Sytuacja kryzysowa-zapchany kibelek!!

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Zapchała mi się muszla (nie będę wnikać czym) i to dość poważnie, bo woda nie spływa. Kobiety poratujcie bo nie wiem co robić. Czop musiał się zrobić gdzieś dalej, lałam do tego Tytan ale nie podziałało. Macie jakieś metody?

[Fresa]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;4982757]Zapchała mi się muszla (nie będę wnikać czym) i to dość poważnie, bo woda nie spływa. Kobiety poratujcie bo nie wiem co robić. Czop musiał się zrobić gdzieś dalej, lałam do tego Tytan ale nie podziałało. Macie jakieś metody?[/quote]

Jeśli masz fregonę do mycia podłóg,to przetykaj nią w ten sam sposób,jak się przetyka zatkane zlewy taką pompką gumową .
Kupisz nową,a muszla przepchana .

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Nie mam niestety. Coś mi się zdaje, że do śmierci nie pozbędę się piętna "głównego zapychacza kibla w domu". Ale takiego numeru to jeszcze nie wywinął mi ten kibel, chociaż to mi najczęściej się zapycha (do czego rodzinie oczywiście nie przyznaję się).

[Fresa]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;4982804]Nie mam niestety. Coś mi się zdaje, że do śmierci nie pozbędę się piętna "głównego zapychacza kibla w domu". Ale takiego numeru to jeszcze nie wywinął mi ten kibel, chociaż to mi najczęściej się zapycha (do czego rodzinie oczywiście nie przyznaję się).[/quote]

A nie możesz kupić w jakimś sklepie?
Bo lepszego sposobu chyba nie ma .
A bez muszli koncertowej ciężkie życie .

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Zbadałam sytuację i nie da się wsadzić tam niczego dużego, bo mi ten syf wypłynie na podłogę. Ja pierdziele najwyższy czas zacząć panikować. Kwas solny by się przydał.

[Fresa]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;4982874]Zbadałam sytuację i nie da się wsadzić tam niczego dużego, bo mi ten syf wypłynie na podłogę. Ja pierdziele najwyższy czas zacząć panikować. Kwas solny by się przydał.[/quote]
Raczej hydraulik .

[bess]

załoz rekawiczke i recznie teges

lub jakis dlugi przyrzad ktory mozesz poswiecic i pozniej wywalic

rady z wlasnej praktyki(wode zbieraj w cos i wylewaj )

[Bridget]

Znam ten ból, u mnie kiedyś też non stop się zapychał. W końcu poprosiłam kumpla, żeby przyjechał ze spiralą do przepychania rur i od tego czasu (już kilka lat) mam święty spokój.

Takie mniejsze spirale do użytku domowego są np. tu:
http://www.4zl.pl/main.php?prod=&dzi...cd5b40e9c6a68d

[wenedka]

Dluga rekawica i reka i przepychamy, tak ja bess radzi
To najszybciej mozesz zrobic

[ghana]

Napisane przez wenedka

Dluga rekawica i reka i przepychamy, tak ja bess radzi
To najszybciej mozesz zrobic

zgadzam sie

[madzia.a]

ja też raz mialam okropnie zapchany kibelek. Walczylam z nim pol dnia ale wygralam. Kupilam mnustwo "kretów" w granulce i to pomoglo. Kup kilka opakowań Kreta, jest to taki proszek w granulkach do udrażniania rur. Ale kup oryginalny i nie w plynie! Powinno pomóc. Ja wtedy zużylam chyba 5 butelek!

[Fresa]

Ewa i jak ?
Przepchałaś jakoś ?

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Dziękuję wam wszystkim serdecznie za pomoc. Sytuacja została opanowana. Oczywiście nie obyło się bez użycia drucika i gumowych rękawiczek. Tak mnie ta cała sytuacja zestresowała, że poważnie rozważam wykopanie dołu w jakimś ustronnym miejscu na łonie przyrody. Na przyszłość zaopatrzę się w Kreta (nigdy go w domu nie ma jak jest potrzebny) oraz w spiralę do udrażniania (kiedyś mieliśmy, ale zaginęła w jakiejś akcji). A od kochanego tatusia dostałam świetną radę: używać mniej papieru toaletowego. No nie sądzę, żebym go używała za dużo. My chyba mamy jakiś wadliwy model muszli zdaje mi się.