Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-14, 14:15   #1
MalutenkaMalaMii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6
Exclamation

Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!


To mój pierwszy post tutaj, szkoda, ze na tak ciężki dla mnie i trudny temat, ale obserwując to wasze forum wiem, ze mogę na Was Kochane liczyć.. Post troszkę przydługi, ale mam nadzieje, ze choć kilka z was przez niego przebrnie i mi pomoże..
wiec, zaczynając od początku..
Od ok. pól roku jestem z nowym Tz'etem. Jest naprawdę super, świetnie sie dogadujemy, jest nam razem dobrze i co najważniejsze obydwoje zgodnie stwierdziliśmy, ze wreszcie znalazł sie ten ktoś wyjątkowy
Wszystko było super, Tz'ecik mój kończył sobie spokojnie mgr, w międzyczasie pracował, ja, sporo młodsza przygotowuje sie do maturki
Tylko ostatnio jakoś tak, coś zaczęło sie powolutku zmieniać.. Z uk wrócił przyjaciel Tz'eta, który był tam przez rok, no i zaczęło sie, codziennie wyjścia, filmiki, meczyki.. Nie, no nie mam nic przeciwko męskim wieczorkom, żeby nie było Tylko, ze wszystkim tym zabawom towarzyszyło na początku piwko, pozniej, dwa, trzy,piec, czasem i po dziesięć na głowę.. później przyjaciel przynosił do Tż'eta oprócz piwka i wódeczkę i tak sobie popijali..
Na początku nic nie mówiłam, myślałam, rok sie nie widzieli, muszą nadrobić.. ale z czasem to picie stało sie codziennym rytuałem.. Tz po pracy, zmęczony, wracał do swojego akademika, a tam czekał już przyjaciel z rozweselaczami.. Od początku mi sie to nie podobało, mówiłam, tłumaczyłam, prosiłam, od początku miałam jakieś złe przeczucia.. Ale Tż ciągle mówił, ze nie widzieli sie rok, wiec muszą nadrobić.. wiec i ja w końcu dałam sobie z tym spokój.. Do wczoraj, gdy w nocy dostałam smsa od Tz, z zapewnieniem, ze bardzo mnie kocha i z wręcz błagalną prośba, żebym pomogła mu przestać pic.. Później rozmawialiśmy jeszcze przez kom jakiś czas i jedyne co od niego usłyszałam to wręcz krzyk, błaganie o pomoc, słowa, ze on nie chce, ze widzi, ze to posunęło sie za daleko, ze chce z tym skończyć, ale sam nie potrafi, żebym mu pomogła.. Usłyszalam, ze on czuje sie jak totalny wyrzutek społeczeństwa, ze nie daje rady z tym piciem, ze to go przerosło.. A ja wiem, ze to wszystko zaczęło sie razem z powrotem przyjaciela, który swoje problemy przelał na Tz'eta.. A mój Tz jest chłopakiem z ogromnym sercem, który pomoże każdemu i tak bardzo pomagał kumplowi, ze sam stracił sile, chęć do życia..
Bardzo, bardzo chce mu pomoc, kocham tego faceta i nie potrafiłbym go zostawić, gdy wiem, że mnie potrzebuje.. Ale moja sytuacja jest jeszcze dodatkowo utrudniona dzielącą nas odległością ok 150km i tym,że nie widujemy sie na tygodniu, a tylko w weekendy, choć czasem jak teraz wypada praca, zajęcia, szkoła i nie widzimy się prawie miesiąc..
Wizażanki Kochanie, proszę pomóżcie mi, powiedzcie mi co mam robić.. ;(
MalutenkaMalaMii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 14:55   #2
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

taaa, koledzy, skad ja to znam... najgorsza jest odleglosc, bo nie bedziesz miala "kontroli" nad sytuacja... A kumpel, najwidoczniej jeden z tych "rozrywkowych", co to wykorzystuja slabszych psychicznie kolegow do swoich celow... Moze i ostro mowie, ale sama to przerabialam, najpierw alko, potem narkotyki... wyciagnelam z tego, ale glownie przez kontrole i wyrwanie go z tego srodowiska (pracowal w piekarni, wypijal 8 piw na noc). tez mialam takiego "kolege", dla ktorego bylam zlem koniecznym i tylko czekal zeby mojego ex gdzies wyciagnac... ile ja lez wylalam, ile rozmow przeprowadzilam... jakos dalo rade... ale jesli jest taka odleglosc, to ja nie mam pojecia szczerze mowiac jak to rozwiazac. Bo to ten znajomy jest zawsze "na miejscu", a jesli Twoj TZ jest slaby psychicznie, jesli mu bedzie ulegal, to kiepsko to widze... napewno musisz sie jak najszybciej z nim spotkac i spytac, co i jak, czemu tak sie zachowuje... Powodzenia!
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 15:11   #3
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Niech poszuka oddziału koło siebie i pójdzie na spotkanie http://www.anonimowi-alkoholicy.org.pl/
Ty nie możesz mu pomóc, musi pomóc sam sobie.
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 15:29   #4
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

mam podobny problem.

mój TŻ często spotyka się ze swoimi znajomymi.
najczęściej to właśnie Jego wysyłaja po alkohol.
nie dziwiłabym się gdyby popili sobie co jakiś czas.
jednak jest zupełnie inaczej.
za każdym razem, gdy się spotykają - piją.
nie kończy się na jednym piwie tylko na 5/6.
czasami dojdzie coś mocniejszego.

przez problemy z alkoholem nie raz miał jakiś problem.
to policja. to coś przeciętego/rozciętego..

ostatnio nawet ojciec TŻ Go wyzywał.
doszło do nazwania Go 'alkoholikiem'.
jednak On nic sobie z tego nie robi.

jak mam mu pomóc skoro On sobie nawet nie daje?
czasem mam wrażenie, że nasza znajomość skończy się przez Jego problem..
a bardzo tego nie chce, bo zależy mi na Nim.
colds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 15:43   #5
monia.1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Moim zdaniem masz już powody do tego, żeby próbować mu pomóc. Po pierwsze go kochasz, po drugie to bardzo dobrze i myślę, że jest to juz połowa sukcesu, że Twój TŻ zdaje sobie sprawę z tego, że ma problem. I jak widać zdaje sobie sprawę bardzo dobrze, bo to, że przezwyciężył strach przed odrzuceniem i wstyd i zadzwonił do Ciebie z prośba o pomoc jest dowodem na to, że bardzo chce przestać oraz, że bardzo mu na Tobie zależy.

Faktycznie odległość jest problemem. Tym bardziej, że Ty jesteś daleko, a przyjaciel, do picia jest bardzo blisko. Jednym słowem ciężka sytuacja. Wiem, że do tego ciężko namówić, ale myślę, że wyjściem jest fachowa pomoc..i jak najczęstsze spotkania, rozmowy, no generalnie kontakty z Tobą.
monia.1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 16:03   #6
MalutenkaMalaMii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Przede wszystkim dziewczyny, dziękuje za szybki odzew, taka pomoc naprawdę podnosi na duchu
piszecie, żebym postarała się namówić mojego Tż'eta do skorzystania z fachowej pomocy.. myślę jednak, że ten problem jeszcze jest na tyle nierozwinięty i mały, że mogę dać radę sama się go pozbyć.. zobaczymy, jeśli nie poradzę sobie sama, chyba rzeczywiście będę musiała popchnąć go w takim kierunku..
mówicie też o moim kontakcie z nim i na razie na tym chciałabym się najbardziej skoncentrować.. tylko doradźcie mi co mam robić? jak reagować, gdy słyszę, że znów wybierają się na piwko? czy mam zabraniać? czy zacząć coś tłumaczyć, czy może na razie prosić, czy zacząć już wymagać, żeby nie pił?
staram się mieć z nim ciągły kontakt, dzwonię, piszę, nawet jak jest w pracy, na zajęciach, czy na treningach swojej ukochanej koszykówki nie pozwalam mu choć na chwile zapomnieć o mnie i jak na razie wychodzi to bardzo pozytywnie, bo gdy się nie odezwę zawsze jest telefon co się ze mną dzieje
ale co robić, gdy dziś znów uslyszę, że przyszedł kumpel i piwkują przy filmie? mam prosić, tłumaczyć, czy może zdenerwować się i trochę ostrzej wyrazić swoje zdanie na ten temat? co robić dziewczyny? jest sens grozić, kłócić się o to? czy to nas nie rozdzieli?
MalutenkaMalaMii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 16:11   #7
BabciaWeatherwax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Cytat:
Napisane przez MalutenkaMalaMii Pokaż wiadomość
staram się mieć z nim ciągły kontakt, dzwonię, piszę, nawet jak jest w pracy, na zajęciach, czy na treningach swojej ukochanej koszykówki nie pozwalam mu choć na chwile zapomnieć o mnie i jak na razie wychodzi to bardzo pozytywnie, bo gdy się nie odezwę zawsze jest telefon co się ze mną dzieje
ale co robić, gdy dziś znów uslyszę, że przyszedł kumpel i piwkują przy filmie? mam prosić, tłumaczyć, czy może zdenerwować się i trochę ostrzej wyrazić swoje zdanie na ten temat? co robić dziewczyny? jest sens grozić, kłócić się o to? czy to nas nie rozdzieli?
Nie ma sensu. Takie działania nie pomoga komuś, kto sam nie ma woli wytrwania, a są najlepszą drogą do współuzależnienia psychicznego (Twoje całe życie zacznie obracać się wokół sprawy picia TŻ). Jeśli chłopak naprawdę ma wolę odstawienia, to niech albo odstawi sam, albo poszuka fachowej pomocy.

Współuzależnienie - to zaburzenie mogące wystąpić u dorosłych partnerów osób uzależnionych. Polega na takim przystosowaniu się do życia z osobą uzależnioną, który powoduje psychologiczne uwikłanie i uniemożliwia pokierowanie swoim życiem. Całe życie osoby współuzależnionej zaczyna koncentrować się wokół picia bliskiej osoby. Zaczyna podejmować różne nieskuteczne próby wpływania na sposób jej picia. W konsekwencji przeżywa cierpienie, napięcie psychiczne, niepokój, często choruje somatycznie, zaniedbuje siebie i niepijących członków rodziny.
__________________
liberalny
<tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny>
(Słownik Języka Polskiego PWN)

Jędrek ma...

Forum techniczne dla katalogu kosmetyków
BabciaWeatherwax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-14, 16:55   #8
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Jeśli uważasz, że problem nie jest jeszcze rozwinięty, to kiedy uznasz, że czas działać? Jak chłopak wpadnie w delirium? Teraz jest jeszcze odpowiedni moment aby coś wywalczyć, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego to Ty masz mu pomagać. Jak dla mnie postawić sprawę jasno: jeszcze jedno pijaństwo i koniec z nami. I tego sie trzymać. Nie rozumiem kobiet, ktore przez całe życie często użerają się z pijakiem licząc na cudowną odmianę - dlaczego one maja myśleć o swoich facetach, same przy tym tracąc częśc życia?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-14, 22:46   #9
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

Cytat:
Napisane przez MalutenkaMalaMii Pokaż wiadomość
Do wczoraj, gdy w nocy dostałam smsa od Tz, z zapewnieniem, ze bardzo mnie kocha i z wręcz błagalną prośba, żebym pomogła mu przestać pic.. Później rozmawialiśmy jeszcze przez kom jakiś czas i jedyne co od niego usłyszałam to wręcz krzyk, błaganie o pomoc, słowa, ze on nie chce, ze widzi, ze to posunęło sie za daleko, ze chce z tym skończyć, ale sam nie potrafi, żebym mu pomogła.. Usłyszalam, ze on czuje sie jak totalny wyrzutek społeczeństwa, ze nie daje rady z tym piciem, ze to go przerosło..


dalej piszesz, ze na Twojego TZ-ta problemy przelał jego kumpel. A teraz przelewa na Ciebie. Ja tu widze efekt domina.

I chyba tak to wlasnie dziala - cierpienie, bol, rozpacz tak lubi sobie wlasnie wedrowac.

Czasem podswiadomie przerzucamy dalej, i czasem bierzemy na siebie czyjs bol, wlasnie wtedy gdy ten ktos jest dla nas wazny. A to duzy blad.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-15, 15:25   #10
gothika
Zakorzenienie
 
Avatar gothika
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 9 553
GG do gothika
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

nie wiem jak długo to trwa ale uzaleznieniem może jeszcze nie jest; skoro tZet sam prosił cię o pomoc to znaczy że zdaje sobie sprawę że za często sobie na to pozwala. A znając facetów to on nie potrafi odmówić. I tu jest jego problem. Nie ma ochoty na to picie ale kolega go wyciąga - a on nie potrafi odmówić. Mój tez nie potrafi odmówić ale ja go mam przy sobie więc ma łatwiej.
Nie wiem jak masz mu pomóc. Jeżeli zdaje sobie z tego sprawę co wyżej napisałam to może porozawiaj z nim by ukrócił znajomośc z kolega? A może pogadać z tym kolegą?
gothika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-15, 16:16   #11
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!

BabciaWeatherwax ma rację...

Po pierwsze bardzo dobrze że zdał sobie sprawę z tego że mam problem, ale jesli juz tobwie, to powinien sam z tym walczyć a nie wciagac w to Ciebie.... Wiem ze to smutne.... I wiem, ze przyjaciele partnerzy są od tego aby sobie pomagać....
po drugie nie mozna budowac związku na pomocy i na wyciaganiu kogoś z dołka.... bo na zawsze zostaniesz osoba która ratuje, a w pewnym momencie nie bedzie tej drugiej osoby aby uratowała Ciebie.

Musisz TŻ powiedzieć, że jesteś z nim, ale jestes niestety daleko. Że chcesz aby zastanowił sie poważnie nad tym problem i spróbował odmówić koledze. Przestał na jakiś czas się z nim spotykać. Kolega pewnie wrócił do kraju nie ma tu innych kumpli i tak jedzie na tym twoim TŻ.

Powtórzę przede wszystkim musi sam chcieć.... i sam staraćs ie uporać z tym...

A powiem Ci jeszcze jedno...
Ja byłam i jestem bardzo zakochana w pewnym człowieku, którego wyciagnełam z narkotyków - pośrednio - bo chciał wyjsć z nałogu dla mnie. Byłam z nim w trudnych chwilach, byłam przyjacielm, wsparciem, dziewczyną... Kochałam go jak nikogo innego na świecie...
W trakcie trwania 8 letniego zwiazku okazało się że bral amfetaminę i mnie oszukiwał... 6 lat.... Potem powiedział ze wyjdzie z tego że sobie poradzi... Udało mu się... Tylko że teraz gdy jest czysty i "uratowany" cieszy sie w związku z kimś innym - a ja pisząc to płaczę.
i nie potrafie poswiecić się w nowym zwiazku tak jak w starym...

Chcąc nie chcąc mozesz wpasć we współuzależnienie....
może się to również dobrze dla Was skończyć Ale pamietaj Nie mozesz Całego swojego życia podporządkować jemu i temu ze pije...

pzdr i powodzenia
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.