![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Zazdrosny facet
Był niedawno wątek o tym, że wkurzają was laski zarywające waszych facetów, a czy waszych facetów wkurzają wasi koledzy?
Edytowane przez Ania_ Czas edycji: 2008-11-03 o 18:09 Powód: . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Zazdrosny facet
witam w klubie zazdrosnych facetów ,ja tez mam takiego w domu
![]() ostatnio bylam u dentysty -faceta takie "bezowy "arab jakis czy cus ,i wyraznie mnie podrywał -chociaz ja nie blondynka -powiedzialam o tym mojemu facetowi to mi wypomina go do dzisiaj chociaz juz 3 tygodnie minęły ![]() generalnie jest zazdrosny o kazdego faceta ,nawet kolegów na zdjęciach i tych z opowiesci a nie daj boże pogadac z jakism przez tel ,lub spotkac w rodzinnym miescie. wiem ,ze jest zazdrosny chociaz trzyma fason i udaje ,ze jest ok ale w środku az go skręca. kocham tego mojego zazdrosnika ale jesli zamknie mnie w domu to wyjde przez okno -mieszkam na paterze ![]() taka zazdrośc -smieszna ,zabawna i do pewnych granic mi nie przeszkadza ale wszytsko ma swoją granice której nie mozna przekroczyc bo wtedy łatwo o piekło a nie zdrowy związek. pzdr. paula |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
A mój facet dość rzadko bywa zazdrosny, najczęściej gdy ktoś mnie podrywa lub uporczywie się na mnie gapi, ale jak się tylko gapi, to raczej jest dumny niż zazdrosny
![]() Ja nie "zadaję się" z chłopakami. Na studiach mam ich niewielu, jeden chciał się do mnie zbliżyć,a le go skutecznie spławiłam, o czym oczywiście opowiedziałam ukochanemu. Kiedyś zadzwonił do mnie (ten ze studiów) przy moim chłopaku i zapraszał i namawiał na imprezę (żebym mu towarzyszła) ale ja odmówiłam kategorycznie i mój facet wtedy nie był zazdrosny, no bo o co? Raczej szczęśliwy, że totalnie nie obchodzą mnie inni faceci ![]() Ja nawet na uczelni rzadko rozmawiam z chłopakami, jeśli już, to w całej grupie, więc luz. Jakby mnie jakiś facet przy Nim podrywał czy zaczepiał, to raczeł by był zły, niż zazdrosny ![]() Zazdrosny to by był, jakbym spędzała z jakimś kolesiem dużo czasu, ale o kilka słów nie jest. Ale jakbym była na kierunku, gdzie sami faceci, to pewnie byłby zazdrosny ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Re: Zazdrosny facet
Główny problem jest taki, że ja moich kolegów traktuję jak koleżanki, a nawet nie moge z nimi sobie iść na piwo (na takiej zasadzie jak z koleżankami) bo od razu by była afera :|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: Zazdrosny facet
Aniu, a jak długo jesteś ze swoim chłopakiem? Bo często jest tak, że na początku związku taka zazdrość pojawia się, kiedy to do końca nie jesteśmy pewni znajomych partnera. Ale sądzę, że jeśli chłopak jest z Tobą już jakiś czas i nigdy nie dałaś mu powodu do zazdrości a Twoi koledzy też są w porządku w stosunku do Was, to raczej Twój chłopak nie ma się czego obawiać.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
Ania_ napisał(a):
> Główny problem jest taki, że ja moich kolegów traktuję jak koleżanki, a nawet nie moge z nimi sobie iść na piwo (na takiej zasadzie jak z koleżankami) bo od razu by była afera :| No wiesz, powiem Ci szczerze, że nie dziwię się Twojemu facetowi. Mój też by nie chciał, żebym chodziła na piwo z kolegami, a ja bym nie chciała, żeby On chodził z koleżankami. Nie ma w tym przypadku znaczenia jak się ich traktuje. Co innego w całej paczce, ale na piwo z jednym kumplem to bym nie poszła.
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Re: Zazdrosny facet
Karola napisałaś to tak jakbyś uważałą że przyjażń między facetem a kobiętą nie jest możliwa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Re: Zazdrosny facet
Moim zdaniem tu nie o to chodzi, żeby nie chodzić na piwo z kolegami i nie puszczać swojego chłopaka z koleżankami, ale żeby mieć do siebie zaufanie i pewność, że nawet jak połóżą się z tymi koleżankiami do łóżka,to tylko dlatego, że byli zmęczeni.
![]() ![]() Możemy chodzić gdzie chcemy i z kim chcemy, bo to my ze sobą tworzymy parę, a nie ja z moim jakimś tam znajomym, z którym pójde na piwo(jutro na przykład się wybieram).Więc nie widzę problemu, trudno żeby się izolować od innych ludzi.Zresztą co jest złego w tym, że ja pogadam z kolegą, wypijemy piwo, pośmiejemy się ,potańczymy? ![]() Mój chłopak nie jest zazdrosny.Tzn. trochę jest na pewno, ale udaje że nie. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
Karola napisał(a):
> Ania_ napisał(a): > > Główny problem jest taki, że ja moich kolegów traktuję jak koleżanki, a nawet nie moge z nimi sobie iść na piwo (na takiej zasadzie jak z koleżankami) bo od razu by była afera :| > > No wiesz, powiem Ci szczerze, że nie dziwię się Twojemu facetowi. Mój też by nie chciał, żebym chodziła na piwo z kolegami, a ja bym nie chciała, żeby On chodził z koleżankami. Nie ma w tym przypadku znaczenia jak się ich traktuje. Co innego w całej paczce, ale na piwo z jednym kumplem to bym nie poszła. ooooooooooooo!!! A ja sie dziwie.... Przeciez przyjaciol nie trzeba miec tylko swojej plci. Ja mam przyjaciela faceta, chodze z nim na piwo! Sama bez obecnosci mojego M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
koko napisał(a):
>Zresztą co jest złego w tym, że ja pogadam z kolegą, wypijemy piwo, pośmiejemy się ,potańczymy? ![]() A dla mnie to JEST złe ![]() ![]() U mnie niczego sobie nawzajem nie zabraniamy. Jednak wiemy co by sprawiło przykrość drugiej osobie i nie robimy tego z włąsnej woli ![]() Mój chłopak spotyka się z kumplami i wie, że to mnie nie boli (no to już by był szczyt zaborczości ![]() ![]() ![]() Czego nie dajesz Mu Ty albo kumple, że spotyka się z koleżankami? (To nie do Ciebie Koko, tylko ogólnie). Ja po prostu tego nie rozumiem. Tak samo ja, od pewnych spraw mam koleżanki, od wszystkiego mam chłopaka i koledzy nie są mi potrzebni. Jest kilku chłopaków, których bardzo lubię, ale oni mają swoje dziewczyny, zresztą moje koleżanki, mój chłopak ich zna i spotykamy się całą paczką. I to wystarcza. Nikt nie czuje potrzeby spotykać się z kimś sama na sam na piwo czy potańczenie ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
Czemu bys nie wybrala sie z kumplem na piwo? I czemu bylabys nie zadwolona gdyby twoj facet poszedl z kolezanka? Przeciez jedna z podstaw zwiazku jest wlasnie wzajemne zaufanie, ktore moim zdaniem takie wypady powinno dopuszczac.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
mskladaczek napisał(a):
>Czesto tez sie zdaza, ze z kumplem z grupy uczymy sie dlugo, bywa, ze pare nocy z rzedu... I moj facet nie ma o to pretensji. No dobra, ale po co się uczyć z kumplem z grupy? Jeśli już, to można z koleżanką. Można w szkole. Ale w nocy? Dla mnie to dziwne. Ja uważam, że z płcią przeciwną nie należy się zbytnio spoufalać. No takie mam poglądy i już. I to nie jest zależne od zaufania czy nie zaufania. Tak po prostu mam ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
mskladaczek napisał(a):
> Czemu bys nie wybrala sie z kumplem na piwo? I czemu bylabys nie zadwolona gdyby twoj facet poszedl z kolezanka? Przeciez jedna z podstaw zwiazku jest wlasnie wzajemne zaufanie, ktore moim zdaniem takie wypady powinno dopuszczac. Jeszcze raz podkreślam, mi nie chodzi o zaufanie. Mi chodzi o sam fakt spędzania czasu z inna kobietą / mężczyzną. Nie ważne co robią. Mogą i opowiadać sobie dowcipy przez 3 godziny. Ważne, że są razem i dobrze razem spędzają czas, dobrze się czują w swoim towarzystwie. O nic innego, o żadną zdradę. Tak analizuję sibie i wnikam w głąb swojej psychiki i próbuję siebie zrozumieć: może mi chodzi o to, że dla mnie samo czucie się świetnie i przyjemnie w towarzystwie innej kobiety jest zdradą (psychiczną)? Ale nie wiem jeszcze, czy to o to chodzi, muszę to przemyśleć, a teraz nie mam czasu, bo jutro mam strrraszny egzamin ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
Czemu w nocy? Bo czasem tyle tego mamy, ze po prost dnia nie starcza
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
mskladaczek napisał(a):
>Ani moj facet ani kolegi dziewczyna nie maja nam tego za zle. Wrecz sie ciesza, ze sie nawzajem mobilizujemy. No to najważniejsze ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
OK ! To nie zawracam glowy
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
|
Re: Zazdrosny facet
To bardzo trudne , ale można postrzegać ludzi w oderwaniu od ich płci. Jeśli jestem sama, to jest to niemożliwe, płeć nie może być dla mnie"przezroczysta". Zawsze będę patrzeć na ludzi przez pryzmat płci.Jeśli mam partnera, to jest to jakoś tam możliwe. Ja nie myślę o tym, że mój chłopak spotyka się z kobietami, tylko z ludźmi, po prostu. A po co spotykać się innymi kobietami, niż ta własna?Bo może mają coś ciekawego do powiedzenia, są ciekawymi ludźmi.Nie można się tak zamykać.Trzeba być otwartym na wszelkie doświadczenia, moim zdanim.Jeśli spotykanie się osobnikiem odmiennej płci uważmy za coś niestosownego, to tak jakbyśmy siebie samego posądzali o to, że nie będziemy potrafili przejść wobec tego faktu obojętnie. Ja jutro idę na piwo z moim kumplem i szczerze mówiąc jest mi to obojętne , czy on jest dziewczyną czy chłopakiem. Idę sobie spędzić czas z miłym człowiekiem i tyle.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
mskladaczek napisał(a):
> OK ! To nie zawracam glowy ![]() ![]() ![]() Dzięki i nawzajem! ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
koko napisał(a):
>Bo może mają coś ciekawego do powiedzenia, są ciekawymi ludźmi.Nie można się tak zamykać.Trzeba być otwartym na wszelkie doświadczenia, moim zdanim.Jeśli spotykanie się osobnikiem odmiennej płci uważmy za coś niestosownego, to tak jakbyśmy siebie samego posądzali o to, że nie będziemy potrafili przejść wobec tego faktu obojętnie. Dokladnie! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
|
Re: Zazdrosny facet
Widzę że mamy podobne zdanie, bardzo mi miło.
![]() Karolka dla Ciebie też ![]() Powodzenia na egzaminach Dziewczynki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
mskladaczek napisał(a):
> koko napisał(a): > >Bo może mają coś ciekawego do powiedzenia, są ciekawymi ludźmi.Nie można się tak zamykać.Trzeba być otwartym na wszelkie doświadczenia, moim zdanim.Jeśli spotykanie się osobnikiem odmiennej płci uważmy za coś niestosownego, to tak jakbyśmy siebie samego posądzali o to, że nie będziemy potrafili przejść wobec tego faktu obojętnie. > Dokladnie! ![]() Oj już sama nie wiem co o tym myśleć. Macie pewnie rację, ale co ja poradzę na to, że nie chciałabym żeby mój facet spotykał się z inną dziewczyną, ani sama nie czuję potrzeby spotykania się z innym facetem? I naprawdę nie jest to kwestia zaufania, bo jakbym Mu nie ufała, to nie chciałabym też żeby się spotykał z kumplami, bo przecież mogą pojechać na dyskotekę, podrywać dziewczyny, czy do nocnego klubu ![]() No ale na szczęście nie mam takiego problemu, będę się martwić, jeśli się kiedyś pojawi, w co wątpię, bo oboje mamy podobne poglądy. Koko, miłego spotkania Koko ![]() Mskladaczek - powodzenia na egzaminie ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Zazdrosny facet
postanowilam sie dopisac do tego watku bo mnie troche rozbawil. Nie bede stawac po zadnej stronie bo ja mam takie same poglady jak wy, tzn. mozna isc z kumplem na piwko i nie powinno sie isc. Dleczego? Juz wyjasniam. jako panienka mialam wielu kumpli, chodzilam z nimi na piwko jak sie spotkalismy na ulicy przypadkiem lub sie specjalnie umawialismy. Niektorzy, a raczej prawie wszyscy moi byli faceci byli zazdrosni, a przeciez tych kumpli znalam dluzej(tych kumpli nie bylo tak wielu hihihi). Przez zazdrosc wiele razy zrywalam bo nie wypbrazalam soebi takiego meza (moje kolezanki zostaly odciete przez meza od swiata ja chcialam zyc normalnie). Teraz gdy jestem mezatka sparawa jest inna. Jesli spotkalabym kolege na ulicy i poszlibysmy do kawiarni obok na kawke bo dawno sie nie widzielismy jest ok, przychodze do domu i opowiadam mezowi kogo dzis spotkalam i co tam u niego slychac. Maz jest zadowolony i napewno zaczyna myslec nad wspolnym spotkaniem, wszystko jest OK. Ale co innego jak mnie ktos zaprasza i to bez meza. Ostatnio mialam taki przypadem. Mam na kursie kolege bardzo go lubie, siedzimy razem robimy razem cwiczenia, on pochodzi z Iranu, ma 37 lat, kawalar i typowa uroda poludniowca. Dla mnie to tylko kolega z kursu, uczy sie jak ja niemieckiego i tyle, dobrze sie rozumiemy i to wszystko, ale ostatnio zaprosil mnie do restauracji na syryjsie jedzienie. Chcial mi pokazac kuchnie swojego kraju. Odmowilam. On zaczol sie tlumaczyc ze to nic nie znaczy ale ja upieralam sie przy swoim ze bez meza nie pojde, jesli chce to ja przyjde z mezem a on niech zaprosi jeszcze jakos kolezanke i bedzie spoko. Kazal mi przemyslec sprawe. I we wtorek znow mnie zagadal , kurs nam sie konczy i nie wiem czy na nastepnym sie spotkamy. On mi nawet powiedzial ze jakby spotkal taka dziewczyne jak ja to napewno by odrazu slubowal, a tak jest sam i pewnie tak zostanie, niemiki za zone nie chce a iranka wychowana w Niemczech to tez juz nie taka kobieta jak iranka z Iranu, ale ja go rozumiem to samo jest z nami polkami juz co innego w glowie mamy. temat zaproszenia powrocil, dalam mu przyklad niech pomysli jak to bedzie wygladac. On jest zonaty i zaprasza do restauracji np. sasiadke bo to jego kolezanka bardzo ja lubi a zona siedzi w domu. I wtedy mnie zrozumial. Dodal nawet ze przeciez to nic zlego, ale mam racje i on maprawde nic nie mial na mysli, ale potem dodal a jesli nawet to mu wytlumaczylam ze jestem mezatka kocham meza i chce z nim byc, a po drugie to musialby wziasc pod uwage ze jestem mezatka i nawet nie ma co sobie glowy zawracac. Chodz ja wiem ze on by chyba chcial czegos wiecej nie tylko kolezanstwa. teraz zlamie mu serce jeszcze bardziej bo jestem w ciazy, a raczej mysle ze jestem i jest to prawie pewne. Biedny Ardyhyd, nie moja wina ze cos wiecej poczul. Ale mysle ze sa pewne roguly kiedy mozna isc a kiedy wyglada to troche nie na miejscu
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
|
Re: Zazdrosny facet
moni napisał(a):
>jestem w ciazy, a raczej mysle ze jestem i jest to prawie pewne. Aaaaaaaaaaaaaaaa, czy można już składać gratulacje ![]() ![]() Co do Twojego postu Moni to zgadzam się z Tobą. Takie przypadkowe wpadnięcie na kawę jest ok. Myślę, że nie byłoby mi przykro. Chodziło mi bardziej o regularne spotkania z dobrą koleżanką albo o takie wyjścia właśnie ze stosunkowo nowo poznaną osobą ![]() Ja też już miałam kilka "okazji" do takiego wyjścia ![]() Raz kolega ze studiów przyjechał do mnie pożyczyć notatki. chciał je skserować a nie wiedział gdzie, więc wsiadłam z nim do samochodu i mu powiedziałam gdzie ma jechać. Notatek było dużo, więc czekaliśmy aż się skserują na ławce pod punktem ksero. Trochę gadaliśmy i on powiedział, że jestem taka fajna, tak super się ze mna gada i czy nie umówiłabym się z nim. Ja powiedziałam, że sorry, ale spotykam się tylko z moim chłopakiem. On był bardzo zdziwiony, że przecież to nic takiego, że tylko jak kolega i kolezanka i w ogóle. Że w związku nie powinno się zabraniać takich rzeczy (czemu nikt nie rozumie, że to nie kwestia zabraniania tylko wolnego wyboru?). Ale wiecie co? Na drugi dzień napisał do mnie smsa, że przemyślał to i że mam rację. Że on był ostatnio z taką dziewczyną, która spotykała się z wieloma kolesiami właśnie na piwo itp. i on przez to zapomniał, jak wygląda prawdziwy związek i że zazdrości mojemu chłopakowi, że taka jestem i że chciałby mieć taką dziewczynę ![]() Mam nadzieję, że teraz jest szczęśliwy, bo to był fajny i inteligentny chłopak.
__________________
![]() ![]() http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Re: Zazdrosny facet
W moim przypadku mojego najlepszego kolegę, z którym mój menio nie pozwala mi sie spotkać na piwo czy na cokolwiek innego znam od 8 lat. Więc nie jest to nikt przypadkowy i ktoś taki raczej nie powiniem być w oczach mojego faceta zagrożeniem dla nas.
Poza tym co jest złego w tym, że z kimś kogo znam ze szkoły i studiów chcę również rozmawiać nie tylko o tym co było na zajęciach, ale też o poważnych sprawach albo pierdółkach. Kto powiedział, że dziewczyna może się zwierzać tylko dziewczynie. Z moim kumplem mogę sobie pogadać nawet o ciuchach, a mój facet twierdzi, że to są straszne pierdoły. Na co dzień nie mam kontaktu z dziewczynami wcale więc z kim mam o tych ciuchach gadać ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
|
Re: Zazdrosny facet/do Koko
Koko, czy my jestesmy siostrami bliznaczkami? Bo co do zwiazkow mamy dokladnie takie samo zdanie
![]() Cheetah |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
|
Re: Zazdrosny facet
Karola napisał(a):
> koko napisał(a): > >Zresztą co jest złego w tym, że ja pogadam z kolegą, wypijemy piwo, pośmiejemy się ,potańczymy? ![]() > > A dla mnie to JEST złe ![]() A jak sie nie ma kolezanek..? Ja ich nie mam, i nigdy nie mialam. ZAWSZE bylam otoczona chlopcami/facetami/mezczyznami i nie mialam co czynienia z dziewczynami. Nie mam przyjaciolek, mam przyjacieli, nie mam kolezanek, mam kolegow. Poza tym tanczyc z kolezanka...fuj! - to dla mnie jest ZLE ![]() Cheetah |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Zazdrosny facet
heh to tu sie nasze opinie zgadzaja
![]() Koko i Karola nie Dziekuje ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Re: Zazdrosny facet
Karola hihihi n o chyba tak. To krotko, nie mam okresu trzeci dzien i moj mowi ze sobie uroilam, bo tak bardzo chce byc juz w ciazy. Jak by nie bylo to robimy to malenstwo od listopada zeszlego roku hihihi. Ale ja to czuje, cos mi w brzuchu siedzi, kuje jakos tak dziwnie, nie tak jak na miesiaczke. W dzien w ktorym mialam miec miesiaczke sutki mnie bolaly i sa wrazliwe do tej pory. Miejsca w lozku sobie znalezsc nie moge , goraco mi i wogole ja jestem tym kanapowca, a teraz to mnie taka energia rozpiera. Niby to zadne oznaki ciazy, ale ja to wiem. Nigdy mi sie miesiaczka nie spoznila wiecej niz dwa dni, czyli na drugi dzien juz ze mnie lecialo jak z fontanny. Teraz poprostu wiedzialam ze jej nie bedzie i nie dlatego ze kochalismy sie w te plodne dni, tylko wiem i tyle. matko jakie to skomplikowane do opisania. Czy te panie posiadajace dzieci taz tak mialy? Przypomina mi sie jak mi mama opowiadala jak to ze mna w ciaze zaszla, tez wiedziala.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
|
Re: Zazdrosny facet
w naszym związku to ja jestem ta zazdrośnica, nie wiem dlaczego tak jest, ale straaaaasznie jestem zazdrosna o mojego mena. juz za niespełna 2 miesiące będziemy małżeństwem a ja go dalej tak kocham głupią miłością przepełnioną zazdrością. jak Wy sobie z takim czymś radzicie? napiszcie, błagam.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
|
Re: Zazdrosny facet
ach... zazdroszcze Ci tej ciąży. jateż chcę!!!!!!!!!!! (mam nadzieje, że mnie też się uda).wszystkiego dobrego!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.