nadpęknięty i zatkany brodzik - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Dom, mieszkanie, nieruchomości

Notka

Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-07-07, 15:49   #1
antypsychiatra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 49

nadpęknięty i zatkany brodzik


Czy którejś z Was zdarzyła się sytuacja, że coś pękło w brodziku pod prysznicem (nie ma dziury, ale trzeszczy i jest miejsce wyczuwalnie niższe od reszty) i od tego czasu są bardzo duże problemy z odpływem wody.

Wcześniej syfon brodzika też miał tendencję do zapychania się, ale zwykle wystarczyło, że podziałałem gumowym przepychaczem. Teraz to nie pomaga, wyjąłem widelcem górną część syfonu i ją wyczyściłem z resztek gąbek i włosów. Niestety, dalej woda stoi. A na nową kabinę nie mam pieniędzy (od początku mi się nie podobała, ale dawało radę korzystać).
antypsychiatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-07, 18:45   #2
weronika_lewandowska
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Może to nie brodzik tylko coś pod nim? Jakiś stelaż czy coś. Masz możliwość zobaczyć z boku co się dzieje?
weronika_lewandowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-09, 09:50   #3
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Jeśli masz sąsiadów piętro niżej, to już im współczuję. Ja byłam systematycznie zalewana przez ponad rok, bo sąsiedzi mieli na pozór tylko lekko uszkodzony brodzik. A okazało się, że woda przeciekała przy odpływie i dodatkowo przez źle zamontowany syfon.
Na oko wszystko było ok.
Wymień sam brodzik i odpływ, nie minie cię to.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-12, 09:23   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Jeśli masz sąsiadów piętro niżej, to już im współczuję. Ja byłam systematycznie zalewana przez ponad rok, bo sąsiedzi mieli na pozór tylko lekko uszkodzony brodzik. A okazało się, że woda przeciekała przy odpływie i dodatkowo przez źle zamontowany syfon.
Na oko wszystko było ok.
Wymień sam brodzik i odpływ, nie minie cię to.
Mnie coś takiego kosztowało remont łazienki po zaledwie kilku latach.

Autorko, I am Rock ma rację: zainteresuj się tą sprawą konkretnie i najlepiej dokonaj wymiany (albo odpływu, albo całości). A na pewno sprawdzenia co i jak.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-14, 14:13   #5
antypsychiatra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 49
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Jeśli masz sąsiadów piętro niżej, to już im współczuję. Ja byłam systematycznie zalewana przez ponad rok, bo sąsiedzi mieli na pozór tylko lekko uszkodzony brodzik. A okazało się, że woda przeciekała przy odpływie i dodatkowo przez źle zamontowany syfon.
Na oko wszystko było ok.
Wymień sam brodzik i odpływ, nie minie cię to.
Nikogo pod nami nie ma bo mieszkam na wsi, nawiasem mówiąc przez lata członkowie mojej rodziny nie odczuwali potrzeby, aby urządzić łazienkę, brat na którego matka przepisała dom bredził, że potrzeba podłączyć się do kanalizacji, a to "dużo formalności"... Dopiero po tym jak poinformowałem Straż Miejską a następnie ciotki o mandacie za brak kanalizacji, to wreszcie łaskawie pozwolił załatwić przyłącze, a w konsekwencji zrobić łazienkę, z tym, że na wielu rzeczach przyoszczędził (zarabia znakomicie) np. zamontował podgrzewacz przepływowy, który po kilku miesiącach się spalił, następne z tej samej firmy podobnie (Teraz zdołałem się szarpnąć na droższy ale wydaje mi się solidniej wykonany podgrzewacz innej firmy, z tym że do niego potrzeba grubszych kabli niż są i dlatego muszę odkręcać ciepłą wodę na krótko, bo jak przesadzę, to wywala wyłącznik nadmiarowoprądowy. Niestety, nie mam wiertarki, by przewiercić się przez ścianę, by przełożyć grubszy kabel, poza tym nie wiadomo jaka jest grubość kabla przed licznikiem. Inna sprawa, że grzanie wody na prądzie to pod względem eksploatacyjnym bardzo droga impreza). Brodzik też mi się nie podoba, a jeszcze bardziej zasłona kabiny (aluminiowe prowadnice i rolki, z których jedna mi się urwała - wymieniłem wszystkie rolki na miedziane, ale wymiana prowadnic to już bardziej skomplikowana i kosztowna sprawa), ale obiektywnie nie mam na to kasy (gdybym miał to bym wolał za te pieniądze wyprowadzić się z tego chlewu), dlatego raczej nie będzie mnie stać na wymianę.
A co do przeciekania - od zamontowania prysznica (2 lata) po drugiej stronie ściany mam wilgotną plamę.

Edytowane przez antypsychiatra
Czas edycji: 2017-07-14 o 14:19
antypsychiatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-15, 19:05   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Cytat:
Napisane przez antypsychiatra Pokaż wiadomość
Nikogo pod nami nie ma bo mieszkam na wsi, nawiasem mówiąc przez lata członkowie mojej rodziny nie odczuwali potrzeby, aby urządzić łazienkę, brat na którego matka przepisała dom bredził, że potrzeba podłączyć się do kanalizacji, a to "dużo formalności"... Dopiero po tym jak poinformowałem Straż Miejską a następnie ciotki o mandacie za brak kanalizacji, to wreszcie łaskawie pozwolił załatwić przyłącze, a w konsekwencji zrobić łazienkę, z tym, że na wielu rzeczach przyoszczędził (zarabia znakomicie) np. zamontował podgrzewacz przepływowy, który po kilku miesiącach się spalił, następne z tej samej firmy podobnie (Teraz zdołałem się szarpnąć na droższy ale wydaje mi się solidniej wykonany podgrzewacz innej firmy, z tym że do niego potrzeba grubszych kabli niż są i dlatego muszę odkręcać ciepłą wodę na krótko, bo jak przesadzę, to wywala wyłącznik nadmiarowoprądowy. Niestety, nie mam wiertarki, by przewiercić się przez ścianę, by przełożyć grubszy kabel, poza tym nie wiadomo jaka jest grubość kabla przed licznikiem. Inna sprawa, że grzanie wody na prądzie to pod względem eksploatacyjnym bardzo droga impreza). Brodzik też mi się nie podoba, a jeszcze bardziej zasłona kabiny (aluminiowe prowadnice i rolki, z których jedna mi się urwała - wymieniłem wszystkie rolki na miedziane, ale wymiana prowadnic to już bardziej skomplikowana i kosztowna sprawa), ale obiektywnie nie mam na to kasy (gdybym miał to bym wolał za te pieniądze wyprowadzić się z tego chlewu), dlatego raczej nie będzie mnie stać na wymianę.
A co do przeciekania - od zamontowania prysznica (2 lata) po drugiej stronie ściany mam wilgotną plamę.
No, niestety coś z tym trzeba zrobić. Chyba, że za kilka lat chcesz kosztownej walki z grzybem. A w końcu i podłoga tak przegnije, że wpadniecie razem z tym prysznicem do piwnicy (może nie dosłownie, ale podłoga może zacząć pękać). Przede wszystkim jednak grzyb, który wpływa na zdrowie!

Nie masz od kogo pożyczyć wiertarki? Taki sprzęt można też wypożyczać.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-07-24, 15:29   #7
antypsychiatra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 49
Dot.: nadpęknięty i zatkany brodzik

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No, niestety coś z tym trzeba zrobić. Chyba, że za kilka lat chcesz kosztownej walki z grzybem. A w końcu i podłoga tak przegnije, że wpadniecie razem z tym prysznicem do piwnicy (może nie dosłownie, ale podłoga może zacząć pękać). Przede wszystkim jednak grzyb, który wpływa na zdrowie!
Niewątpliwie masz rację, z tym że wilgoć jest w zasadzie w całym domu także z tego powodu ale nie tylko.
Zależy, czy zdołam się wyprowadzić, wtedy problem rozwiąże się sam (matka nie myje się, jak już to w miednicy).
A jak nie zdołam, to będę musiał się rzeczywiście wyżyłować na nową kabinę. Przynajmniej sam sobie wybiorę taką, jaka będzie mi pasowała.
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie masz od kogo pożyczyć wiertarki? Taki sprzęt można też wypożyczać.
W sumie racja Z tym, że nie mam zbyt wielu znajomych i to jest pewne utrudnienie. Ale może się szarpnę na zakup, bo w sumie jest wiele prac, które przydałoby się nią zrobić. Np. zlew w kuchni (przechodniej) jest wciśnięty w róg przy drzwiach wejściowych przez co jak ktoś przechodzi, to nie można korzystać ze zlewu, więc trzeba wykuć rowek na kran w innym miejscu, itp.
antypsychiatra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-24 16:29:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.