Mój facet to największy pieszczoch

[ebena]

Dziewczyny, Wy też macie takich facetów? bo moj w każdej wolnej chwili leżał by przy "cucuszku" i przytulał się, albo czeka aż go będę głaskać po tyłku, karku....wszędzie gdzie tylko sie da.
Narazie to lubię go rozpieszczać, bo nie mamy dzieci(w pewnym sensie zastępuje mi dziecko) ale ja nie wiem co bedzie potem.
Dużo o tym rozmawiamy, co bedzie jak przyjdzie dziecko i wiem, że on też chce mieć dziecko, ale "moim pieszczochem" nadal chce być

[sunrise]

nie mam 30 lat z plusem, ale :P

mój kochany przytulak taki jest zawsze i wszędzie by się przytulał.. i ja też

[redpanda]

Moj mąż to samo Pieszczoch niesamowity

[mar-iola]

Dołańczam się do was dziewczyny mój mąż tak samo masuj,głaskaj choćby 24h na dobę pieszczoch niesamowity ale ja to lubię

[marsi11]

no niestety moj maz po urodzeniu dziecka poczul sie lekko odrzucony i troszke zazdrosny, niestety niemowlaczek potrzebowal bardziej bliskosci, ale teraz nadrabiamy

[jona]

Mój woli drapanie

[ebena]

Oj coś mało tych mężów pieszczochów, a szkoda bo są kochani.
Uwielbiam swojego rozpieszczać. A jak mnie zdenerwuje to karą jest nierozpieszczanie-oj to taka straszna kara dla niego

[munio]

Jeszcze nie mąż, ale już wkrótce dla mojego pieszczocha najlepiej gdybym mogła siedzieć i całymi godzinami głasiać, drapać za uszkiem itp
ale wiecie co ja też to uwielbiam więc moje kochanie nie ma wyboru musi sie odpłacić hihihihi

[agnieszka26a]

Mój TŻ również uwielbia być pieszczony, ale ja również. Często po pracy gdy jesteśmy zmęczeni codziennością to kładziemy się, włączamy muzyczkę i oddajemy się wzajemnym pieszczota - głaskanie, drapanie, delikatne pocałunki, przytulanie itd. Jest to bardzo miłe i przy okazji szepczemy sobie wyzniania miłosne. Czasami nawet takie pół godzinne przytulanie potrafi odegnąć stres i zmęczenie.

[Kancia]

Mój mąz też się zalicza do grupy mega pieszczoszków ale ja chyba jestem większym uwielbiam się tulkać

Często po pracy gdy jesteśmy zmęczeni codziennością to kładziemy się, włączamy muzyczkę i oddajemy się wzajemnym pieszczota - głaskanie, drapanie, delikatne pocałunki, przytulanie itd.

mamy dokładnie to samo, 1h po przyjsciu z pracki to musowo

[poziomka61]

Eh, te pieszczochy! Moj jest taki sam, z tym, że jak jestem zajęta to po jakimś czasie patrzy z miną zbitego psiaka bo: "już go nie kocham".
Czasem jest to męczące, ale tak naprawdę, to kto ma lepiej niż my, kobiety przytulaków?

[jesterka]

nooooo i ja mam pod dachem PIESZCZOCHA nr 1!!!
Zawsze, wszedzie i byle duzo pieszczot