|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 4
|
wirus HPV -brodawki na wargach sromowych
Dzień dobry.
Na jednej z warg sromowych pojawiły mi się 2 maleńkie brodawki, przypominające kurzajki. Strasznie bolą podczas chodzenia, mycia itp. Lekarz zdiagnozował zakażenie jedną z odmian wirusa HPV. Wiem, że wirus ten może powodować również raka, jednak z tego co powiedział mi ginekolog, nie jest to ta odmiana wirusa. Mimo to martwię się, czy w przyszłości istnieje prawdopodobieństwo przekształcenia się wirusa w groźniejszą formę? Czytałam również, że wirusem tym mogę zarazić mojego partnera, nawet po wyleczeniu brodawek, a wirus już zawsze pozostanie w organizmie - czy to prawda? Bardzo proszę o informacje na ten temat. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: wirus HPV -brodawki na wargach sromowych
Cytat:
Podobno w 80% przypadków organizm zwalcza zakażenie HPV, ale nie wiadomo kiedy to się stanie w Twoim przypadku. Każdy organizm jest inny ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: wirus HPV -brodawki na wargach sromowych
Dziękuję za odpowiedź
![]() stosuję maść, którą przepisał mi ginekolog, i wydaje mi się że brodawki zaczynają znikać, jednak świadomość że mogę zarazić tym partnera jest dołująca ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 302
|
Dot.: wirus HPV -brodawki na wargach sromowych
Ja też miałam niedawno podobny problem. Miałam parę takich "dzyndzelków" i też myślałam, że to HPV. Sporo się wtedy o tym naczytałam.
Poszłam do ginekologa, który najpierw zrobił test na HPV, zapłaciłam stówę za to :/W międzyczasie (kiedy czekałam na wyniki) kazał mi iść do dermatologa na zamrożenie. Od tamtej pory wszystko przeszło i nie pojawiają się nowe, a na wyniku UJEMNY. Ja to miałam z własnej głupoty (tak myślę), ale wiem przez co przechodzisz, bo moje czekanie na wynik do były 2-3 tygodnie w ogromnym stresie. Ale też byłam strasznie załamana, wiedząc, że mogę zarazić partnera, że rak, że to już na zawsze i co chwilę będą się pojawiać nowe... Powodzenia! Edytowane przez _Lena_ Czas edycji: 2014-07-26 o 15:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:33.