grupa krwi zero - dieta?

[pannaatopowa]

zmagam się z otyłością oraz azs. lekarz poradził mi sprawdzenie nietolerancji pokarmowej (nie mylić z alergią) m. in. na mleko, kakao, cytrusy. Do tego dziś przeczytałam, że osoby grupy krwi zero mogą żle tolerować gluten, laktozę, niektóre rośliny strączkowe. może u nich powodować to na przykład problemy z wagą.

czy to może być prawdą. jestem gotowa na pół roku odrzucić laktozę i gluten oraz ograniczyć rośliny strączkowe, aby sprawdzić czy mi się polepszy. Tylko pytanie czy jest sens się męczyć?

[MagdalenaSzs]

Ja mam grupe krwi A i musze powiedzieć, że wszytsko się zgadza idealnie! Wszystkie produkty, które nie odpowiadają mojej grupie krwi powodują większe, bądz mniejsze problemy np. bóle żołądka, wzdęcia, wypryski. Kiedyś wyrzuciłam z jadłospisu niedozwolone jedzenie i było o niebo lepiej, a waga też spadała Tyle, że moja grupa nie lubi głównie mięsa, nabiału i również glutenu, więc mi niestety nie udało się przerzucić na takie odżywianie, ale podejrzewam, że jeszcze do niego wróce. Na Twoim miejscu spróbowałabym, przecież nie zaszkodzi A kto wie, może będziesz chciałą już pozostać przy tym odżywianiu. Tylko na początku porządnie poczytaj o swojej grupie, co wolno jeść i pić, a czego lepiej unikać, bo to bardzo ważne

[shiba28]

Napisane przez pannaatopowa

zmagam się z otyłością oraz azs. lekarz poradził mi sprawdzenie nietolerancji pokarmowej (nie mylić z alergią) m. in. na mleko, kakao, cytrusy. Do tego dziś przeczytałam, że osoby grupy krwi zero mogą żle tolerować gluten, laktozę, niektóre rośliny strączkowe. może u nich powodować to na przykład problemy z wagą.

czy to może być prawdą. jestem gotowa na pół roku odrzucić laktozę i gluten oraz ograniczyć rośliny strączkowe, aby sprawdzić czy mi się polepszy. Tylko pytanie czy jest sens się męczyć?

Ja uważam, że dieta zgodna z grupą krwi to ściema. Co nie znaczy, że odstawienie tych produktów Ci nie pomoże. Bardzo wiele osób ma nietolerancję na gluten, nabiał, strączkowe. Często ludzie o tym nie wiedzą, a przekonują się dopiero po odstawieniu. Wg mnie mogłoby sporo pomóc odstawienie tych produktów, tym bardziej że masz azs. Myślę, że warto się "przemęczyć". Ja na co dzień nie jem nic co ze zboża, zero nabiału i strączkowych i żyję i mam się dobrze A z talerza mi jeszcze podkradają, bo "ty zawsze masz wszystko takie dobre" Tylko zrób wcześniej zakupy, żeby nagle nie było, że nie masz co zjeść

[201607040946]

Bo to JEST ściema, nikt nie udowodnił, że to działa

[brizoo]

nawet twórca tej diety się od niej odciął

[Elfemmy]

Tu też o tym piszą http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profi...i-to-mit/5ktny ale już komu wierzyć to nie wiadomo :P

[pannaatopowa]

i tak rezygnuję z mleka i produktów mlecznych za namową lekarza

[PucyBut]

Napisane przez pannaatopowa

i tak rezygnuję z mleka i produktów mlecznych za namową lekarza

to dobry pomysł bo z wiekiem i tak coraz gorzej trawimy laktozę

[pannaatopowa]

zawsze sądziłam, że ten problem mnie nie dotyczy. podobno enzym miał zanikać u ludzi, którzy z wiekiem przestawali pić mleko. mówi się, że mleko szkodzi a sery, twarogi, jogurty? to ludzie jedzą?

no ale parę miesięcy.. zobaczymy