Czy któraś z Was miala podobny przypadek?

[byliczka]

Nie wiem gdzie specjalnie zamieścić ten wątek ale musze sie tego dowiedzieć. Otóż mieszkam pod Krk w małej miejscowości gdzie co czwartek śmieciarze przyjeżdzają opróżniać kosze. W poprzedni czwartek ich nie było a śmieci nazbierało mi się tyle, że do kosza już nie miałam jak upchać ! więc śmieci leżały ułożone w workach obok kosza. Dziś Szanowni Panowie przyjechali opróżnić kosz po czym śmieci obok kosza mi zostawili i odjechali. Pedem za nimi pobiegłam i mówię im grzecznie że zostały śmieci a facet do mnie że w ustawie nie ma nic o obowiązku brania śmieci które są poza obszarem kosza! Więc ja do niego mówie że płacę składki więc chyba skoro nie było ich 2 tygodnie mogą to zabrać a on mi wyskakuje z tekstem że trzeba mniej kupować to się będzie mniej wyrzucać! Zatkało mnie a teraz mam ciśnienie wyższe niż kiedykolwiek! Możecie mi pwiedzieć czy któraś z was się spotkAłA Z CZYMś takim?? Albo może znajdziecie w necie coś o ustawach o opróżnianiu koszy bo ja nie moge nic wyszperać?

[lain]

a kto ci wywozi smieci? MPO czy jakasprywatna firma (MIKI etc...)??

ja bym zadzwonila do kogos 'na gorze' skoro ich pracownikom to zwisa...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja czesto tak mam, że pracownicy robią olew i przez 2 tygodnie się nie pojawiają. Dzwonię wtedy z awanturą do siedziby firmy i tyle.

[Bridget]

U nas w firmie też tak kiedyś robili, ręka ich bolała od wrzucenia jednego czy dwóch worków, które stały obok śmietnika. Zadzwoniliśmy do nich i od teraz nie ma problemu.

niestety nie wiem, jaki jest zapis w umowie odnośnie wyrzucania śmieci, niemniej jednak odzywki w stylu, że powinnaś mniej kupować są chamskie i nie na miejscu. to nie ich sprawa co kupujesz i w jakich ilościach.

zadzwoń, jak radzi lain, i powiedz co o tym myślisz.

[tiaara]

ja kozystam z uslog mpo. zdaza sie czasem ze nie pojawiaja sie we czwartek i wiadomo ze uzbiera sie troche wiecej niz tylko w koszu. ale nigdy nie zostawili workow stojacych obok. jeszcze kiedys mialam obowiazek wystawiac kosze przy ulicy ale dogadalam sie z panami ze oni beda dzwonic domofonem . jako ze zawsze ktos w domku jest wiec nie ma z tym problemu i sami wyciagaja kosze.

[iwONKA595]

no szczyt bezczelnosci!!!
ja bym tam zadzwonila do ich firmy i wyklocila sie pozadnie!alez mnie denerwuja takie sytuacje, juz sie tam widze, stojaca na ulicy w pizamie z rozdarta geba, normalnie rzucilabym tym worem za nimi

[ghana]

fakt nie musza brac smieci za koszem.
dassz im 3 zlote na piwo i mowie Ci zabiora predziutko.

[Fresa]

Napisane przez byliczka

Nie wiem gdzie specjalnie zamieścić ten wątek ale musze sie tego dowiedzieć. Otóż mieszkam pod Krk w małej miejscowości gdzie co czwartek śmieciarze przyjeżdzają opróżniać kosze. W poprzedni czwartek ich nie było a śmieci nazbierało mi się tyle, że do kosza już nie miałam jak upchać ! więc śmieci leżały ułożone w workach obok kosza. Dziś Szanowni Panowie przyjechali opróżnić kosz po czym śmieci obok kosza mi zostawili i odjechali. Pedem za nimi pobiegłam i mówię im grzecznie że zostały śmieci a facet do mnie że w ustawie nie ma nic o obowiązku brania śmieci które są poza obszarem kosza! Więc ja do niego mówie że płacę składki więc chyba skoro nie było ich 2 tygodnie mogą to zabrać a on mi wyskakuje z tekstem że trzeba mniej kupować to się będzie mniej wyrzucać! Zatkało mnie a teraz mam ciśnienie wyższe niż kiedykolwiek! Możecie mi pwiedzieć czy któraś z was się spotkAłA Z CZYMś takim?? Albo może znajdziecie w necie coś o ustawach o opróżnianiu koszy bo ja nie moge nic wyszperać?

Skoro nie było ich od dwóch tygodni i nazbierała się "góra" śmieci-wystarczyło zadzwonić do firmy zajmującej sie wywozem śmieci i za dodatkową opłatą przyjechaliby w wyznaczonym przez Ciebie terminie.

[gryzelda]

Zadzwon do firmy ale to i tak nic nie da! U mnie to sie robi tak ze sie daje piwo albo na piwo. Serio.

[alaneczka]

Skoro wywóz śmieci jest w wyznaczone dni to za przyjazd nie powinno się dodatkowo płacić!To oni nie przyjechali na czas i to oni powinni pokryć kosztu przyjazdu
Zadzwoń do firmy, do kierownika

[witch_18]

Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do tej firmy.Skoro płacisz za wywóz śmieci to masz prawo do tego,żeby przyjeżdżali regularnie,a wtedy nie będzie problemu z pozostawianiem śmieci obok kosza.

[K@sieńka]

U mnie ostatnio gmina zmieniła firmę zbierajacą śmieci. No i oni nie zabierają wszystkich worków! Biorą np. połowę... U nas śmieci się sortuje...

[sylwia-zuza]

dowiedzialam sie jak to wyglada- tata jest ksiegowym w zakladzie oczyszczania miasta.
Powinnas interweniowac w zeszly czwartek gdy nie przyjechali. Widzac worki pod kontenerem nie musza ich zabrac- dlaczego? poniewaz mogly byc nie twoje -znaczy sie podrzucone przez kogos obcego. Ale po zwroceniu uwagi powinni je wziasc- najlepiej zadzwon do tej firmy i zglos sprawe.
tata powiedzia, ze jest duzy problem z tego typu smieciami , bo ludzie potrafia je podrzucac innym......

[myShaczeQ]

trzeba bylo szybciutko wrzucic worki do smietnika i krzyczec ze dalej pelny

a tak powaznie to naprawde jest chamstwo ja bym zrobila dym na poczatek tym pracownikowm. Zwlaszcza, ze prosilas ich grzecznie, widac bylo, ze to Twoje smieci i z czystej kultury mogli to zrobic.

[justyna_dt]

Szczyt bezczelności? Chamstwo? Heh... raczej standard.
U mnie takie sytuacje zdarzały się często. Śmieci wywozi nam poczciwy TransFormers. Przeważnie firma zaznacza w kontrakcie, że nie wywozi śmieci, które znajdują się poza obszarem kosza. No i można im naskakać chyba, że spotkasz miłego pana śmieciarza. U nas sprawę nie-bycia wywózki rozwiązały awantury telefoniczne. A sprawę dodatkowych worków (z tym, że u mnie się wywozi co 2 tygodnie) dopłata chyba 5 złotych, za co dostałyśmy drugi kosz. Ot i tyle Święty spokój.

[agatakomsa]

Napisane przez Fresa

Skoro nie było ich od dwóch tygodni i nazbierała się "góra" śmieci-wystarczyło zadzwonić do firmy zajmującej sie wywozem śmieci i za dodatkową opłatą przyjechaliby w wyznaczonym przez Ciebie terminie.

Za dodatkową opłatą? Wolne żarty, to ta firma nie wywiązała się ze swoich zobowiązań nie przyjeżdżając w określony dzień, przez co nazbierało się więcej śmieci. Nie widzę powodu, dla którego byliczka miałaby płacić dwa razy za to samo.

[anecia0509]

Napisane przez byliczka

Nie wiem gdzie specjalnie zamieścić ten wątek ale musze sie tego dowiedzieć. Otóż mieszkam pod Krk w małej miejscowości gdzie co czwartek śmieciarze przyjeżdzają opróżniać kosze. W poprzedni czwartek ich nie było a śmieci nazbierało mi się tyle, że do kosza już nie miałam jak upchać ! więc śmieci leżały ułożone w workach obok kosza. Dziś Szanowni Panowie przyjechali opróżnić kosz po czym śmieci obok kosza mi zostawili i odjechali. Pedem za nimi pobiegłam i mówię im grzecznie że zostały śmieci a facet do mnie że w ustawie nie ma nic o obowiązku brania śmieci które są poza obszarem kosza! Więc ja do niego mówie że płacę składki więc chyba skoro nie było ich 2 tygodnie mogą to zabrać a on mi wyskakuje z tekstem że trzeba mniej kupować to się będzie mniej wyrzucać! Zatkało mnie a teraz mam ciśnienie wyższe niż kiedykolwiek! Możecie mi pwiedzieć czy któraś z was się spotkAłA Z CZYMś takim?? Albo może znajdziecie w necie coś o ustawach o opróżnianiu koszy bo ja nie moge nic wyszperać?

Zawsze tak jest.. nigdy nie wywoża tego co jest poza koszem.. a jezeli chcesz zeby to wzieli to musisz im dać w łape albo %.. :/ Nie raz tak miałąm ze lezy worek kolo śmienika a oni na to walą:/

[kaczorka]

Napisane przez myShaczeQ

trzeba bylo szybciutko wrzucic worki do smietnika i krzyczec ze dalej pelny

dobre

u mnie tez nigdy nie biorą worków, które leża koło kosza
Zawsze upycham i ugniatam śmiecie jak sie da, ale i tak zawsze z kosza prawie sie wysypuje i panowie muszą te worki ręcznie wrzucić, bo inaczej sie nie da, trudno skoro ciężko jest podnieść z ziemi jeden czy dwa worki...
A moi sąsiedzi np wchodzą do kosza starych gumowych butach i ugniatają śmiecie

[lilithin]

Napisane przez agatakomsa

Za dodatkową opłatą? Wolne żarty, to ta firma nie wywiązała się ze swoich zobowiązań nie przyjeżdżając w określony dzień, przez co nazbierało się więcej śmieci. Nie widzę powodu, dla którego byliczka miałaby płacić dwa razy za to samo.

zgadzam sie w zupelnosci. oni zawalili, do tego na zwrocenie im uwagi reaguja bezczelnym komentarzem. dzwonic do firmy, zglosic zaistniala sytuacje, powinni jakos zareragowac na zachowanie swoich pracownikow.

[byliczka]

Właśnie zadzwoniłam do zakładu komunalnego i powiedziałam co myślę a Pani która odebrała powiedziała mi że to nie możliwe że nie było ich w zeszły czawrtek żebym nie wymyślała! Normalnie myślałam że jej dam w twarz przez telefon!

Mój sąsiad powiedział mi że jeśli dała bym im po piwie to napewno by zabrali! Haha jeszcze czego. Za tydzień jak przyjadą specjalnie poukładam śmieci koło kosza i jak przyjadą to stane przy nich i jak oproznią kosz to zanim zdążą odjechać właduje te smieci obok do kosza i powiem że kosz nadal jest pełny!

A butelką piwa to oni ewentualnie mogą w łeb dostać!

[byliczka]

myShaczeQ co do zrobienia dymu to jestem bardzo temperamentną osobą i jak wypadłam za nimi na ulice to sąsiedzi aż z domów powylatywali bo nie wiedzieli co się dzieje. Oni po jednej stronie ulicy, ja po drugiej i troszke sobie pokrzyczałam nawet na dobre mi to wyszło bo mialam zły dzień i sie wyżyłam :P

[Fresa]

Napisane przez byliczka

Właśnie zadzwoniłam do zakładu komunalnego i powiedziałam co myślę a Pani która odebrała powiedziała mi że to nie możliwe że nie było ich w zeszły czawrtek żebym nie wymyślała! Normalnie myślałam że jej dam w twarz przez telefon!

Mój sąsiad powiedział mi że jeśli dała bym im po piwie to napewno by zabrali! Haha jeszcze czego. Za tydzień jak przyjadą specjalnie poukładam śmieci koło kosza i jak przyjadą to stane przy nich i jak oproznią kosz to zanim zdążą odjechać właduje te smieci obok do kosza i powiem że kosz nadal jest pełny!

A butelką piwa to oni ewentualnie mogą w łeb dostać!

Warto iść na udry?

To dopiero zaczną Cię omijać .

[ikonka86]

byliczka a ktora firma wywozi Ci smieci?

[eliza1984]

mi smieci wywozi MPO i zabieraja od nas smieci co tydzien , tyle ze ja mieszkam w domku wiec mamy swój kosz , i tak co drugi tydzien kladziemy 5 zeta pod kosz i panowie bez umowy nam zabieraja smieci

[byliczka]

MPO wywozi. Też mieszkam w domu i zastanawiam sie czy nie wykupić jeszcze jednego kosza.

Fresa Czy warto? nie wiem dopiero się okaże ale ja nie popuszcze :P

[Alvesta]

niestety pamiętam że u mnie w rodzinnym mieście również nie można było liczyć na to ze zostaną zabrane śmieci leżące obok kubła, więc jak już zdarzyła się taka sytuacja to trzeba się było zasadzić na śmieciarkę i poprosić, przeważnie nie odmawiali. Jeśli było tego naprawdę sporo, działała jakaś butelka piwa
teraz nie mam takiego problemu, śmieciarka jeździ chyba nawet częściej niż raz na tydzień.

[Fresa]

A tak w ogóle to śmieciarki w Polsce strasznie rzadko jeżdżą.
Co to jest raz na tydzień,czy nawet dwa razy w tygodniu?
Zwłaszcza latem,gdy odpadki organiczne szybko sie rozkładają.
Już wiadomo,skąd tyle much.
A tfe .

[primavera]

Napisane przez byliczka

Albo może znajdziecie w necie coś o ustawach o opróżnianiu koszy bo ja nie moge nic wyszperać?

Zadzwoń do firmy i ochrzań ich - skoro opuścili jeden tydzień, w nastepnym powinni zabrac WSZYSTKIE śmieci.

U mnie regulamin mówi tak, ż eśmieci muszą być wywiezione co tydzień - wiem, bo znajomi nie "naprokukują" całego kubła i chcieli, aby śmieciara zajeżdżała do nich co 2 tygodnie, albo żeby płacili połowę za połowę zapełnionego kosza. Ze względów sanitarnych śmieci musza być wywiezione co tydzień (ta firma obsługuje osiedle domków, każdy ma swój kubeł przed domem). Ale - u moich znajomych stoi na dworze wielki kubeł na kilka rodzin i wywożony jest... co miesiąc. Latem to masakra. Nie wiem, czy ta częstotliwość zależy od gminy, czy od firmy?

Napisane przez Bridget

U nas w firmie też tak kiedyś robili, ręka ich bolała od wrzucenia jednego czy dwóch worków, które stały obok śmietnika.

Temu się nie dziwię - u mnie też nikt nie weźmie. Skoro nie mieścisz się w kuble - znaczy, ze musisz wykupic drugi
Rozumiem, że czasami przy jakichś generalnych porządkach czy remoncie nazbiera się więcej śmieci - wtedy wystarczy dogadac się z panami, dać na piwo - i zabiorą. No ale jeśli u kogoś - np moich sąsiadów co tydzień oprócz kubła stoi z 5 worków - no to nie dziwię się, ze przestali to zabierać i sąsiad dokupił drugi kosz.