![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
![]() poród rodzinny
Witam wszystkie mamusie!
Jestem w 4 miesiącu ciąży i siedze sobie w domku! Siedze i rozmyślam nad porodem. Bardzo chciałabym zeby przy porodzie był mój mąż. Tylko zastanawiam się czy to dobry pomysł, czy nie zrazi go to do mnie albo nie padnie z wrażenia w czasie porodu ![]() Na początku on sam mówił że będzie rodził ze mną ale teraz widze ze się boi i nie wiem czy go namawiać czy lepiej dać temu spokój! Czy wy też miałyście takie wątpliwości? pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: poród rodzinny
Madzia troche na ten temat możesz poczytać tutaj
![]() http://www.wizaz.pl/forum/showthread...r%F3d+rodzinny
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 888
|
![]()
Wiesz zona mojego kuzyna rodzila rok temu no i on od poczatku ciazy mowil ze chce przy tym byc, a poźniej jak juz bedzie po wszystkim pójdzie i schleje sie do nieprzytomnosci. No i wiadomo nadszedl ten oczekiwany dzien, byl przy porodzie ale jak widzial to wszystko to az mu sie pic odechcialo i przez dobre pare tygodni nie mogl wzionsc kieliszka do ust bo mu sie to przypominalo
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
|
Dot.: poród rodzinny
Moj byl przy porodzie, bardzo wspieral, bardzo mu za to dziekuje
Kazdy facet jest inny, mysle ze powinnas z mezem o tym porozmawiac, mysle ze wyczujesz odpowiedz Bardzo fajnie jak w takiej chwili jest przy tobie ktos bliski |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: poród rodzinny
Ja jestem z moim mezem umowiona ze rodzimy razem, ale jesli poczuje ze sytuacja go przerasta to po prostu wyjdzie
![]() Ale na siłe bym faceta nie ciągneła, jesli nie chce, czuje ze nie da rady to trudno - lepiej zeby go nie było niz np. zemdlał i położna zamiast odbierac poród musiała by go cucić ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: poród rodzinny
Jesli będe rodzić naturalnie to mój mąż będzie przy mnie ale chce żeby wyszedł w ostatniej fazie kiedy rodzi się dziecko. Znam go dobrze i wiem że jego spanikowana mina jeszcze bardziej by mnie w tym momencie stresowała. Nie czuje takiej potrzeby żeby był, przecinał pępowine itp. Wystarczy jeśli będzie mi towarzyszyć wcześniej. Znam takie pary gdzie partner był do końca, nawet wtedy gdy rodzi się łożysko czy lekarz szyje. Ja na miejscu TŻ też nie chciałabym tego oglądać. W niczym to nie pomoże ani mnie ani jemu. Takie są moje poglądy wiadomo każdy podchodzi do sprawy indywidualnie. Porody rodzinne to świetna sprawa ale z drugiej strony robi się straszną nagonke jeśli partner odmawia. Przecież ma do tego prawo! Ja też nie chicałabym żeby ktoś mnie zmuszał.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
|
Dot.: poród rodzinny
A to dobre. biedaczek przejął sie faktycznie! Może nie będe namawiać męża do porodu,jeśli do tego dojrzeje to będzie przy mnie.
Jeśli nie to poradze sobie sama. pozdrawiam cieplutko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
![]()
Dziękuje wszystkim za porade,porozmawiam z mężem i nie będe nalegała!
Myśle tylko że to musi być cudowne mieć przy sobie osobe najbliższą swemu sercu w takiej chwili.Osobe która cie wesprze i zrozumie i będzie się już od pierwszych chwil cieszyć z tobą dzidziusiem. Gorąco pozdrawiam wszystkie mamunie w ten zimny wieczorek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: poród rodzinny
Mój był przy mnie do końca,przecinał pępowinę ,widział małego na moim brzuchu - myślę,że to była najpiękniejsza chwila w jego życiu.Wcale się do mnie nie zraził ( wręcz przeciwnie
![]()
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
|
Dot.: poród rodzinny
Już kiedyś o tym pisałam i napiszę raz jeszcze: facet rodząc z wami nie stoi wam między nogami!!! Stoi z boku lub za głową (nawet jakby chciał zobaczyć całe widowisko to i tak nie dostałby pozwolenia od położnej i lekarza, bo nigdy nie wiadomo czy się coś nie wydarzy i nie zrobi się "gorąco", taki zaciekwaiony tatuś tylko by przeszkadzał).
Co do "wstrętu" do kobiety po porodzie, to dla mnie jest jakaś bzdura, bo czy będzie widział jak stękacie czy nie to i tak w głowie jakoś ten moment sobie wyobrazi, a kto wie czy nie gorzej niż byłoby w rzeczywistości. Mój mąż mdlejący przy wyrwaniu zęba był ze mną przy porodzie od samego początku do samego końca. Widział jak mnie badają lekarze, widział całą akcję porodową, jak mnie nacinają a później zszywają, to on jako pierwszy ucałował naszego synka, kiedy leżał upaprany na moim brzuchu. Dla niego były to najtrudniejsze i najwspanialsze chwile w życiu, cieszył się, że mógł być wtedy razem ze mną. Po wszystkim powiedział, ze spodziewał się jakiegoś horroru i jest zaskoczony, że to wyglądało tak ... normalnie. Dla mnie jego obecność też była ważna. Kiedy przyszedł moment, że nie byłam w stanie panować nad tym co dzieje się z moim ciałem, cieszyłam się, że jest przy mnie ktoś, kto nie pozwoli zrobić mi krzywdy. Poczułam się bezpieczniej i pewniej. Jestem szczęśliwa, że moment przyjścia na świat naszego synka pamiętamy razem, że razem mogliśmy go powitać. Osobiście polecam bardzo, to daje dużą siłę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
|
Dot.: poród rodzinny
ja swojego meza nie namawiałam i nie chciał bo bał sie ze zemdleje, wiec nie nalegałam ale gdy nadszedł ten dzien i gdy zaczeły siue bóle parte, połozna powiedziałamu aby ustał z lewej strony i trzymał mnie z reke oraz gdy beda bóle naciskal na kark, hehe wiec postawła biedaczka przed faktem dokonanym i...został, i nie załuje tego teraz, mówi ze to piekne przezycie i nie zraził sie do mnie , choc na samym porodzie hehe robiłam niespodzianki
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Sląsk
Wiadomości: 31
|
Dot.: poród rodzinny
Zgadzam się we wszystkim co napisała moja poprzedniczka. Ja mojego męża nie zmuszłam, aby był przy mnie. Na samym początku nalegałam, ale później juz popusciłam w tej kwesti będzie co ma być pomyślałam. Jak już przyszedł ten dzień( w sumie noc) mąż odwiózł mnie na porodówkę i czekał. Trochę to trwało więc pojechał do domu, jak zaczynała się akcja porodowa przyjechał do mnie, przebrał się w zielone ciuszki i był cały czas. Twarz troche mu się zlewała z tymi ubrankami ale był dzielny do końca. Bardzo wtedy mi pomógł, słuchałam tylko jego. Jak juz było po porodzie, popłakaliśmy się. Przeciął ta pępowinę, a jak mnie zszywali to mąż w tym momencie tulił do siebie Julkę. Było cudownie, sam tak powiedział i stwierdził, że jak by go przy tym nie było to by nigdy nie docenił tego cudu. Moim zdaniem nie powinniście sie kierować jakąś niepotrzebną gadką innych czy nabierze wstrętu do ciebie czy tez nie. Przecież ty będziesz rodzić jego dziecko wasze dziecko. Co w tym obrzydliwego, to jest przepiękne doświadczenie! Ja osobiście polecam.
__________________
Jesteś dla mnie calym życiem !!!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
![]() Cytat:
![]() Jak byłam w szpitalu na takim wstępnym obchodzie i zapoznaniem się ze szpitalem podczas ciąży to położna powiedziała, że jeszcze się nie zdarzyło, aby jakiś tatuś zemdlał z wrażenia. Także nie wierzę w żadne bajki, że później facet będzie się brzydził itp. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: poród rodzinny
Cytat:
![]()
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
|
Dot.: poród rodzinny
Cytat:
a co takiego obrzydliwego jest przy porodzie? jessu to jest wasze dziecko, a on jest twoim mezem , nie powinno byc w małzenstwie zadnych wstydów,sam poród od chwili gdy sa bóle juz parte to dla obu stron jest piekne przezycie, tym bardziej jak jest to pierwsze dziecko |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
|
Dot.: poród rodzinny
Cytat:
podpisuje sie pod tym w 100%, jeśli o mnie chodzi, nic dodać nic ująć.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: poród rodzinny
jesli chodzi o mnie dłoogo sie nad tym zastanawiałam ale rozmawiałam z kolegami ktoorzy byli przy porodzie stwierdzili ze juz nigdy by sie na to nie zdecydowali zoną powiedzieli co innego zeby nie było im przykro.Ale wiadomo rooznie to bywa i w kazdym przypadku jest inaczej.Jest tez jeszcze jedna przeszkoda taki porood kosztuje u mnie 160zł takze niewiem czy nie warto lepiej wydac to na dziecko .Ehh sama niewiem
__________________
![]() ![]() walka o zdrowe wlosy ![]() ![]() 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
|
Dot.: poród rodzinny
U nas też sie płaci za taki poród, i co tu dużo mówić, u nas każdy grosz się liczy, więc to też jest argument.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: poród rodzinny
A mój mąż, ja także, trochę żałujemy, że nie udało się nam, wbrew planom, urodzić razem - cesarka. Przygotowywał sie do porodu bardzo sumiennie, potem jeździł ponad 2 tyg do szpitala - zawsze z jakimś dresem niby do porodu a tu kicha.
![]() A wszyscy znajomi mężczyźni, którzy rodzili ze swoimi kobietami, twierdzą, że to wspaniałe doświadczenie i każdy deklaruje, że - w razie czego - będzie powtórka. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: poród rodzinny
moj maz tez byl przy mnie przy porodzie. bardzo pomogl mi psychicznie. nie wyobrazam sobie sama rodzic. powiedzialam mu tylko jedno - "prosze nie patrz tam w czasie porodu tylko na mnie".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: poród rodzinny
Mój mąż był przy narodzinach 2 naszych dzieci, nie wyobrażałam sobie,żeby samej znaleźć się na ogólnej, dużej porodówce. Jak ktoś wyżej nadmienił: mąż nie stoi i nie patrzy nam między nogi, bo jego rola jest na sali inna: wspamaga nas, trzyma za rękę, masuje plecy - pomga przed wszystkim psychicznie. Głupie wydają mi się te stwierdzenia,że mąż nabierze wstrętu itp., no chyba że mówimy o niedojrzałych młokosach, a nie mężczyznach.Nas bardzo zbliżyło to doświadczenia, nigdy tego nie żałowaliśmy, mąż od początku bardzo dużo pomagał mi przy dzieciach.Polecam tę formę porodu. Pozdrawiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: poród rodzinny
Ile by to nie kosztowało (nie wiem dlaczego trzeba za to placic) warto w to zainwestowac.nie mozna tego przeliczac na pieniądze bo zdarza sie to srednio 2 razy w zyciu a kazdy porod jest inny i kazde dziecko zasluguje zeby znac rodziców od pierwszych chwil.
Moja córka do dzisiaj lubi opowiesc kiedy to tata mial ja pierwszy na rękach i kiedy zsiusiala mu sie na rece ![]() Facet nie am czasu na myslenie i sobie i swoim ew. cierpieniu,jest tak zajety opieką nad żona ![]() Mój TŻ sam chcial byc ze mną ,nie rozmawialismy nawet na ten temat ,bylo to dla nas naturalne.Balismy sie oboije w koncu to kobieta jest znacznie abrdziej narażona na ból,cierpienie ,utrate zdrowia w najgorszych przypadkach. Jak słysze o obrzydzeniu do zony to krew mnie zalewa i nie chcialbym byc z takim facetem ktory kocha mnie tylko jak jestem piekna ,szczupla i zdrowa. Wstydziłabym sie ,ze dałam sie zaciagnac do łózka przez takiego głupka. Facet ma takie samo prawo do opieki nad dzieckiem jak kobieta ,a jelsi nie da im sie dojsc do dziecka od poczatku to potem mozemy miec pretensje tylko do siebie ,że mąz nie potrafi zrobic mleka,przewiną ci bawic sie z dzieckiem ,tą więz trzeba budowac od poczatku a nie gdy dziecko juz chodzi i mówi. Zarówno tata jak i dziecko musza sie poznawac od poczatku pojawianie sie malego na swiecie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 135
|
Poród rodzinny
Nie jestem jeszcze mamusia,ale caly czas ciekawi mnie jak dokladnie przebiega porod rodzinny...jak zachowuja sie tatusiowie, jakie sa warunki w szpitalach bo wiem ze nie wszystkie placówki maga zaoferowac porody rodzinne. Piszcie prosze wasze uwagi i przezycia i gdzie mozna urodzic w godnych warunkach z mila atmosfera. Gdzie sa szpitale, w ktorych porod rodzinny jest z prawdziwego zdarzenia a nie jakas kicha...Chodzi mi dokladnie o szpitalu na slasku, ale chetnie przeczytam wasze wrazenia z innych rejonów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Poród rodzinny
Było juz kilka wątków na ten temat
![]() Oto linki,ciekawej lektury ![]() http://www.wizaz.pl/forum/showthread...r%F3d+rodzinny http://www.wizaz.pl/forum/showthread...r%F3d+rodzinny http://www.wizaz.pl/forum/showthread...r%F3d+rodzinny http://www.wizaz.pl/forum/showthread...r%F3d+rodzinny Możesz tez zajrzec na stronke Rodzić po ludzku http://www.rodzicpoludzku.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Poród rodzinny
Cytat:
http://www.ginekologia.med.pl/forum/...er=asc&start=0 http://groups.google.pl/group/pl.soc...80d6bace00d1c9 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Poród rodzinny
U nas było tak... kiedys kiedyś jeszcze jak ten temat był wręcz abstrakcją przy rozmowach o porodzie rodzinnym mąż był na NIE, a ja bardzo na TAK, na tyle na TAK że gotowa byłabym siłą podstępem go zaiągnąć. Sprzeciw męża - wetdy jeszcze nie-męża, był podejrzewam spowodowany jego brakiem gotowości i do małżeństwa i do rodzicielstwa, plus opowieści teściowej jak to mąż ma poźniej obrzydzenie do sexu... Ja byłam na TAK, bo chyba przerażała mnie myśl rodzenia samej, wydawało mi sie to duzym obciążeniem.
Poźniej wszystko nam sie zmieniło ![]() A tak ogólnie mówiąc, to uważam ze facet powinien być przy porodzie. Powinien widzieć moment kiedy powiększa mu się rodzina. Po drugie kobieta dyskomfort odczuwa przez 9 miesięcy, a niekiedy lezy plackiem, poźniej dochącą męki przy porodzie... czy nie ma prawa się zniechęcić do sexu? Mając to na uwadze, facet powinien wziąc się w garść i wykazać choć chęc samego uczestnictwa w porodzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Poród rodzinny
Moj maz był przy porodzie i było to dla niego niesamowite przeżycie (no przynajmniej tak twierdzi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 293
|
Dot.: Poród rodzinny
Ja sobie nie wyobrazam zeby nie bylo mojego faceta przy porodzie, skoro zdecydowalismy sie razem na dziecko to i razem je urodzimy i nie ma taryfy ulgowej. Niech bedzie swiadom ile to kosztuje wysilku a nie jak niektorzy faceci mysla ze porod to jak skoczyc do sklepu po buleczki. Zreszta moj facet tez jest takiego zdania.
Jest to wielka pomoc miec faceta przy boku podczas porodu . Moze nie tyle fizyczna ale psychiczna ze faktycznie ktos nad toba czuwa i nie da cie skrzywdzic,potrzyma za reke , to jakby dodatkowa energia , po ktora siegasz jak ci zaczyna brakowac sil. A co do wstretu do kobiety po wspolnym porodzie to wydaje mi sie to jakims wymyslem.Dziecko rodzac sie jest brzydkie, pomarszczone i brudne a jakos nikomu przez mysl nie przejdzie ze moze go to brzydzic wrecz przeciwnie.Z porodem jest podobnie , pozatym jest to tak dla faceta emocjonalnie wyczerpujace ze chyba ostatnia rzecza w tym momencie bedzie myslal o tym jak jego zona wyglada. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Poród rodzinny
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 341
|
Dot.: Poród rodzinny
Nasz poród dopiero za kikla miesięcy i na razie mąż mówi że nie ma mowy żeby go ze mną nie było w takiej chwili. skoro nie może być w ciąży to chcę dzidziusia tak samo jak ja zobaczyc od pierwszej chwili.
Ale chcialam bardziej napisac o mężu mojej siostry ktory rzeczywiscie ledwo się na nogach trzymał od początku porodu, moja siostra w koncu nie wytrzymała i mu pwiedziała że ma się wziąć w garść bo ona go cucic nie będzie gdy zaczęło się poważniej to nagle w niego nieziemska moc wstąpiła i choć słabo mu sie robi na codzień na widok krwi, nic go już nie ruszyło o mdleniu wcale nie bylo w ogóle mowy i okazał się bardzo pomocny przy porodzie. Od tamtego czasu krew już go mało rusza i teraz przygotowuje się na pomoc przy trzecim porodzie trzeciej córeczki. Więc wierzcie mi bądź nie ale coś w tym byciu przy porodzie jest. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.