|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Witam Was drogie Wizażanki.
Mam pewien problem, a zważywszy na to, iż jest to fortum na którym jest wiele życzliwych osób postanowilam poprosić Was o rade. Otóż w ubiegłą sobotę byłam na swojej szkolnej studniówce. Zabawa była świetna, tańczyłam praktycznie cały czas, oczywiście przeważnie z kolega który odgrywał rolę mojej osoby towarzyszącej (zaznacze raz jeszcze ze jest on dla mnie tylko kolegą). Jak to na 100dniówce bywa, było pełno moich znajomych z klasy, no i tak sie złożyło, że moja przyjaciółka była ze swoim kuzynem. Niby na początku nie zwracałam na niego uwagi ale kilka razy poprosił mnie do tańca. Dzień po studniówce - w dzień poprawin - moja koleżanka również z nim przyszła, tyle tylko ze zatańczyla z nim jeden taniec na samym początku, a później zostawila go - jak stwierdziła dla mnie- i bawiła się z innymi chłopakami, i tak się złożylo ze poprosił mnie żebym z nim zatanczyła i później jakoś tak wychodziło,ze raz to on mnie prosił o taniec a za innym razem poprostu ja mu mówiłam zebyśmy poszli zatańczyć. I tak praktycznie bez przerwy tańczylismy razem. Nigdy nie przypuszczałabym że on może mi sie spodobać bo traktowałam go tylko jak znajomego. Gdy juz wychodziłam z tej zabawy, on akurat tanczył ostatni taniec ze swoją kuzynką, podeszłam do nich się pożegnać, no i wtedy nagle pocałował mnie w policzek- możecie sobie wyobrazić jak mnie to poraziło . Od tamtej imprezy nie mogę przestać zastanawiać się nad tym czy on do mnie coś czuje czy nie..... Fakt, może jest to głupie co robię ale wydaje mi się ze właśnie taniec mnie do niego zbliżył. Teraz nie wiem co dalej z tym robić, trochę głupio mu się narzucać. A może to tylko ja coś sobie wydumałam... Sama nie wiem. Co o tym myślicie??
|
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Jak facet po jednym wieczorze może "czuć" coś do ciebie? Mozesz sie podobać, ale czuć???
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Fakt "czuć" to rzeczywiście mocno przesadzone słowo, ale mnie osobiście wzięło i to całkiem nieźle. Więc zmieniając pytanie: czy możliwe jest zebym wpadła mu w oko i czy warto cokolwiek dalej z tym robic?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
możliwe, czemu nie, ale zależy tylko od Was dwojga.
jak na razie to hormony, zafascynowanie, ale kto wie... tak zaczęli być ze sobą moi znajomi, którzy w tym roku biorą ślub, więc jak widzisz szasne są |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
jestem jak najbardziej za, że taniec może zbliżyć
![]() Skoro to kuzyn Twojej koleżanki to może spóbowałabyś ją cos podpytać czy on jej coś o Tobie mówił? ![]()
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: brzeg
Wiadomości: 162
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
uważam ,że taniec może szalenie zbliżyc dwoje ludzi.
moze zadzialac chemia, pojawia sie pociag.... potem trudno zapomniec taki wieczor... moze to byc poczatek dluuugiego , szczesliwego zwiazku, albo ognistego romansu ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
SABATINA... |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
nie ma reguły |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
Zdradzę Ci w sekrecie, że ja, tak samo jak Ty, po tej nocy, kiedy go poznałam nie mogłam przestać o nim myśleć. To było niczym jakaś choroba, wszędzie widziałam Jego twarz. Nie potrafiłam o nim zapomnieć, choć doskonale wiedziałam, ze on spotyka się z moją koleżanką, tą, która nas zapoznała... Bolało mnie, gdy słyszałam, że tego i tego dnia się widzieli. Niemal "umierałam' jak widziałam jak to ona wsiada do jego samochodu. Było mi strasznie źle... Wiedziałam, ze to co czuję nie ma szans, a jednak ta nadzieja gdzieś się tliła. I wiesz co się stało? On po dwóch tygodniach poprosił ją o mój nr telefonu... Zaczęliśmy się spotykać. 21 stycznia będziemy świętować 4 miesięcznicę. Obecnie, nie widzimy poza sobą świata. Przetrwaliśmy bardzo dużo podczas naszych wspólnych miesięcy, a wszelkie kłody pod nogi, które układają nam inni (ta koleżanka m.in) tylko nas umacniają. Ostatnio wspominaliśmy tą pamiętną noc... Powiedział mi, że od kiedy mnie zobaczył poczuł "coś". Nie mógł oderwać ode mnie wzroku, kiedy tańczył tuz obok... I nie wziął ode mnie nr, bo bał się, że go wyśmieję. Wiesz co mi powiedział? Że od kiedy wstał w niedzielę rano, nie mógł przestać o mnie myśleć. Spotykał się z tamta, ale w jego głowie byłam ja. Miał wyrzuty sumienia wobec mnie, siebie, jej. Nie mógł przezyć, że już może więcej mnei zobaczyć. Zaplanował nawet, że jeżeli ona nie poda mu mojego nr to przyjedzie do mnie pod szkołę i cały dzień będzie pod nią stał czekając na mnie Zabawne, że czuliśmy to samo... Praktycznie, nie znając się, tęskniliśmy za sobą. Zapadliśmy sobie głęboko w pamięć... i serce. Do tego stopnia, ze ja dla niego poświęciłam swoje kontakty towarzyskie i atmosferę w klasie. No ale cóż, nie żałuję... nie mam czego![]() Przepraszam, ze tak się rozpisałam. Jednak ten temat jest dla mnei tak bliski i ważny, że nie potrafiłam przejść obojętnie. Doskonale wiem co czujesz i zdaję sobie sprawę jakie to dziwne uczucie. Tęsknisz za kimś kogo praktycznie nie znasz. Myslisz o kimś, kogo widziałaś zaledwie pare godzin. Ja na dodatek widziałam jak on widuje się z inną... męka Ale najważniejsze co jest teraz. Jak widzisz, było różnie. Uzbroiłam się w cierpliwość i opłaciło się! Życzę Tobie tego samegoI wiesz co Ci powiem? To nie taniec zbliża ludzi. To miłość... ta od pierwszego wejrzenia. Ta, w którą się nie wierzy... Taniec tylko pomaga uzewnetrznić te emocje Pozdrawiam i życze rozwoju sytuacji! Odezwij się jeszcze kiedyś i napisz co tam
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał" Cyceron
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Dziekuję....... Nawet nie wiecie jak poprawiłyście mi humor
odrazu jakoś lepiej się poczułam. Ta moja znajomość z nim nie trwa od tygodnia lecz od kilku miesięcy i uwierzcie mi że nawet przez myśl mi nie przeszło, że może mi się spodobać, co więcej gdy poznalismy się ( a co najśmieszniejsze było to podczas zjazdu młodzieży maturalnej w Częstochowie) trochę głupio do niego zagadywałam i miałam wrażenie ze on ma do mnie za to uraz ale właśnie dzięki 100dniówce przeprosiłam go za te moje docinki - stwierdził że nie odebrał tego jako atak na jego osobę . Co do tego czy on mówił coś o mnie - podobno mówił, że najlepiej tańczyło mu się z moją koleżanką - ale to w koncu jego kuzynka- i ze mną - a tego już nie musiał mówić Niby mogłabym poprosić tą moją koleżankę o jakąś "pomoc" ale z drugiej strony ona mnie bardzo dobrze zna i zna wszystkie moje złe cechy i być może mogłaby stwierdzić że on jest dla mnie za dobry... a poza tym, może lepiej nic nie robić i poczekać..... Droga Insomnio89, Wasza historia jest jak z bajki.... życzę Ci aby tych rocznic było jak najwięcej
|
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
TAK!
krótka historia: byłam w klubie z przyjaciółką i kumplem z klasy. siedzieliśmy przy barze - nagle Wojtek, mój kolega, zwrócił uwagę na gościa, który po prostu wymiatał na parkiecie - tańczył bosko. Wojtek (lekko wstawiony) powiedział do mnie: jak wyrwiesz tego króla parkietu, postawię ci pół litra. wstałam, poprawiłam włosy - i podeszłam do niego tanecznym krokiem. przez chwilę tańczyłam obok... patrząc na niego i uśmiechając się. w końcu złapałam go za rękę i zagadałam. tańczyliśmy razem przez jakiś czas... kiedy wychodziłam, poprosił mnie o numer telefonu. byłam pewna, że na drugi dzień się nie odezwie, bo po co? nie dość, że się odezwał, to spotkaliśmy się potem kilka razy w tym samym klubie (umówiliśmy się przez telefon). potem wszystko poszło gładko. na parkiecie podziałała chemia. od tego czasu minęło już sporo, sporo miesięcy... a my jesteśmy bardzo zgraną, udaną, zakochaną po uszy parą. taniec zbliża |
|
|
|
|
#11 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 330
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Trzeba było wziąć jego numer telefonu i zapytać smsem czy jest zainteresowany
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Heheheh, mam jego numer telefonu....aczkolwiek nie stać mnie raczej na tak zaawansowany podryw
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
nic na tym nie stracisz a możesz wiele zyskać Przemyśl to
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Wariatki............. A może i spróbuję, a co
![]()
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Próbować zawsze warto
![]() Myślę, że taniec bardzo zbliża... I jeśli nie jest Ci obojętny. Spróbuj świat należy do odważnych!
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/b38d6dbf95.png http://zaginelaiwonawieczorek.npx.pl/news.php ZAGINEŁA IWONA! |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
Cytat:
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał" Cyceron
|
||
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Dobra Dziewczyny, trzymajcie kciuki......piszę........
tylko najbardziej zastanawiam sie jak zareaguje ta jego kuzynka.....
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 274
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
.
__________________
W ciągu życia człowiek zjada przeciętnie około 5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków, 18 kaczek,7 królików i około 1000 ryb. "I like work. It fascinates me. I can sit and look at it for hours " |
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Piękne i wspaniałe
Bardzo wiele zapłaciłam za te uczucie, ale traktuje je jakoś coś niespotykanego. Rzadko zdarzają się takie historie![]() I dodam: walczcie, o siebie, o uczucie... Ja walczyłam - wygrałam
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał" Cyceron
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tu i tam
Wiadomości: 53
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
teraz pozostaje Ci chyba tylko czekać, aż on poprosi Cię o numer do jakiejś ładnej kumpelki
__________________
"W życiu chodzi o to, żeby być trochę niemożliwym" (O. Wilde)
|
|
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;6317505]TAK!
krótka historia: byłam w klubie z przyjaciółką i kumplem z klasy. siedzieliśmy przy barze - nagle Wojtek, mój kolega, zwrócił uwagę na gościa, który po prostu wymiatał na parkiecie - tańczył bosko. Wojtek (lekko wstawiony) powiedział do mnie: jak wyrwiesz tego króla parkietu, postawię ci pół litra. wstałam, poprawiłam włosy - i podeszłam do niego tanecznym krokiem. przez chwilę tańczyłam obok... patrząc na niego i uśmiechając się. w końcu złapałam go za rękę i zagadałam. tańczyliśmy razem przez jakiś czas... kiedy wychodziłam, poprosił mnie o numer telefonu. byłam pewna, że na drugi dzień się nie odezwie, bo po co? nie dość, że się odezwał, to spotkaliśmy się potem kilka razy w tym samym klubie (umówiliśmy się przez telefon). potem wszystko poszło gładko. na parkiecie podziałała chemia. od tego czasu minęło już sporo, sporo miesięcy... a my jesteśmy bardzo zgraną, udaną, zakochaną po uszy parą. taniec zbliża a pol litra wygralas?? ![]()
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
|
Dot.: Czy taniec może zbliżyć do siebie dwoje ludzi???
Cytat:
I nie odbiłam jej chłopaka, bo on nie był jej chłopakiem! Spotykali się, owszem, ale to nie było takie proste. Ona go nie chciała, traktowała go jako kumpla, wielokrotnie olewała. On nie odzywał się do mnie, bo bał się, że go odrzucę. Po prostu, myślał, że ja o nim zapomniałam. Zaczęłam sie z nim spotykać, kiedy między nimi już nic nie było, nie utrzymywali ze sobą kontaktu.Mając kilkanaście lat, powinnaś wiedzieć, że nie wszystko jest albo czarne albo białe. Są również odcienie szarości. I proszę, nie rzucać na mnie takich osądów, nie znając sytuacji. Tłumaczyć się nie będę, zachowałam się w porządku, według mnie. Nie napisałam tego postu tylko po to, by ktoś mnie oceniał, nie potrzebuję zdania innych. Chciałam tylko pokazać autorce wątku, że wszystko jest możliwe... Nie życzę już sobie więcej takich komentarzy.Panna-Nikt, druga część komentarza z Twojej strony była chamska, jeśli mam być szczera. Pisząc coś, zastanów się, czy nie obrazisz uczuć innych.
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał" Cyceron
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:09.



. Od tamtej imprezy nie mogę przestać zastanawiać się nad tym czy on do mnie coś czuje czy nie..... Fakt, może jest to głupie co robię ale wydaje mi się ze właśnie taniec mnie do niego zbliżył. Teraz nie wiem co dalej z tym robić, trochę głupio mu się narzucać. A może to tylko ja coś sobie wydumałam... Sama nie wiem. Co o tym myślicie??






Ale najważniejsze co jest teraz. Jak widzisz, było różnie. Uzbroiłam się w cierpliwość i opłaciło się! Życzę Tobie tego samego
.

teraz pozostaje Ci chyba tylko czekać, aż on poprosi Cię o numer do jakiejś ładnej kumpelki
