Zrozumienie Panów jest dla mnie czarną magią

[aniolka]

Witam drogie Wizażanki

Jeszcze niedawno pisałam,że nie jestem chyba stworzona do kochana innych ludzi http://www.wizaz.pl/forum/showthread...52#post6556552

No i nagle pojawił się ktoś naprawdę fajny.Poznałam go na basenie...(Wyglądalam niezwykle atrakcyjnie...czepek,okul ary,zero makizaju) No i jakoś tak wyszlo,ze zaczeliscmy rozmawiac,znalazlam go na nk i wyslalam zaproszenie,on odpisal...ja odpisalam i tak się zaczelo Odczytalam jego slowa jak flirt,tym bardziej,ze poprosil mnie o nr telefonu,pisal smsy,ja odpisalam i nagle cisza...i nic.I powiedzcie mi prosze,czy ze mną jest coś nie tak?Czy z nimi?JA ich prostu nie rozumiem Nie jestem zakochana,więc dam sobie rade,ale strasznie dziwią mnie niektorzy Panowie,lubią się bawić? Spotkam jeszcze owego pana na pewno,ale nie zamierzam go o nic pytac Tylko po prostu ostatnio uswiadamiam sobie coraz czesciej,ze mezczyzni są naprawde zupelnie inni niz my...ja ich zrozumiec nie mogę Chcialabym wiedziec,dlaczego on pisze do mnie itp,a nagle milczy?:|

[martinka_m]

a od jakiego czasu sie nie odzywa?

bardzo chcialabym pomoc ale ja takiego zachowania tez nie rozumiem...

[aniolka]

Od kilku dni.To nie dużo i ja sobie z tego zdaję sprawę (staram sie podchodzic do tego spokojnie) Tylko najpierw potrafilo mi wyslac 6 smsów + wiadomosci na nk,a teraz nic...nawet zastanawialam się czy napisalam coś nie odpowiedniego,ale on ma poczucie humoru i jest luznym chlopakiem,wiec chyba to nie to.Pozostaje mi wierzyć,ze faceci są inni

Daje sobie odciąc głowke,ze nie jestem jedyną dziewczyną,która to spotkało...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Są święta.

[aniolka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;6995358]Są święta.[/QUOTE]

Oczywiście,ze są...a mimo tego ja jestem na wizażu,rozmawiam na gg,wysylam komus smsy

[aniolka]

A tak apropo..jestem ciekawa,jakich jeszcze męskich zachowań my- Panie,nie potrafimy odczytać,zrozumieć u nich-Panów

[monia166]

no sama tez to zauwarzylam.. oni poprostu tacy sa... troche jest to wkurzajace no ale co poradzic na to.. :P hehe pisza pisza a potem sie urywa.. dziwne... hehe:P nie mam pojecia dlacego tak robia, trzeba sie zapytac jakiegos faceta:P

[monia166]

np taka sytuacja... pisze sobie z kumplem na gg i nagle cisza to pytam dlaczego nie odpisujesz? a on: "a co mialem na to odpisac?" a ja: "no colkolwiek zwykle OK by wystarczyło"...potem sie czlowiek zastanawia czy popelnił bład.... i jak tu ich zoruzmiec...ale zauwarzylam ze duzo facetow tak robi...oni maja chyba inne myslenie... ja np zawsze odpisuje . nie umialbym komus nie odpisac.. no chocby to bylo jakies male slowko:P nio ale.. ehhe:P

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez aniolka

Oczywiście,ze są...a mimo tego ja jestem na wizażu,rozmawiam na gg,wysylam komus smsy

Nie ma kasy na komórce i nie ma dostępu do netu. Są święta - wyjechał.

[martinka_m]

fakt, sa swieta, moze wyjechal. ale dziwne ze o tym nie wspomnial, ze np nie bedzie mial dostepu do netu przez kilka dni... ok, to krotka znajomosc, ale skoro do tej pory byl tak czesty kontakt ....

Napisane przez aniolka

Daje sobie odciąc głowke,ze nie jestem jedyną dziewczyną,która to spotkało...

tak, tez tak mialam...

Napisane przez monia166

ale zauwarzylam ze duzo facetow tak robi...oni maja chyba inne myslenie... ja np zawsze odpisuje . nie umialbym komus nie odpisac.. no chocby to bylo jakies male slowko:P nio ale.. ehhe:P

dokladnie jak ja to dobrze znam - odpiswanie na smsa po kilku godzinach, albo nie odpisywanie w ogole, nawet zadnego potwierdzenia ze dostal tego smsa, ze mu pasuje spotkanie itp, albo rozmowa na gg i on nagle milknie - ja sie pytam co sie dzieje a facet po chwili "sory nie bylo mnie przez moment, bylem gdzies tam..." i to juz nie raz, nie dwa tak milalam....


nie wiem, moze po prostu niektore kobiety maja takiego pecha w zyciu ze trafiaja tylko na takich palantow?

[aniolka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;6995669]Nie ma kasy na komórce i nie ma dostępu do netu. Są święta - wyjechał.[/QUOTE]

Neta ma...opisy na gg jakoś mu się zmieniają więc kasa na karcie nie wchodzi w gre,zawsze mozna wyslac z neta coś...

Napisane przez monia166

np taka sytuacja... pisze sobie z kumplem na gg i nagle cisza to pytam dlaczego nie odpisujesz? a on: "a co mialem na to odpisac?" a ja: "no colkolwiek zwykle OK by wystarczyło"...potem sie czlowiek zastanawia czy popelnił bład.... i jak tu ich zoruzmiec...ale zauwarzylam ze duzo facetow tak robi...oni maja chyba inne myslenie... ja np zawsze odpisuje . nie umialbym komus nie odpisac.. no chocby to bylo jakies male slowko:P nio ale.. ehhe:P

Nienawidze czegoś takiego:P mam takiego kolege.Rozmawiam z nim na gg,rozmowa wygląda normalnie ja coś pisze - czekam az on mi na to odpowie,na co on "No czemu nic nie piszesz,obraziłaś się?" i ja wtedy się załamuje i wątpie w inteligencje facetów


martinka_m skąd ja to znam... albo ktos pisze mi ZW a zaraz potem papa...


Ale i tak najbardziej wkurzyl mnie Pan od Smsów widac ma fajne wyjscie...po prostu milczenie

[nicegirl]

ile razy ja tak mialam;/
wiem jedno... odpusc, jesli sie nie odzywa to Ty tez nie pisz do niego zadnego sms czy wiadomosci. mozliwe, ze Cie sprawdza czy np zrobisz ten pierwszy krok i sie odezwiesz... a mozliwe ze z jego strony bylo to takie ot, niezobowiazujace...
a co najwazniejsze: nie przejmuj sie!!

[ImFlaeless2459]

Nie wiem jak jest w tym przypadku,ale ostatnio mnie olśniło za sprawą mojego dobrego kolegiSpodobała mu się moja kolezanka,rozmawiali na gg,spotykali się i nagle z jego strony cisza,ale dosłownie,zero odzewu.
Koleżanka poprosiła mnie żebym "wybadała" sprawę,czy rzeczywiście jest jakiś powód jego milczenia,czy zrobiła coś nie tak itp.
No i porozmawiałam z nim na ten temat,bardzo był zdziwiony,gdy powiedziałam mu,że KTOŚ może odebrać jego milczenie jako brak zainteresowania czy próbe zerwania znajomości.Okazało się,że kolega był po prostu zajęty,wiedział,że w najbliższym czasie nie uda mu się z nią spotkać więc po prostu nie nawiązywał kontaktu.Chciał poczekać aż znajdzie czas i będą mogli się spotkać.
Jest to trochę dziwne bo w moim odczucie można napisać smsa,wiadomość na gg cokolwiek żeby druga osoba wiedziała jaka jest sytuacja,ale widać nie wszytskim przychodzi to do głowy
Być może Twój kolega zamierza koontynuować Wasza znajomość,a bark odzewu to wynik braku czasu czy innej przyczyny.
Czasami niektórych facetów trudno wziąc na logike

[*Vanilla*]

Ojjj a ile razy mnie spotkała taka sytuacja, zupełnie nie mam pojęcia jak mam odbierać ich milczenie... Oni już poprostu tacy są

[Aggie125]

Napisane przez nicegirl

ile razy ja tak mialam;/
wiem jedno... odpusc, jesli sie nie odzywa to Ty tez nie pisz do niego zadnego sms czy wiadomosci. mozliwe, ze Cie sprawdza czy np zrobisz ten pierwszy krok i sie odezwiesz... a mozliwe ze z jego strony bylo to takie ot, niezobowiazujace...
a co najwazniejsze: nie przejmuj sie!!

Bez sensu taka rada. Dlaczego dziewczyna ma czekac na sygnał ze strony chłopaka? Nawet, jeśli on ją "sprawdza", to nic złego, że może też chciałby, aby dziewczyna raczyła się sama odezwać? Jeśli sie odezwiesz, może się okazać, że jest całkiem logiczne wytłumaczenie. Jeśli nie - możesz stracić fajnego znajomego, bo nie każdy chłopak chce zawsze być tym, który inicjuje kontakt.

[myk myk]

Ja tam bym sie nie odzywała
Byłam zbyt nadgorliwa z moim eksem (juz eksem ).Chociaz tak naprawde wg mnie lubilam miec z nim po prostu kontakt. Ale faceci sa naprawde INNI. Oni nie potrzebuja tak czesto sie kontaktowac. Polecam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zoły".

W necie kraza e-booki. Wystarczy wpisac w Google: e book Argov Sherry "Dlaczego mężczyźni kochają zoły". Naprawde czegos mozna sie dowiedziec
Tak na "zaś" jesli rozwinie sie z tego zwiazek

[monia166]

no wlasnie sa inni hehe:P a my dla nich:P hehe
na poczatku myslam ze ze mna cos jest nie tak... ale nie tylko ja to zauwarzylam bo moja kumpela zauwarzyla to samo jak rozmawiala z kumplami:P takze no oni juz tacy sa....:P

o spoko spoko poczytyam o tym mzoe sie czegos o nich dowiem hehe:P

[april:)]

Napisane przez monia166

np taka sytuacja... pisze sobie z kumplem na gg i nagle cisza to pytam dlaczego nie odpisujesz? a on: "a co mialem na to odpisac?" a ja: "no colkolwiek zwykle OK by wystarczyło"...potem sie czlowiek zastanawia czy popelnił bład.... i jak tu ich zoruzmiec...ale zauwarzylam ze duzo facetow tak robi...oni maja chyba inne myslenie... ja np zawsze odpisuje . nie umialbym komus nie odpisac.. no chocby to bylo jakies male slowko:P nio ale.. ehhe:P

skąd ja to znam Czasami jak rozmawiam z TŻtem na gg to mnie szlag trafia, wcina go na kilkanaście minut, bez słowa, że idzie, a ja głupia się do niego dobijam
Tak samo z smsami, nie zawsze odpisuje, bo nie widzi takiej potrzeby A ja w końcu nie wiem, czy dostał tego esa, czy nie i zazwyczaj kończy się na tym, że do niego dzwonię, a on zdziwiony tym, że uważam, że mnie olał
Zresztą nie tylko z TŻtem mam takie "przeboje" gadając z kumplami na gg też parokrotnie zdarzało mi się, że nagle milkli, a potem odzywali się np po godzinie pisząc, że muszą iść.

No i to nieodzywanie się. Raz zapytałam TŻta dlaczego prawie cały dzień się do mnie nie odzywał (widzieliśmy się dopiero tego dnia wieczorem) a on do mnie "a co miałem napisać?" Widać nie wszyscy mają potrzebe odzywania się, byle mieć kontakt z drugą osobą

[aniolka]

Dzięki dziewczyny...czyli jednak jestem skłonna wierzyć,ze ze mną wszystko ok

Za duzo razy to ja starałam się o faceta,teraz niech oni postarają sie o mnie To ja zrobilam pierwszy krok,ja zaczelam rozmowe,ja wyslalam zaproszenie na nk...więc sygnaly mu dalam i postanowiłam czekać,nie mam zamiaru się przejmowac,nie tym razem!

Ale jednak chyba go wykrakałam bo dziś łaskawie sobie o mnie przypomniał,z tym,ze jak mu odpisalam to on juz nie odpisał Czyli stało się to co...o czym mowilysmy Oni przerywają rozmowe w sposob w jaki my nigdy bysmy nie przerwaly

[*Vanilla*]

Mnie np. dzisiaj spotkała taka sytuacja, chłopak(tzn, jeszcze nie jest moim chłopakiem, ale wszystko zmierzało w dobrym kierunku) miał dziś do mnie wpaśc.Ale nieumówiliśmy się na konkretną godzinę. W południe puściłam mu sygnała żeby przypomnieć o sobie, odpuścił, później był na gg, nie odezwał się....a ja nie chce być nachalna ani nic, więc też się nieodzywam. Teraz mu puściłam sygnała...cisza....No co za typ...jesli miał lepsze rzeczy do roboty to mógł z łaski swojej napisać....albo cokolwiek, a nie ja jak idiotka czekałam cały dzień Wkurza mnie to nieodzywanie się....a najbardziej takie perfidne olewanie mnie

[aniolka]

Napisane przez *Vanilla*

Mnie np. dzisiaj spotkała taka sytuacja, chłopak(tzn, jeszcze nie jest moim chłopakiem, ale wszystko zmierzało w dobrym kierunku) miał dziś do mnie wpaśc.Ale nieumówiliśmy się na konkretną godzinę. W południe puściłam mu sygnała żeby przypomnieć o sobie, odpuścił, później był na gg, nie odezwał się....a ja nie chce być nachalna ani nic, więc też się nieodzywam. Teraz mu puściłam sygnała...cisza....No co za typ...jesli miał lepsze rzeczy do roboty to mógł z łaski swojej napisać....albo cokolwiek, a nie ja jak idiotka czekałam cały dzień Wkurza mnie to nieodzywanie się....a najbardziej takie perfidne olewanie mnie

Wspolczuje...oni nic sobie z tego nie robią,a my biedne przezywamy i analizujemy kazde ich milczenie.i zaloze sie ,ze on pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego,ze robi cos nie tak Meska natura...

[nri]

To nie meska natura tylko brak dobrych manier.

Inna sprawa, ze autorka watku niepotrzebnie sie nakrecila. Nie zawsze kilka smsow dziennie oznacza cos wiecej - czasem po prostu ktos ma ochote pogadac.

Patrzac na to realistycznie - jestes tylko nowo poznana znajoma. Nie mial obowiazku o czymkolwiek ciebie informowac. Nie traktuj internetowych znajomosci zbyt serio.

[aniolka]

Nri myslalam,ze wyraznie napisalam,ze podchodze do tego z dystansem. I nigdzie nie napisalam,ze jest to internetowa znajomosc,wiele faktow tu nie napisalam.Ten chlopak ma ze mną stycznosc,trenuje z nim,jestem na tej samej uczelni. Ale oczywiscie wiem,ze smsy nic nie znaczą...chociaz jesli ja czesto do kogos pisze,to zazwyczaj ta osobę lubie szczegolnie.
Dziekuje za odp

[nri]

Napisane przez aniolka

Nri myslalam,ze wyraznie napisalam,ze podchodze do tego z dystansem.

Przeciez nie napisalam, ze wpadlas w czarna rozpacz Odnioslam wrazenie, ze po prostu rozczarowalas sie jego postepowaniem.

Napisane przez aniolka

I nigdzie nie napisalam,ze jest to internetowa znajomosc,wiele faktow tu nie napisalam.Ten chlopak ma ze mną stycznosc,trenuje z nim,jestem na tej samej uczelni.

Rozumiem Zrozumialam, ze poznaliscie sie na basenie a pozniej mieliscie kontakt tylko w formie internetowej. Skoro widujecie sie na codzien, nie widze przeszkod, bys nie mogla do niego podejsc i "czesc" powiedziec. Nie bedzie to nachalne (jak sms "czemu sie nie odzywasz") ani niekulturalne (jak kompletna olewka).

Napisane przez aniolka

Ale oczywiscie wiem,ze smsy nic nie znaczą...chociaz jesli ja czesto do kogos pisze,to zazwyczaj ta osobę lubie szczegolnie.
Dziekuje za odp

Sa swieta i w tym czasie wiekszosc ludzi ma sporadyczny kontakt ze swoimi znajomymi. Poza tym - kazdy jest inny i innaczej postrzega pewne zachowania i gesty

[mooneye]

Napisane przez aniolka

Wspolczuje...oni nic sobie z tego nie robią,a my biedne przezywamy i analizujemy kazde ich milczenie.i zaloze sie ,ze on pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego,ze robi cos nie tak Meska natura...

wypowiedzi paru mężczyzn z książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy :
- "Na początku mogę do kobiety długo nie dzwonić, bo nie chcę robić wrażenia, że jestem za bardzo napalony"
- "Czasem na początku udaję, że nie zauważam kobiety, albo długo nie dzwonię, żeby podtrzymać jej zainteresowanie. Żaden facet nie chce uchodzić za desperata"
- "... nie chcemy, aby myślały, że jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Jeśli z miejsca okażesz, że Ci zależy, kobieta pomyśli, że jesteś desperatem"

[iustitia]

Mężczyźni myślą inaczej... Może nie ma o czym pisać. Może jest zajęty. Może nie chce Ci się narzucać.
Nie wymyślimy, dlaczego się nie odzywa. Tylko on Ci może powiedzieć. Poza tym, kto powiedział, że to on ma tylko pisać? Sama zapytaj, jak święta, czy cokolwiek innego.

[myk myk]

Napisane przez mooneye

wypowiedzi paru mężczyzn z książki Dlaczego mężczyźni kochają zołzy :
- "Na początku mogę do kobiety długo nie dzwonić, bo nie chcę robić wrażenia, że jestem za bardzo napalony"
- "Czasem na początku udaję, że nie zauważam kobiety, albo długo nie dzwonię, żeby podtrzymać jej zainteresowanie. Żaden facet nie chce uchodzić za desperata"
- "... nie chcemy, aby myślały, że jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Jeśli z miejsca okażesz, że Ci zależy, kobieta pomyśli, że jesteś desperatem"

Tak tak. Tak tez sie zdarza. Czytalam te ksiazke. Ale na pewno jak zwykle od reguly sa wyjatki i wszystko zalezy od sytuacji.
Ale akurat przypadek Vanilla, kiedy chlopaka umawia sie, ze wpadnie a pozniej calkiem o tym "zapomina". No wybaczcie, ale braku kultury nie da sie wytlumaczyc i usprawiedliwic. Po prostu ktos potrafi odpowiednio sie zachowac lub nie, ten chlopak zachowal sie jak dziecko.
Przepraszam Vanilla jesli moga urazic Cie moje slowa, ale slysze ostatnio coraz czesciej jak mezczyzni potrafia nas olewac (czy to od kolezanek czy wlasnie z tego forum) i naprawde brak mi slow.
My tez potrafimy jakiemus natretowi nie dawac znaku zycia ale w tym wypadku wyglada to na zwykla znajomosc i nikt nikomu nie narzuca sie tak, zeby miec powody aby go unikac.
W tym wypadku ewidentnie chlopak nie szanuje czasu dziewczyny. Obojetnie czy to chlopak czy dziewczyna - jesli sie z kims umawiasz to dotrzymaj obietnicy, badz daj znac, ze jednak nie mozesz przyjsc.
A moze on czekal az Vanilla napisze do niego i desperacko bedzie wypytywac czemu nie wpadl do niej. Moze chcial sprawdzic jak jej na nim zalezy.
Sick! Jak ja nie lubie takiego sprawdzania
Faceci maja tupeciki
Niektorzy nawet nosza je na glowie

[*Vanilla*]

Napisane przez myk myk

Tak tak. Tak tez sie zdarza. Czytalam te ksiazke. Ale na pewno jak zwykle od reguly sa wyjatki i wszystko zalezy od sytuacji.
Ale akurat przypadek Vanilla, kiedy chlopaka umawia sie, ze wpadnie a pozniej calkiem o tym "zapomina". No wybaczcie, ale braku kultury nie da sie wytlumaczyc i usprawiedliwic. Po prostu ktos potrafi odpowiednio sie zachowac lub nie, ten chlopak zachowal sie jak dziecko.
Przepraszam Vanilla jesli moga urazic Cie moje slowa, ale slysze ostatnio coraz czesciej jak mezczyzni potrafia nas olewac (czy to od kolezanek czy wlasnie z tego forum) i naprawde brak mi slow.
My tez potrafimy jakiemus natretowi nie dawac znaku zycia ale w tym wypadku wyglada to na zwykla znajomosc i nikt nikomu nie narzuca sie tak, zeby miec powody aby go unikac.
W tym wypadku ewidentnie chlopak nie szanuje czasu dziewczyny. Obojetnie czy to chlopak czy dziewczyna - jesli sie z kims umawiasz to dotrzymaj obietnicy, badz daj znac, ze jednak nie mozesz przyjsc.
A moze on czekal az Vanilla napisze do niego i desperacko bedzie wypytywac czemu nie wpadl do niej. Moze chcial sprawdzic jak jej na nim zalezy.
Sick! Jak ja nie lubie takiego sprawdzania
Faceci maja tupeciki
Niektorzy nawet nosza je na glowie

Święte słowa myk myk. Ja nierozumiem czegoś takiego...Wieczorem mu napisałam że szkoda że mu się o mnie nieprzypomniało Chyba dałam mu tym ewidentnie do zrozumienia że mi przykro Ale koleś jakiś dziwny jest ogólnie, ma czasami takie odpały....chyba sobie dam z nim spokój, bo prędzej się nerwicy nabawie

A co do tego sprawdzania też nie lubie...Kiedyś byłam na gg i on też...czekam czekam aż napisze...nic...więc ja zaczęłam i się go pytam czemu się nieodzywa? A on na to: że własnie czekał aż ja to zrobie pierwsza To było na początku więc ok, ale ja mu dawałam za każdym razem do zrozumienia że zależy mi na tej znajomości...Nie wiem po co takie podchody.Myślałam że wkroczyliśmy w kolejny etap, bez takich akcji...Najwidoczniej on prowadzi jakąś gre, ale ja wypadam już z niej, nie mam siły na to

[Bozenka90]

Aj tak to prawda...
Ja tam jeżeli już pierwsza się odezwę (co zdarza się wyjątkowo rzadko :P ) A Facet się nie odpisze to daje mu czasu.... a czasu! bo chyba nie będę mu robić za to wyrzutów :P Może faktycznie jest zajęty albo po prostu nie wiem co odpisać xD No bądź ma tak w zwyczaju :P
I co się okazuje? Odpisuje:P

[mooneye]

Napisane przez myk myk

Ale na pewno jak zwykle od reguly sa wyjatki i wszystko zalezy od sytuacji.

pewnie, że są podałam tylko ewentualną opcję, czemu może tak być, ale oczywiście może ona nie sprawdzać się w tej sytuacji... eh, Ci faceci