Całowanie

[pff17]

nie wiem dlaczego ale nie odczuwam przyjemności z całowania się ... mam chłopaka więc często sie z Nim całuje, ale nie wiem dlaczego nie sprawia mi to żadnej przyjemności... z poprzednim chłopakiem było tak samo.
czy ze mną jest coś nie tak?

[Kica.]

hm...
powiem ci że mnie, mimo tego że uwielbiam seks i wszelkie pieszczoty to całowanie akurat nie przynosi wyjtkowo dużej przyjemności (podobnie jak delikatne mizianie...)
może po prostu jesteś nastawiona na mocniejsze rzeczy niż pocałunki. nie napisałaś o innych rzeczach, czy pieszczoty, seks, przytulanie tez nie dają ci przyjemności... no bo jeżeli jesteś całkowicie obojętna na te sprawy to nie jest to zdrowe i normalne. (oczywiście zależy jeszcze ile masz lat -bo też nie napisałaś)

[irmisia15]

Ja zanim pierwszy raz się pocałowałam bałam się, czy to jest trudne, co robić z językiem, jak przechylić głowę i takie tam... Ale wczoraj wreszcie to się stało )) I było bardzo słodziutko i miło... Bez żadnych wpadek. Czyżby odruch wrodzony? ))) A wy kiedy pierwszy raz sie pocałowałyście?

[sylweczka]

Ja znowu uwielbiam sie całowacAle teraz najwazniejsze-TYLKO Z MOIM AKTUALNYM TŻ....Wczesniej nie odczuwałam zupełnie zadnej przyjemnosc.Z byłym wrecz nie lubiłam sie całowac-i tak szczerze mówiac to nie myslałam,ze moze to byc az takie przyjemneWg mnie wazne jest z kim sie całuje-to czyta praktyka-chociaz niektóre osoby sa niewyuczalne jak mój były hahaha

[kochana-plotkara]

Nie martw się tym zbytnio, może potrzebujesz więcej miłości? Bardziej czuć że jesteś kochana? Albo po prostu chcesz czegoś więcej niż pocałunki..

[domi7ks]

Napisane przez sylweczka

Ja znowu uwielbiam sie całowacAle teraz najwazniejsze-TYLKO Z MOIM AKTUALNYM TŻ....Wczesniej nie odczuwałam zupełnie zadnej przyjemnosc.Z byłym wrecz nie lubiłam sie całowac-i tak szczerze mówiac to nie myslałam,ze moze to byc az takie przyjemneWg mnie wazne jest z kim sie całuje-to czyta praktyka-chociaz niektóre osoby sa niewyuczalne jak mój były hahaha

dokładnie,to samo mam

[sylweczka]

Napisane przez kochana-plotkara

Nie martw się tym zbytnio, może potrzebujesz więcej miłości? Bardziej czuć że jesteś kochana? Albo po prostu chcesz czegoś więcej niż pocałunki..

A mi sie własnie wydaje,ze potrzeba miłosci i poczucie,ze sie jest kochana nie wpływa na czerpanie przyjemnosci z całowaniaJa np w poprzednim zwiazku naprawde czulam ciepło partnera i nie moge jakos wybitnie narzekac na ten zwiazek....teraz wiadomo,ze jest lepiej i strsza jestem- ale poprostu do tego trzeba miec ajkis talent chyba-jeden umie drugi nie i już....Bo czemu tamten nie umiał a miał lata praktyki??Mówie,ze chłop był niewyuczalnyA tu mojego TŻ ja sama uczyłam całowac i ja jestem pierwsza kobieta która pocałował-pare miesiecy a to istny miszcz

[anelka7]

Może całuje Cię nie tak jak lubisz... Moźe czegoś Ci brakuje... jeśli wiesz czego to powiedz mu o tym, jeśli nie...hmmm może być trochę trudno ale jeśli odpowiada Ci w innych sferach to wiesz, na całowaniu świat się nie kończy

[izmonek]

moze trafiasz na facetow co nie umieja calowac
bo to sztuka


jak mozna nie lubic sie calowac eh

[phdwao]

ja uwielbiam sie całować,czasem bardzo namiętnie,a czasem delikatnie..zawsze jest rewelacyjnie

[Chii1986]

Może zaprzątasz sobie czymś głowę w czasie pocałunow, a może po prostu skupiasz się na technice a nie na przyjemności...nie wiem, rozluźnij się i staraj się nie myśleć o niczym mi często Tż wmawia że nie chcę się z nim całować a ja po porstu mam mu zawsze dużo do powiedzenia a on to najchętniej zamiast gadać wiecznie by się całował i uprawiał seks ale całowanie lubię, nie lubię monotonności- musi być delikatnie, później ostro, póżniej znów delikatnie tak różnie...
Zresztą być może Tobie po prostu to nie sprawia przyjemności ale za to wolisz inne pieszczoty przecież to nic złego.

[hecate]

Pocalunek pocalunkowi nierowny. Sa rozne techniki jak i rozne upodobania. Kiedy ja caluje sie z mezem to ja nadaje tempo oraz styl zabawie bo lubimy zupelnie inaczej. Ja lubie duzo muskania wargami, delikatnie muskanie jezykami... moj maz to najechtniej wylizalby mi przelyk


Pocalunkow z bylymi facetami nawet nie pamietam...

Wiec jesli nie odczuwasz przyjemnosc to mzoe dlatego, ze jestes zestresowana? Moze on nie robi tego tak jak lubisz? Moze smierdzi mu z buzi?
Sprobuj [przejac inicjatywe - zrob to tak jak ty bys chciala by odwzajemnil...

[Momo]

A może go nie kochasz...

[Magda_CK]

ja też jakiś czas temu nie odczuwałam przyjemności z całowania. Tzn. było mi to obojętne - fajnie, ale nic specjalnego. Dopiero odkąd jestem z moim obecnym TŻ, to całowanie mnie wręcz podnieca. Nogi robią mi się jak z waty i w ogóle jest super. Ale może dlatego, że tak naprawdę obecny TŻ jest moją pierwszą prawdziwą miłością, a wcześniej to były typowe gówniarskie zakochania.

[anelka7]

ja tam nie zgodzę się że to kwestia miłości czy nie miłości, często przypadkowe pocałunki są maxymalnie elektryzujące, niekoniecznie trzeba się zakochać

[gosiaczek6]

Mi na początku moich przygód z pocałukami też wydawało się, że całowanie jest jakieś obce, nie dla mnie. Zawsze miałam stresa przed tym, bo nigdy nie było dobrze. Zawsze albo było stukanie zębami albo zderzenia nosami i takie tam. Myślałam ludzie co to za sztuka???!!!Nie dla mnie?Muszę isć na jakiś kursCzasem było lepiej czasem gorzej. Ale teraz pocałunki z moim obecnym TŻtem są czymś najwspanialszym w świecie. Nie oddałabym ich za nic w świecie, mogłabym go całować całą dobę i tak samo być całowaną. Może się za bardzo stresujesz, albo nie trafiłaś jeszcze na tego jedynego, albo ten z kim się całujesz się stresuje. A może wolisz takie spontaniczne pocałunki właśnie bez miłości..no nie wiem.

[Anusia#]

Moim skromnym zdaniem żeby odczuć satysfakcję z pocałunku to trzeba czuć coś więcej do dugiej osoby.wtedy będzie naprawde przyjemnie.

[blue _eyes]

Mi sie wydaje ze moja przyjemnosc z calowania bierze sie z tego ze szaleje za moim facetem Nawet buziaki sa dla mnie przyjemne. Kreci mnie to dalej a juz prawie 2 lata jestesmy ze soba Brzydzila bym sie pocalowac innego faceta. To uczucie powoduje ze od pocalunku sie gotuje we mnie

[bess]

Napisane przez Anusia#

Moim skromnym zdaniem żeby odczuć satysfakcję z pocałunku to trzeba czuć coś więcej do dugiej osoby.wtedy będzie naprawde przyjemnie.

tez tak mysle,niekoniecznie od razu milosc,ale co najmniej pożądanie

[mycha555]

Hmm ja bym stawiała na dwie sprawy albo spotykałaś facetów, którzy nie umieją tego robić albo nie kochałaś ich (pożądałaś itp). Może jak spotkasz tego jedynego to poczujesz prawdziwą przyjemność

[bradshow]

uwielbiam.. uzaleznilam sie do tego..

[N4TI]

Napisane przez sylweczka

Ja znowu uwielbiam sie całowacAle teraz najwazniejsze-TYLKO Z MOIM AKTUALNYM TŻ....Wczesniej nie odczuwałam zupełnie zadnej przyjemnosc.Z byłym wrecz nie lubiłam sie całowac-i tak szczerze mówiac to nie myslałam,ze moze to byc az takie przyjemneWg mnie wazne jest z kim sie całuje-to czyta praktyka-chociaz niektóre osoby sa niewyuczalne jak mój były hahaha

Napisane przez domi7ks

dokładnie,to samo mam

dokladnie z poprzednim chłopakiem całowanie nic mi nie "dało" zadnej przyjemnosci a teraz... nie moge sie od mojego TŻta oderwać

[Velvet Acid Kitty]

A fantazjujesz nt całowania? Niekoniecznie ze swoim facetem, ale np z innymi... Może akurat kręcą cię ostrzejsze pieszczoty... Chociaż całowanie się połączone z hmm..może być bardzo ostre i kręcące..
Tak czy siak, sądzę że wszystko i tak zależy od partnera. Mnie z niektórymi facetami całowanie kręci a z innymi wręcz odpycha.

[Wizazanka492]

Całkiem niedawno bylam na tej stronce i czytalam sobie wasze zwierzenia. Jedna z was napisala cos w stylu ze jak mozna nie lubic calowania Mnie to bardzo zdzwilo, bo myslalam ze calowanie jest ohydne, itp...
W niedziele bylam na pewnej imprezie po godzinie znajomosci zaliczylam swoj 1 pocalunek w życiu. ! Namawial mnie dlugo, a ja sie tak jakby balam, w koncu on przejal iniciatywe i zaczal mnie calowac. Po 1 sekundzie mysle sobie (jeju to jest moj 1 kiss, !!!) i gdy zaczal mnie calowac zrobilo mi sie tak maksymalnie przyjemnie.,..Motylki w brzuchu+lekkie zawirowanie w głowie.Nigdy tego nie robilam, nie myslalam nawet ze potrafilabym. Bez zadnych wstepow bylo od razu mocno, namietnie i po franusku.Po 5 sekundach zalapalam o co w tym biega i zaczelam robic tak jak on...(Jest starszy o 7 lat, wiec wprawiony)... Nie bylo żadnej wpadki, zderzenia noskami, zabkami. bylo zaje_fajnie i na serio przyjemnie...Gdy skonczyl, spojrzal mi prosto w oczy i dal buzi (tylko takie normalne buzi) w usta, a ja mu w policzek Potem ja mu powiedzialam do uszka, "fajnie bylo", a on na to "mam nadzieje ze ci sie podobalo" Wiecie co,,,moglabym z nim sie calowac caly dzien i cala noc Nigdy sie nie calowalam wczesniej, ale teraz wiem ze to super uczucie
Tylko ze on nie ma oporow calowac sie przy wszystkich a ja wole tak zeby znajome "najlepsze kolezanki"nie widzialy...
Najlepszy byl pocalunek pozegnalny, jak on musial juz jechac, a ja mu tak fajnie na kolankach usiadlam Pytal sie pozniej czy bede tesknila...
Życie jest tak zaskakujace Jeszcze w sobote nie pomyslalam ze napisze to do was takiego posta

[*Claire*]

Ja rowniez nie lubie sie calowac;/w ogole nie sprawia mi to przyjemności...Moze dlatego ze dopiero niedawno byl ten pierwszy raz dziwne to uczucie,zdecydowanie bardziej wolę się poprzytulać

[żurawinka]

Wydaje mi się że łatwiej i przyjemniej jest się całować kiedy kocha się chłopaka - po różnyych pocałunkach z różnymi mężczyznami najlepiej i z motylkami nie mówiąc o nogach z waty całował mój obecny. Po prostu odlot A wcześniej też niewiele czułam, a czasami to miałam odruch żeby całującemu uciec - to nie było po prostu to

[Wizazanka492]

Rzeczywsice, zeby pocalunek byl udany musi czuc sie cos wiecej do partnera. Ja jak narazie odczuwalam przyjemnosc z tego z moim chlopakiem, na ktorym mi zalezalo. Na imprezie wczoraj pocalowalam sie z przypadkowym kolesiem i pocalunek wogole mi sie nie podobal nic a nic.
nie ma jak calowal ON..
Warum?

[DsC]

nie przejmuj się nie każdy lubi się całować...
Mój TŻ na przykład podczas stosunku nie lubi, więc praktycznie nie całujemy się z "języczkiem"
może już jesteśmy na takim etapie, że nas to nie bawi?! nie wiem...

[Rena]

Napisane przez pff17

nie wiem dlaczego ale nie odczuwam przyjemności z całowania się ... mam chłopaka więc często sie z Nim całuje, ale nie wiem dlaczego nie sprawia mi to żadnej przyjemności... z poprzednim chłopakiem było tak samo.
czy ze mną jest coś nie tak?

Ja z jednych z moich exTZ mialam tak, ze lubilam sie z nim calowac do pewnego czasu. Potem absolutnie tego nie chcialam, co de facto doprowadzilo do upadku zwiazku. W moim przypadku byla to automatyczna i podswiadoma reakcja na slowa, ktore mnie bardzo zranily i nigdy sie z nimi nie pogodzilam. Potem go rzucilam.

Ja generalnie nie umiem/nie chce sie calowac z kims kogo nie kocham. Nie rozdzielam jednego od drugiego. NIe umiem. Dla mnie to jest wyrazanie uczuc.

[blue _eyes]

My z tezetem rzadko sie calujemy z jezyczkiem i byc moze dlatego dalej mnie to podnieca i mam motylki w brzuszku . Jest w tym swietny