Glyco-A!!

[Szyszka]

Dziewczynki, nie wiem co sie dzieje... wlasnie nasmarowalam buzie Glyco-A, a on wcale mnie nie piecze, znaczy troszke, ale minimalnie!! Cos ze mna nie tak?? Mam buzke przyzwyczajona do kwasow, ale po tym co przeczytalam na forum spodziewalam sie, ze bede szalec po nalozeniu tego cuda a tu nic Tylko, ze moj Glyco-A ma biale opakowanie, a ten na zdjeciu w KW chyba zielone, wiec moze to nie ten krem?? Tyle, ze sklad taki sam... A moze powinnam sie cieszyc, ze nic mi sie nie dzieje, a nie narzekac??
Buziaki

[systematica]

spoko
mnie też prawie nie szczypie, chyba że sobie orządny peeling zrobię wcześniej
Po prostu masz skórę przyzwyczajoną, ale to nie znaczy że krem nie działa

[Justy]

spokojnie, po prostu masz skórę przyzwyczajoną do kwasów. zdjęcie w KW rzeczywiście ma zielonkawy odcień, ale w rzeczywistości tubka jest biała z morelowymi? dodatkami.

[Szyszka]

Dziekuje za tak szybkie odpowiedzi
Uff... Uspokoilyscie mnie Moja tubka jest bialo morelowa, wiec to TEN Glyco-A Po tych wszytskich "strasznych" opowiesciach na forum spodziewalam sie, ze skora bedzie mnie piekla tak bardzo, ze bede wchodzic w odmienne stany swiadomosci A tu taka niespodzianka

[shania20]

a ja mam do Was kochane zwolenniczki kwasów prośbę, bo kupiłam sobie Glyko-A 12% ale chyba nie bardzo wiem jak sie go stosuje w praktyce, czy można go stosować miejscowo? czy tylko na całej buźce? czy to złuszczanie naskórka to jest widoczne dla oka? czy mocno sie po nim łuszczy skóra? czy buzia jest mocno zaczerwieniona i jak długo? bo ja raz go zastosowałam punktowo i 5 dni z domu nie wychodziłam bo miałam czerwone wypalone plamy na buzi i aż się boję myślec co by było gdybym nakremowała całą twarz... to jest mój pierwszy kremi z kwasami i dlatego tyle mam pytań, będę ogromnie wdzięczna gdy opiszecie swoje dośwaidczenia z glyko-a DZIĘKI

[carla10]

Kochane dziewczątak , ja kiedyś miałam kilka próbek Gloco-A ale nie miałam do końca świadomości czym się "bawię". Teraz pytam jak to tak na prawdę działa? Ja miałam troszkę pryszczyków a w zasadzie grudek i na noc nakładałam cieniutką warstewkę i teraz jest lepiej. Ale na czym tak do końca ma polegać działanie Glico-A. Powiedzcie jeszcze ile kosztuje to cudo i gdzie można kupić. Jeśli w aptece to czy bez recepty? Ja miałam tylko próbki. Proszę odpowiedzcie. Pozdrawiam Karolina

[Szyszka]

Witaj Shania
Jeśli Glyco-A to Twój pierwszy krem z kwasami to zdecydowanie odradzam!! On jest stanowczo za mocny!! Zresztą chyba sama się o tym przekonałaś, gdy po jego użyciu miałaś czerwone plamy na buźce. Najpierw musisz skórę do kwasów przyzwyczaić, ot co Myślę, że powinnaś wybrać się do apteki i kupić bardzo delikatniutki kremik Effaclar K z 1,5% BHA. Po jego użyciu skora łuszczy się minimalnie, prawie niezauważalnie, wiec nie będzie problemu z wyjściem z domu Smaruj nim buźkę przez jakieś 3 tygodnie, a dopiero później spróbuj użyć Glyco-A, i to najlepiej w weekend, żebyś w razie czego mogła zostać w domku Chociaż myślę, ze po „kuracji przyzwyczajającej” nie będziesz miała takiego problemu. Ja na forum narzekałam, ze po Glyco-A skora mnie wcale nie piecze. Martwiłam się, ze może jest dla mnie za słaby, ze nie zadziała. Ale wtedy smarowałam nim tylko czoło, bo tam mam drobne problemy z niespodziewankami Ale pewnego pięknego dnia, wyskoczyło mi malutkie ”cos” na policzku... No to pomyślałam, ja Ci pokaże I posmarowałam pryszczyka Glyco-A. Piekło troszkę, ale nie bardzo, wiec zasnęłam bez problemu. Rano obudziłam się z czerwona, wypalona plamą, ale co tam, pryszcza nie było Mija prawie tydzien od tego czasu, a ja nadal mam jeszcze delikatny ślad na policzku. Także radzę zachować ostrożność w stosowaniu tego kremu, bo na delikatnej skórze ( na policzkach właśnie taka jest) może wywołać mało przyjemne i mało ładne, ze tak to określę, efekty uboczne Pointa jest taka: najpierw Effaclar K później Glyco-A. I najważniejsze!! W dzień zabezpieczaj buzie kremami z filtrem, bo możesz nabawić się nieładnych przebarwień. Aha, i jeszcze jedno. Gdybyś miała podrażnioną skóre po kwasach, łuszczącą się czy czerwoną, to kup sobie kremik Dermalibour A-Dermy. Bardzo dobrze regeneruje i szybciej można pokazać się ludziom Oprócz niego bardzo dobry jest jeszcze krem do skóry nadwrażliwej Avene. Pięknie koi i nawilża cerę. Oba kremy przetestowałam na sobie, więc polecam z czystym sumieniem. Uff... to by było na tyle Mam nadzieje, ze to co napisałam Ci pomoże Ściskam i całuje

[Szyszka]

Carla, Glyco-A można kupić w aptece bez recepty i kosztuje on ok.40zł. Ale ostrożnie z tym kremem, bo jest bardzo mocny!! Najmocniejszy z dostępnych w aptece!! Nie odradzam jego stosowania, bo jest bardzo dobry, ale na pewno nie jako pierwszy krem z kwasami. Zresztą przeczytaj co napisałam Shani Buźka

[carla10]

Dziekuję za tak ekspresową odpowiedź , przeczytałam to do Shani. Ja już go stosowałam tylko to były próbeczki i nakładamałam zawsze cieniutka warstewkę. Może dlatego nigdy nie miałam niespodzianek typu czerwone wypalone plamy. Dostałam go od znajomej która pracowała w klinice dermatologicznej, a ona od pani dermatolog tam pracującej. Miałam też kremik Lysanel (chyba tak się pisze) . Ja chcciałabym mieć gładka cerę na czole i Glyco-A pomógł mi pozyć się części grudek jakie miałam. Teraz pomyslałam że warto do niego wrócić, tylko ostrożnie .
Dzięki i pozdrawiam serdecznie Szyszka i wszystkie inne kobietki

[Szyszka]

Skoro stosowałaś Lysanel to myślę, ze bez obaw możesz spróbować Glyco-A Ja swój Glyco stosuje dopiero tydzień, a już widzę efekty w postaci zmniejszonej, właściwie zerowej liczby zaskórników Co prawda, było ich malutko, ale teraz nie ma wcale Kupiłam go głownie po to żeby pozbyć się kilku niewielkich przebarwień i myślę, ze za miesiąc, może dwa będę mogła pochwalić się piękną cera Trzymajcie kciuki Całuje wszystkie obecne i przyszłe fanki tego kremu

[kangur]

To ja tez zapytam w sprawie glyco-A. Stosuje go na noc.
Jest lepiej ale skóra jakby troche przesuszona, napięta.
Czy na glyco-A mogę nalożyc jakis inne mazidlo czy wtedy nie zablouje jakos dzialania glyco. Mam epitheliale A-dermy. To czy mozna jedno na drugie?

[systematica]

Jak najbardziej na glyco-A możesz nałożyć inny krem. Tylko nalezy odczekać minimum 15 minut, lepiej pół godziny. Epitheliale jest świetny dla złagodzenia zaczerwienień i wyleczenia zmian na skórze, ale jako kosmetyk nawilżający nie bardzo. Na noc radziłabym krem nawilżający o bogatszej konsystencji lub krem odżywczy

[Szyszka]

Kangurku, bez obaw możesz nakładać jedno na drugie, nawet powinnaś Po kwasach skóra zawsze jest bardzo „spragniona”, wiec bezwzględnie trzeba ja nawilżać!! Tylko Epitheliale może okazać się zbyt słaby, jako krem nawilżający, ale spróbuj, bo wszystko zależy od skóry Jeśli nie podziała to polecam Dermalibour albo łagodzący kremik Avene. Mam wrażenie, że się powtarzam Buziaczki dla was, dziewczątka Mam nadzieje, ze was nie zarażę, bo grypka mnie dołapała

[Anula28]

Mam male pytanie w opisie jest napisane ze krem przeznaczony jest do skory tradzikowej . Ja nie mam tradziku ale liczne czarne zaskorniaki na nosie (najwiecej ) na brodzie i troche na czole . Czy ten krem pomaga tez na to .Mam cere raczej wrazliwa z rozszerzonymi naczynkami. Nie stosowalam jeszcze zadnych kremow tego typu czy uwazacie ze mi pomoze czy moze lepiej kupic SVR, Lysanel Active - krem o ktorym czytalam w KW?

[systematica]

Jesli macz cerę naczynkową, nie stosuj ani Glyco-A, ani Lysanel. Powinnaś poszukiwać delikatniejszych preparatów. Zaskórniki mogą powstawać wskutek stosowania nieodpowiednich kosmetyków. Dbaj o właściwe oczyszczanie porów skóry.

[Anula28]

Dziekuje za rade. Stosuje regularnie peeling i lekkie kremy odzywcze i do cery z problemami ale zaskorniki jak byly tak sa moze polecicie mi cos delikatniejszego niz te kremy?

[Szyszka]

Witaj Zozi
Glylo-A nie jest kremem wyłącznie na trądzik. Ma działanie złuszczające, przez co pomaga w jego leczeniu, ale można go stosować również do innych celów. Może służyć jako kuracja odmładzająca a ja kupiłam go z myślą o pozbyciu się 3 plamek
Świetnie radzi sobie z zaskórniakami, ale nie możesz go stosować jako pierwszego kremu z kwasami, szczególnie, ze jak napisałaś, masz cerę wrażliwa, bo skutki mogą być opłakane Najpierw przyzwyczaj skore do działania kwasów, używając np. Effaclar K, a za jakieś 3 tygodnie spróbuj przerzucić się na Glyco-A. Ale jeśli za bardzo podrażni Ci buźke, to zrezygnuj z niego. Cera naczynkowa jest bardzo kapryśna i może nigdy nie przyzwyczaić się do tego kremu Ale na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, ze Effaclar, mimo, ze działa bardzo łagodnie, również pomaga pozbyć się zaskórników Jeśli chodzi o Lysanel, to ja osobiście Ci go nie polecam. Przede wszystkim nie można nałożyć na niego żadnego innego kremu (myślę o czymś nawilżającym), bo Lysanel ma dziwaczna konsystencje, która w ogóle się nie wchłania I śmierdzi na dodatek Pewnie ma on swoje zwolenniczki, a ja jestem zdecydowanie na NIE

[Anula28]

Dziekuje za wszystkie rady moze jednak udam sie do kosmetyczki niech ona zadecyduje bo ja boje sie eksperymentowac choc bardzo mnie kusi ten kremik

[kangur]

dzięki wielkie za podpowiedzi no to ja jescze cos zapytam...co tu sobie zakupić na dzień? chodzi o przetłuszczające sie brodę i czoło gdzie zastosownaoe znalazł u mnie glyco A bo 'środkowa strefa' to u mnie serie naczynkowe. Na brodzie przebarwienia po tradziku paskudne czerwone..czy może opisywane serum domowej produkcji z wit C a na to coś...ale co?

[rajzerek]

Przepraszam, że odświeże taki stary wątek.

Ile kosztuje Glyco-A?? Kończy mi się Acne dErm i mam na niego ochotę.

[Smoczyca]

Glyco A kosztuje ok. 45 zł / 30 ml.

[rajzerek]

Bardzo dziękuje. A czy nie zna pani jakiegoś kremu dla nastolatek z filtrami UV (cera tłusta, trądzikowa) w przystepnej cenie?? Czy krem matująco-nawilżający Miraculum Young posiada jakiekolwiek?? Czy wystarcza??

[Smoczyca]

Rajzerku drogi, jaka tam pani
A co do kremu dla młodych osób - mam dużo młodszą siostrę i czasem uzywamay tych samych kosmetyków niestety, obawiam się że żadne z nich nie chroni w stponiu zadowalającym przed promieniowaniem chyba najlepszym wyjściem jest kupno jakiegoś kremu dla problematycznej buźki - może byc właśnie Miraculum Young, Dax Czysta Cera, Dermedic Acne Expert, Biodermine - i na to jakis krem z filtrem - tu jest tego sporo w aptece (La Roche, Avene czy Vichy, poszukaj też słonecznej serii Loreala Solar Expertise - jest tansza troszkę a ma skuteczne filtry). Z polskich kosmetykow skuteczny filtr ma krem Iwostin nawilżający z filtrami - możesz spróbować, cieszy się dobrą opinią. Na KW jest starsza wersja - z filtrem 15, a już przeczytałam o tym że jest dostępny teraz wyższy filtr - 20. MYślę że warto spróbować, zwłaszcza że cena nie poraża. NIestety, filtry to podstawa, nikt nie lubi miec tylu warstw na buzi, ale wierz mi, ja też się czasem borykam z problemami z cerą i dostaję własnie wyprysków po słoneczku!
Filtry są tym bardziej konieczne jesli chcesz stosować na noc jakiś krem z kwasami.
Buziaki!

[201608040942]

Zawsze myslalam ze tak sline kremy mozna stosowac po 30-tce na tzw dojrzala skore. Czy ja prawie 28-latka moge sobie kuracje tym Glyco-A zrobic. Uzywam Effaclar K dzieki wizazanka i jest bardzo delikatny na efekty trzeba czekac ale jak sa to sa widoczne. Moja cera wraca do stanu z przed roku czyli zadnych wypryskow przebarwien po nich. Jest on delikatny nie szczypie, skora sie nie luszczy, nawet lekko nawilza, slabo ale jednak. stosuje tylko na noc, a na dzien normalny kremik pielegnacyjny z filtrem. W tej chwili Kamill to inny produkt od znanego kremu do rak. U mnie juz troche sloneczka bylo wczorak nawet 28° narazie nic nie widze zeby sie przebarwienia robily, ale moze dlatego ze na niego stosuje jeszcze krem tonujacy i puder. Wiec czy w moim wieku moge zrobic sobie mocniejsza kuracje czy poczekac jeszcze? A moze Effaclar K wystarczy jesli bede non stop uzywac?

[aktin]

Ja zalecam dużą ostrożność jeżeli chodzi o Glyco-A. Moim pierwszym kremem z kwasami był Lysanel Activ. Używałam go ok. 4 m-cy i rezultaty były świetne. Potem postanowiłam wypróbować Glyco. Myślałam, ze po takim długim okresie stosowania Lysanela żadne niespodzianki ze strony Glyco mnie nie spotkają. Jakież bolesne było moje rozczarowanie,które objawiło się w postaci kilku dużych, bolesnych pryszczy. Przyzwyczjona już przez Lysanel do naprawdę niezłej cery trochę się wkurzyłam. Odstawiłam Glyco i zakupiłam Effaclar K. Bolesne pryszcze już nie wyskakują i cera wróciła już prawie do dobrej formy. Także Glyco to na pewno nie jest krem dla każdego, niestety jedyny sposób zeby to sprwdzić to jego uzycie na własnej skórze.

[Smoczyca]

Droga Moni...

Wydawało mi sie że jesteś na wizażu juz od jakiegos czasu - a strasznie dużo tu było pisane na temat mitów pt "rozleniwianie skóry kremami" (zdaje się że jest tu gdzieś świetny artykuł Basi na ten temat). No a przede wszystkim Glyco nie jest silnym kremem - tzn jeśli chodzi o działanie regenerujące czy ujęrdniające - glyco to silny kwas, bo duże jest jego stężenie. Ale to przede wszystkim krem złuszczający, a nie np ujędrniający... Podobno kwas glikolowy w tak dużym stężeniu działa równiez nawilżająco, ale osobiście tego nei zauważyłam. Co do przebarwień - raczej nie zobaczysz ich od razu, mogą się ujawnić dopiero za parę lat. NIe znam Twojego kremu, ale jestem prawie na 100% pewna że nie chroni skutecznie, o kremach z filtrami też tu co chwila się pisze, często na kremach nawilżających pisze że mają filtr, przy czym nie jest podana jego wyskość, co w praktyce oznacza to, iż jest to żadna ochrona. CZasem mają nawet napisane 15, ale najczęściej nie chronią przed groźnym UVA. Dlatego najbezpieczniej stosować kremy z filtrem z apteki (Basia dużo pisała o skutecznych filtrach, Mexorylach oraz Tinosorbach), lub Loreala z serii słonecznej. Myslę że filtr to najskuteczniejszy kosmetyk przeciwzmarszczkowy. Jestem w podobnym wieku co Ty a nie boję się używać okresowo naprawdę aktywnych preparatów. Skóra i tak wykorzysta to co jej potrzebne...
Pozdrawiam, napisałabym więcej ale muszę lecieć...

[201608040942]

No tak tez tak slyszalam ze UV na kremach tego typu to zadne UV. Ale zawsze uzywalam tylko kremow pielegnacyjnych i nic mi sie nie robilo. Nad woda oczywiscie smarowalam sie mlaeczkiem do opalania o filtrze 20 taki filter zaleca wiekszosc znanych mi firm do mojego typu skory. o tych filtrach tez czytalam tylko ze wlasnie zadne pielegnacyjne kremy ich nie zawieraja. wczoraj przytachalam z apteki krem tonujacy od Vichy(probka). On zawiera wlasnie te filtry, ktore tez wystepuja u La Roche Posay, nie sa wysokie ale sa. tylko ten kolor nr 01 czyli nájjasniejszy jest ciemniejszy od kremu tonujacego YR, jest jakis taki zolty, do mojaj porcelanowej cery jakis za zolty lepiej pasuje mi bez, musialam go mocno rozetrzec zeby dobrze sie ze skora stopil, a nie robie tego z YR ani z Nivea i ma rozswietlajace drobinki przy ktorych moja mieszana cera zaczyna sie blyszczec po ok 2 godz bardzo nie ladnie. No ale wiem krem ten zawiera te dobre filtry. Chcialam tez wyprobowac tonujacy kremik od LRP Effidrate. Wystepuje w dwoch wersjach normalnej i z kolorem, ale mialam pecha. 6-ta apteka i nie maja probki. A na stronce inter. nic o filtrach nie pisalo, tzn nic sobie na ten temat nie przypominam. Zreszta tam o jednym produkcie pisalo ze nie zawiera alkoholu a w skladzie bylo napisane Alkohol Denat, wiec lepiej to do reki dorwac i przeczytac z opakowania i wyprobowac oczywiscie. O tych kremach typowych na slonce o ktorych piszecie (LRP)juz patrzylam na ceny, bo sa na niemieckiej stronce troche drogie ok 20 euro. Jak chlopu powiedzialam ile kosztuje pelne opakowanie Effaclar K (prawie 12 euro) to sie za glowe zlapal,( no ale buzke mam znow sliczna) ale 20 euro na jeden krem wywalic to nie na moja kieszen. Czemu to co dobre jest drogie!!!!!!!!!

[rajzerek]

Więc tak,utro ide kupić Glyco-A I mam już ostatnie pytanko: Czy mogę stosować do niego krem Iwostinu z tymi filtrami co pani napisała (tj. 15 lub 20), czy to za mało??
Czy lepiej ten krem z L'Oreala (mam nadzieje, że nie jest w postaci fluidu)?

Aha i juz napewno ostatnie: Czy stosując Glyco-A można pójść na solarium i np. wtedy nasmaroać się kremem z filtrem lub wyłączyć jakoś lampe na twarz?? Bo blada być nie lubię, a ładną cerę też chce mieć.

[systematica]

Za mało ! Uzywając kremu z kwasem glikolowym 12% musisz stosować krem o faktorze UVB minimum 30 i unikać ekspozycji na słońce (co najmniej przez misąc po zakończeniu uzywania glyco-A) . SPF 30, jeśli masz skórę o przeciętnej wrażliwości na słońce (nie opalasz siie na czerwono) ; jesli jednak tak, to radze SPF minimum 50, a w ogóle im wyższy tym lepszy.

Solarium odpada. Opaleniznę zrób sobie fajnym samooplaczem
Wiem, że wygląda to na smędzenie, ale za 15 lat tez będziesz chciała wyglądac atrakcyjnie ... poprzyglądaj sie babeczkom starszym o 15 lat i wyciągnij wnioski

[rajzerek]

A jaki krem o takich filtrach polecasz? O tych filtrach 30 starczy i nie taki po 50 zyli

Smaruje nóżki samoopalaczem, ale raz mi sie smugi dwie zrobiły
To nie da się w solariach wyłaczać lampusi na buzię ??
Myśle, ze z solarki byłby trwalszy efekt, a tak to ciągle się samrować samoopalaczem (i gdyby jeszcze całe ciało), więc solarium wychodzi ekonomiczniej. Tak tylko by trochę zbrązowieć.

Pozdrawiam