Odchudzamy się razem od: 7.11.2009!

[Maharani]

Hej wszystkim!

Kto dołącza się do odchudzania? Kto da mi motywację? Mniej o 8 - 10kg!

Moim celem jest zrzucenie 8 - 10 kg. Mam 166 cm i ważę 61 kg. Cztery lata temu ważyłam 50 kg i wcale nie byłam chudzielcem, wyglądałam zdrowo i badzo dobrze i lekko się czułam. Chcę do tej formy wrócić, kiedy? Jak najszybciej!

Mój plan:

1. 4 - 5 posiłków dziennie, regularnych, małych co trzy godziny.
2. Codzienny spacer/marsz przynajmniej godzinny (np. z psem)
3. Codzienny fitness w domu - czyli seria brzuszków (6 weidera), ćwiczenia na ramiona( z 2kg hantelkami), na nogi i pośladki.
4. Basen - 2 razy w tygodniu


Oprócz tego mam zamiar zażywać Clarinol cla 1000 lub Therm line forte - co o tym sądzicie? Dodam jeszcze, że w mojej kuchni występuje mało mięsa, ale potrawy są bardzo urozmaicone. Piję dużo herbat (bez cukru) i dużo wody.
Ilę mogę schudnąć w ciągu np. miesiąca?

[CzarownicaNaDiecie]

Hej
Ja też od dzisiaj zaczęłam odchudzanie. Mam 170cm, ważę około 70kg. Nie wiem, ile dokładnie, bo nie mam wagi, ale z pewnością coś obok tego . Moim celem jest odchudzenie ud, chciałabym stracić po 8-9cm w każdym .

Jeśli chodzi o te specyfiki wspomagające odchudzanie, to nie używam, bo się boję. Naczytałam się, że po tym efekt jojo murowany i w ogóle to to niezdrowe jest...

W każdym razie życzę powodzenia w walce z kilogramami .

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Co do tego, ile możesz schudnąć...
W pierwszym tygodniu nawet 2-2,5kg, bo wtedy chudniesz "z wody". Później 0,5-1kg na tydzień, więc w ciągu miesiąca możesz zrzucić... optymalnie około 5-6kg .

[Maharani]

Czarownico na diecie

Bardzo się cieszę, że do mnie dołączyłaś. Tak wiem... Pierwsze utracone kilogramy to woda... Damy radę! =*

[keight]

Dołączam się do Was!!

Moim celem jest zrzucenie 6-7 kg, które "nabyłam" w czasie 2 miesięcy spędzonych w Holandii, poprzez wpychanie w siebie ich żarełka pełnego konserwantów, co cudownie osadziło się na bioderkach w postaci tkanki tłuszczowej; oraz aby zdrowe nawyki żywieniowe weszły mi w krew.

Zdecydowałam się na Dietę South Beach.

A do tego:

trening (taniec) x4/tyg
pilates/ co 2 dni
zaczynam biegać od zera (https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291)

i wypijać te 2 litry wody dziennie!

och, bylebym wytrwała...

[turkusowa_lampa]

Klub Dzieci i Dorosłych "Turkusowa Lampa" na Bielanach zaprasza na Dni Pełne Niespodzianek!

14 listopada w godzinach od 12:00 do 16:00- zapraszamy do wspólnej zabawy!

Odwiedzą nas: OTYLIA JĘDRZEJCZAK oraz LIPSKEE, finalista 1 edycji "MAM TALENT".

Tego dnia odbędą się darmowe zajęcia dla dzieci i dorosłych: taniec, fitness oraz zajęcia plastyczne i edukacyjne dla najmłodszych.

Wygraj zaproszenie na program "MAM TALENT", oraz wiele innych nagród. Każdy, kto do 14 listopada wykupi karnet na zajęcia w Turkusowej Lampie, weźmie udział w losowaniu dwuosobowego zaproszenia na program "MAM TALENT" oraz karnetów na ulubione zajęcia. Tego dnia czeka Was wiele niespodzianek.

nasza strona interenetowa: http://www.turkusowalampa.pl

ul. Żeromskiego 77

01-882 Warszawa

tel. 22 353 22 77

kom. +48 500 700 404

e-mail: klub@turkusowalampa.pl

[Maharani]

Kochane! Jak tam po pierwszym dniu?

Zjadłam 4 posiłki i zero słodyczy . Wypiłam 1,5l wody oraz 3 herbatki. Zrobiłam serie brzuszków (a6w) i inne ćwiczenia. Ze spacerem gorzej - paskudna pogoda, ale byłam

Teraz idę coś zrobić dla urody: maseczki, peelingi itp!

Jutro - basen!

[OnaJuzNieZyje]

ahhh... kusi mnie podłączenie sie do tego wątku yhhh który dopiero się "narodził". No ale obawiam sie, że znów nie wytrwam. .... No ale za to sie nie bije. Wiec zobaczymy jak to będzie. Trzeba schudnać jakies hmm 8 kg. albo i mniej jeżeli efekt mnie zadowoli. Zabrałam sie za HH i rowerek. Poniedziałki i Srody Godzina intensywnego pływania z nauczycielem... ahhh.... Diet stosować nie będę. Bo nie umiem i nie lubie. Ale za to stopniowo zaczynam eliminowac słodkości i fast-foody. znow powracam do zielonej herbaty, i ponad list wody dziennie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.... ahh... mam 168 i ważę ok58kg.

************************* *********
NASZE DANE STARTOWE

Maharani(166cm i 61kg ) CEL:50 kg
CzarownicaNaDiecie (170cm i 70kg) CEL : chudsze uda i 8-9 mniej w każdym miejscu
keight CEL :6-7 kg mniej
OnaJuzNieZyje (168cm i 58kg ) CEL :51-50 kg
LifUnia(164cm i 60kg) CEL : 50 kg
piegowata20(165cm i 57g) CEL :53-50 kg
ysabell (161cm i 61,5kg) CEL : 50 kg
szkarbus30 (172cm i 69kg ) CEL :64kg
cherryblossomgiirl (172cm i 60kg ) CEL : 55kg
pelikula (170cm i 70kg) CEL: 55kg
Kasiek z flakonami (171cmi 66,6kg ) CEL : 57kg
eMiss :(157cm i 58kg) CEL: 53kg
katr (168cm i 79kg ) CEL :60kg
truskawkax (63kg) CEL :53
fiska (160 cm i 57 kg ) CEL: 50 kg
dazy (176 cm i 57 kg ) CEL : 53kg
reminiscence (170cm i 70kg) CEL : 58kg

************************* ***********
NASZ PRZEBIEG ZMAGAŃ Z KILOGRAMAMI!

(ważymy się co poniedziałek )

Maharani
CzarownicaNaDiecie
keight
OnaJuzNieZyje 57,5kg 57kg 58kg
LifUnia 57,5kg 58kg 55,6kg
piegowata20 56,8kg 56,5kg 56kg
ysabell 60kg
cherryblossomgiirl
pelikula
Kasiek z flakonami 64.8kg
eMiss 57kg 56,5kg
katr 78,5kg
truskawkax 59kg 59kg
fiska 55kg 55kg
dazy 56kg 55kg 55kg
reminiscence 69,3kg 69kg

[Maharani]

Ja też diet nie stosuje, bo nie umiem z nimi żyć! Ale za to staram się po prostu mniej jeści i zdrowiej. Tak samo eliminuje słodycze, z fast-foodami sobie chyba już poradziłam.... Najgorsze jest to, że na śniadanie nie potrafię dużo zjeść, ale na kolacje... owszem ;-/ walczę z tym, ale jest ciężko.

[LifUnia]

Dziewczynki ja dołączam, nie od wczoraj a od poniedziałku bo wole zakupić jutro potrzebne rzeczy i potem zacząć

Ważę 60 kilo, pryz wzroście 164 i czuję się niefajnie chciałabym zrzucić to 10 kilo, gdy tyle ważyłam czułam sie wspaniale i dobrze wyglądałam, zdrowo.

Planuję:
- dietę 1000 kcal do tego ćwiczenia po godzince na rowerze na najlmniejszym obciążeniu rzeby wyszczuplić nóżki (to od następnego tygodnia gdyż rower się zepsuł trzeba zakupić nowy)
- czerwoną herbatę 4 kubki dziennie
- ćwiczenia na Talię Osy (rano i wieczorem)
- Zdrowe jedzonko

mam nadzieje że będzie dobrze <marzyciel>

Razem sie wspierajmy a napewno się uda :P


Co powiecie o tym żeby zakupić błonnik w tabletkach ?

[piegowata20]

Bardzo chcę do was dołączyć
niestety mogę od jutra bo dziś to juz dnia nie ma :P ja postaram się odstawić słodycze[już kiedyś mi się udało], pić 2 l wody dziennie co nie bedzie trudne gdyż piję wodę z suplementem diety aquaslim, bede jeść 5 małych posiłków dziennie, jedną kromkę chleba rano oczywiście razowego i do tego brzuszki i skakanie na skakance, oraz pol godziny wchodzenia po schodach[ jest to utrata 550 kalorii]. mam 165 cm i ważę 58 kg. we wrześniu się odchudzałam i z 62 schudłam do 58 wiec diete uważam za udaną teraz mam wiekszy cel chce schudnac w granicach 50-53kg zobaczymy jak wyjdzie Życzę wam jak i sobie wytrwałości w diecie i piszcie o efektach pozdrawiam i dobranoc

[ysabell]

Myślę, że idealnie pasuję do tego wątku. 3 dni temu wróciłam z 9-miesięcznego pobytu w Szkocji, weszłam na wagę i... zamiast 52kg waga pokazała 61,5kg. Mam 161cm. Przytyłam 10kg w 9 miesięcy!!! Najśmieszniejsze jest to, że będąc w Szkocji zarabiałam na operację powiększenia piersi, na którą już mam pieniądze, ale warunkiem wykonania operacji jest uzyskanie swojej docelowej wagi. Więc muszę jak najszybciej wrócić do moich 50kg (moja absolutnie idealna waga).
W biodrach z 89cm zrobił się okrągły metr
Najśmieszniejsze jest to, że związałam się ze Szkotem, który jest mały i drobny i waży... 63kg. Nie mogą ważyc prawie tyle co mój facet, noo
Nawet nie jestem załamana - jestem zdeterminowana. Wszystkie ciuchy, które kupiłam w UK są na mnie w tej chwili za ciasne, a są naprawdę śliczne i chciałabym je nosić. Jeansowe szorty z Topshopu size 6 zatrzymują mi sie w połowie ud i wyżej iść nie chcą ((

Plan:
- odstawiam zupełnie węglodowany proste (zero makaronu, chleba, ziemniaków, słodyczy itp)
- węglowodany złożone jem tylko na śniadanie i to w ilości do 100kcal
- odstawiam zupełnie alkohol
- jem dużo warzyw i w miarę dużo owoców, np. zamiast posiłków
- piję dużo wody i herbatek ziołowych (zielona lub czerwona, nie lubię tych przeczyszczających)
- 3-4 posiłki dziennie, razem ok 1000kcal
- nie podjadam! To właśnie mnie zgubiło w Szkocji...
- nie jem nic po 18:00
- ćwiczenia: step, hula hop i takie jeszcze jedno urzędzenia, które mam w domu. I skakanka, jeśli ją znajdę. Kiedy tylko znajdę chwilę. Jak mi się uda pogodzić to ze studiami, to zapisuję sie na taniec.

Będzie dobrze dziewczyny!!! Uda sie nam.

[szkrabus30]

tez sie powinnam dolaczyc do Was. mam 172 cm i 69 kg i nie moge zrzucic nadmiaru. Przeanalizowalam swoja diete i niby duzo nie jem ale prawei same weglowodany. cwicze codziennie-rower i 3,4 razy w tygodniu aerobik. pije duzo wody i czerwonej i zielonej herbaty.
podjadam slodycze i mam nadzieje ze z tego uda mi sie zrezygnowac a bedzie to najtrudniejsze!

[keight]

2 dzień, jak na razie w porządku...

trzymam się diety (choć użyłam mleka, które chyba jest niedozwolone w diecie SB), ćwiczenia wykonane, aż mam zakwasy na tyłku, słodyczy zero co jest moim ogromnym sukcesem

zobaczymy jak dalej...

[cherryblossomgiirl]

I ja się przyłączę!

Od dłuższego czasu przyglądam się różnym wątkom na Wizażu. Cały dział dietetyczny zawsze był pierwszą odskocznią do której zaglądałam po otworzeniu laptopa.

Mam 17 lat, i ok. 172 cm wzrostu.
Moja średnia, normalna waga to ok 60 kg - muszę jednak przyznać że jestem mistrzynią w balansowaniu - i gwałtownym chudnięciu, i gwałtownym tyciu.
Najgorzej było w wakacje.
Kilka kilogramów, które mimowolnie zrzuciłam przez pobyt w Gdyni na Openerze, nadrobiłam z nawiązką poprzez "wakacjonowanie" z dwoma koleżankami w Sopocie. Obydwie lubią sobie dobrze zjeść, i mimowolnie przejmowałam ich nawyki żywieniowe.
Potrafiłam wahać się nawet na 67 kg, żeby za kilka dniznowu ważyć 63. Potem znowu 65 - 61...
aż w końcu zaparłam się w sobie i przed wyjazdami na dwa ważne koncerty - Madonny w Warszawie i Radiohead w Poznaniu - udało mi się, w sumie z łatwością, dojść do 62-61 i tak utrzymuję do dzisiaj.

Pewnie powiecie, że jest to waga w stu procentach normalna, zdrowa. Czuję się zdrowa! Ważąc dziś te 61 kg czuję się absolutnie dobrze.

Muszę jednak przyznać, że kilka lat takiego balansowania na wadze (również w miarę naturalnego, wręcz mimowolnego - ostatni rok gimnazjum, gdy ważyłam najwięcej) spowodowało, iż straciłam swoją zgrabną, sprawną sylwetkę. Moja główna wada to ramiona, daleko im do jędrności.

Cel? Około - 6 kg (55 kg byłoby super!)
Dieta? 1000 kcal luźnie dopasowana do moich upodobań. Kocham ryby, kocham wszelkiego rodzaju sałatki, otręby, kefirki - miksowanie tego będzie łatwe.
Ruch? 2 x 1.5 h na siłowni/sali; ćwiczenia w domu (ok 3 x tydzień)
Dlaczego się zapisałam? żeby wytrwać w postanowieniu i nie popadać ze skrajności w skrajność - tydzień niejedzenia, dwa dni objadania się, "zaczynam znowu od jutra".

Damy radę razem?
... no ba!

[ysabell]

A ja się jeszcze zapiszę na aerobic! Jutro kupię karnet, obiecuję

[pelikula]

Dziewczyny dzisiaj 8 ale chyba mogę się dołączyć mam 170cm i 70kg, moim marzeniem jest 55 no ale zobaczymy jak to będzie, co do diety to 4-5 małych posiłków i ruch (codziennie jakies 30-60min na rowerku stacjonarnym). Plany są, zobaczymy jak będzie z ich realizacją

[moniska90]

ja też powinnam zacząć się odchudzać. udało mi się w wakacje ale przytyłam z powrotem (stres). teraz mam ambitny plan. biorę błonnik z ananasem, piję dużo czerwonej herbaty no i chcę ograniczyć kaloryczne potrawy

[OnaJuzNieZyje]

Dobry, Dobry wszystkim )) Ahhh nawet jakoś mi idzie . Na razie jestem zadowolona z tego że wypijam te 2 litry H2O. Zaraz się muszę zabrać za moje ukochane HH . A jutro zaplanowany basen...no ale czy pójdę...o to jest pytanie ^^

Dziewczynki, trzymać mi sie mocno! Nie damy się ...i wygramy )) Byle do przodu...

[Maharani]

Dziewczyny!

Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że tyle z nas się wzięło za siebie! Mi idzie dobrze. Jednak ilość posiłków u mnie to 3 - śniadanie, obiad i kolacja. Znacznie zmniejsyłam ilość jedzenia na talerzu. Piję dużo wody i herbat. Ze słodyczami skończyłam i w ogóle mnie do nich nie ciągnie =D
No i dwa razy w tygodniu po1,5h mam aerobik!

[aguxagulska]

Mogę się przyłączyć?

[OnaJuzNieZyje]

Jest nas wielu nas nie pokonacie Watek sie nam rozwija

[piegowata20]

no ja dziś weszłam na wagę i jednek pokazała 57 a nie 58 wiec mam mniej niz myslalam ale trzeba sie wziac za siebie nie ma co dam wam dobrą radę ważcie się codziennie to motywuje no i duzo wody i do dzieła dziewczeta dobranoc

[Kasiek z flakonami]

Ja tez bym sie dolaczyla, bo wydaje mi sie, ze tu pasuje

171 wzrostu i waga 68kg

[Maharani]

Dołączajcie, dołączajcie się dziewuszki! =D

[Aangel86]

No to ja też się przyłączę, skoro tak namawiacie więcej motywacji nie zaszkodzi
Piję sobie właśnie kawkę, a zaraz będę wcinać śniadanko: jogurt owocowy wymieszany z kefirem (filiżanka)+kilka orzechów włoskich+2łyżeczki muesli+ 2wafle ryżowe Ostatni raz jem taką mixturę, bo już mi się trochę uprzykrzyła od jutra na śniadanko owsianka, tylko powiedzcie mi jakie płatki owsiane kupujecie, z jakiej firmy??
Niedługo mykam na uczelnię ehhh... nie chcę mnie się no ale dzisiaj tylko 1,5h, jakoś przeżyję

Kochane miłego dzionka, trzymajcie się w dietce

[eMisss]

Napisane przez Maharani

Dołączajcie, dołączajcie się dziewuszki! =D

no to ja też się przyłaczę nie wiem w ilu wątkach już piszę , ale zaqwsze to większa motywacją ..

mam do zrzucenia jeszcze 5 kg. jutro się zważe wiec może już mniej kg do zrzutu zostanie
stosuje własną dietę i czasami ćwiczę ..

[Aangel86]

Hej ho dziewuszki! Gdzie się podziałyście??
Ja dzisiaj tak sobie o... nie grzeszyłam słodkim, ale zjadłam pół parówki i gryza kotleta schabowego-musiałam sobie przypomnieć jego smak , no i trochę cały dzień podjadałam orzechy włoskie (uwielbiam ). Właśnie zjadłam podwieczorek (pół małego jogurtu Jogobella dopełnionego kefirem+1łyżeczka siemienia lnianego+kilka orzechów włoskich +2wafle ryżowe)+kawka, którą właśnie się delektuję
Nie wiem czy dam radę coś zjeść na kolację, to zależy czy będę głodna , a przecież już prawie 18 no ale jakoś mi tak czas zleciał, byłam taka śpiąca, że się położyłam o 15 na krótką drzemkę, która się jednak przeciągnęła... do 17...

[eMisss]

Napisane przez Aangel86

Hej ho dziewuszki! Gdzie się podziałyście??
Ja dzisiaj tak sobie o... nie grzeszyłam słodkim, ale zjadłam pół parówki i gryza kotleta schabowego-musiałam sobie przypomnieć jego smak , no i trochę cały dzień podjadałam orzechy włoskie (uwielbiam ). Właśnie zjadłam podwieczorek (pół małego jogurtu Jogobella dopełnionego kefirem+1łyżeczka siemienia lnianego+kilka orzechów włoskich +2wafle ryżowe)+kawka, którą właśnie się delektuję
Nie wiem czy dam radę coś zjeść na kolację, to zależy czy będę głodna , a przecież już prawie 18 no ale jakoś mi tak czas zleciał, byłam taka śpiąca, że się położyłam o 15 na krótką drzemkę, która się jednak przeciągnęła... do 17...

ale orzechy w diecie są zdrowe. dostarczaja potrzebnych tłuszczy.

[piegowata20]

Ja dziś zjadlam na śniadanie kromkę ciemnego pieczywa z chudym twarogiem, 2 śniadanie kiwi, obiad kalafior, podwieczorek gruszka, kolacja platki muesli z jogurtem naturalnym i to koniec na dzis oczywisci do tego 2l wody i jeździłam na rowerze przez 30 min ;d piszcie o swoich efektach pozdrawaim i dalej do dzieła

[Kasiek z flakonami]

eMisss my to sie w kazdym watku spotykamy