosy niewyprasowanych ciuchów nie lezy w salonie i czeka na wyprasowanie tylko grzecznie leza poukladane w szafie.

[limonka_]

Napisane przez paula78

tak ,owszem bylo wielkie zdziwienie w rodzinie przynajmniej u mnie stosy niewyprasowanych ciuchów nie lezy w salonie i czeka na wyprasowanie tylko grzecznie leza poukladane w szafie.

nikt się nigdy nie zdziwił, ze prasuję
i dla mnie to też normalka

bardziej dziwi mnie, że mozna nie prasować
nawet bawełniany podkoszulek wyglada 100 razy lepiej jak jest uprasowany

Ale troszkę zboczyłyśmy z tematu