...żeby makijaż wyglądał świeżo nawet w taką pogodę...

[gothic_lencia]

hey,
mam nastepujący problem...
w domu jak się wypicuję ,to mam extra makijażyk..
później w szkole,jak tylko do niej dotrę ...musze "przerabiac" make-up...
mam dosć nos mi się świeci,konturówka "złazi" i wogóle cała wyglądam ,jkabym normalnie nie zmyła tapety na noc... tragedia...

PS.używam kosmetyków ze średniej półki,przedem mnie one "zadawalały"

[truskaffka]

widze, ze zalozylas cala serie watkow. nie nadazam odpisywac no ale nareszcie z mojej dziedziny

po 1 ..mysle ze nie jest to wina pogody..chyba ze padajaca mzawka powoduje to ze makijaz sie w jakims tam stopniu wyplukuje. Najlepiej bylo by gdybys opisala to w jaki sposob sie malujesz i czego uzywasz do makijazu.

[blush]

off top :
Truskaffka widzę że czytamy te same wątki, co wejdę na wątek jesteś

wracając do pytania : może używasz kosmetyków o słabej trwałości

[truskaffka]

blush nono tez zauwazylam...

po 1 ) jesli Ci sie rozmywa kredka- kup wodoodporna. jesli uzywasz cieni to przedtem poloz na powieke podklad lub baze, dzieki temu cienie sie beda dluzej trzymac.

twarz: podklad, oprusz twarz pudrem, dzieki temu makijaz bedzie bardziej trwaly


nie wiem jak Ty sie malujesz, to ale mi sie nic nie dzieje w taka pogode

[blush]

Napisane przez truskaffka

blush nono tez zauwazylam...

efekt niezamierzony, siakoś takoś wychodzi

[paula78]

cienie do szkoly ??masakra jakas z ta mlodzieza.

[caate]

ja osoboscie mam problem nie tylko z podkladem ale i oczami.
jak to bywa w mlodziencze lata, mam problemy z tradzikiem. chodze regularnie do dermatologa, dobiera mi kosmetyki anty-tradzikowe, lecze skore bo czesto miewam stany zapalne (sucha skora na nosie i czole, wypryski,krostki na brodzie) przez kilka dni mialam gladka buzie, teraz wychodzac rano o 6.30 z domu, oczyszczajac twarz roznymi peelingami, maseczkami, kremami o dzialaniu gojacym, maskuje to wszystko podkladem max factora lasting performance i pudrem mf creme puff transparentowym, wychodzac z domu wygladam idealnie, wszystko nawilzone, gladsze, niz jak docieram do pracy, widze te miejsca gdzie mam syfy wysuszone, wypukle z taka 'skorupka' i mozna ja 'zedrzec' tylko czasami lubii z tego krew wyplynac.. co robic aby wygladac atrakcyjniej w pracy?
co do oczu, to mam problem z cieniami, uzywam bialych w kacikach i czesto robia sie szare jakby wysuszaly skore..wszystko wyglada nieciekawie, tak samo z rozem na piliczkach lubi robic ciemniejsze miejsca... mozecie mi cos doradzic? polecic jakies lepsze kosmetyki?
Pozdrawiam

[Kalex]

Napisane przez paula78

cienie do szkoly ??masakra jakas z ta mlodzieza.

[L_V]

Napisane przez paula78

cienie do szkoly ??masakra jakas z ta mlodzieza.

No, porobiło się. 15 lat i ful make-up

Za moich czasów wyganiali ze szkoły i dzwonili do rodziców. Eh, łezka się w oku kręci...

PS. A propos tematu, spryskać lekką mgiełką wody termalnej o odciznąć delikatnie chusteczką higieniczną.

[p4w]

Napisane przez caate

ja osoboscie mam problem nie tylko z podkladem ale i oczami.
jak to bywa w mlodziencze lata, mam problemy z tradzikiem. chodze regularnie do dermatologa, dobiera mi kosmetyki anty-tradzikowe, lecze skore bo czesto miewam stany zapalne (sucha skora na nosie i czole, wypryski,krostki na brodzie) przez kilka dni mialam gladka buzie, teraz wychodzac rano o 6.30 z domu, oczyszczajac twarz roznymi peelingami, maseczkami, kremami o dzialaniu gojacym, maskuje to wszystko podkladem max factora lasting performance i pudrem mf creme puff transparentowym, wychodzac z domu wygladam idealnie, wszystko nawilzone, gladsze, niz jak docieram do pracy, widze te miejsca gdzie mam syfy wysuszone, wypukle z taka 'skorupka' i mozna ja 'zedrzec' tylko czasami lubii z tego krew wyplynac.. co robic aby wygladac atrakcyjniej w pracy?

Pozdrawiam

wydaje mi się, że Twój problem wynika z tego, że masz wysuszoną skórę

jak robisz makijaż to raczej przed lustrem nie wykonujesz ruchów mimicznych, a potem na pewno mówisz, śmiejesz się, itp. i to pod wpływem ruchów Twoja skóra "pracuje" , naciąga się i uwydatnia suche (mniej elastyczne) miejsca - krostki
żaden podkład i puder tego nie zmieni


według mnie rozwiązaniem będzie większa dbałość o nawilżanie skóry i doradzałabym nie "rozpracowywać" krostek rano!!! , takie niezagojone ranki pod wpływem ruchów właśnie robią "skorupkę"

pozdrawiam i powodzenia

[truskaffka]

Napisane przez L_V

No, porobiło się. 15 lat i ful make-up

Za moich czasów wyganiali ze szkoły i dzwonili do rodziców. Eh, łezka się w oku kręci...

PS. A propos tematu, spryskać lekką mgiełką wody termalnej o odciznąć delikatnie chusteczką higieniczną.

a skad wiecie ze 15 ? przeciez wieku nigdzie nie ma podanego... a makijaz w liceum to chyba nie grzech?!

[bLonD_bEjBe]

Oj, to może być taki cień, który podkreśli oko i tęczówkę, ale moze być mało widoczny. A do liceum chodzą też 18 stolatki, a 19 stolatki nawet do technikum


Jeżeli chodzi o krostki, to radziłabym wszelkie operacje robić tylko na noc. Przede wszystkim dokładnie umyć pellingiem, ewentualnie wycisnąć (chociaż tego dermatolodzy zabraniają), taką krostke można wysuszyć specjalnym preparatem punktowym na noc albo zwykłą pastą do zębów (najlepiej zieloną, herbal, ziołową Twarz posmarować kremem.
Rano umyć twarz, ale już nie pellingiem tylko zwykłym łagodnym żelem.

[L_V]

Napisane przez truskaffka

a skad wiecie ze 15 ? przeciez wieku nigdzie nie ma podanego... a makijaz w liceum to chyba nie grzech?!

Tuskaffka, to był po prostu zart.

Pauli *(zgaduję) i mnie chodziło o to, że coraz częściej widuje się ucznnice (czy to liceum czy gimnazjum) bardzo "zrobione" - mocny makijaż, ufarbowane włosy. Maturę zdawalam w 1997 i nie do pomyslenia było pomalowac sie do szkoły - po prostu nas wyganiali z leksji. Dopuszczalny był tusz, jasny błyszczyk, delikatny manicure. Czy mnie to gorszy? Zazwyczaj nie, zwlaszcza jak dziewczyna zna umiar (sama pracowalam 3 lata w zawodzie n-la i mialam do czynienia z uczennicam np w Twoim wieku). Niektore malowaly sie naprawde gustownie, inne, hmm...wyglądały jak "piękne 40-letnie".
Ot, taka luźna dygresja

[caate]

p4w i bLonD_bEjBe dziekuje za rady
faktycznie, mam przesuszona skore miejscami, hmm zobacze z ta pasta do zebow, i wszelkie operacje bede wykonywac na noc

Jesli chodzi o llicea/technika gdzie dziewczyny sie maluja, jesli maja czas i wole to prosze bardzo. jednak wydaje mi sie, ze tusz, lekki podklad, regulacja brwi chyba nikomu nie zaszkodzi?
Dla mnie robi roznice, widzac moja siostre, ktora przy jednym pociagnieciu rzes maskara ma objetosc, o ktorej nie jedna z nas by marzyla, a patrzac dalej, widze inne dziewcyzny w jej wieku juz nie chodzi o ta tapete, roze, usta, tylko oczy, podkreslone jakby mialy zabic nauczyciela spojrzeniem, a nie uwiesc faceta.
i tak jestem zdania, ze czasami warto zachowac i eksponowac ta 'dziecieca' buzke...

[waq]

Napisane przez truskaffka

po 1 ) jesli Ci sie rozmywa kredka- kup wodoodporna. jesli uzywasz cieni to przedtem poloz na powieke podklad lub baze, dzieki temu cienie sie beda dluzej trzymac.

t

Guzik prawda Sama mam wodoodporna, i co z tego, muszę się poprawiać co pare godzin, bo znika Może troszeczkę trzyma lepiej niż 'zwykła', ale bez szaleństw, posiadanie takiej kredki nie zwalnia automatycznie z poprawiania makijażu