|
|
#1 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Glupie pytanie, ale jestem ciekawa jak to bywa u Was. Bo u mnie to troszke dziwnie wyglada. Zawsze kiedy dopadnie mnie jakies przeziebienie, grypa itp. (np. teraz mam katar i bol gardla - jestem na antybiotykach, ale zyje, pracuje - nie jestem obloznie chora) moj TŻ niestety nie przyjdzie w odwiedziny bo boi sie zarazenia
Nie wiem - moze to dziecinne z jego strony, a moze i normalne. Musze przyznac, ze jego odpornosc na przeziebienia jest mierna... Mimo wszystko przykro mi sie robi kiedy mowi, ze nie przyjdzie...wprawdzie nie jestem mocno potrzebujaca...ale dopadaja mnie rozne mysli. Boje sie, ze np. jakbym juz powaznie na cos zachorowala to reakcja z jego strony bylaby podobna - a tego chyba bym nie zniosla. Chociaz z drugiej strony zawsze dzwoni, pyta jak sie czuje, widac, ze sie martwi... Jestesmy ze soba juz dosyc dlugo, planujemy wspolna przyszlosc...No wlasnie i co byloby gdybysmy juz razem zamieszkali, a mnie dopadlaby grypa? - wyprowadzilby sie na ten czas z domu? On mowi, ze wtedy to inaczej itd. itd. Watek jest raczej lekki, nie stanowi to dla mnie ogromnego problemu, ale chce poznac opinie innych Zawsze sie przyda trzezwe spojrzenie na te sprawe
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Z moim TŻ jest dokladnie odwrotnie
jak ja jestem chora to absolutnie nie obawia sie zarażenia, zaraz jest przy mnie, robi mi herbate z sokiem, podaje leki i smaruje maścią rozgrzewającą... Natomiast kiedy on jest chory, nie pokazuje mi sie na oczy bojąc się, że mnie zarazi . Twój TŻ rzeczywiscie wydaje sie byc bardzo delikatny . Tez jestem ciekawa jakby rozwiązał problem gdybyscie mieszkali razem ucieklby na ten czas do rodziców czy wydzielil w mieszkaniu jakies strefy do których Ty i twoje zarazki nie mielibyscie wstępu ?
__________________
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Po ostatnim poważniejszym przeziębieniu nazwałam mojego TŻ "terrorystą" - tak się mną opiekował
Przesiadywał u mnie kiedy tylko mógł, zaganiał mnie do łóżka, przykrywał kołdrą po sam nos, przynosił miskę z gorącą wodą do moczenia stóp Nie wiem, czy mi to pomogło - zwykle w czasie choroby spędzam w łóżku mało czasu , ale dowiedziałam się, że mogę na niego liczyć
|
|
|
|
|
#4 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Coz.
Ines1985 okreslenie "delikatny" pasuje chyba do niego jak ulal Moze zwiazne jest to z tym, ze jakies 4 lata temu bylam chora na grype i prawdopodbnie moj TZ ode mnie sie zarazil. Niestety troszke to zlekcewazyl i do konca sie nie wyleczyl. Potem mial powiklania i wyladowal w szpitalu - mial wode w oplucnej... Tak jak pisalam wyzej jego odpornosc jest bardzo slaba - czesto sie przeziebia - moze to jakies usprawiedliwienie? Przyznam, ze przykro mi sie robi kiedy mowi, ze nie przyjdzie bo nie chce sie zarazic...mam wrazenie, ze moi rodzice bardziej dbaja o mnie niz on sam... Widocznie tak juz ma...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
My mieszkamy razem więc nie może nie przyjść, ale nie zauważam aby obawiał się zarażenia, wręcz przeciwnie, bardzo nadskakuje i jest pomocny
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Elly, może zacznij go zapobiegawczo faszerować witaminą C lub czymś innym na wzmocnienie?
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Mój Tz jest bardzo pomocny i opiekunczy jak jestem chora, nie boi sie zarażenie.
Natomiast kiedy to on jest chory i kiedy ja chce sie nim zaopiekowac to mi nie pozwala bo nie chce mnie zarazić.
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Cytat:
Hehe On juz bral jakies tam szczepionki na uodopornienie. Ciagalam go na sile do alergologa - bo czesto miewa katar. Wzial skierowanie, ale nie poszedl. oj nie da sie, nie da Wole juz nie zaczynac z nim tego tematu bo zaraz sie klocimy...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 18
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Skoro się łatwo przeziębia, to pewnie Ty często jeździsz do niego, bo jest chory?
Jeśli tak, to moim zdaniem już jest to solidna podstawa do tego, żeby mieć nadzieję na rewanż. |
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
z moim byłym TŻ.. świeżo po zdeklarowaniu uczuć
(jakiś tydzień bylismy razem) zachorowałam i od razu przyszedł. i pozniej przez cały czas trwania związku odwiedzalismy sie w czasie choroby.
__________________
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Cytat:
![]() Inaczej musiałby sie wyprowadzić ![]() Wiesz, problem nie wydaje mi się wcale taki błahy. Boi się zarazić... A co będzie, kiedy zamieszkacie razem? Kiedy będziecie mieli dzieci i te dzieci zachorują? Nagle, z dnia na dzień Twój TŻ przestanie sie bać zarażenia i będzie Ci pomagał? Związek to dwoje ludzi którzy dzielą radości ale i smutki. Choroby także. Mozna przebywac z osoba chora i nie zarazić się. W końcu nikt nie każe Wam się całować A że łatwo "łapie" choroby... Kiedy juz razem zamieszkacie, to jego odpornośc bedzie taka sama. I co wtedy pocznie? Majatek pójdzie na hotele ![]() Jakoś tak nie bardzo mi sie podoba postępowanie Twojego Tżta. Bez obrazy. Cytat:
![]() Mimo, że niektórym (a może wiekszości z Was) nie miesci się to w głowach, to prawda jest taka, że rodzice naprawde bardziej się o Was troszczą niż Wasi TZci. I nie powinno to budzić raczej zdziwienia. No.... Moje zdziwienie budzi raczej to, ze kogoś to dziwi ![]() Takiej bezgranicznej i bezinteresownej miłości nie doswiadczycie już od nikogo. Żaden TZ nie pokocha Was tak jak rodzice. * *Mówię tu o normalnych, przeciętnych, zdrowych rodzinach.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
ja jak jestem chora to nie moge w domu usiedziec
Rezultat: ja jestem chora przez tydzien, jego zaraze - on chory 2 tygodnie, goraczka prawie 40 stopnii i antybiotyki w ogole nie pomagaja. Takze, to wcale nie takie glupie, ze mozesz go zarazic.ale sie spotykamy jak jestesmy chorzy, a jak. Chorujemy sobie w dwojke zawsze
__________________
................. |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Cytat:
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Widujemy się
Z jednej strony jestem w stanie zrozumiec zachowanie Twojego tz-ta, bo komplikacje po tym feralnym przeziębieniu byly powazne, ale z drugiej strony tez w takiej sytuacji byloby mi przykro. A poza tym jesli planujecie wspolną przyszlosc, to i tak za jakis czas nie będzie mial wyboru
__________________
"Najlepsze są prezenty pożyteczne. Na przykład: ja jemu chusteczki do nosa, on mi futro" B. Bardot
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
W czasie choroby opiekujemy się sobą nawzajem. Ja jestem odporna na wszelkie przeziębienia więc zawsze jestem blisko. A mój TZ mimo, iż odporny nie jest i co chwilę jest przeziębiony, to nie wyobraża sobie, że mógłby mnie zostawić. Ale dziewczyny mają rację, jak zamieszkacie razem to nie będzie miał wyjścia, bo przecież nie będzie się wyprowadzał?
więc się nie przejmuj, chociaż to na pewno przykre. Zdrówka życzę !
|
|
|
|
|
#16 |
|
La Moderatoiure
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16 393
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Mój TŻ czuwa nade mną jak piesek
mierzy mi gorączkę, przynosi piciu, papu i przytula gdy zajdzie potrzeba A że ja częściej choruję to on się mną opiekuje. On jest jakiś mega zdrowy, odkąd jesteśmy razem (3lata) ani razu nie chorował Ze 4 razy miał katar
|
|
|
|
|
#17 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Moj TŻ nie boi sie ze sie zarazi. Przychodzi wtedy do mnie, przytula. Raz mialam grype i wysoka goraczke. Przyszlo Kochanie do mnie i siedzialo przy lozku
Mnie natomiast, gdy jest chory, nie dopuszcza do siebie.
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
widujemy sie. zwykle sie od siebie nie zarazamy nawet. zreszta malo chorujemy.
tylko raz sie zdarzylo ze nie poszlam do niego jak chorowal ale sama nie bylam w dobrym stanie...wtedy on przyszedl do mnie
__________________
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Portugalia
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Dziewczyny.. pozowlicie,że tak nieśmiało zapytam. Od czego jest skrót TŻ? Bardzo często na całym wizażu uzywany to az głupio nie wiedzieć
|
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: daleko :)
Wiadomości: 349
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Towarzysz życia
__________________
Look all around, there’s nothing but blue skies.... |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Portugalia
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
|
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Wiesz Elly,
Moim zdaniem (bez obrazy) Twój TŻ przesadza - tj. zrobił sobie wymówkę małą z tej swojej "delikatności" ![]() A czemu tak sądzę..? Z prostego powodu - sama jestem tak jak Twój TŻ - tzn. w kwestiach choroby - wystarczy że ktoś na mnie przysłowiowo 'kichnie', a ja już za 2 dnia obłożnie chora jestem. Ale w moim związku, gdy My Love zachoruje, troszczę się o nią jak tylko potrafię - i ani by mi do głowy nie przyszło, by na ten czas, gdy ona cierpi, gdzieś "zwiać" I choć jestem wręcz pewna, że będę chora (a mnie choroby łapią się łatwo, ale równie łatwo nie odchodzą - tj. ciągną z reguły przez dłuuugi okres czasu...) to wielką radość sprawia mi tulenie my TŻ, całowanie i śmianie się: "Zaraź mnie", hehe ![]() Może powinnaś z nim pogadać? On nie musi zaraz Cię przytulać, jeśli się boi choroby - ale myślę, że mógłby Cię choć odwiedzać w takich momentach... Życzę Wam wszystkiego dobrego
__________________
-Holly, you're drunk. -True. I don't want to own anything until I find a place where me and things go together." |
|
|
|
|
#23 |
|
BAN stały
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
mieszkamy razem, więc razem meczymy sie ze swoimi choróbskami
tyle tylko, ze chorujemy bardzo rzadko, jeśli nawet to ja i tak częściej ale na początku naszego związku zachorowałam na ospę i mój TZ i tak pojawiał sie u mnie codziennie wydaje mi się, że to normalne, ze w trakcie choroby jedna osoba troszczy sie o drugą, a nie izoluje w końcu myśląc o wspólnej przyszłości Twój TŻ chyba nie wyklucza chorób? |
|
|
|
|
#24 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Dzieki wszystkim za odpowiedzi
Czesc z Was pewnie ma racje...TZ rzeczywiscie czasem przesadza...ale dzis zrobil wyjatek i przyszedl. Heh, od razu milej sie zrobilo Zobaczymy co bedzie kiedy bardziej mnie rozlozy (bo aktualnie nie jest ze mna az tak zle)...jak wtedy dalej bedzie unikal kontaktow, to chyba pokaze mu ten watek i powiem zeby sobie poczytal, jak inni trosza sie o swoje kobiety Pewnie sie obrazi , ale co tam. No coz dziewczyny, pozazdroscic tlyko takich czulych i opiekunczych facetow Choc nie powiem, moj tez bywa i taki, ale delikatnis z niego to jest - trzeba przyznac...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
|
|
|
#25 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Mój przychodził, to raczej ja mówiłam, aby tego nie robił, bo nie chciałam, aby mnie taką oglądał
. Pozatym kiedy jestem chora, głownie spię, boli mnie głowa- jednym słowem jestem nie do życia Takze ani rozmawiać, ani żartować, przytulać tymbardziej nie da rady.
|
|
|
|
|
#26 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
kiedy ja jestem chora nawet przeziebiona to moj facet zmienia sie w pielegniarza/opiekuna/kucharza/kelnera w jednym
![]() siedzi przy mnie caly czas, przykrywa koldra, pilnuje godzin na lekarstwa, przynosi jedzonko, robi herbatke - no po prostu obsluga jak w pieciogwiazdkowym hotelu
|
|
|
|
|
#27 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Hm, ja na ogół nie choruję, ale raz czy dwa gorzej się czułam, to wtedy widziałam się z TŻ - jak to stwierdził, przyszedł mnie poogrzewać
Ale pamiętam, że ostatnio mój kaszelek i katarek u niego rozwinął się w wysoką gorączkę, zapchany nos i spuchnięte węzły chłonne:P
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
|
|
|
#28 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
ooo cos na czasie...mój Tż zachorował pare dni temu ale pracuje i wszystko robi normalnie, zawsze sie widujemy no i właśnie dzisiaj obudziłam sie z bólem gardła, pełnym nosem i bólem głowy. Ale zawsze sie widujemy jak któreś z nas jest chore.
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
Ja się wolę w czasie choroby nie pokazywać TŻ, bo wyglądam fatalnie i lepiej jak sobie sama poleżę w łóżeczku i odchoruję swoje
Zresztą rzadko się u mnie zdarza taka choroba, która mnie przykuwa do wyrka Kiedy mój TŻ choruje, to absolutnie nie chce żebym go odwiedzała! Po pierwsze, bo się mogę zarazić (taa...), a po drugie, bo jest nie do życia (czyli ma podobne podejście co ja ). Tylko, że ja sie przeważnie nie słucham i tak czy siak przychodzę
__________________
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Czy widujecie sie ze swoimi TŻ kiedy dopadnie Was choroba?:)
jak jestem chora to jest przy mnie, nie pamietam takiej sytuacji by nie przyszedl i nie pomogl w czyms - herbata, tabletki, czy poprostu mnie rozgrzac. nie boi sie choroby, chociaz najczesciej to na niego przechodzi pozniej choroba [jak i odwrotnie]
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:56.




klik

jak ja jestem chora to absolutnie nie obawia sie zarażenia, zaraz jest przy mnie, robi mi herbate z sokiem, podaje leki i smaruje maścią rozgrzewającą... Natomiast kiedy on jest chory, nie pokazuje mi sie na oczy bojąc się, że mnie zarazi
.

Rezultat: ja jestem chora przez tydzien, jego zaraze - on chory 2 tygodnie, goraczka prawie 40 stopnii i antybiotyki w ogole nie pomagaja. Takze, to wcale nie takie glupie, ze mozesz go zarazic.
Ze 4 razy miał katar
. Pozatym kiedy jestem chora, głownie spię, boli mnie głowa- jednym słowem jestem nie do życia
Takze ani rozmawiać, ani żartować, przytulać tymbardziej nie da rady.
). Tylko, że ja sie przeważnie nie słucham i tak czy siak przychodzę 
