|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6
|
Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
To mój pierwszy post tutaj, szkoda, ze na tak ciężki dla mnie i trudny temat, ale obserwując to wasze forum wiem, ze mogę na Was Kochane liczyć.. Post troszkę przydługi, ale mam nadzieje, ze choć kilka z was przez niego przebrnie i mi pomoże..
![]() wiec, zaczynając od początku.. Od ok. pól roku jestem z nowym Tz'etem. Jest naprawdę super, świetnie sie dogadujemy, jest nam razem dobrze i co najważniejsze obydwoje zgodnie stwierdziliśmy, ze wreszcie znalazł sie ten ktoś wyjątkowy ![]() Wszystko było super, Tz'ecik mój kończył sobie spokojnie mgr, w międzyczasie pracował, ja, sporo młodsza przygotowuje sie do maturki ![]() Tylko ostatnio jakoś tak, coś zaczęło sie powolutku zmieniać.. Z uk wrócił przyjaciel Tz'eta, który był tam przez rok, no i zaczęło sie, codziennie wyjścia, filmiki, meczyki.. Nie, no nie mam nic przeciwko męskim wieczorkom, żeby nie było Tylko, ze wszystkim tym zabawom towarzyszyło na początku piwko, pozniej, dwa, trzy,piec, czasem i po dziesięć na głowę.. później przyjaciel przynosił do Tż'eta oprócz piwka i wódeczkę i tak sobie popijali..Na początku nic nie mówiłam, myślałam, rok sie nie widzieli, muszą nadrobić.. ale z czasem to picie stało sie codziennym rytuałem.. Tz po pracy, zmęczony, wracał do swojego akademika, a tam czekał już przyjaciel z rozweselaczami.. Od początku mi sie to nie podobało, mówiłam, tłumaczyłam, prosiłam, od początku miałam jakieś złe przeczucia.. Ale Tż ciągle mówił, ze nie widzieli sie rok, wiec muszą nadrobić.. wiec i ja w końcu dałam sobie z tym spokój.. Do wczoraj, gdy w nocy dostałam smsa od Tz, z zapewnieniem, ze bardzo mnie kocha i z wręcz błagalną prośba, żebym pomogła mu przestać pic.. Później rozmawialiśmy jeszcze przez kom jakiś czas i jedyne co od niego usłyszałam to wręcz krzyk, błaganie o pomoc, słowa, ze on nie chce, ze widzi, ze to posunęło sie za daleko, ze chce z tym skończyć, ale sam nie potrafi, żebym mu pomogła.. Usłyszalam, ze on czuje sie jak totalny wyrzutek społeczeństwa, ze nie daje rady z tym piciem, ze to go przerosło.. A ja wiem, ze to wszystko zaczęło sie razem z powrotem przyjaciela, który swoje problemy przelał na Tz'eta.. A mój Tz jest chłopakiem z ogromnym sercem, który pomoże każdemu i tak bardzo pomagał kumplowi, ze sam stracił sile, chęć do życia.. Bardzo, bardzo chce mu pomoc, kocham tego faceta i nie potrafiłbym go zostawić, gdy wiem, że mnie potrzebuje.. Ale moja sytuacja jest jeszcze dodatkowo utrudniona dzielącą nas odległością ok 150km i tym,że nie widujemy sie na tygodniu, a tylko w weekendy, choć czasem jak teraz wypada praca, zajęcia, szkoła i nie widzimy się prawie miesiąc.. ![]() Wizażanki Kochanie, proszę pomóżcie mi, powiedzcie mi co mam robić.. ;( |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
taaa, koledzy, skad ja to znam... najgorsza jest odleglosc, bo nie bedziesz miala "kontroli" nad sytuacja... A kumpel, najwidoczniej jeden z tych "rozrywkowych", co to wykorzystuja slabszych psychicznie kolegow do swoich celow... Moze i ostro mowie, ale sama to przerabialam, najpierw alko, potem narkotyki... wyciagnelam z tego, ale glownie przez kontrole i wyrwanie go z tego srodowiska (pracowal w piekarni, wypijal 8 piw na noc). tez mialam takiego "kolege", dla ktorego bylam zlem koniecznym i tylko czekal zeby mojego ex gdzies wyciagnac... ile ja lez wylalam, ile rozmow przeprowadzilam... jakos dalo rade... ale jesli jest taka odleglosc, to ja nie mam pojecia szczerze mowiac jak to rozwiazac. Bo to ten znajomy jest zawsze "na miejscu", a jesli Twoj TZ jest slaby psychicznie, jesli mu bedzie ulegal, to kiepsko to widze... napewno musisz sie jak najszybciej z nim spotkac i spytac, co i jak, czemu tak sie zachowuje... Powodzenia!
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Niech poszuka oddziału koło siebie i pójdzie na spotkanie http://www.anonimowi-alkoholicy.org.pl/
Ty nie możesz mu pomóc, musi pomóc sam sobie.
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
mam podobny problem.
mój TŻ często spotyka się ze swoimi znajomymi. najczęściej to właśnie Jego wysyłaja po alkohol. nie dziwiłabym się gdyby popili sobie co jakiś czas. jednak jest zupełnie inaczej. za każdym razem, gdy się spotykają - piją. nie kończy się na jednym piwie tylko na 5/6. czasami dojdzie coś mocniejszego. przez problemy z alkoholem nie raz miał jakiś problem. to policja. to coś przeciętego/rozciętego.. ostatnio nawet ojciec TŻ Go wyzywał. doszło do nazwania Go 'alkoholikiem'. jednak On nic sobie z tego nie robi. jak mam mu pomóc skoro On sobie nawet nie daje? ![]() czasem mam wrażenie, że nasza znajomość skończy się przez Jego problem.. a bardzo tego nie chce, bo zależy mi na Nim. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Moim zdaniem masz już powody do tego, żeby próbować mu pomóc. Po pierwsze go kochasz, po drugie to bardzo dobrze i myślę, że jest to juz połowa sukcesu, że Twój TŻ zdaje sobie sprawę z tego, że ma problem. I jak widać zdaje sobie sprawę bardzo dobrze, bo to, że przezwyciężył strach przed odrzuceniem i wstyd i zadzwonił do Ciebie z prośba o pomoc jest dowodem na to, że bardzo chce przestać oraz, że bardzo mu na Tobie zależy.
Faktycznie odległość jest problemem. Tym bardziej, że Ty jesteś daleko, a przyjaciel, do picia jest bardzo blisko. Jednym słowem ciężka sytuacja. Wiem, że do tego ciężko namówić, ale myślę, że wyjściem jest fachowa pomoc..i jak najczęstsze spotkania, rozmowy, no generalnie kontakty z Tobą. |
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Przede wszystkim dziewczyny, dziękuje za szybki odzew, taka pomoc naprawdę podnosi na duchu
![]() ![]() piszecie, żebym postarała się namówić mojego Tż'eta do skorzystania z fachowej pomocy.. myślę jednak, że ten problem jeszcze jest na tyle nierozwinięty i mały, że mogę dać radę sama się go pozbyć.. zobaczymy, jeśli nie poradzę sobie sama, chyba rzeczywiście będę musiała popchnąć go w takim kierunku.. mówicie też o moim kontakcie z nim i na razie na tym chciałabym się najbardziej skoncentrować.. tylko doradźcie mi co mam robić? jak reagować, gdy słyszę, że znów wybierają się na piwko? czy mam zabraniać? czy zacząć coś tłumaczyć, czy może na razie prosić, czy zacząć już wymagać, żeby nie pił? staram się mieć z nim ciągły kontakt, dzwonię, piszę, nawet jak jest w pracy, na zajęciach, czy na treningach swojej ukochanej koszykówki nie pozwalam mu choć na chwile zapomnieć o mnie i jak na razie wychodzi to bardzo pozytywnie, bo gdy się nie odezwę zawsze jest telefon co się ze mną dzieje ![]() ale co robić, gdy dziś znów uslyszę, że przyszedł kumpel i piwkują przy filmie? mam prosić, tłumaczyć, czy może zdenerwować się i trochę ostrzej wyrazić swoje zdanie na ten temat? co robić dziewczyny? jest sens grozić, kłócić się o to? czy to nas nie rozdzieli? |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Cytat:
Współuzależnienie - to zaburzenie mogące wystąpić u dorosłych partnerów osób uzależnionych. Polega na takim przystosowaniu się do życia z osobą uzależnioną, który powoduje psychologiczne uwikłanie i uniemożliwia pokierowanie swoim życiem. Całe życie osoby współuzależnionej zaczyna koncentrować się wokół picia bliskiej osoby. Zaczyna podejmować różne nieskuteczne próby wpływania na sposób jej picia. W konsekwencji przeżywa cierpienie, napięcie psychiczne, niepokój, często choruje somatycznie, zaniedbuje siebie i niepijących członków rodziny.
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Jeśli uważasz, że problem nie jest jeszcze rozwinięty, to kiedy uznasz, że czas działać? Jak chłopak wpadnie w delirium? Teraz jest jeszcze odpowiedni moment aby coś wywalczyć, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego to Ty masz mu pomagać. Jak dla mnie postawić sprawę jasno: jeszcze jedno pijaństwo i koniec z nami. I tego sie trzymać. Nie rozumiem kobiet, ktore przez całe życie często użerają się z pijakiem licząc na cudowną odmianę - dlaczego one maja myśleć o swoich facetach, same przy tym tracąc częśc życia?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
Cytat:
![]() dalej piszesz, ze na Twojego TZ-ta problemy przelał jego kumpel. A teraz przelewa na Ciebie. Ja tu widze efekt domina. I chyba tak to wlasnie dziala - cierpienie, bol, rozpacz tak lubi sobie wlasnie wedrowac. Czasem podswiadomie przerzucamy dalej, i czasem bierzemy na siebie czyjs bol, wlasnie wtedy gdy ten ktos jest dla nas wazny. A to duzy blad. |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
nie wiem jak długo to trwa ale uzaleznieniem może jeszcze nie jest; skoro tZet sam prosił cię o pomoc to znaczy że zdaje sobie sprawę że za często sobie na to pozwala. A znając facetów to on nie potrafi odmówić. I tu jest jego problem. Nie ma ochoty na to picie ale kolega go wyciąga - a on nie potrafi odmówić. Mój tez nie potrafi odmówić ale ja go mam przy sobie więc ma łatwiej
.Nie wiem jak masz mu pomóc. Jeżeli zdaje sobie z tego sprawę co wyżej napisałam to może porozawiaj z nim by ukrócił znajomośc z kolega? A może pogadać z tym kolegą? |
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Tż'owe problemy z alkoholem;( - Wizażanki pomóżcie!!
BabciaWeatherwax ma rację...
Po pierwsze bardzo dobrze że zdał sobie sprawę z tego że mam problem, ale jesli juz tobwie, to powinien sam z tym walczyć a nie wciagac w to Ciebie.... Wiem ze to smutne.... I wiem, ze przyjaciele partnerzy są od tego aby sobie pomagać.... po drugie nie mozna budowac związku na pomocy i na wyciaganiu kogoś z dołka.... bo na zawsze zostaniesz osoba która ratuje, a w pewnym momencie nie bedzie tej drugiej osoby aby uratowała Ciebie. Musisz TŻ powiedzieć, że jesteś z nim, ale jestes niestety daleko. Że chcesz aby zastanowił sie poważnie nad tym problem i spróbował odmówić koledze. Przestał na jakiś czas się z nim spotykać. Kolega pewnie wrócił do kraju nie ma tu innych kumpli i tak jedzie na tym twoim TŻ. Powtórzę przede wszystkim musi sam chcieć.... i sam staraćs ie uporać z tym... A powiem Ci jeszcze jedno... Ja byłam i jestem bardzo zakochana w pewnym człowieku, którego wyciagnełam z narkotyków - pośrednio - bo chciał wyjsć z nałogu dla mnie. Byłam z nim w trudnych chwilach, byłam przyjacielm, wsparciem, dziewczyną... Kochałam go jak nikogo innego na świecie... W trakcie trwania 8 letniego zwiazku okazało się że bral amfetaminę i mnie oszukiwał... 6 lat.... Potem powiedział ze wyjdzie z tego że sobie poradzi... Udało mu się... Tylko że teraz gdy jest czysty i "uratowany" cieszy sie w związku z kimś innym - a ja pisząc to płaczę. i nie potrafie poswiecić się w nowym zwiazku tak jak w starym... Chcąc nie chcąc mozesz wpasć we współuzależnienie.... może się to również dobrze dla Was skończyć Ale pamietaj Nie mozesz Całego swojego życia podporządkować jemu i temu ze pije...pzdr i powodzenia |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.

















