farbowanie czy natura?

[chance509]

Mam 17 lat. Od jakiś 2 lat farbuję włosy na kolor zbliżony z naturalnym. Zaczęłam malować, po nieudanych blond pasemkach. Zawsze maluje mi mama próbowałam już wielu farb: welleton mleczna czekolada, l'oreal casting jasny żłocisty brąz, garnier naturals color (jasny i ciemniejszy brąz), nutrisse (tez jakiś brąz- nie pamietam), kilkakrotnie szamponetki palette i marion, joanna -nie pamietam nazwy. Zawsze farby spierały mi sie na rudo. tak też jest teraz(ostatnio farbowałam nutrisse). Naturalny mój kolor to ciemny, taki szarawy szatyn. Teraz mam na głowie rudy z 1.5 cm odrostu.Malowałam jakoś przed wielkanocą. Nie wiem czy wytrwać i dojść do naturalnych,czy malować. nie podoba mi się moj naturalny kolor,ale zawsze widać,że mam farbbowane.tak dziwnie błyszczą i cuzję się jak w hełmie. może jakieś szampony i odżywki,płukanki dałyby żywszy i bardziej czekolladowy kolor na moich naturalnych włosach? może znacie jakąś super naturalną farbę, która się szybko nei zmyje(myję włosy codziennie;/)
bardzo proszę o poradę

[chance509]

liczę na wasze porady nie wiem totalnie oc robić. mam ciemne oczy, rzęsy. cerę,niestety,raczej bladą,lecz zbliżają się wakacje,więc się opalę

[chance509]

pomóżcie nie znam się na tym i chciałabym przecztać porady kogoś,kto się na tym zna.

[201803290936]

Ja jestem niereformowalna i farbuję od lat (kocham czerwienie). Ale jeśli Twój naturalny kolor niewiele się różni od tego, na jaki farbujesz, to może warto dojść do naturalnego koloru apotem ewentualnie tylko go odświeżać henną i szamponami ton w ton. Ale ja bym to zrobiła zimą (czapka etc.) a teraz dała sobie jakiś fajny kolorek na lato , ładny brązik.

[chance509]

tylko od września zmieniam szkołę i inne otoczenie etc. .. nie chce chodzic po nowej szkole z odrostami;p bo malowany kolor jest jednak bardziej żywy (zrudziął niestaty), a naturalny jest bardziej popielaty. znacie może farby, które mają w swojej ofercie brązy, które nie rudzieją?

[201803290936]

Garnier 100% Color - moja siostra używa i nie zauważyłam kolor aby robił się rudy. Ale wiadomo - po niektórych eksperymentach może się zdarzyć, że każdy kolor będzie robił się rudawy. Może lepiej iść do fryzjerki?

[chance509]

pieniędzy brak kłopot jeszcze w tym, że myję włosy codziennie i zawsze farba ginęła w tempie ekspresowym,pozostawiała tylko rude przebłyski;/

[201803290936]

A musisz myć włosy codziennie (w sensie: po 1 dniu są super przetłuszczone, klapnięte), czy myjesz codziennie z nawyku, bo lubisz? Jeżeli to drugie, to może warto przystopować i robić to przynajmniej co 2-3 dzień. Ja ostatnio się powstrzymuję i jest lepiej (z włosami i kolorem). I oczywiście serie kosmetyków do włosów farbowanych na ciemno - ma taką np. Dove, Ziaja - poczytaj na KWC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=199

[chance509]

grzywkę musze myć codziennie,a reszta włosów..lubie mieć pachnące i czyste
moja przygoda z malowaniem rozpoczęła się przez nieudane pasemka blond. chciąłam je zamalować i wybierałam farby w podobnym do mojego kolorze. a że naturalny mam taki ciemny,szary brąz,to trudno mi było dobrać coś. farby robiły się rude..raz nawet zielone;p
mam długie włosy i strasznie długo by trwało zapuszczanie do swojego koloru. sa jakies sposoby (oprócz szmponetek),by tego nie było tak widać?

[201803290936]

Napisane przez chance509

grzywkę musze myć codziennie,a reszta włosów..lubie mieć pachnące i czyste
moja przygoda z malowaniem rozpoczęła się przez nieudane pasemka blond. chciąłam je zamalować i wybierałam farby w podobnym do mojego kolorze. a że naturalny mam taki ciemny,szary brąz,to trudno mi było dobrać coś. farby robiły się rude..raz nawet zielone;p
mam długie włosy i strasznie długo by trwało zapuszczanie do swojego koloru. sa jakies sposoby (oprócz szmponetek),by tego nie było tak widać?

Zamiast wydawać kasę co rusz na nowe farby, naprawdę zaoszczędź kilkadziesiąt złotych i idź do fryzjera. Bo skoro dzieją Ci się takie rzeczy na głowie, to tylko szkodzisz włosom. A co do mycia to niestety: albo intensywny kolor na długo albo bardzo częste mycie. Musiałabyś używać czegoś naprawdę drogiego, aby na długo podtrzymać intensywny kolor przy codziennym myciu. I nie bierz się już więcej za rozjaśnianie, czy pasemka...

[dzieffcynka002]

a ja ci proponuje farbę Marion kawowy brąz ja takim malowałam i nie śpieramy mi sie na rudo ani nic tylko uważaj bo jak się zadługo trzyma wychodzą bardzo ciemne włosy podchodzące pod czarny ale dla mnie to dobrze bo taki efekt chciałam uzyskać

[chance509]

gdy ostatnio byłam obciąc włosy u fryzjera, to pani powiedziała mi,że juz taki mam barwnik włosów i nic sie z tym nie da zrobić. czy to prawda ?

[chance509]

?

[diablica9]

Moim zdaniem powinnaś poczekać i już ich nie farbować. Skoro źle się z tym czujesz, to nie warto poczekać aż będziesz miała naturalny kolor i podkreślić go trochę szamponem dla brunetek itd?

[chance509]

ale czy wtedy staną się takie..hmm..czekoladowe? bo marzę o ciemnym, czekoladowym brązie ^^

a ile będe musiała,by odrosły całe? rosna mi dośc szybko,a mam włosy za łopatki

[chance509]

? nie znam się za bardzo na włosach..a tym bardziej na farbowanych włosach.

[kosmita77]

a ja bym malowala 1 raz na miesiac, wtedy bysc miala maly odrost, zwlaszcza ze podobny do Twojego to nie rzucalby sie w oczy. mowisz ze Twoj kolor Ci sie nie podoba, ale malowane tez nie... moze zastanow sie w ktorym Ci lepiej, bo nie masz innej mozliwosci... albo swoje albo malowane