Doradzcie niedoswiadczonemu...

[pietia19]

Czesc wszystkim,

Niedawno zaczalem aktywniejsze zycie randkowe... Spotykalem sie z jedna, pozniej druga dziewczyna, ale mam niecale 18 lat, to pierwszy taki okres w moim zyciu i czasami mam calkowita pustke w glowie jak sie zachowac, co zrobic itp. Oczywiscie nie w kwestiach podstawowych, wiem ze powinienem za dziewczyne zaplacic byc kulturalnym, nie spozniac sie etc.

Problem pojawia sie w innych kwestiach. Kiedy np. jestem na pierwszej czy drugiej randce zupelnie nie wiem czy moge moja wybranke pocalowac, objac moze wziac za reke kiedy razem idziemy... Zastanawiam sie czy to nie za szybko, a po chwili, ze moze ona tego oczekuje, a ja tego nie robie to jestem za wolny i znajdzie sobie kogos innego.

Czesto w takich sytuacjach slyszy sie: nie rob nic na sile, samo wyjdzie. Ale czasem chyba nie jest tak do konca. Kiedy np. ona chcialaby byc pocalowana, ja tez chcialbym to zrobic, ale nie mam smialosci to moze to tak trwac przez kilka spotkan az wreszcie mnie oleje. I wcale wyjsc samo z siebie nie musi.

Dlatego mam do Was goraca prosbe o kilka praktycznych porad dla niedoswiadczonego randkowicza Czy bedzie wypadalo kiedy np. na 2 randce wezme dziewczyne za reke odprowadzajac ja do domu albo przytule na pozegnanie ? Ona bardzo mi sie podoba, ja jej chyba tez choc troche skoro chce sie spotykac.

dzieki

[1141655]

Czesc

Napisane przez pietia19

a po chwili, ze moze ona tego oczekuje, a ja tego nie robie to jestem za wolny i znajdzie sobie kogos innego.

moze to tak trwac przez kilka spotkan az wreszcie mnie oleje.

myslę, że jak dziewczyna bedzie zainteresowana , to bedzie czekała do "tego"momentu
i nie oleje cie , jesli nie zdarzy sie to na pierwszym czy drugim spotkaniu

Sam napisałes, ze dopiero zaczynasz aktywniejsze zycie randkowe I tak to jest na początku, że praktycznie nie wiadomo jak sie zachowac itd.

Wiesz fajnie jest slyszec czasem takie slowa z ust faceta, ze wy tez sie tym przejmujecie. Moj tz tez mi opowiadal ,jaki był zdenerwowany, gdy spotykal sie ze mna "pierwsze razy" ,bał sie mnie pocałować , zebym sobie o nim zle nie pomyslala
Bo mi to sie zawsze wydawalo, ze to kobiety sie denerwuja, a faceci sa pewni siebie eheh

Hmm moje zdanie jest takie, i moze potraktujesz to jako radę

raczej całowania na pierwszym sptkaniu nie..chyba ze..ekhmm namietnosc tak was wezmie hehe ze nie wytrzymacie obydwoje:P

Za reke, przytulic... moj tz zrobil to tak ze szlismy pamietam i tak jakos nagle mnie objął, coś tam chciał mi pokazać na górze trele morele
Najtrudniej jest bowiem przelamac ten pierwszy kontakt fizyczny

Mysle, ze jak przestaniesz nad wszystkim tak baaaaaaaaardzo myslec, analizowac ,zastanawiac sie i nie zaryzykujesz , to nie wygrasz

czasem trzeba przezwyciezyc swoje jakies lęki i zaryzykowac
i mysle ze jak najbardziej na miejscu bedzie, ze odprowadzisz dziewczyne i na koniec ja przytulisz. jesli chodzi o pierwsze spotkanie

Trzymam kciuki i powodzenia Bo randkowanie to wspaniala sprawa

[pietia19]

Otoz to... Czasem mam wielka ochote np ja przytulic czy cos, ale mam strasznego bloka, ze jej sie nie spodoba odrzuci mnie itp. Choc tak naprawde wiesz, ze nic nie tracisz, bo gdybys mial jej nigdy nie przytulac czy calowac to i tak bys z nia nie byl.
Z tym mysleniem jest podobnie... 100 razy analizuje kazde zdanie i slowe czy to bylo na + czy na -. Trzeba sie po prostu przelamac tak jak piszesz

[1141655]

Nie ma co analizować tak jak mówiłam bo to tylko zajmuje czas, który mógłbys spedzac na przytulaniu się z tą swoją jedyna hehe

a jak sie krepujesz, nie wiesz. i nie potrafisz wpaść na to czy ona czegos chce.to poprostu zapytaj :
Czy mogę Cię przytulić ?
Wtedy tez dziewczynie moze sie to spodobac, bedzie wiedziala, ze liczysz sie z jej zdaniem i chcesz by bylo tez tak jak ona by tego chciala. o

[Ballantine's]

1141655: " Bo randkowanie to wspaniala sprawa"

heh niewątpliwie tak jest, wspaniała, ale równie stresujaca. Kiedy czytam posty pietia19 to jakbym czytał cośw dużej mierze napisanego przeze mnie. Doskonale cie rozumiem pietia19, jednocześnie nie jestem w stanie ci nic doradzić, z wyżej wymienionego powodu, za to sam z przyjemnoscią będę śledził ten wątek.
Pozdrawiam.

[spioch7]

jesli moge wtracic slowko pietia19 jezeli chodzi o obchodzenie sie z dziewczyna to szczypta spatanicznosci nie zaszkodzi trzeba ryzykowac a fakt milo jest gdy chlopak pyta czy moze sobie na dany gest pozwolic wiec spokojnie dasz rade.Jestes mlody wiec to normalne taki stresik ja mam 16 lat a moj chlopak jest kilka lat starszy ode mnie i tez nie wiedzialam jak sie zachowac poniewaz nie bylam pewna czego oczekuje czy mam pokazac pewnosc siebie czy tez pozwolic soba pokierowac to moj drugi chlopak i dzieki temu ze bylam i jestem soba nasz zwiazek trwa nadal powodzenia

[qathe]

A dlaczego waszym zdaniem na pierwszej randce nie nalży się całować?
Jak spontan to spontan

[ufcio]

Napisane przez qathe

A dlaczego waszym zdaniem na pierwszej randce nie nalży się całować?
Jak spontan to spontan

no. ale ja sie odzywac raczej nie powinnam bo u mnie tylko na spontanach sie konczylo.

czasami lepiej poczekac, cos czego sie pragnie a nie moze miec jest bardziej pociagające.

posluchaj, dziewczyna tez sie pewnie stresuje, ale nie ma sensu analizowac czy dobrze wypadłes-jesli znowu sie z toba umowila to znaczy ze jej sie podobało.
a z pocałunkiem to mozesz tak słodko zrobic i sie spytac czy mozesz ja pocałowac. normalnie .

[des]

ja osobiscie radzilabym bardziej wyrafinowany sposob. calowanie moze jedynie przeszyc dreszczem ale moze tez zwalic z nog. nie wiem czy chcialabym byc zapytana o pozwolenie, to mi sie wydaje troszeczke niszczeniem atmosfery. moge cole? moge buzi? moge z jezyczkiem? nie nie nie! zle
kobiety glownie sa bardziej zmyslowe niz mezczyzni wobec tego czuja kazda nute kazdy smak chwili calowania, przytulenia, ogolnie blizszego kontaktu. zadbaj o to zeby bylo to czyms zmyslowym, nie mowie o jakims teatralnym podlozu ale spontanicznej zmyslowosci. nie rob tego na sile, czasem lepiej jest poczekac pare spotkan i skupic sie na rozmowie, wytworzyc troche napiecia. nie pytaj czy mozesz ... a co jesli ci powie ze nie? potem bedziesz sie bal drugi raz zapytac. po prostu to zrob .. tak zeby jej nogi zmiekly

[karta666]

Przytulac mysle ze mozesz.

Moze ja jestem jakas inna, ale ja sie namietnie calowalam z moim TZ na pierwszym spotkaniu juz, no tylko ze flirtowalismy ze soba juz wczesniej troszke, ale jedynie na gg.
Nie zaluje, i jestesmy razem do teraz

Takze zalezy od atmosfery i wogole... ja bym sie na Twoim miejscu nie pytala, tylko robila to.
Moze nie ma pierwszym spotkaniu calowac i za reke, bo nie kazda dziewczyna tego chce...ale na trzecim, drugim?;>

Odwagi trochę, po coś sie panna w końcu z Tobą spotyka,
musisz sie jej podobać