Kolastyna i Miraculum

Kolastyna przejmuje Miraculum

Laboratorium Kolastyna S.A. zakupila od Agencji Rozwoju Przemyslu pakiet 67 proc. akcji krakowskiej firmy kosmetycznej Miraculum.

Co to oznacza dla marki Miraculum? Zobaczymy...

Cmoczki
Zło

[youare]

???
oui, oui...
ciekawam co dalej...kurdę Zło skąd to masz?

Szpiegi. Mam ich wszędzie. Duzi szpiegów

[youare]

Taak bo pewnie niewiele osób wie ale Zło to jest Wielki Brat co? A Aga Z. Wielka Siostra

[lejka]

Em... Khem... Duzio szpiegów, powiadasz? To co dziś robiłam po południu?

Dźbry wszystkim

Nie no, mam nadzieję, że wiele się nie zmieni... Ciekawe, czy zostawią markę... Kurczę, a już znalazłam, gdzie to to sprzedają i miałam zamiar kupić pare ich rzeczy, no!

lejka napisał(a):
> Em... Khem... Duzio szpiegów, powiadasz? To co dziś robiłam po południu?

Bry

Ze względu na własne preferencje oraz polskie prawo nie podejmuję się śledzenia dziejów stringów noszonych przez nieletnie osoby

p.s. Ale się zabujałaś... fiu fiu...

[lejka]

zlosliwiec napisał(a):
> Ze względu na własne preferencje oraz polskie prawo nie podejmuję się śledzenia dziejów stringów noszonych przez nieletnie osoby

Pudło. Dziś królowało bikini.

> p.s. Ale się zabujałaś... fiu fiu...

A po czym to wnioskujesz, nadobny Adminie? To ja se tu żyły wypruwam, ojcu koszule pierę, sprzątam całą chałupę, bo mama wyjechała, a tu sie mnie posądza, że ja w tym czasie... No doooobra, to też, ALE...

lejka napisał(a):
> zlosliwiec napisał(a):
> > Ze względu na własne preferencje oraz polskie prawo nie podejmuję się śledzenia dziejów stringów noszonych przez nieletnie osoby
>
> Pudło. Dziś królowało bikini.

Heheh... cztery trójkąciki, powiadasz... cóż, stringi mają tylko jeden trójkącik, ale widzę pewien postęp w przycinaniu przekątnych


> > p.s. Ale się zabujałaś... fiu fiu...
>
> A po czym to wnioskujesz, nadobny Adminie? To ja se tu żyły wypruwam, ojcu koszule pierę, sprzątam całą chałupę, bo mama wyjechała, a tu sie mnie posądza, że ja w tym czasie... No doooobra, to też, ALE...

Niech mi się tu Lejek nie tłumaczy, ja dobrze wiem co to znaczy we dwoje koszule ojca prać! Bez mydlenia oczu, proszę!

A tu proszę - nowa ocena w KW autorstwa Lejka - coś tam-coś tam do masażu, że niby OK.

Naprawdę było tylko OK?

[lejka]

zlosliwiec napisał(a):
> Heheh... cztery trójkąciki, powiadasz... cóż, stringi mają tylko jeden trójkącik, ale widzę pewien postęp w przycinaniu przekątnych

Ych... Ych... to, że idę do mat-fiuz, to jeszcze nie znaczy, że rozumiem co się do mnie o matmie mówi.

> Niech mi się tu Lejek nie tłumaczy, ja dobrze wiem co to znaczy we dwoje koszule ojca prać! Bez mydlenia oczu, proszę!

No gdzieeeż by, Adminkowi kochanemu oczka mydlić? No może... Troszeczkę... Ale koszu.e to naprawdę sama prałam - ja nie chce, żeby ode mnie chłopina uciekł! Ale pochwalić sie nową umiejętnością pochwaliłam - trzeba łapać męża, póki czas... Otrzymałam także propozycję nauczenia chłopiny obsługi pralki.

[lejka]

Ale to odnośnie Kolastyny i jej produktów, czy masażu z R.? Bo jeżeli to drugie, to to pomówienie, tak daleko - do wspólnej kąpieli - sprawy JESZCZE (ale kto wie ) nie zaszły...

lejka napisał(a):
> Ych... Ych... to, że idę do mat-fiuz, to jeszcze nie znaczy, że rozumiem co się do mnie o matmie mówi.

Nauczysz się, wróć, przeczytaj, tylko potem mocno na mnie nie krzycz


> > Niech mi się tu Lejek nie tłumaczy, ja dobrze wiem co to znaczy we dwoje koszule ojca prać! Bez mydlenia oczu, proszę!
>
> No gdzieeeż by, Adminkowi kochanemu oczka mydlić? No może... Troszeczkę... Ale koszu.e to naprawdę sama prałam - ja nie chce, żeby ode mnie chłopina uciekł! Ale pochwalić sie nową umiejętnością pochwaliłam - trzeba łapać męża, póki czas... Otrzymałam także propozycję nauczenia chłopiny obsługi pralki.

P-r-a-l-k-i? Rany... Nienie... Nic nie mówię. Milczę jak zaklęty. Ale... Nie mogę... Muszę... Sorry! Pokrętła? Czy może jakieś innej, płaskiej, części tego godnego Nobla urządzenia?

A tak na serio, to nie strasz chłopaka pralką. Może się spłoszyć, wiesz, jak to łowna zwierzyna

gruuuubo powyżej stringów

[lejka]

zlosliwiec napisał(a):
> Nauczysz się, wróć, przeczytaj, tylko potem mocno na mnie nie krzycz

AAA!!! To tak na wszelki wypadek, bo i tak nie do końca rozumiem.

> P-r-a-l-k-i? Rany... Nienie... Nic nie mówię. Milczę jak zaklęty. Ale... Nie mogę... Muszę... Sorry! Pokrętła? Czy może jakieś innej, płaskiej, części tego godnego Nobla urządzenia?

Ja też nie umiałam obsługiwać pralki, zanim mi mama nie pokazała.

> A tak na serio, to nie strasz chłopaka pralką. Może się spłoszyć, wiesz, jak to łowna zwierzyna

Co nie strasz, co nie strasz, niech wie, że mam zadatki na zone, wypiere, wyprasuję... Może go pokuszę sałatką Zło??? Ooo, to dobry pomysł...

lejka napisał(a):
> > A tak na serio, to nie strasz chłopaka pralką. Może się spłoszyć, wiesz, jak to łowna zwierzyna
>
> Co nie strasz, co nie strasz, niech wie, że mam zadatki na zone, wypiere, wyprasuję... Może go pokuszę sałatką Zło??? Ooo, to dobry pomysł...

W tym wieku sałatki (jeszcze) nie działają. Stringi, owszem. Ale skuteczność ostatniego kuszenia stringowego nie jest gwarantowana w ostatecznym, życiowym rozrachunku, więc... rozsądek doradzam

[lejka]

zlosliwiec napisał(a):
> W tym wieku sałatki (jeszcze) nie działają. Stringi, owszem. Ale skuteczność ostatniego kuszenia stringowego nie jest gwarantowana w ostatecznym, życiowym rozrachunku, więc... rozsądek doradzam

Kurczę, a ja się ciągle nie moge przekonać do tych stringów, zeby je nosić... I co teraz będzie???

lejka napisał(a):
> Kurczę, a ja się ciągle nie moge przekonać do tych stringów, zeby je nosić... I co teraz będzie???

Dobrze wiesz, młoda szelmo, że ja nie o rodzaju bielizny pisałem...

[youare]

Uch Lejka ja się wplączę do dialogu ja mam takie zboczone koleżanki które tylko patrzą który przechodzień a raczej przechodzieńka czy jak tam nazwać wersję żenską od tego ma stringi Echh...Te zboczenia