|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 168
|
nie radze sobie
Musze sie wkoncu wyzalic i uslyszec opinie innych.
Oto moje zycie: Moj ojciec kiedys alkoholik proboje zniszczyc (doslownie) moja mame i mnie. Widze jak ona sie meczy i zyje resztkami sil. Oprocz tego ze stara sie wyciagnac od niej wszystkie pieniadze, a pracuje ona w 2 miejscach i czesto nie mam jej w domu to jeszcze robi wszystko zeby popadla w depresje. To jego metody: zakreca wode, zadluza dom, sobie kupuje auto, laptopy, itp,jej kaze placic za media, wyzywa ja i duzo tego jeszcze. Na tym cieprie takze ja, dlatego zdecyzuje sie byc na jego utrzymaniu, co dla mnie bedzie koszmarem, ale chce uwolnic mame, chociaz jest silna kobieta juz nie moze. Ja mu sie odegram, wiem ze zbiore na to sily, a jego najczulszy punkt to ja (tylko mnie podobno kocha, ale tego nie widac) i jego pieniadze, wiec nie sadze zeby to bylo trudne. Moja mama bedzie placila tylko za siebie media i odstapi jemu alimenty, a takze bedzie w najmniejszym pokoju ![]() Kolejna sprawa to szkola, ucze sie przewaznie przed snem i nie jestem osoba ktora ma gdzies nauke ale nei jestem tez najlepsza. Jednak jedna nauczycielka -angielskiego uwziela sie na mnie, przyznam ze nie umiem tego jezyka ale korepetytorka z ktora mialam w 1 klasie mowila ze szybko sie ucze. (Dopiero w liceum zaczelam sie uczyc angielskiego), po czym ona wstawia mi jedynki ja nawet nie wiem skad je mam i zaniza moje oceny. Teraz kazala mi powtorzyc 1,5 roku szkoly + okresy warunkowe i nowy tekst ![]() ![]() Jestem kompletnie zdruzgotana a do mojego chlopaka przyjechal przyjaciel ktory pracuje w Anglii i nawet nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. On tez ma dosc duze klopoty ale moimi chyba w ogole sie nei interesuje! Kolezanki mnei pocieszaja. Powoli zaczynam sobie sama wymyslac problemy chyba ![]() ![]() Dziewczyny co zrobilybyscie na moim miejscu? Jak postapily?o o tym myslicie?
__________________
Co to jest miłość Doprawdy nie wiem Chcę być kochana Chcę kochać Ciebie Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie To czuję, że Jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
|
Dot.: nie radze sobie
Twoj ojciec za takie zachowanie powinien trafic do wiezienia, wiesz o tym? To sie nazywa psychiczne znecanie nad rodzina. Wystarczy zlozyc zeznanie na najblizszym posterunku policji. Trudne, wiem, ale skuteczne... Sprobuj moze porozmawiac z mama i rozwazcie te opcje... Jesli potrzebujesz wiecej info na ten temat poprostu pytaj. Ja to przeszlam, wiec wiem co nieco...
Jesli o szkole chodzi to niestety nie wiem co poradzic... Jedyne co mi zostaje, to Ci wspolczuc... ![]()
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie radze sobie
Nie pomozesz mamie dopoki ona nie bedzie tego sama ,nie widze innego wyjscia jak rozwod nawet bez orzekania o winie bo nie widze sensu aby szarpac sie po sadach z mezem .
co do szkoly polecam rozmowe z wychowaca/pedagogiem/dyrektoem i przedstawienie swojej sytuacji . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 168
|
Dot.: nie radze sobie
sprawa jest zalozona
moi rodzice sa po rozwodzie ale ojciec nie chce sprzedac mieszkania a mama nie ma tyle kasy zeby kupic nowe chociazby kawalerke :/ Do szkoly jednak jutro moja mama pojdzie chyba dobrze ze jej to powiedzialam nie przyjela tego tak jak myslalam ![]() Dziekuje za odpowiedzi ![]()
__________________
Co to jest miłość Doprawdy nie wiem Chcę być kochana Chcę kochać Ciebie Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie To czuję, że Jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
|
Dot.: nie radze sobie
Witaj,
Nieczęsto pisze na forum ale po tym co przeczytałam musze bo czuje jakbym czytala o sobie. Nasze sytuacje co bardzo podobne, tylko w moim wypadku była to moja matka no i Ty piszesz, że podobno Twoj ojciec Cię kocha, ja wiedzialam ,że moja matka mnie nienawidzi i uprzykrzała mi życie jak tylko mogła. Mówiła ,że to moja wina ,że ma zniszczone życie, że miała umówioną wizyte aby mieć aborcje ale mój Tata ją powstrzymał. Zaznaczam ,że mam starszego brata, którego ona kocha. Ale do rzeczy. Mój tata był tą osobą, która płaciła za wszystko, w pewnym momencie ona przestała płacić za cokolwiek, uważała,że jej życie zniszczyliśmy i tak ma być. Miała oddzielne jedzenie w lodówce, oddzielne proszki do prania itp. Mieszkała w największym pokoju w naszym mieszkaniu, ja miałam swój i mój Tata najmniejszy pokoik. (brat jest starszy i w tym czasie mieszkał już oddzielnie)Sytuacja ciągnęła się latami. W pewnym momencie było troche lepiej, lepiej czytaj przestała mnie dręczyć i nie wszczynała awantur, czasami jak była pijana to coś mówiła( nie jest alkoholiczką ale lubiła imprezy w towarzystwie różnych panów) Jak o niej myślałam to zbierało mi się na wymioty, nienawidziłam tego jak chodzi, jak oddycha jak pachnie. W moim słowniku nie było słowa MATKA, mówiłam o niej ONA.Myślałam tak jak Ty, zrobić wszystko aby się odegrać i będąc nastolatką robiłam dużo głupich rzeczy, które przynosiły mi ulgę. Ale to nie tak uwierz mi zemsta nie przynosi ulgi, nie w tej sytuacjii. Moi rodzice rozwiedli się 2 lata temu po 28 latach małżeństwa, mój tata borykał się z troszeczke innym problemem finansowym niż Ty i Twoja mama. Otóż chcieliśmy aby ONA wyprowadziła się z naszego mieszkania a ONA w zamian chciała bardzo dużo pieniędzy. Mój tata pracował bardzo ciężko całe życie i nie uważał aby jej się należało aż tyle. Dwa razy mieliśmy podpisywać już dokumenty ale ona zmieniała zdanie w biurze u prawnika. Ostatni trzeci raz zgodziła się na inną sume ale.....część pieniędzy chciała abym to ja jej zapłaciła! Powiedziała to oczywiście przed podpisaniem dokumemtu u prawnika a ja w tym samym czasie w banku wypłacałam gotówke aby móc jej zapłacić aby w końcu nas zostawiała. Po trzech miesiącach wyprowadziła się z mieszkania oczywiście zabierając wszystko co możliwe. Mój Tata w końcu zaczłą spać i jego depresja mija, tat próbuje układać sobie życie na nowo. A ja....hmm już nie chce się mścić, ale jak jestem w Polsce i czasami mijam ją na ulicy to cała się trzęse, dziwne to mijać własną matke na ulicy ni nie powiedzieć jej nic. Opisałam tylko część tego bo moja sytuacja była/jest bardziej skomplikowana od Twojej, ale mam nadzieje, że uświadomi Ci, że to tylko okres w Twoim i Twojej mamy życiu. JEst wyjście z tej sytuacjii. Szczerze nie wiem jak ja to przetrwałam ( nie opisałam w jaki sposób moja matka okazywała mi swoją nienawiść, to są rzeczy, które udaje, żę się nigdy nie wydazyły) Moje rady to: -Jeżeli jest tylko możliwość finansowa to poszukajcie radce prawnego, jak cięzko z finansami to trzeba na niego uzbierać, tylko obiektywna ocena sytuacjii alimentów i mieszkania jest Wam w stanie pomóc. -Twoja mama MUSI zacząć ignorować Twojego Tatę, nie ma wyjścia, ona musi się uodpornić. -Bądź wsparciem dla Twojej mamy, wiem ,że ciężko ale Ty masz całe życie przed sobą i uwierz mi wszystko będzie dobrze. (mała rada jak rozmawiacie o ojcu to nigdy nie róbcie tego jak on jest w domu) -Myśl pozytwynie o swojej przyszłości, bo będzie dobrze. -Jezeli zdecydujecie złożyć skarge za znęcanie się albo zastraszanie, upewnij się,że macie inne miejsce do mieszkania, bo Twoj tata moze bardzo uprzykrzyć życie Twojej mamie. (mój tata powiedział, że zaskarży ją o bicie mnie, to przestała mnie bić ale za to zaczęło się znęcanie psychiczne) Co do szkoły, staraj się wszysko zaliczać, a jak coś idzie nie tak to zawsze mów mamie, zawsze jak coś nie jest ok to nie dramatyzuj bo to nie koniec świata, obiacaj ,że sie postarasz i oczywiście staraj się. Co do Twojego chłopaka...on nie zdaje sobie sprawy z rangi problemów przez które przechodzisz i powiem Ci,że niewiele osób jest w stanie sobie to wyobrazić. Nie bądź na niego zła, jak masz kłopot to się wyżal, ale zawsze licz tylko na siebie. Brzmi to okrutnie ale prawda jest taka, że to jest nasze życie i nikt go za nas nie przeżyje. Zdaje sobie sprawe, że dla wielu osób , które nie zetknęły się z takim problemem to co napisałam może wydać się dziwne, może starszne, niezrozumiałe. Sądze, że mogą to zrozumieć tylko osoby, które osobiście zetknęły się z jakąkolwiek przemocą w rodzinie. Moje porady bazuje na własnym doświadczeniu, dzisiaj mam już więcej dystansu do tego wszystkiego ale ciągle mam w sobie ten żal, za niszczenie życia mojemu tacie i mi. Satysfakcją jest to, że nie udało się jej. Układamy sobie życie i kochamy się z tatą bardzo mocno. I Ty zrób tak samo! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: nie radze sobie
Blondi_KRk i tao, trzymajcie się cieplutko dziewczyny, musicie być bardzo silne, że radzicie sobie z takimi sytuacjami, bardzo was podziwiam. Mam nadzieję, że założycie swoje rodziny, które dadzą wam szczęście i poczucie bezpieczeństwa. Jestem pewna, że los się odmieni.
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: nie radze sobie
Nie wiem czy nie ma jakis mozliwosci prawnych aby odzyskac czesc pieniedzy za mieszkanie ?czyje jest mieszkanie?moze wartoby zapytac jakiegos prawnika?
chociaz zdaje sobie sprawe ze nawet sad nie jest wstanie odzyskac pieniedzy od ojca a mieszkajac razem z nim po sytuacji sadowej moze w domu byc pieklo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 168
|
Dot.: nie radze sobie
TAO
Sytuacja jest faktycznie podobna Z moim ojcem wspolnie mamy tylko lazienke i kuchnie. tez mnie dreczy mowiac mi ze jestem nikim, nie skoncze szkoly, zajde w ciaze, itp i nawmawial cos mojej babci ktora tez tak mysli ![]() ![]() ![]() ![]() Mam jeszcze prosbe, jak macie jakies pomysly na mojego Ojca to prosze pisac ![]() Tao 3maj sie kochana ![]() ![]()
__________________
Co to jest miłość Doprawdy nie wiem Chcę być kochana Chcę kochać Ciebie Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie To czuję, że Jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: nie radze sobie
No więc:
Wykuj i udowodnij nauczycielce, że jesteś jedną z tych lepszych!! Porozmawiaj też z Twoją wychowawczynią. Może ona coś poradzi. A jeżeli chodzi o ojca to... może to i okrutne, ale oko za oko: Idź na policję ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: nie radze sobie
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: nie radze sobie
Ojciec - dużo powiedziane.
Ojcem co prawda z punktu prawa się jest zawsze, ale w praktyce: czasami przestaje się nim być, a zaczyna się być wrzodem na dupie rodziny. Jeśli macie kogoś w rodzinie (rodzice mamy, brat, siostra, czy ktokolwiek taki) - niech się do nich, jeśli jest taka możliwość, wyprowadzi. Albo może zrobi tak, jak mama mojej koleżanki - niech zamieszka w jednym z pokojów w Waszym mieszkaniu i wprowadzi tam zamki. Jeśli stary je zepsuje - niech kupi nowe. I tak w kółko. Nie rozmawiajcie z nim. Nie odzywajcie się do niecho. Ani słowem! Ignorujcie go, traktujcie jak powietrze. Pokaż mu, że jest nikim. Patrz na niego z lekceważeniem. Wyprowadzaj go z równowagi. Śmiej się z niego. Rozmawiaj głośno z matką o tym, jaki jest beznadziejny. To czasami działa. Spróbuj zepchnąć go na dno. Albo się odbije, albo tam zostanie. Inaczej Ty tam wylądujesz. Takich ludzi trzeba po prostu wytępić, jak robactwo, inaczej oni zrobią to z nami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 168
|
Dot.: nie radze sobie
Moi braci mama i jej rodzina odwrocila sie od niego i nic, ignorowanie nic nie daje. Policja juz byla wzywana, nie raz. Pokoje mamy osobno we wszystkich sa zamki. Mam wrazenie ze na niego nic nie dziala i co raz bardziej jestem pewna co do zamieszkania z nim.. Moze macie jeszcze jakies rady? Bo ja juz nie mam pomyslow
![]() Angielski zdalam uczylam sie do 4 i od 6 jeszcze powtarzalam. Powiedzialam jej wszysciutko bez zajekniecia ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Co to jest miłość Doprawdy nie wiem Chcę być kochana Chcę kochać Ciebie Kiedy jestem z Tobą Wiatr użycza mi swych westchnień Gdy jestem przy Tobie To czuję, że Jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.