Najpiękniejsze zapachowe wspomnienie...

[szaja]

No i znowu zamiast się uczyć do egzaminu( już za dwa tygodnie, a sterta papierów rośnie pod sufit ) wymyślam co by tu jeszcze napisać o perfumach...

Wymyśliłam najpiękniejsze zapachowe wspomnienie czyli jaki zapach kojarzy Wam się z najpiękniejszą chwilą w życiu, jaki zapach był jej dopełnieniem, tłem...

U mnie jest to Innocent, bo miałam go na sobie w dniu ślubu...Banalne, ale prawdziwe

A drugim zapachem jest nielubiana przeze mnie Organza Indecence.
Ale to właśnie ona kojarzy mi się z moimi ostatnimi urodzinami kiedy wszyscy, których kocham byli przy mnie ( niektórzy wirtualnie,bo z dalekich krajów ale czułam ich obecność).
I tak OI, choć nie jest "moim" zapachem, stała się takim, który (choćby z nazwy) przywołuje dobre wspomnienia i słowo przyjaźń...

[She is Minx]

Ja może mało orginalnie...ale najmilej mi się kojarzy Str8 zielony..z moją dawną miłością . Z zapachów nieperfumowych to wystarczy mi lekka nuta cynamonu a przypominają mi się świąteczne ciasteczka Mamy.

[Kasiulka22]

Jak do tej pory najpiękniej to kojarzy mi się zapach Pret a porter Coty, ponieważ były to pierwsze perfumy, które dostałam od mojego TŻ, używałam ich niezmiennie przez dłuuugi czas, co jak dla mnie jest wielkim sukcesem, gdyż nudzę się zapachami w zastraszającym tempie. Równie wspaniale bo z latem 2005 kojarzą mi się perfumy DKNY Woman, kolejny prezent od TŻ

Innocent u mnie również ma wielkie szanse zostać ślubnym zapachem. Kupię go wkrótce, po ślubie cywilnym i jeśli utrzymam fascynację tym zapachem do września, do ślubu kościelnego , to go użyję, ponieważ spełnia on wszelkie moje "wymagania" zapachowe, wyznaczone perfumom, których chcę użyć w tak wyjątkowy dzień. Jest intensywny, ale nie narzucający się, słodki, niebanalny, przyciągający uwagę, anielski, piękny jednym słowem

[Guni]

Uwielbialam kladac sie do spania czuc na sobie zielonego Hugo Boss'a, ktorego uzywa moj TŻ =]

[ropuszka]

Mile wspomnienia zapachowe wiaza sie u mnie z Oui non Kookai Stare dobre czasy... A poza tym wszystko co kojarzy sie z dziecinstwem i wczesna mlodoscia, a duzo tego bylo

[sitc]

Takich wspomnień mam kilka
Chronologicznie, pierwsze to Puma Woman. Używałam ich dobrych pare lat temu i nieodłącznie kojarzą mi się z tym, jak poznałam i później z trwaniem znajomości z pewnym mężczyzną, którym byłam strasznie zafascynowana i który wywarł na mnie ogromny wpływ, co zresztą widze do tej pory. Ta znajomość skończyła się, bo musiała się skończyć, jednak pozostał duży sentyment i bardzo ciepłe wspomnienia.
Drugie i chyba największe zapachowe wspomnienie to L'eau par Kezno. Z nim się wiąże ta sama historia co wyżej. Oraz później L'eau par Kenzo to zapach jedym z najbardziej szalonych i najbardziej udanych wakacji, absolutnej beztroski Pachnąc L'eau par poznałam mojego byłego TŻ, w którym nie ukrywam, że zakochałam się wtedy bez pamięci i był to też zapach początków naszego związku
Trzecie, zresztą niedawne to Organza Indecence. Kojarzy mi się z bardzo miłymi chwilami, oraz chyba już zawsze będzie mi ten zapach przychodził na myśl, na widok zaśnieżonego krajobrazu Między innymi dlatego zamierzam koniecznie kupić jeszcze w tą zimę flaszke Organzy, aby te wspomnienia utrwalić

[martyna101]

Wiele wspomnien budza we mnie Green Tea E.A

Uzywam ich namietnie w kazde wakacje a wlasnie z lata mam najwspanialsze wspomnienia

[jowisia]

Napisane przez ropuszka

Mile wspomnienia zapachowe wiaza sie u mnie z Oui non Kookai Stare dobre czasy... A poza tym wszystko co kojarzy sie z dziecinstwem i wczesna mlodoscia, a duzo tego bylo

Ropuszko, buziak dla ciebie za Kookai Mi z mlodzienczymi latami kojarza sie dwa zapachy : Naf-Naf Graffiti oraz Kookai Oui-Non Ten ostatni wlasnie dodalam do KWC bo zakupilam miniaturke na e-bay'u Uwielbiam go, tyle cieplych wspomnien....

[Narnijkar]

a u mnie L'eau D'Hiver..opisałam to w wątku "l'Eau d'Hiver moja historia"
Te perfumy to wena twórcza...dzięki nim tworzę...

[neonka28]

Hmm... moja mama w szpitalu, po operacji, nie moze chodzić, jest szczęśliwa prosi o perfum Flowerbomb( z próbki) Pielęgniarki pytaly co to tak pięknie pachnie, czym pani tak pięknie pachnie a mama promieniala.

Teraz podrzucam Jej wszystko, caly mój perfumiarski świat

Pozdrawiam

[Favkes]

Prawie wszystkie zapachy, które miałam zanim zaczęłam bywać na Wizażu były dla mnie czymś, co przywoływało miłe chwile.
Teraz jest ich zbyt wiele by każdy mógł się odznaczyć tą szczególnością a jednak :

1. Słonik - Kenzo ( którego nie mam ) przypomina mi czasy mojego wczesnego małżeństwa - były pierwszymi perfumami, które dostałam od swojego męża.
2. Classique - JPG - również prezent od męża- na pierwszą rocznicę ślubu - używane na szczególne okazje - z nimi się kojarzy i jeszcze troszkę mam z 7 ml buteleczki extraktu - oszczędzam, oszczędzam
3. Brit - Burrberry - kupiłam sobie sama - przypomina mi Boże Narodzenie - pewnie za sprawą cynamonu
4. HP-Dior i Gucci Rush - przypomina mi moją pracę. I to tylko te miłe chwile - komlementy i uśmiechy itepe.
5. Green Tea E.Arden - przypomina mi beztroskie chwile na plaży w Jastarni, wakacje i całą otoczkę urlopu

z nowszych zapachów -

Un Jardin sur le Nil - przypomina mi ostatnią Wielkanoc - koszyczek ze święconką, wiosenny wiatr od morza, kwitnące drzewa - to wtedy ich najwięcej uzywałam - byłam szczęśliwa - więc tak mi się kojarzą.
To samo dotyczy Violetty Penhaligonsa.
The Parfum - które nota bene posłałam w świat ( bardzo żałuję )- kojarzy mi się z wakacjami tegorocznymi - z upałem, sexem i wszystkim co najlepsze ... chyba będzie trzeba o nim pomyśleć na przyszłe wakacje - niech tak zostanie, że to mój wakacyjny zapach

więcej nie pamiętam - jak sobie przypomnem to dopiszę

[Vishnja]

Tak mnie wzięło na wspomnienia dzisiaj i akurat weszłam na perfumy i zobaczyłam ten wątek...
Moje najpiękniejsze zapachowe wspomnienie - Chanel Platinum Egoist - kojarzy mi się z moją największą miłością.... niezapomnianą fascynacją, przygodą, szaleństwem, rozkoszą, z Jego ciepłem, dotykiem, smakiem, głosem, oddechem, wzrokiem... ehhh
Dziwne to mineło juz ponad 2 lata, jestem szczęśliwa - nie z Nim, ale o Nim chyba nigdy nie potrafię zapomnieć i czasami jeszcze wciąż boli...
Platinum Egoist nadal nie mogę wąchać i nie chcę go czuć na nikim innym.

[Princessin_H.]

Ja mam wiele zapachowch wspomnien-skojarzen.Te najtwalsze to:

-Oui-non Kokai oraz Excalamtion Coty zapachy mojego liceum,kojarza mi sie z dyskotekami,pierwszym tanim winem wypitym w krzakach,pierwszym skretem wypalonym w piwnicy na urodzinach kolezanki,szalonymi biwakami,zielonymi szkolami itd....

-Aspen i Adidas adventure-moja pierwsza powazna milosc uzywala tych pachnidel,przywodza mi na mysl pierwszy seks,wspolne sluchanie depeche mode;

-Desire Woman Dunhill i Versace Woman-moja milosc z okresu studiow,czas pelen uniesien,zwariowanego zycia,nieoczekiwanych zdarzen,ale rowniez zawiedzione oczekiwania i tesknota za ukochanym,ktory wyjechal za ocean;

-Allure Chanel,Dolce Vita Dior-studia,ja jako singielka,poszukiwanie przygod,one night standy,slowem famme fatale;

-Obession Night!CK oraz Emprorio Armani zlote-wyjscia na imprezy,clubbing w stolicy,powrot do okresu studiow z ta roznica,ze kieszen pelniejsza a przy tym komfort zabawy o wiele wiekszy;

-Coco Madeimoseille Chanel-prezent od meza,ktory sprawil tyle radosci bo nigdy wczesniej nie bylo mnie stac na taki zakup.Kojarza mi sie z cieplem,miloscia,udanym seksem swiadomej kobiety,moim mezem,ostoja,domem,wieczo rnymi wyjsciami,podrozami po Bliskim Wschodzie.Mam juz 3 butle 100 ml i czuje,ze jeszcze wiele ich bedzie.