Wasze ukochane sceny filmowe

[Kota]

Podam moje pierwsze typy- sceny, które mogę oglądać wiele, wiele razy, nigdy mi się nie znudzą.

Scena z akcji w restauracji - z pierwszego Ojca Chrzestnego- twarz Pacino, jego oczy, wielkie, zagadkowe, wlepione w przeciwników i napięcie- dlaczego jeszcze nie strzela, w końcu strzały padają i Michael jak w transie opuszcza miejsce zamachu.
I druga scena z Ojca- śmierć Vita w ogrodzie.

Z ukochanego Amadeusza- wiele scen, ale najbardziej lubię niepozorny moment, kiedy po wizycie Salierego Mozart zamyka drzwi i wycofuje się do pokoju, gdzie na zielonym bilardowym stole puszcza w ruch kulę zabiera sie znowu do pisania.
Oraz scenę finałowego dyktowania na łożu śmierci.

Ze scen akcji- Martix. w nieskończoność prawie mogę oglądać demolkę marmurowego hallu przez Neo i Trinity. Wszystko w rytmie, ze spowolnieniami, majstersztyk.

I pościg samochodowy z Ronina...

Kocham także dwie sceny miłosne- z Fortepianu- z szukaniem jakiegoś odkrytego kawałka ciała bohaterki- w końcu znajduje się dziura w pończosze zdaje się- dreszcze chodzą po plecach...

I odbywająca sie w całkowitej ciszy scena pocałuków z Amelii- po otwarciu w końcu przez nią drzwi. Pamiętam, że całe kino wtedy zamarło, czuć było dotykalne prawie napięcie.

Na koniec moja chyba najukochańsza scena- finałowy porywajacy taniec z Roztańczonego buntownika- rozpoczynająca się dlugim wślizgiem Scotta na kolanach na parkiet, wypełniona dynamiczną muzyką, przeplatana groteskowymi scenami z rozgrywek za kulisami, z zawieszeniem muzyki, oklaskami ojca, tańcem tylko do rytmu oklasków i finałowym triumfem.

Zapomniałam o Almodovarze- Porozmawiaj z nią i wieczorny koncert z roneniem łez przez bohatera.

I żeby było bardziej swojsko- scena z Pociągów pod specjalnym nadzorem- pieczątkowanie pupy.
Oraz- także z czeskiego filmu- Pod jednym dachem- katiusze- kto widział, ten wie, o co chodzi

[masoneria]

Czas Apokalipsy i kwestia "...uwielbiam zapach napalmu o poranku..."

[Anuschka]

Scena z filmu Windą na szafot L. Malle`a, w której wspaniała Jean Moreau przemierza nocą ulice Paryża, a w tle sączy się muzyka Milesa Davisa.

Arizona Dream Kusturicy - Vincent Gallo odgrywający słynną scenę z Północ - północny zachód Hitchcocka, w której Cary Grant znajduje się na polu i jest ścigany przez samolot. Publika z F. Dunaway i J. Deppem na czele, szaleje, a ja mogę oglądać tę scenę bez końca.

Jedna z ostatnich scen Inwazji barbarzyńców - chory na raka główny bohater umiera w domku nad jeziorem w otoczeniu bliskich i przyjaciół, a podłączenie kroplówki ze śmiertelną zawartością poprzedza pożegnanie z nimi. Ta scena miażdży mi serce za każdym razem tak samo.

Izraelski film Meduzy - rudowłosa dziewczynka z kołem ratukowym wokół bioder wyłaniająca się z fal i wpadająca wprost w objęcia Batii. Piękna, magiczna scena na pograniczu snu i jawy.

Scena z Blue Velvet Lyncha, w której schowany w szafie Jeffrey (Kyle Mac Lachlan) podgląda rozbierającą się, przepiękną Dorothy Vallens (Isabella Rossellini). Inny film Lyncha, Dzikość serca - Sailor (Nick Cage) wygłaszający mowę pochwalną na temat swojej kurtki z wężowej skóry.

Big Lebowski Coenów - Koleś i Sobchak chcący wysypać do wody prochy Donniego znajdujące się w... puszce po kawie. Niestety sprawy przybierają dość nieoczekiwany obrót (kto oglądał, ten wie) i zawartość puszki ląduje na...Oto cali Coenowie, których uwielbiam.

Wstrząsające Zostawić Las Vegas - scena, w której pogrążający się w otchłani nałogu Ben zastanawia się, czy żona zostawiła go dlatego, że pije, czy pije dlatego, że żona go zostawiła. IMHO jedna z lepszych ról N. Cage`a.

Scena miłosna z filmu Zagadka nieśmiertelności z udziałem zjawiskowej wampirzycy Miriam (C. Deneuve) i Susan Sarandon z muzyką Bacha (?) w tle.

Właściwie każda scena z udziałem Bena Kingsleya w Sexy Beast, a najbardziej chyba ta w samolocie, kiedy odmawia zgaszenia papierosa. Mistrzostwo świata!

Z ostatnio obejrzanych filmów zapadła mi w pamięć scena lotu balonem z Butelek zwrotnych J. Sveraka. Piękna!

Pewnie jeszcze jakieś sceny by się znalazły, ale (jak zwykle) nie pamiętam.

Poza tym właściwie każda scena z Nieba nad Berlinem, Trainspotting, Betty Blue, Annie Hall, czy Życie jest cudem, czyli moich ukochanych filmów.

[Kota]

Miałam taką cichą nadzieję że coś napiszesz, Annuschko

A ja zapomniałam o scenie wspaniałej koncowej katastrofy z Greka Zorby..

[Anuschka]

Napisane przez Kota

Miałam taką cichą nadzieję że coś napiszesz, Annuschko

Jak tu się nie odezwać Kota, kiedy Ty co i rusz takie ;-)) wątki zakładasz

[Kota]

Napisane przez Anuschka

Jak tu się nie odezwać Kota, kiedy Ty co i rusz takie ;-)) wątki zakładasz

Wiesz, zakładam, bo chcę trochę pociągnąć za język. Wątek taki odkrywczy nie jest, ale stwarza możliwość napisania czegoś więcej, niż tylko oceny- np. "film świetny10/10."

Wiesz, z Lebowskiego... pamiętam, pamiętam rozrzucanie prochów, ale bardziej chyba kręglową Walkirię. no i Jesusa.

Co do Zagadki Nieśmiertelności, to zabij mnie, ale nie pamiętam, czy tam był Bach.

[parapet16]

Czekolada scena w której Johnny Depp udaje, że zjada dżdżownicę
Pamiętnik - kiedy Noah szantażuje Alli by poszła z nim na randkę wisząc na karuzeli
American History X - kiedy Norton znajduje swojego brata zamordowanego
Meet Joe Black - pierwsze spotkanie Susan z Joe Blackiem i ich rozmowa w kawiarni
Lęk pierwotny - kiedy Norton ujawnia swojemu adwokatowi że jednak to on jest mordercą

[Anuschka]

Napisane przez Kota

Wiesz, z Lebowskiego... pamiętam, pamiętam rozrzucanie prochów, ale bardziej chyba kręglową Walkirię. no i Jesusa.

To prawda - Jesus (też) wymiata.

Co do Zagadki Nieśmiertelności, to zabij mnie, ale nie pamiętam, czy tam był Bach.

No właśnie niby był, ale nie wiem, kto popełnił tę akurat muzykę
Coś z tyłu głowy mi podpowiada ;-)), że coś z Lakshmi było w tytule tego przecudnego utworu.

Wracając do tematu przewodniego - przypomniała mi się właśnie scena "tańca" w wykonaniu Leo di Caprio w Co gryzie Gilberta Grape`a. Miało to miejsce bodajże na otwarciu Burger Kinga. Jeśli nie, to proszę mnie poprawić.

[taka taka]

Napisane przez Kota

Zapomniałam o Almodovarze- Porozmawiaj z nią i wieczorny koncert z roneniem łez przez bohatera.

Koto, nareszcie mogę się z Tobą trochę poróżnić
nie znoszę tego filmu, pamiętam, że po wyjściu z kin nie mogłam się zamknąć i krytykowałam wszystko .... wstrętny jest dla mnie wyjątkowo

szczególnie lubię miłosną scenę na pustyni z filmu Pod osłoną nieba
spowiedź Roberto Beqniniego oraz epizod z niewidomą Rosie Perez z Nocy na ziemi
koncert Nicka Cave'a z Nieba nad Berlinem
scenę z filmu Niewinni czarodzieje, w której Cybulski mówi do Łomnickiego :"nie pukaj mnie, nie pukaj"
taniec Bergera na stole podczas przyjęcia w domu Sheili z filmu Hair
większość scen z Powiększenia, Betty Blue, Pół żartem, pół serio, i Vabanków
....i dużo, dużo innych....

[Kota]

Napisane przez Anuschka

No właśnie niby był, ale nie wiem, kto popełnił tę akurat muzykę
Coś z tyłu głowy mi podpowiada ;-)), że coś z Lakshmi było w tytule tego przecudnego utworu.

Wracając do tematu przewodniego - przypomniała mi się właśnie scena "tańca" w wykonaniu Leo di Caprio w Co gryzie Gilberta Grape`a. Miało to miejsce bodajże na otwarciu Burger Kinga. Jeśli nie, to proszę mnie poprawić.

Oglądnęłam sobie przed chwilą na Youtubie tę scenę- to duet z jakiejś francuskiej opery, późniejszej, myślałam, że to Poławiacze pereł ale chyba się myliłam.

Napisane przez taka taka

Koto, nareszcie mogę się z Tobą trochę poróżnić
nie znoszę tego filmu, pamiętam, że po wyjściu z kin nie mogłam się zamknąć i krytykowałam wszystko .... wstrętny jest dla mnie wyjątkowo

szczególnie lubię miłosną scenę na pustyni z filmu Pod osłoną nieba
spowiedź Roberto Beqniniego oraz epizod z niewidomą Rosie Perez z Nocy na ziemi
koncert Nicka Cave'a z Nieba nad Berlinem
scenę z filmu Niewinni czarodzieje, w której Cybulski mówi "nie pukaj mnie, nie pukaj"
taniec Bergera na stole podczas przyjęcia w domu Sheili z filmu Hair
większość scen z Powiększenia, Betty Blue, Pół żartem, pół serio, i Vabanków
....i dużo, dużo innych....

Nie oglądałam Betty Blue....a widzę, że obie polecacie.

Musimy się różnić, zapachowo i almodovarowo.
Dla mnie to był przejmująco piękny film. Nie obrzydzał mnie nic a nic.

A z polskich- z tych czasów, co i Niewinni- z Do widzenia, do jutra- wszystkie sceny ze słonecznego, choć czarno- białego Gdańska.

I jeszcze napiszę o jednej scenie- z Przyczajonego Tygrysa- jak Limu Bay i Yu chu Lien w czasie przerwy w podróży piją sobie z termosiku i rozmawiają o swoich uczuciach, za każdym razem, zawsze telepie się we mnie serce, taka jestem sentymentalna.

[Anuschka]

Napisane przez Kota

Nie oglądałam Betty Blue....a widzę, że obie polecacie.

Betty... rozjechała mi serce za pierwszym razem
To jeden z tych filmów, które po prostu bolą...

[taka taka]

Napisane przez Anuschka

Betty... rozjechała mi serce za pierwszym razem
To jeden z tych filmów, które po prostu bolą...

ja zawsze myślałam, że to tylko mój film, że nikt go nie widział
a muzyki z Betty Blue mogę słuchać bez końca

[Anuschka]

Napisane przez taka taka

ja zawsze myślałam, że to tylko mój film, że nikt go nie widział

No dobrze, to już nikomu więcej nie powiem, że oglądałam

[luciolla]

rozmowa z Mary Brown w Etiudzie o czarownic z Blair
/ ta kobieta jest genialna

końcowa scena z Motóra, gdzie przedstawiono genialnie nawrócenie starszawego menela-motórzysty

ale te sceny ubóstwiam dlatego, że szalenie wesołe są

[taka taka]

Napisane przez Anuschka

No dobrze, to już nikomu więcej nie powiem, że oglądałam

ciężko mi było, ale jakoś udało mi się oswoić z myślą, że ten film jest również Twój

a w temacie:
sceny gotowania i początek uczty z Uczty Babette

[paula007]

Ja uwielbiam końcową scenę Salta Konwickiego. To jest salto! Zapamiętajcie ten taniec! Elektryzująca.
http://pl.youtube.com/watch?v=RyDHmkv3ChI

[Kota]

Napisane przez paula007

Ja uwielbiam końcową scenę Salta Konwickiego. To jest salto! Zapamiętajcie ten taniec! Elektryzująca.
http://pl.youtube.com/watch?v=RyDHmkv3ChI

Paulo, czułam, że wybierzesz jakiś polski film, wątek o polskim kinie Twojego jest autorstwa

[madziczka]

Napisane przez Kota

Scena z akcji w restauracji - z pierwszego Ojca Chrzestnego- twarz Pacino, jego oczy, wielkie, zagadkowe, wlepione w przeciwników i napięcie- dlaczego jeszcze nie strzela, w końcu strzały padają i Michael jak w transie opuszcza miejsce zamachu.
I druga scena z Ojca- śmierć Vita w ogrodzie.

Na mnie robi jeszcze wrazenie, wstrząsającą i smutna scena śmierci córki Michaela Corleone, w trzeciej części na schodach przed Filharmonią

Napisane przez Anuschka

Arizona Dream Kusturicy - Vincent Gallo odgrywający słynną scenę z Północ - północny zachód Hitchcocka, w której Cary Grant znajduje się na polu i jest ścigany przez samolot. Publika z F. Dunaway i J. Deppem na czele, szaleje, a ja mogę oglądać tę scenę bez końca.

Świetna jest Lubię także wszystkie sceny z udziałem Vincenta w Domu Dusz. Aż się zimno koło serducha robi, jego bohater jest przerażający.

Napisane przez Anuschka

Big Lebowski Coenów - Koleś i Sobchak chcący wysypać do wody prochy Donniego znajdujące się w... puszce po kawie. Niestety sprawy przybierają dość nieoczekiwany obrót (kto oglądał, ten wie) i zawartość puszki ląduje na...Oto cali Coenowie, których uwielbiam.

Tiaaa Popłakałyśmy się z mamą ze śmiechu na tej scenie


Moje typy ( tak na pierwszy rzut):

Joe Pesci w Chłopcach z Ferajny, udawający gniew przed Ray'em Liottą i pytający "Co cię tak śmieszy", Ray, który zaczyna się bać, tłumaczyć, po czym Pesci wybuchający śmiechem.

Agrado z Wszystko o Mojej Matce, dająca "występ" przed teatralną publicznością

Kevin Spacey i scena z American Beauty, kiedy do okienka baru, w którym pracuje, podjeżdża jego żona z kochankiem

I jeszcze TA scena z Czterech Pokoi. Uwielbiam cały film, ale oprócz na końcwej scenie z dzieciakami, płaczę ze śmiechu, na tej właśnie jeszcze

[paula007]

Napisane przez Kota

Paulo, czułam, że wybierzesz jakiś polski film, wątek o polskim kinie Twojego jest autorstwa

Widzę, że już znasz mnie dobrze.
Ale to też pewnie przez to, że ten film kilka razy oglądałam. Zresztą właśnie wiele polskich oglądałam np po dwa razy, a zagranicznych jakoś nie mam okazji powtarzać.

A propos polskich scen filmowych, TVN Style emitował kiedyś "66 niezapomnianych scen filmowych". Oglądałam tylko fragmenty, ale tak teraz przyglądałam się liście: http://pl.wikipedia.org/wiki/66_niez...scen_filmowych "Salta" tu nie ma.

Bardzo lubię jeszcze dwie sceny z "Podwójnego życia Weroniki". W nich też znaczącą rolę odgrywa muzyka.
-magiczna scena z marionetkami http://pl.youtube.com/watch?v=TEVlDb43v-4
-śmierć Weroniki, strasznie przejmująca http://pl.youtube.com/watch?v=w1NXbFzNw04


Żeby nie było tak całkiem polsko, zawsze podobała mi się końcowa scena "Casablanki". Louis, I think this is the beginning of a beautiful friendship. Ach ten Humprey.

[Kota]

Napisane przez paula007

Widzę, że już znasz mnie dobrze.

A jak, Dżejmsa nie znać? Na Kulturze?

Z Dżejmsów- myślę, myślę, któtą scenę najbardziej lubię- chyba plażę na wyspie Scaramangi.- z lilipucim kelnerem.

A wymieniony przez Madziczkę Kevin Spacey podający żarcie żonie z kochankiem... tak.

[madziczka]

Napisane przez Kota

A wymieniony przez Madziczkę Kevin Spacey podający żarcie żonie z kochankiem... tak.

I ta jego kamienna mina Plus firmowa gadka "Uśmiechnij się u Pana Śmieszka"

[Anuschka]

Napisane przez madziczka

I jeszcze TA scena z Czterech Pokoi. Uwielbiam cały film, ale oprócz na końcwej scenie z dzieciakami, płaczę ze śmiechu, na tej właśnie jeszcze

Madziku, dzięki za przypomnienie tego zacnego filmu. Koniecznie muszę odnowić znajomość z nim

Przypomniały mi się jeszcze dwa filmy, mam nadzieję, że mi wybaczycie ;-)), ale muszę, po prostu muszę napisać o filmach K. Kutza:
Pułkownik Kwiatkowski - scena, w której M. Kondrat na widok biustu R. Dancewicz reaguje na pograniczu płaczu i czystej, dziecięcej euforii.
I jeszcze ta z M. Moczarem (K. Globisz) - bezpieczeństwo w bezpieczeństwie. Majstersztyk
Zawrócony - najbardziej lubię oglądać ten film ze swoją Mamą - obie płaczemy ze śmiechu za każdym razem. Wymienię trzy sceny:
-Siwek (Z. Zamachowski) na manifestacji (miał "inwigilować" opozycję), jednak kiedy tłum zaintonował jakąś pieśń religijną (zabijcie, ale nie pamiętam jaką), zaczął zawodzić najgłośniej ze wszystkich uwieszony u jakiejś latarni ulicznej.
-Siwek uciekający przed milicjantami (co było konsekwencją owego śpiewu) - po prostu piękne
-Siwek przesłuchiwany przez por. Golińskiego (M. Kondrat) "zniecierpliwionego" uporczywym powtarzaniem przez aresztanta swoich danych adresowych.
Uwielbiam oba te filmy.

[Kota]

Annuschko, w Zagadce Nieśmiertelnosci to Delibes, opera Lakme.

[Anuschka]

Napisane przez Kota

Annuschko, w Zagadce Nieśmiertelnosci to Delibes, opera Lakme.

Dzięki, dzięki, dzięki
Piękna jest.
Co mi się ta Lakshmi przyplątała...?

[pola_m]

Hmm to teraz ja

Ed Wood- scena zbiorowego chrztu
Poza prawem- gdy Benigni trafia do więzienia a potem gdy opowiada o swojej matce "Very strange person my mother was"
I a propos Benigniego- "Życie jest piękne" i scena z czołgiem, wtedy już zawyłam
Pulp Fiction- taniec Mii i Vincenta (między innymi)
gdy juz przy tańcu jesteśmy- Dirty Dancing, wszystkie sceny taneczne
Władca Pierścieni, Powrót Króla- bitwa na polach Pelennoru, w szczególności gdy król Theoden wkracza do akcji
Pierwsza scena z mechanicznej pomarańczy- zło-drwiący wzrok Alexa DeLarge, to może nie ukochana scena, raczej przerażająca, wywierająca ogromne wrażenie
Życie ukryte w słowach- nie mam konkretnej sceny, ale trailer z muzyką Anthony and the Johnsons mogę oglądać bez końca

Próbuję znaleźć ulubioną scenę z filmów Allena, w których się ostatnio pławię, ale jakoś nie potrafię...

Trochę chaotycznie mi wyszło, ale to takie pierwsze skojarzenia

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez parapet16

Czekolada scena w której Johnny Depp udaje, że zjada dżdżownicę

Czekolada jest dla mnie zbiorem ulubionych scen, a raczej może należy do moich faworytów w kategorii kino z Johnnym Deppem...

Napisane przez parapet16

Meet Joe Black - pierwsze spotkanie Susan z Joe Blackiem i ich rozmowa w kawiarni

Nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się Anthony Hopkins w jednej z końcowych scen z Bradem Pittem (tłumaczenie będzie niedokładne).

"Miłość to obsesja, namiętność i potrzeba wyłączności.
To zaufanie, dokonywanie odpowiednich wyborów, poczucie odpowiedzialności i wola niekrzywdzenia drugiej osoby.
Być może uległeś chwilowemu zauroczeniu, które trwało, ale teraz go już nie ma.
Poszukaj kogoś, w kim zakochasz się po uszy, oszalejesz ze szczęścia i będziesz piać z zachwytu.
To właśnie będzie prawdziwa miłość."



Zupełnie spontaniczne myśli.


Nad tematem wątku musiałabym się chyba głębiej zastanowić...

[bess]

Rezerwat,scena kiedy Hanka siedzi z tym fotografem w knajpie,a w tle leci niecenzuralna piosenka o kwiatach
Pornografia,koncowa kiedy Majchrzak mowi ,ze zostawi jej szkiełko na drodze.Wychodzi z szopy ,chwila i nagle ciach,obraz czarno bialy ,droga i kapiąca krew
Jasminum-jak Zdrówko daje slimakowi sera"na pierogi"
i jeszcze taka niepozorna na poczatku.Kiedy Eugenia jedzie z mama samochodem,widok zachmurzonego nieba,zielonych pól "a to ja Eugenia i prosze nie zdrabniac mojego imienialala pim pim pim" lubie ta scene wlasnie za ta koncowke

Z Almodovara np ta ale to ze wzgledu na przepiekna piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=2zI7C_e3wLs

Z Dil se-nocna scena na pustyni (jak bedzie watek o znienawidzonych scenach to z pewnoscia wpisze koncowa.Do tego stopnia jej nie lubie,ze po 1 razie nie ogladam juz tego filmu do konca)

Milion scen z Barei min Ja to mam prosze pana bardzo dobre połaczenie www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c

[Elliannia]

Scena łazienkowa ze 'Sposobu na blondynkę' i ten tekst 'chłopakim wchodzcie, musicie to zobaczyc', i ogolnie kilka scen z tego filmu

Z 'Ostrożnie z dziewczynami' piosenka o penisie, i scena utknięcia (ah, ten Armageddon i zakonnica grajaca na gitarze za dwoma gejami ).

I scena, przy której zawsze płaczę - końcowa z 'Gladiatora', kiedy Crowe jes świadomością i na arenie, i w niebie idąc do żony i synka... a muzyka mnie przyprawia o ciarki...


'Miasto Aniołów' - praktycznie cały film wywołuje u mnie dreszcze, bez konkretnej sceny, ale jak mam wybrać to ta kiedy Cage przyjeżdża do domku na wsi, już po przekształceniu w człowieka...

I oczywiście "Bunkrów nie ma, ale i tak jest za*ebiście'

[anemeon]

scena z Hannibala, kiedy Hopkins delikatnie dotyka włosów Moore, no i oczywiście z Milczenia owiec - to muśnięcie palców Foster, kiedy ta zabiera akta sprawy.
Notting Hill - scena ubioru Spike'a na randkę :P
Przeminęło z wiatrem - ten cudowny pocałunek!
Casablanca - każda scena z Bogartem - boski facet!
ha i jeszcze pamiętam scenę z jakiegoś filmu: mężczyzna tak bardzo delkatnie mokrą chustą gładzi kobietę zaczynąjąc od czoła i coraz niżej (opartrywał ją chyba, bo była ranna, widocznie nie na tyle, żeby potem nie skorzystać z okazji nagiej kobiety w łóżku :P) - miałam wtedy możę 3 latka i kiedy rodzice spostrzegli, żę podglądam, to zamknęli drzwi. Niestety nie wiem, co to za film...

[Kota]

B. Mountain- kilka scen, a chyba najbardziej- gwałtowny pocałunek w cieniu domu.

Spragniemi miłości- właściwie większość fimu to moje ukochane sceny, najbardziej kocham mijanie się bohaterów na schodach.

Śmierć w Wenecji- końcówka.