Warszawskie Singielki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-20, 20:03   #1
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252

Warszawskie Singielki


są tu jakieś i mają ochotę na pogaduchy ? wyszukiwarka uparcie twierdzi, że takich tu brak (albo przynajmniej dobrze się kamuflują), ktoś wyprowadzi ją z błędu ?

sama jestem singielką od ponad czterech miesięcy i mam wrażenie, że stolica to wyjątkowo niewdzięczne miejsce do poznawania nowych ludzi, a sensownych facetów zwłaszcza. może jeszcze za krótko tu mieszkam albo szukam w niewłaściwych miejscach...

tak czy siak pomyślałam, że może wśród wizażanek znajdą się takie, którym samotność w wielkim mieście też czasami doskwiera
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 20:45   #2
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

Dokładnie. Nie chcę nikogo obrażać, ale warszawiacy potrafią być bardzo 'nadęci'. Wiadomo, że nie wszyscy, ale.. ech. To miasto niestety nie jest zbyt przyjazne dla obcych.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:01   #3
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

nawet nie o nadęcie chyba chodzi (a może...) - takich ludzi omijam szerokim łukiem. bardzo często słyszę, że ciężko poznać ludzi, że trudno się zgrać i zrobić coś razem itp. ale nikt nic nie robi, żeby to zmienić. nawet nie chodzi o poznanie potencjalnego partnera, ale po prostu stworzenie jakiejś paczki znajomych...

mieszkam w w-wie nieco ponad rok. na początku myślałam, że znalazłam fajną grupkę (wszyscy znali się z licencjatu na innej uczelni), ale bardzo się na nich zawiodłam i teraz znam trochę osób, ale to takie wolne elektrony, każdy z innej parafii próbowałam zorganizować wspólne wyjście ale na trzy próby każda okazywała się ciężkostrawną stypą

może po prostu oglądanie Seksu w Wielkim Mieści i Jak poznałem waszą matkę wywindowało mi oczekiwania co do znajomości
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:05   #4
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

ja nie singielka i w Warszawie mieszkam od urodzenia, ale chyba też jestem z innej planety, bo nie mogę znaleźć wspólnego języka z większością ludzi, a wszystkie znajomości ze szkoły i dawnych lat też się posypały...
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:11   #5
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

zaczyna kiełkować we mnie nadzieja, że nie jestem sama w tym swoim "wielkomiejskim ufoludztwie"
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:11   #6
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

To nie to, że coś jest z Wami nie tak. To miasto jest naprawdę męczące. Aż nie chce mi się nigdzie wychodzić gdy wracam ze szkoły. Gdy przyjeżdża do mnie ktoś z poza mazowieckiego to często, po powrocie do domu piszą coś w stylu "Spałem chyba tydzień tak mnie ta warszawa wymęczyła". Ja sama nie zabawię tu długo.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:18   #7
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

lubię Warszawę (chociaż na początku czułam się tu fatalnie bo faktycznie miasto okazało się męczące), dała mi ogromne możliwości rozwoju i pewnie dłużej tu zabawię. tutaj jest tyle fajnych rzeczy do robienia, tylko czasem smutno, że nie ma z kim... moja najbliższa przyjaciółka została w moim poprzednim mieście, ale warszawę uwielbia, bo twierdzi, że to miasto dodaje energii (mam nadzieję, że niedługo zdecyduje się na przeprowadzkę).
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:19   #8
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
To nie to, że coś jest z Wami nie tak. To miasto jest naprawdę męczące. Aż nie chce mi się nigdzie wychodzić gdy wracam ze szkoły. Gdy przyjeżdża do mnie ktoś z poza mazowieckiego to często, po powrocie do domu piszą coś w stylu "Spałem chyba tydzień tak mnie ta warszawa wymęczyła". Ja sama nie zabawię tu długo.
a czemu jesteś zdania, że to miasto jest męczące? ja, jak pisałam mieszkam tu od urodzenia, więc ciekawa jestem jak to wygląda z innej perspektywy
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:28   #9
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

dla mnie W-wa na początku była nieznośna, serio. jeździłam do znajomych albo rodziców mieszkających w innych miastach, a po powrocie do stolicy chciało mi się płakać. przerażała mnie ta anonimowa masa przetaczająca się przez ulice, odległości (plus przez dwa tygodnie codziennie gubiłam drogę do domu), hałas, wrażenie, że ludzie są nadęci, nieprzystępni i po prostu niemili, a ja urwałam się z choinki. teraz jest już lepiej, ale aklimatyzacja ciągnęła się strasznie długo...
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:39   #10
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Moja_Kravica Pokaż wiadomość
dla mnie W-wa na początku była nieznośna, serio. jeździłam do znajomych albo rodziców mieszkających w innych miastach, a po powrocie do stolicy chciało mi się płakać. przerażała mnie ta anonimowa masa przetaczająca się przez ulice, odległości (plus przez dwa tygodnie codziennie gubiłam drogę do domu), hałas, wrażenie, że ludzie są nadęci, nieprzystępni i po prostu niemili, a ja urwałam się z choinki. teraz jest już lepiej, ale aklimatyzacja ciągnęła się strasznie długo...

ok, rzeczywiście dla kogoś kto przyjeżdża tu z jak rozumiem mniejszego miasta może to być na początku przytłaczające. chociaż faktem jest, że ludzie sprawiają wrażenie nieprzystępnych, kiedyś szłam ulicą uśmiechając się do siebie bo przypomniało mi się coś miłego i zaczepił mnie jakiś chłopak tylko po to by powiedzieć, że to rzadko spotykane by ktoś był tak uśmiechnięty.
ja lubię Warszawę za różnorodność i możliwości jakie oferuje, ale mam problem z ludźmi, jak pisałam wyżej, rozpadło się 90% moich relacji i straciłam ludzi, których uważałam za przyjaciół, bo po drodze wszystko nam się rozjechało...
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 21:48   #11
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
a czemu jesteś zdania, że to miasto jest męczące? ja, jak pisałam mieszkam tu od urodzenia, więc ciekawa jestem jak to wygląda z innej perspektywy

Cóż, składa się na to wiele czynników. Najpierw zaznaczę, że pochodzę ze śląska, który - jak wiadomo jest prosty i gościnny. Oczywiście nie chcę być nieobiektywna. Dodam , że często się przeprowadzałam i ludzie i klimat w każdym mieście są inne. Ludzie, którzy często zmieniają miejsce zamieszkania będą wiedzieć o czym mówię. Sama przeprowadzka nie była więc trudna, bo jestem przyzwyczajona i otwarta na nowych ludzi, nowe zwyczaje. Warszawa jako miasto ma wiele plusów, jest piękna (w końcu stolica ), a ludzie są bardzo.. kreatywni. Tak, zaskakują pewnością siebie. Ale teraz już wiem, dlaczego tylu ludzi nie przepada za warszawą, a raczej warszawiakami jako takimi. Znalazłam nawet fanpejdż, a raczej stronę dla anty-fanów warszawy na facebooku. Ale aż 24 000 osób 'lubi to'! Chodzi o to, że gdy idę ulicą wszyscy wiecznie się gdzieś spieszą. To irytujące, naprawdę. Samo to człowieka stresuje. I nigdy, przenigdy się nie uśmiechną, zawsze popatrzą z pogardą a jak idzie grupka to w ogóle śmieje się ze wszystkich ludzi, bo tacy są fajni. I jeszcze mają taki chamski zwyczaj, że się ani ciut nie przesuną, gdy idę, tylko udają że nie widzą i ile razy już ktoś mi nie przejechał z bara. jestem drobną osoba i czasem ledwo się nie przewrócę. Nigdy nie było z tym problemu - w każdym innym miejscu ludzie mieli na tyle życzliwości, że jakoś kulturalnie się omijali. To jest pierwsze co mnie zdenerwowało. Po drugie to czego nie lubię w Warszawie najbardziej. Dwulicowość, pozerzy. Do tej pory myślałam że to MIT. ale NIE! Broń boże nie znasz jakiejś piosenki, którą ktoś inny właśnie nuci "Jesteś taki nie na topie ". Jesteś taki do tyłu, bo nie masz najnowszego iphone. Ubrania - im droższe tym lepiej - logo Vansa KONIECZNIE musi być widoczne. Poza tym - moim zdaniem to oczywiste, że jeśli się kogoś nie lubi to po prostu się z tym kimś nie zadaje. A tutaj, o nie nie. "Nie lubię tego kogoś, obrabiam mu tyłek na każdym kroku, ale nie powiem mu niczego w twarz bo mi się nie chce. " Także friends forever. Jak się zorientować czy ktoś Cię lubi czy nie? I tak nie jest tylko u młodych ludzi. Dokładnie ten sam schemat jest w pracy mojej mamy, czy moich znajomych ze szkoły. I jeszcze to obrażanie 'ludzi z poza warszawy'. "Krew nas zalewa jak widzimy obce rejestracje - tylko nam wieśniaki zajmują miejsca na parkingu!" Ile razy nie słyszałam czegoś w tym stylu. I wcale nie rzadko śmieją się, ze ślązaków. Wielu sądzi, że jemy tylko węgiel i nie uczymy się w szkole języka polskiego. No po prostu krew mnie zalewa jak słyszę takie teksty.

Od tego wszystkiego mam wrażenie, że warszawiacy wszystko robią na pokaz. Próbowałam się przyzwyczaić, ale to dla mnie za wiele. Nie chcę uogólniać, zaznaczam, że nie wszyscy są tacy, a Ci, którzy urodzili się w Warszawie na ogół nie mają z tym problemu. Ale jednak znam wielu warszawiaków, którzy nie mają przyjaciół np. dlatego, że nie zarabiają zbyt wiele lub nie są zbyt urodziwi. Poza tym ludzie mają tu ciągle depresje. Co zapytam kogoś 'co słuchać', zawsze usłyszę "ŹLE".
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 21:48   #12
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

katarzyna_szy mam podobne do Twoich odczucia. w Warszawie znalazłam pracę w zawodzie, mogę realizować swoje pasje, ale często czuję się samotna... tzn nigdy nie byłam osobą łatwo nawiązującą znajomości, ale odkąd zerwałam znajomość z grupką, o której wspominałam mam wrażenie, że znalezienie przyjaciół w w-wie graniczy z cudem. zwłaszcza jeśli ktoś jest przyjezdny.

Nyappy aż się od ucha do ucha uśmiechnęłam studiuję na wydziale w centrum, zanim tam przyszłam myślałam, że "hipsterzy" to taka miejska legenda.... a tu nagle poczułam się nieswojo bo notowałam w zeszycie, a nie macbooku. myślałam, że sobie wkręcam i to tylko moje negatywne nastawienie, ale spotykałam się z mało śmiesznymi komentarzami typu: "może u was na prowincji tak było/tak się mówi/tak się nosi" i to spojrzenie z politowaniem. nawet pewien modniś, który nie mógł zrozumieć jak mogę żyć bez ajfona (serio, wygłosił kilka tyrad na ten temat) wprost komentował, że mam niemodne uczesanie (ot zwykły kitek), plecak no-name, a w ogóle to takie trampki się nosiło trzy sezony temu... :P po jakimś czasie uodporniłam się i teraz ludzie tego typu co najwyżej mnie bawią. zdarzyło mi się spotkać fajnych ludzi, ale tak jak mówię, nie mam żadnej ekipy ani nikogo bliższego.
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...




Edytowane przez Moja_Kravica
Czas edycji: 2012-10-20 o 22:01
Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:11   #13
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
Cóż, składa się na to wiele czynników. Najpierw zaznaczę, że pochodzę ze śląska, który - jak wiadomo jest prosty i gościnny. Oczywiście nie chcę być nieobiektywna. Dodam , że często się przeprowadzałam i ludzie i klimat w każdym mieście są inne. Ludzie, którzy często zmieniają miejsce zamieszkania będą wiedzieć o czym mówię. Sama przeprowadzka nie była więc trudna, bo jestem przyzwyczajona i otwarta na nowych ludzi, nowe zwyczaje. Warszawa jako miasto ma wiele plusów, jest piękna (w końcu stolica ), a ludzie są bardzo.. kreatywni. Tak, zaskakują pewnością siebie. Ale teraz już wiem, dlaczego tylu ludzi nie przepada za warszawą, a raczej warszawiakami jako takimi. Znalazłam nawet fanpejdż, a raczej stronę dla anty-fanów warszawy na facebooku. Ale aż 24 000 osób 'lubi to'! Chodzi o to, że gdy idę ulicą wszyscy wiecznie się gdzieś spieszą. To irytujące, naprawdę. Samo to człowieka stresuje. I nigdy, przenigdy się nie uśmiechną, zawsze popatrzą z pogardą a jak idzie grupka to w ogóle śmieje się ze wszystkich ludzi, bo tacy są fajni. I jeszcze mają taki chamski zwyczaj, że się ani ciut nie przesuną, gdy idę, tylko udają że nie widzą i ile razy już ktoś mi nie przejechał z bara. jestem drobną osoba i czasem ledwo się nie przewrócę. Nigdy nie było z tym problemu - w każdym innym miejscu ludzie mieli na tyle życzliwości, że jakoś kulturalnie się omijali. To jest pierwsze co mnie zdenerwowało. Po drugie to czego nie lubię w Warszawie najbardziej. Dwulicowość, pozerzy. Do tej pory myślałam że to MIT. ale NIE! Broń boże nie znasz jakiejś piosenki, którą ktoś inny właśnie nuci "Jesteś taki nie na topie ". Jesteś taki do tyłu, bo nie masz najnowszego iphone. Ubrania - im droższe tym lepiej - logo Vansa KONIECZNIE musi być widoczne. Poza tym - moim zdaniem to oczywiste, że jeśli się kogoś nie lubi to po prostu się z tym kimś nie zadaje. A tutaj, o nie nie. "Nie lubię tego kogoś, obrabiam mu tyłek na każdym kroku, ale nie powiem mu niczego w twarz bo mi się nie chce. " Także friends forever. Jak się zorientować czy ktoś Cię lubi czy nie? I tak nie jest tylko u młodych ludzi. Dokładnie ten sam schemat jest w pracy mojej mamy, czy moich znajomych ze szkoły. I jeszcze to obrażanie 'ludzi z poza warszawy'. "Krew nas zalewa jak widzimy obce rejestracje - tylko nam wieśniaki zajmują miejsca na parkingu!" Ile razy nie słyszałam czegoś w tym stylu. I wcale nie rzadko śmieją się, ze ślązaków. Wielu sądzi, że jemy tylko węgiel i nie uczymy się w szkole języka polskiego. No po prostu krew mnie zalewa jak słyszę takie teksty.

Od tego wszystkiego mam wrażenie, że warszawiacy wszystko robią na pokaz. Próbowałam się przyzwyczaić, ale to dla mnie za wiele. Nie chcę uogólniać, zaznaczam, że nie wszyscy są tacy, a Ci, którzy urodzili się w Warszawie na ogół nie mają z tym problemu. Ale jednak znam wielu warszawiaków, którzy nie mają przyjaciół np. dlatego, że nie zarabiają zbyt wiele lub nie są zbyt urodziwi. Poza tym ludzie mają tu ciągle depresje. Co zapytam kogoś 'co słuchać', zawsze usłyszę "ŹLE".
przyznaję, masz dużo racji i mimo tego, że ja jestem miejscowa to też mi to ciąży... tzn mam gdzieś to co inni o mnie myślą/mówią, to pozerstwo i dwulicowość też mnie już nie dziwią, tylko brak mi normalnych ludzi ze zdrowym podejściem i dystansem do tego wszystkiego

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Nyappy aż się od ucha do ucha uśmiechnęłam studiuję na wydziale w centrum, zanim tam przyszłam myślałam, że "hipsterzy" to taka miejska legenda.... a tu nagle poczułam się nieswojo bo notowałam w zeszycie, a nie macbooku. myślałam, że sobie wkręcam i to tylko moje negatywne nastawienie, ale spotykałam się z mało śmiesznymi komentarzami typu: "może u was na prowincji tak było/tak się mówi/tak się nosi" i to spojrzenie z politowaniem. nawet pewien modniś, który nie mógł zrozumieć jak mogę żyć bez ajfona (serio, wygłosił kilka tyrad na ten temat) wprost komentował, że mam niemodne uczesanie (ot zwykły kitek), plecak no-name, a w ogóle to takie trampki się nosiło trzy sezony temu... :P po jakimś czasie uodporniłam się i teraz ludzie tego typu co najwyżej mnie bawią. zdarzyło mi się spotkać fajnych ludzi, ale tak jak mówię, nie mam żadnej ekipy ani nikogo bliższego.[/QUOTE]

haha to jest dla mnie kosmos całe szczęście nie znam żadnego hipstera
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:30   #14
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
haha to jest dla mnie kosmos całe szczęście nie znam żadnego hipstera
zabawne stworzenia wyraz ich twarzy, kiedy uświadomisz delikwentom, że nie tylko w-wa ma w tym kraju prawa miejskie i wyższą uczelnię, a kawę można pić nie tylko z wymiętolonego kubka ze starbucksa czy innego coffee heaven - bezcenne, w sumie są nieszkodliwi, co najwyżej śmieszni...

ale ponoć taka specyfika warszawskich wydziałów nauk społecznych
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:32   #15
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
haha to jest dla mnie kosmos całe szczęście nie znam żadnego hipstera

Dziękuj losowi.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:36   #16
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
Dziękuj losowi.
cholera, chyba jednak wiele tracę
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:46   #17
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
cholera, chyba jednak wiele tracę
o ile chciałabyś zobaczyć 25-latka z "ironiczną" długą brodą, w kaszkiecie i ray banach, do tego z nogawką spiętą klamerkami - takimi na pranie (żeby nie wkręciła się w łańcuch jego wintydżowego roweru ) i białym laptopem lenovo, ale z naklejonym na klapę jabłuszkiem... to masz czego żałować, oj masz...
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 22:52   #18
katarzyna_szy
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzyna_szy
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Moja_Kravica Pokaż wiadomość
o ile chciałabyś zobaczyć 25-latka z "ironiczną" długą brodą, w kaszkiecie i ray banach, do tego z nogawką spiętą klamerkami - takimi na pranie (żeby nie wkręciła się w łańcuch jego wintydżowego roweru ) i białym laptopem lenovo, ale z naklejonym na klapę jabłuszkiem... to masz czego żałować, oj masz...
hahaha ja to ciekawa jestem jak wygląda rozmowa z takim człowiekiem bo sama czasem wyglądam dość ekscentrycznie, ale bycie hipsterem to już przecież cała filozofia i sposób bycia
katarzyna_szy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:01   #19
magrat16
Zakorzenienie
 
Avatar magrat16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
Dot.: Warszawskie Singielki

Mieszkam w Warszawie od urodzenia i nie postrzegam jej tak negatywnie jak Wy. Owszem jest tu bardzo dużo pozerów, ale tak jak wszędzie. W Krakowie, Olsztynie czy Gdańsku spotyka się podobnych ludzi( ja podczas każdej wizyty w Krk spotykam jakiegoś wariata, jednak nie powiem, że Kraków to miasto wariatów).
Co do tego pędu. Gdy wchodzę w podziemia centrum, mam wrażenie jakbym była chomikiem w klatce, pędzącym w kółku. Ale sama też często biegam, do metra, na pociąg, mieszkam na obrzeżach, więc cały dojazd jest wyliczony co do minuty, każda obsuwa to ryzyko spóźnienia.
Hipsterów znam tylko z wyglądu, pałętają się zwykle przed metrem centrum. Nikt z moich znajomych nie ma ajfona, nie wyśmiewamy nikogo za ciuchy. Zależy gdzie się chodzi. Np. na spacerze nowym światem czy krakowskim przedmieściem spotka się z pewnością lans i warszaffkę( do tej pory nie mogę zrozumieć fenomenu picia kawy z PAPIEROWEGO kubka za 20zł).

I jeszcze jedno. Pamiętajcie,że prawdziwych Warszawiaków jest dosłownie promil i to przyjezdni budują stereotyp miasta. Czasami jak niektórych posłucham w autobusie to mam ochotę kogoś pobić patelnią cóż, niektórzy są ą-ę
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61)


03.10.2015
magrat16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:02   #20
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Moja_Kravica Pokaż wiadomość
o ile chciałabyś zobaczyć 25-latka z "ironiczną" długą brodą, w kaszkiecie i ray banach, do tego z nogawką spiętą klamerkami - takimi na pranie (żeby nie wkręciła się w łańcuch jego wintydżowego roweru ) i białym laptopem lenovo, ale z naklejonym na klapę jabłuszkiem... to masz czego żałować, oj masz...
<3 Cudowny opis! Też studiuję na Kampusie i ilość hipsterów jest po prostu porażającą. Nigdzie indziej w Polsce nie ma takiego zagęszczenia tego typu ludzi na metr kwadratowy. W ogóle polecam przejść się pod IKP. Ciekawe doświadczenie.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:04   #21
magrat16
Zakorzenienie
 
Avatar magrat16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
hahaha ja to ciekawa jestem jak wygląda rozmowa z takim człowiekiem bo sama czasem wyglądam dość ekscentrycznie, ale bycie hipsterem to już przecież cała filozofia i sposób bycia
Mnie zastanawia jedno, skoro hipsterzy powinni wyrzekać się marek itp. to czemu do jasnej ciasnej każdy ma gadżety apple i ray bany? Plus spodnie levisa, buty reeboka
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61)


03.10.2015
magrat16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:05   #22
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez katarzyna_szy Pokaż wiadomość
hahaha ja to ciekawa jestem jak wygląda rozmowa z takim człowiekiem bo sama czasem wyglądam dość ekscentrycznie, ale bycie hipsterem to już przecież cała filozofia i sposób bycia
akurat z tym egzemplarzem nie rozmawiam - zdarzyło mi się spotkać go na wydziale np pod drzwiami jakiegoś gabinetu i zapytać czy czeka na wejście, ale jedyne na co w jego mniemaniu zasługiwałam to pogardliwe spojrzenie i westchnienie rzucone w eter... na jakiejś imprezie wydziałowej to samo.
filozofia innego (takiego bardziej przystępnego): mieszkam na skłocie bo mam do tego obywatelskie prawo jako przedstawiciel prekariatu sprzeciwiającego się systemowi (bo tak pisali pewnie w Krytyce Politycznej, z którą się nie rozstaje) innym razem zagaił, czy nie słyszałam o jakiejś pracy, bo mu kasa bardzo potrzebna. akurat odrzuciłam jedną ofertę (z dużej firmy badawczej) i powiedziałam, żeby się zgłosił, bo szukają - uznał, że ta firma nie ma duszy, on w takiej nie będzie pracował znajoma słysząca rozmowę zaproponowała, że może w kawiarni gdzie pracowała - to jest sieciówka, a on nie chce w takim miejscu bez klimatu, no i długie zmiany, a on nie będzie miał czasu dla siebie... a potem słucham o bezrobotnych po moim kierunku i śmiać mi się chce...
Nowy Wspaniały Świat już zamknęli, a szkoda, bo to było prawdziwe zagłębie takich indywiduów
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:10   #23
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez magrat16 Pokaż wiadomość
Mieszkam w Warszawie od urodzenia i nie postrzegam jej tak negatywnie jak Wy. Owszem jest tu bardzo dużo pozerów, ale tak jak wszędzie. W Krakowie, Olsztynie czy Gdańsku spotyka się podobnych ludzi( ja podczas każdej wizyty w Krk spotykam jakiegoś wariata, jednak nie powiem, że Kraków to miasto wariatów).
Co do tego pędu. Gdy wchodzę w podziemia centrum, mam wrażenie jakbym była chomikiem w klatce, pędzącym w kółku. Ale sama też często biegam, do metra, na pociąg, mieszkam na obrzeżach, więc cały dojazd jest wyliczony co do minuty, każda obsuwa to ryzyko spóźnienia.
Hipsterów znam tylko z wyglądu, pałętają się zwykle przed metrem centrum. Nikt z moich znajomych nie ma ajfona, nie wyśmiewamy nikogo za ciuchy. Zależy gdzie się chodzi. Np. na spacerze nowym światem czy krakowskim przedmieściem spotka się z pewnością lans i warszaffkę( do tej pory nie mogę zrozumieć fenomenu picia kawy z PAPIEROWEGO kubka za 20zł).

I jeszcze jedno. Pamiętajcie,że prawdziwych Warszawiaków jest dosłownie promil i to przyjezdni budują stereotyp miasta. Czasami jak niektórych posłucham w autobusie to mam ochotę kogoś pobić patelnią cóż, niektórzy są ą-ę
Ale unikałabym stwierdzenia o "prawdziwych", czy przyjezdnych. Prawdziwym jest ten, kto się czuje Warszawiakiem i uznaje Warszawę za swój dom, a nie ten, którego babcia ma w akcie urodzenia Warszawę. Zresztą koniec końców wszyscy są przyjezdni. jak nie w tym pokoleniu to kilka pokoleń wstecz, bo pamiętajmy, że Polska to kraj który był niemal zupełnie rolniczo-ziemiański jeszcze 100lat temu.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Tak a propos hipsterów i ludzi od znanych marek: http://lula.pl/lula/10,90107,1187744..._u_krawca.html
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:13   #24
magrat16
Zakorzenienie
 
Avatar magrat16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Cetrum :)
Wiadomości: 3 770
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Ale unikałabym stwierdzenia o "prawdziwych", czy przyjezdnych. Prawdziwym jest ten, kto się czuje Warszawiakiem i uznaje Warszawę za swój dom, a nie ten, którego babcia ma w akcie urodzenia Warszawę. Zresztą koniec końców wszyscy są przyjezdni. jak nie w tym pokoleniu to kilka pokoleń wstecz, bo pamiętajmy, że Polska to kraj który był niemal zupełnie rolniczo-ziemiański jeszcze 100lat temu.
Nie o to mi chodziło. Przykład: na pierwszym roku studiów ktoś się pyta pewnej dziewczyny skąd jest, ona z dumą, że z Wwy. Wszyscy zdziwieni, bo mówiła, że z X, a ona na to, że teraz jest już z Warszawy. To było po 3 TYGODNIACH od rozpoczęcia roku
Oczywiście lansik w sklepach, przechwałki, że u jej rodziców nie ma takich rzeczy jak u niej w Warszawie. Nie rozumiem takiego odcinania się od miejsca pochodzenia.

Sama mam przyjaciół z Polski, przyjechali na studia, zadomowili się i pewnie zostaną
__________________
Magrat znowu bloguje, ostatni post:Jak oszczędzać w kuchni
Przeczytane w2016 35( 2015:70;2014:33; 2013: 61)


03.10.2015
magrat16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:28   #25
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

ama co studiujesz ?

magrat oczywiście, że nie wszyscy są tacy, po prostu wcześniej się nie spotkałam z takim typem ludzi w takim zagęszczeniu na metr kwadratowy sama dużo się w życiu przeprowadzałam i zawsze mam problem z odpowiedzią na pytanie skąd jestem czuję się związana z dwoma miastami, w których mieszkałam, a żadne z nich to nie miejsce zameldowania i nie mam problemu z powiedzeniem, że wcale nie jestem istotą wielkomiejską. z Warszawą znam i lubię się stosunkowo od niedawna niestety jeszcze nie rozwiązałam zagadki "jak wśród tej szpanerki i pozerki znaleźć fajnych ludzi, z którymi mogłabym się zaprzyjaźnić", bo mam póki co wrażenie, że w-wa sprzyja powierzchownym znajomościom...
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:34   #26
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Warszawskie Singielki

Prawo i psychologię, którą już kończę na szczęście.

Ja ogólnie mam wrażenie, że teraz jest jakaś taka nie wiem...moda? na powierzchowne znajomości. Jestem z dużego miasta (wojewódzkiego) i tam jest to samo co w Warszawie, chociaż moje własne miasto w sumie znam słabiej niż Warszawę. Na prawie mamy 1200 osób (moloch, wiem) i tam niby wszyscy są mili, ale żeby z kimś bliżej się zaprzyjaźnić to już nie. na fejsie zaproszą do znajomych, ale nic z tego dalej nie wynika. ja akurat znam wiele fajnych i miłych osób, które są ze stolicy albo mieszkają tu przynajmniej te kilka lat, ale właśnie z nikim bliżej się nie zakumplowałam przez 5 lat studiów.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:43   #27
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Moja_Kravica Pokaż wiadomość
niestety jeszcze nie rozwiązałam zagadki "jak wśród tej szpanerki i pozerki znaleźć fajnych ludzi, z którymi mogłabym się zaprzyjaźnić", bo mam póki co wrażenie, że w-wa sprzyja powierzchownym znajomościom...

To prawda. Kiedy ostatnio powiedziałam, że mam wielu przyjaciół ze śląska z którymi znam się od przedszkola, to nie mogli uwierzyć. Tutaj to takie trochę skakanie z kwiatka na kwiatek. Akurat mnie powierzchowne znajomości na dzień dzisiejszy nie przeszkadzają - wiem, że gdzieś tam mam starych przyjaciół na których mogę liczyć, dlatego nie przejmuję się tak bardzo, że akurat tutaj nie mam swojej paczki.
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-20, 23:46   #28
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Prawo i psychologię, którą już kończę na szczęście.

Ja ogólnie mam wrażenie, że teraz jest jakaś taka nie wiem...moda? na powierzchowne znajomości. Jestem z dużego miasta (wojewódzkiego) i tam jest to samo co w Warszawie, chociaż moje własne miasto w sumie znam słabiej niż Warszawę. Na prawie mamy 1200 osób (moloch, wiem) i tam niby wszyscy są mili, ale żeby z kimś bliżej się zaprzyjaźnić to już nie. na fejsie zaproszą do znajomych, ale nic z tego dalej nie wynika. ja akurat znam wiele fajnych i miłych osób, które są ze stolicy albo mieszkają tu przynajmniej te kilka lat, ale właśnie z nikim bliżej się nie zakumplowałam przez 5 lat studiów.
prawo i psychologia? zabójcze combo

myślę, że takie relacje to nie tyle moda, co... wygoda? z drugiej strony, tam gdzie wcześniej studiowałam mam kilkoro przyjaciół plus kilkoro rozrzuconych po świecie i łatwiej mi utrzymać te znajomości (mimo odległości) niż nawiązać nowe w warszawie. może to głupie, ale mam wrażenie, że warszawa urbanistycznie nie sprzyja byciu blisko. nie ma jednego centrum, gdzie zawsze spotkasz jakieś znajome twarze, często żeby wpaść do kogoś w odwiedziny trzeba pokonać całe miasto (a małe ono nie jest). szczerze brakuje mi takiej paczki, którą można skrzyknąć na przysłowiowe piwo/grilla/do kina. niby na wydziale gadam z całą masą ludzi, ale te relacje funkcjonują tylko na jego korytarzach, ew. najdalej poza nim sięgają do przystanku autobusowego. no chyba, że to ja nie mam szczęścia do ludzi (czego nie wykluczam )
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:46   #29
Nyappy
Rozeznanie
 
Avatar Nyappy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa.
Wiadomości: 829
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość


Tak a propos hipsterów i ludzi od znanych marek: http://lula.pl/lula/10,90107,1187744..._u_krawca.html

Taa..
Nyappy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 23:51   #30
Moja_Kravica
Raczkowanie
 
Avatar Moja_Kravica
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 252
Dot.: Warszawskie Singielki

Cytat:
Napisane przez Nyappy Pokaż wiadomość
To prawda. Kiedy ostatnio powiedziałam, że mam wielu przyjaciół ze śląska z którymi znam się od przedszkola, to nie mogli uwierzyć. Tutaj to takie trochę skakanie z kwiatka na kwiatek. Akurat mnie powierzchowne znajomości na dzień dzisiejszy nie przeszkadzają - wiem, że gdzieś tam mam starych przyjaciół na których mogę liczyć, dlatego nie przejmuję się tak bardzo, że akurat tutaj nie mam swojej paczki.
też mam przyjaciół poza w-wą, ale dużo się w życiu przeprowadzałam, zmieniałam środowisko, towarzystwo, więc ci ludzie są rozsiani i nie widujemy się często. chyba brakuje mi jakiejś stabilności tutaj, stąd takie tęsknoty za jakąś stałą grupką. nie zrozum mnie źle, nie jestem zdesperowana pewnie za dużo naoglądałam się amerykańskich seriali
__________________

Bolje da šešir nemam,
pod njime đavo drema,
sneva i izvoljeva
- đavo mi je kriv...



Moja_Kravica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.