|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
....historia bez happy endu
Hej dziewczyny mam ochote się wygadać wyżalić bo jest we mnie tyle emocji które szukają ujścia....Byłam z kims rok czasu wydawał mi się tym jedynym i na zawsze byłam zakochana bardziej niż wydawało mi sie że mogłabym.
aCzułam sie kochana wyjatkowa i byłam pewna siebie i jego i tego co jest między nami. Nie dawał mi zadnego powodu by zwątpic dbał o nas i o to co było między nami snuliśmy poważne plany. Wystarczył jeden miesiąc gdy czar prysnał on się odsuwał stał się oziębły ignorował mnie. Czułam że nic dla niego nie znacze a tym bardziej ze on nie ma do mnei szacunku. Próbowałam walczyć ale nei widziałam zadnych rezultatów odeszłam mając nadzieje ze to jeszcze nei koniec. Zastanawiałam się jaka była tego przyczyna nigdy mi tego nie powiedział. Minęło pół roku. Okazało się że byłam tylko jego lalką do "dymania" nigdy mnie nei szanował zawsze byłam gorszą kategorią. Nie ukrywał się z tym przed ludzmi a przede mną grał zakochanego księcia. Boje się teraz ludzi nei wyobrazm sobie by zaufać. jemu ufałam bezgranicznie wszytsko dla mnie robił dbał jak tylko potrafi traktował jak swoją ksiezniczke był zapatrzony jak w obrazek. Wcale sobei tego nei ubzurałam mysle teraz trzeźwo gdy uczucie odeszło. A odeszło tylko dlatego że jestem swiadoma tego co sie stało i jaki on jest. Może na siłe samej udało mi się je z siebie wyrzucic bo takim jakim on dla mnie był nie dałoby się nie kochać. Chciałabym zrozumiec dlaczego coś tak okropnego mi się przydarzyło dlaczego muszę teraz być taka uprzedzona do ludzi. Nie cierpię już pół roku mnei zdystansowało ale wciąż nie wiem dlaczego, za co i los zgotował mi tak okrutna niespodziankę. Bo pozwolił mi zaznac czegos cudownego a pozniej brutalnie pokazać ze wsyztsko było jedną wielką parodią. A on? On może mieć każdą na zawołanie i na chwile i na całe zycie. Więc po co był ze mną rok i udawał że kocha? Nigdy się tego nei dowiem. Nawet nei potrafię o nim źle mysleć jestem zła i jest mi po porstu przykro i co z tego ze wiem ze jest chamem idiotą i frajerem.... Gdyby ktos mi kiedys powiedział, nigdy bym nie uwierzyła.... Sciskam was ciepło ![]()
__________________
Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera...
Edytowane przez moonciaa Czas edycji: 2008-05-06 o 10:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Heh.. zapraszam do mojego wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=251558 , nie jesteś na pewno jedyną porzuconą i zawiedzioną kobietą, powinnyśmy się wspierać
![]() Przede wszystkim pierwsze pytanie: to Twoje zdjęcie w avatarze? Jeśli tak, to jesteś śliczna! a do tego Twoja wypowiedź sugeruje, że w głowie też masz poukładane. Dlatego uważam, że facet, który tak się zachował nie jest wart takiej dziewczyny... Nasze sytuacje są różne, dlatego nie powiem, że dokładnie wiem co czujesz, ale wiem jak to jest, kiedy nie potrafisz się otworzyć i jesteś zdystansowana wobec wszystkich. Ja jestem osobą z natury bardzo nieśmiałą, długo przychodzi mi zawieranie znajomości i - nie ukrywam - z trudem. Dlatego jeśli komuś nie chce się do mnie dotrzeć, najczęściej nic z tej znajomości nie wychodzi. Mój TŻ po 3 latach nagle stwierdził, że nie wie czy mnie kocha, że potrzebuje przerwy (widujemy sie około raz na miesiąc - studia w różnych miastach). Czuję się oszukana, bo zaufanie mu zajęło mi dużo czasu, budowałam ten związek powoli, ale z sercem. Powierzyłam mu wszystko i oto jestem, sama, w mieście, które nie jest moje, wśród ludzi, których nie uważam za tak bliskich.... Nie wiem kiedy znów będę w stanie się tak otworzyć i ile czasu mi to zajmie.. Dlatego.. ściskam mocno, bo wiem jak to boli i jakie jest trudne..
__________________
..Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem, możemy latać tylko wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka.. Mój wątek ciuszkowy ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=278563 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
Moze cie nie kochal, moze fascynowal go wylacznie fizyczny aspekt waszego zwiazku, ale nie rob ze swojego zwiazku bagna, bo rzeczywiscie mozesz nabawic sie zaburzen emocjonalnych w przyszlosci.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Przestań wspominać co on o Tobie sądzi- z lalka do dymania nie jest się rok.
Jesteś elokwentna ładna. Na Pohybel idiocie. I nie wspominaj jak było bo coraz trudniej bedzie ci się zaangażować w nowy związek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
__________________
Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Mooncia
![]() ![]() Ciesz się życiem, zajmij się sobą, chodź na imprezy, napewno spotkasz prawdziwego księcia ![]() Glowa do góry ! ![]()
__________________
WYMIANKA |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Ech, dziewczyno, jego teksty to tylko usprawiedliwianie przyczyn rozstania. Nie chce wychodzic na "tego zlego", wiec cie oczernia i gada znajomym takie bzdury.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Elfirku to by było dla mnie zrozumiałe gdyby gadał takie rzeczy PO ale on to mowił będąc ze mną mysle sobei ze był ze mna neiszczeliwy moze nawet miał odruchy wymiotne na sam widok skoro takie słowa mu potrafiły przejsc przez gardło. Jest tyle we mnie niedomówień i niejasności ze nie umiem przestac o tym mysleć. Od niego nigdy niczego się nie dowiem nawet jesli zapyttam usłysze kolejną bajkę jego autorstwa a naprawde sa bardzo przekonujące nawet mu powieka nie drgnie a historie pisze na zawołanie. On nei wie ze tak mnei zranił moze nawet nei wie ze ja wiem. Tyle w tym dobrego ze potrafiłąm na swój sposob wyjsc z podniesiona główka.
__________________
Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: ....historia bez happy endu
moncia - dziewczyno, nie daj sobie wmowic jakis prymitywnych bzdetow!!!
jezeli mowil tak w trakcie zwiazku to juz w ogole dno z niego - pomysl jakim trzeba byc palantem, zeby sie usprawiedliwiac z bycia z kims tlumaczeniem, ze to tylko dla seksu? widac ma syndrom macho i wydaje mu sie ze jak sie przyzna do zaangazowania to bedzie niemeski o tyle ma racje ze faktycznie jest ostatnim dupkiem, chloptasiem z mlekiem pod nosem, ktory nie dorosl do szacunku do innej osoby nos do gory, jego "rewelacje" swiadcza o nim, nie o Tobie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Rzeczywiście pech chcial i trafiło na Ciebie,to okrutne,że można coś takiego w ogóle zrobić drugiej osobie,ręce opadają
![]() ![]()
__________________
Wiedziałam jak chcę żyć MAZDA RX 8 ![]() ![]() .........OUT OF YOUR LEAGUE......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
pisałam to ja: trzy związki za mną (5 lat, 1,5 i 1,5) z czego w przedostatnim byłam cały czas zdradzana, a w ostatnim traktowana jak "deska ratunkowa na samotność". Nic sie nie przejmuj, bo tylko na rozpamiętywanie tracisz swój cenny czas! Ściskam! ![]()
__________________
PM 2011 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
ale wygladało to niestety tak samo .... byl moim pierwszym facetem w łózku, i po moim pierwszym razie (tydzien pozniej) zostawił mnie . staraj sie wogole o nim nie myslec, spotykaj sie z ludźmi. eh, wiem że ciężko, bo sama to przechodzilam i przechodze dalej w pewnym sensie, ale da się. bd trzymac za ciebie kciuki.
__________________
zaczynamy walkę z wagą! 69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 171
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Cytat:
![]() Mimo wszystko uważam ze rok to dlugo. Nawet jesli miałby facet słodzić lasce tylko dla sexu to rok to długo. Z tym ze jesli ten avatar to twoja buźka to mam pytanie: Wyjdziesz za Mnie? ![]() I nie zgadzam się z teoriąze on mogłby miec kazdą, raczej Ty mogłabys miec kazdego ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Zapytaj a się dowiesz :)
Wiadomości: 45
|
Dot.: ....historia bez happy endu
Moja droga.
Niestety ale jest gro facetów którzy lubią się bawić, wiem że to okrutne ale tak jest i co gorsza tak jest także z kobietami. Teraz już sama wiesz bo przeczytałaś mój post. To co mnie spotkało jest adekwatnym dowodem na to. Nie obwiniaj się i po takim czasie postaraj się już nie zadawać sobie tego pytania bo nie warto. Z pewnością spotkasz kogoś kto cię uszanuje i będzie Cię na rękach nosił. Życzę Ci tego z całego serca. Nie znamy dnia ani godziny kiedy ten zwykły ktoś na kogo nie zwracamy uwagi staje się tym kimś z kim chcemy spędzić życie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:32.