"zdrada" z przyjacielem? tak jakby... zle sie czuje. pomozcie.

[zagubiona88]

mam problem.
otoz jakis miesiac temu byla mala impreza u mojej kolezanki w domu. Wiadomo alkohol i te sprawy. Mojego chlopaka nie bylo wtedy przy mnie bo akurat pracowal. Upilam sie bardzo i zaczelam robic glupoty. Zaczelam bardzooo namietnie calowac sie z moim najlepszym przyjacielem, robilam mu malinki na calym ciele,a on mi. Teraz czuje sie z tym bardzo zle. Po pierwsze to mam chlopaka ktorego bardzo kocham, a po drugie ten moj przyjaciel ma dziewczyne. Obydwoje jestesmy zli na siebie, zdecydowalismy juz razem nie imprezowac, bo nie stalo sie to poraz pierwszy (tyle ze wczesniej obydwoje bylismy wolni). Nie wiem co mam robic... stracilam przyjaciela... i boje sie ze strace chlopaka.

[Aeterna]

To po co tyle pijesz, skoro Ci tak odbija?

[nataluska175]

...najlepiej to chyba porozmawiaj szczerze ze swoim chlopakiem...:/...bo kłamstwo ma któtkie nogi:/...i gdy on sie dowie o ''wybrykach'' swojej dziewczyny od osoby trzeciej to wtedy zrobi sie naprawde nieprzyjemnie:/

[Madlenka007]

Napisane przez nataluska175

...najlepiej to chyba porozmawiaj szczerze ze swoim chlopakiem...:/...bo kłamstwo ma któtkie nogi:/...i gdy on sie dowie o ''wybrykach'' swojej dziewczyny od osoby trzeciej to wtedy zrobi sie naprawde nieprzyjemnie:/

Dokładnie Chyba nie chcesz żeby on Cie zostawi gdy dowie sie prawdy. Porozmawiaj z nim. Może ukryj jakieś szczegóły (np te malinki), które mogłby go bardzo zaboleć. Tera zmasz jeszcze jakąś szansę, że będzie ja danwiej, ale jeśli dowie sie od kogoś innego to już nie bedzie tak kolorowo...

[sexy body]

Skoro nie potrafisz się kontrolować pod wpływem alkoholu to albo pij mniej albo wcale. Tak, żeby w odpowiednim momencie zapaliło Ci się czerwone światło. Na pewno wyjdzie Ci to na dobre
To na przyszłość.

A co masz zrobić teraz? Najpierw zastanów się czy aby nie chcesz być z tym swoim przyjacielem, bo skoro tak na siebie działacie, że trzeba was od siebie odseparować, to może coś w tym jest

Co do dylematu czy powiedzieć chłopakowi czy nie, to jest to tak indywidualna sprawa, że trudno doradzać.
Możesz powiedzieć -z całą świadomością konsekwencji, które być może będziesz musiała ponieść i tego, że skrzywdzisz tą informacją swojego faceta (nie mówię już o tym, że skrzywdziłaś go w ogóle robiąc coś takiego).

Albo nie mówić, postanowić poprawę, a w razie gdyby się dowiedział - iść w zaparte że tak nie było.

Ale nie lawiruj między dwoma facetami, bo to najzwyczajniej w świecie nie w porządku

[Iamyourescape]

Napisane przez Aeterna

To po co tyle pijesz, skoro Ci tak odbija?

No właśnie, nie pij następnym razem tyle, skoro nie umiesz się opanować po alkoholu Też bym się źle czuła z takim czymś Piszesz, że kochasz swojego chłopaka ale przecież jak kogoś kochamy to chcemy dla tej osoby jak najlepiej i nie chcemy jej krzywdzić, co nie??No i powiedz mu to lepiej, bo widać, że sumienie Cię gryzie bardzo.

[anusiaa89]

Napisane przez Madlenka007

Dokładnie Chyba nie chcesz żeby on Cie zostawi gdy dowie sie prawdy. Porozmawiaj z nim. Może ukryj jakieś szczegóły (np te malinki), które mogłby go bardzo zaboleć. Tera zmasz jeszcze jakąś szansę, że będzie ja danwiej, ale jeśli dowie sie od kogoś innego to już nie bedzie tak kolorowo...

zgadadzam sie. Szczerość w związku jest niezwykle ważna!! naprawde bedzie nieciekawie jesli dowie sie o tym zdarzeniu od kogos innego.. mozesz go stracić.. powiedz mu, napewno bedzie mu przykro i moze sie zdenerwowac-wcale sie nie dziwie ale jesli zataisz to a ktos "zyczliwy" mu to powie to bedzie jeszcze gorzej-dowiedzie sie od kogoś innego. Wyjdzie ze go zdradziłas w taki sposob i do tego okłamałas.
Zrobisz jak zechcesz- ale bądź swiadoma konsekwencji- chłopak wybaczy, moze bedzie jak dawniej lub juz Ci nie bedzie chciał zaufać i nie bedzie chciał z Toba być.

[Izaluka]

I TY Go niby kochasz? Podziękowałabym za taką miłość

Chwila zapomnienia a jak to bywa konsekwencje dalekoidące... Świństwo i tyle.

Nie pij następnym raazem, skoro się nie kontrolujesz.

Gadałaś kiedyś ze swoim facetem jak by zareagował na zdradę? Jeśli znasz Jego zdanie na ten temat, to sama zadecyduj co będzie dla Was lepsze... Jednak myślę, że szczerość to podstawa. Wyrzuty sumienia by Cię zjadły...

[***luna]

Zgadzam się z Izulką
Nie pierwszy raz Ci się zdarzyło takie zachowanie.
Nie wierze,że kochasz swojego TŻ
jak ktoś kocha to nie robi takich świństw.
Z tego co piszesz to wiedziałaś, że czasami nie kpontrolujesz się po alkoholu.
Nikt nie kazał Ci pic. Alkohol nie jest żadnym usprawiedliweniem.
Gdybym była na miejscu Twego TŻ i bys mi powiedziała o tej sytuacji to bysmy się pożegnali. Jak nie od razu to po jakims czsie, wtedy gdy wywinęłabys taki numer jeszcze raz

[giraffe]

Napisane przez ***luna

Zgadzam się z Izulką
Nie pierwszy raz Ci się zdarzyło takie zachowanie.
Nie wierze,że kochasz swojego TŻ
jak ktoś kocha to nie robi takich świństw.
Z tego co piszesz to wiedziałaś, że czasami nie kpontrolujesz się po alkoholu.
Nikt nie kazał Ci pic. Alkohol nie jest żadnym usprawiedliweniem.
Gdybym była na miejscu Twego TŻ i bys mi powiedziała o tej sytuacji to bysmy się pożegnali. Jak nie od razu to po jakims czsie, wtedy gdy wywinęłabys taki numer jeszcze raz

Moim zdaniem nie wszystko w życiu jest jednoznaczne, tym bardziej jeśli chodzi o uczucia - dlatego stwierdzenie "nie wierzę, że kochasz swojego TŻa" może okazać się bardzo mylne.

Nie bronię autorki wątku, ale to, że się tak zachowuje wcale nie musi oznaczać, że nie kocha... To bardziej kwestia pożądania, zasad i priorytetów. Nie potrafi pohamować pożadania i chęci przezycia czegoś... innego (nowego). Często zdrada towarzyszy w związku, w którym jest uczucie. Ma ona na celu wyładowanie napięcia ( i nie ma to związku z uczuciami). A uwierzcie mi, że i kobiety potrafią oddzielić sex od miłości.
Oczywiście zdarzają się też zdradzy w związku w którym miłość gdzieś wygasła, ale większość zdradzających kocha swoich partnerów (taka ironia).

Co do autorki wątku. No cóż... zdarzyło się (nie pierwszy raz) i zapewne będzie się zdarzało jeśli się faktycznie nie odseparujecie. Jeśli zalezy Ci na Partnerze radzę ograniczyć kontakty z przyjacielem, a jeśli już, to nie zostawajcie sam na sam. Wiem, że przykro jest tracić kogoś bliskiego, ale w takiej syuacji niestety musisz coś poświęcić, żeby coś drugiego miało prawo istnieć (i się udać).

A czy powiedzieć Partnerowi... Sama musisz zadecydować. Ja bym na Twoim miejscu nie powiedziała bo to mogłoby być zbyt bolesne i zepsuć relacje. Ale to już sama powinnaś wiedzieć co w takiej sytuacji zrobić.

[Darin]

Napisane przez Madlenka007

Może ukryj jakieś szczegóły (np te malinki), które mogłby go bardzo zaboleć.

Autorka wątku pisała że impreza była jakiś miesiąc temu, nie wiem jaką techniką "przyjaciel" robił malinki (może odkurzaczem ) ale takie tradycyjne schodzą po kliku dniach, więc raczej sladu juz nie ma

[MorrigaN]

Napisane przez Izaluka

I TY Go niby kochasz? Podziękowałabym za taką miłość

Chwila zapomnienia a jak to bywa konsekwencje dalekoidące... Świństwo i tyle.

Nie pij następnym raazem, skoro się nie kontrolujesz.

Zgadzam się

[Tusio]

Napisane przez Aeterna

To po co tyle pijesz, skoro Ci tak odbija?

wlasnie...umiar-rzecz swieta

[Izaluka]

Napisane przez Darin

Autorka wątku pisała że impreza była jakiś miesiąc temu, nie wiem jaką techniką "przyjaciel" robił malinki (może odkurzaczem ) ale takie tradycyjne schodzą po kliku dniach, więc raczej sladu juz nie ma

Ale chyba chodziło o ukrycie tych malinek w rozmowie... Że miała za bardzo się nie zagłębiać w opowieść o zdradzie, bo szczegóły mogłyby ''zabić'' chłopaka


Autorko wątku co postanowiłaś

[samaraelf]

własnie to po co chlać...?? a moze was tak ciagnie do siebie... moze nad tym sie powazniej zastanów..

[Rena]

Napisane przez zagubiona88

mam problem.
otoz jakis miesiac temu byla mala impreza u mojej kolezanki w domu. Wiadomo alkohol i te sprawy. Mojego chlopaka nie bylo wtedy przy mnie bo akurat pracowal. Upilam sie bardzo i zaczelam robic glupoty. Zaczelam bardzooo namietnie calowac sie z moim najlepszym przyjacielem, robilam mu malinki na calym ciele,a on mi. Teraz czuje sie z tym bardzo zle. Po pierwsze to mam chlopaka ktorego bardzo kocham, a po drugie ten moj przyjaciel ma dziewczyne. Obydwoje jestesmy zli na siebie, zdecydowalismy juz razem nie imprezowac, bo nie stalo sie to poraz pierwszy (tyle ze wczesniej obydwoje bylismy wolni). Nie wiem co mam robic... stracilam przyjaciela... i boje sie ze strace chlopaka.

W moim odczuciu przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna ma zawsze podtekst damsko-meski.
Nie da sie miec i przyjaciela i chlopaka
Powyzszy przyklad tylko potwierdza moja teorie.

A jak tak ciezko sie zdecydowac to pewnie bedzie trzeci facet
W mysl starego przyslowia "gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta".

[zagubiona88]

no wiec drogie wizazanki, powiedzialam mojemu TZ prawde, moze nie cala ale prawde. Przyjal to niezbyt spokojnie, ale jest dobrze i powiedzial ze dobrze zrobilam mowiac mu o tym. Rzeczy w tym ze ja nadal zle sie z tym czuje, miedzyinnymi z powodu mojego przyjaciela. Co do alkoholu, to nigdy wiecej w takich ilosciach, symbolicznie tak, ale nie do "zgona".

[spicegirl]

ja bym nie powiedziala chlopakowi, wystarczajaco sie bedziesz meczyc sama o tym wiedzac, po co on ma miec dola. A jak sie dowie - no to trudno, wtedy bedziecie zrywac
A skoro 'przyjaciel' (tia....) zerwal z toba kontakty (nie ma to jak prawdziwa przyjazn ) to powinno ci to dac do myslenia, ze nic z tego nie bedzie i lepiej sprobuj naprawic sprawy ze swoim chlopakiem i nie pij wiecej

[calkiem-spoko]

A może postaw się na miejscu swojego TŻta. W końcu to Ty znasz go najlepiej. Co on by wolał w tej sytuacji? Czy wolałby wiedzieć o wszystkim i podjąć decyzję o rozstaniu czy nie?
Żal mi Twojego TŻta.
Zaden facet nie chciałby mieć dziewczyny, co się tak zachowuje.

[hecate]

Pewnie stracisz faceta.

Wiesz - te malinki cie zdradza jak ty jego.

[karenina19]

Nie wiem czy szczerosc w tej sytuacji cos poprawi...Szczerze mowiac, jesli jest szansa, ze chlopak sam sie nie dowie to lepiej nic mu nie mow - nie sadze, zeby to przyjal i przebolal......

No i faktycznie - nie pij juz....

[calkiem-spoko]

Napisane przez karenina19

Nie wiem czy szczerosc w tej sytuacji cos poprawi...Szczerze mowiac, jesli jest szansa, ze chlopak sam sie nie dowie to lepiej nic mu nie mow - nie sadze, zeby to przyjal i przebolal......

Chciałabyś, aby Twój chłopak całował się "bardzooo namiętnie" ze swoją "przyjaciółką" na imprezie, a potem dla Twojego dobra nic Ci nie mówił?
Bo ja - nie.
Zresztą pewnie więcej osób wie o całej sprawie. Wszyscy widzieli (albo wiedzą o sprawie) autorkę wątku w takiej sytuacji z "przyjacielem", a potem znowu ją z TŻtem - szczęśliwą parę.

Obrzydliwe zachowanie, potem jeszcze nieszczerość.

[giraffe]

Napisane przez karenina19

Nie wiem czy szczerosc w tej sytuacji cos poprawi...Szczerze mowiac, jesli jest szansa, ze chlopak sam sie nie dowie to lepiej nic mu nie mow - nie sadze, zeby to przyjal i przebolal......

No i faktycznie - nie pij juz....

Ale Ona już powiedziała .....

[Izaluka]

Twardy zawodnik I co już? Tylko zareagował ''niespokojnie''

Żadnych kłótni, pretensji, żalu, chęci odpoczynku od siebie, czasu na zastanowienie, przemyślenia i ewentualne jeszcze wyjaśnienia
Tak po prostu to przyjął? Dziwny facet Albo tak zaślepiony miłością albo nie traktuje waszego związku zbyt poważnie. Jak by po kaczce spłynęło... Widocznie Twoja szczerość była bardzo ''znikoma''... Co Mu dokładnie powiedziałaś?


Ale w sumie możesz się cieszyć, bo chociaż masz ''czystą'' sytuacje z TŻ, gorzej z przyjacielem...

[kiniaczek]

i dobrze zrobiła moim zdaniem. osobiście nie zgadzam się z głosami "lepiej mu nie mów, źle tu przyjmie" albo "lepiej mu nie mów po co się macie męczyć oboje". moim zdaniem zatajenie prawdy to pójście na łatwiznę i wybranie tego co dla siebie najlepsze - bo może partner nie chciałby jej na oczy widzieć gdyby tylko wiedział prawdę, że jego kobieta spędziła intymne chwile z kimś innym? nie jest to moim zdaniem "obciążanie partnera" - to on został zdradzony i to do niego należy decyzja, czy jest w stanie z tym żyć, czy nie.
niemniej jednak mam wrażenie, że zbyt łatwo poszło. sądziłam, że ludziom trochę dłużej schodzi, aby dojść do siebie po takiej "nowinie" ;]

[Darin]

Napisane przez Izaluka

Ale chyba chodziło o ukrycie tych malinek w rozmowie... Że miała za bardzo się nie zagłębiać w opowieść o zdradzie, bo szczegóły mogłyby ''zabić'' chłopaka


Autorko wątku co postanowiłaś

No faktycznie, coś zle przeczytałam

[Madlenka007]

Napisane przez Darin

Autorka wątku pisała że impreza była jakiś miesiąc temu, nie wiem jaką techniką "przyjaciel" robił malinki (może odkurzaczem ) ale takie tradycyjne schodzą po kliku dniach, więc raczej sladu juz nie ma

No tak, nie doczytałam do końca Ale swoja droga ciekawe-Twój chłopak nie zauważył tyhc malinek na całym ciele od razu po imprezie?

[lemoorka]

1. Nie pij tyle.

2. TO co robimy po pijaku, po trzezwemu nie chcemy zrobić.

3. Do Reny- nie uogólniaj- tez mam przyjaciela, z którym czasami wychodze, pdoobnie jak autorka mamy swoje pary, ale jakoś nam do łba nie przysżło sie lizac. Może dlatego, że znamy się od dzieciństwa i czułabym się jak z bratem

[mała___mi]

"Bo pić to trzeba umić"

[plina]

Nie dziwie się, że źle Ci z tym... Nie wiem jak tak można. Nie umiałabym po takim czymś spojżeć chłopakowi w oczy. Nie zdziwiłabym się gdyby Cię zostawił. Alkohol niczego nie usprawiedliwia. Pewnie macie z kolegą do siebie jakieś ciągutki .