co robić???

[Dori22]

Witam wszystkich. nie wiem co mam robić mam przyjaciela ktorego znam od 7 lat, i mam kolezankę która znam od niecałego roku, pięć miesięcy temu spotkalismy sie w trójke na piwku i oni skumali sie ze sobą. On jest bardzo fajnym facetem, odpowiedzialnym, inteligentym, nie jest z tych który zdradza, no i on sie w niej zakochał, ok rozumiem ale ona go zdradza!!! od miesiąca jestem w niekomfortowej sytacji bo jego znam juz tyle czasu zawsze byłam z nim szcera, wszystko sobie mówimy, to jest prawdziwa przyjaźń, i źle sie czuje kiedy ona mi mówi ze go zdradza jak jest jej faie i takie różne(( a on zaślepiony nic nie widzi owineła go sobie wokół palca i robi z nim co chce, ostatnio nawet przyszła do mnie ze swoim "nowym" a na drugi dzień z moim przyjacielem,,,, baardzo mi źle jak ona mu wyprawia takie rzeczy. i mam pytanie czy mam mu to powiedzieć? czy naprowadzić, czy cokolwiek??? akie jest wasze zdanie???

[bloondyna]

najpierw porozmawiaj z nią ..

[Dori22]

ojej ile j razy mowiłam jej zeby coś z tym zrobiła, bo kiedys swiat odwróci sie przeciwko niej, ale nic nie pomogło....

[201803290936]

Napisane przez Dori22

Witam wszystkich. nie wiem co mam robić mam przyjaciela ktorego znam od 7 lat, i mam kolezankę która znam od niecałego roku, pięć miesięcy temu spotkalismy sie w trójke na piwku i oni skumali sie ze sobą. On jest bardzo fajnym facetem, odpowiedzialnym, inteligentym, nie jest z tych który zdradza, no i on sie w niej zakochał, ok rozumiem ale ona go zdradza!!! od miesiąca jestem w niekomfortowej sytacji bo jego znam juz tyle czasu zawsze byłam z nim szcera, wszystko sobie mówimy, to jest prawdziwa przyjaźń, i źle sie czuje kiedy ona mi mówi ze go zdradza jak jest jej faie i takie różne(( a on zaślepiony nic nie widzi owineła go sobie wokół palca i robi z nim co chce, ostatnio nawet przyszła do mnie ze swoim "nowym" a na drugi dzień z moim przyjacielem,,,, baardzo mi źle jak ona mu wyprawia takie rzeczy. i mam pytanie czy mam mu to powiedzieć? czy naprowadzić, czy cokolwiek??? akie jest wasze zdanie???

1) Czy jesteś pewna, że on o tym nie wie/chciałby wiedzieć? Bo są ludzie, którzy nie chcą wiedzieć. To już zależy od tego na ile go znasz.
2) Na czym polega jej zdrada? Czy jesteś jej na 100% pewna, czy tylko Ci się coś wydaje? Jesteś pewna, że ten drugi to nie jakiś jej kolega?
3) Czy za cenę jego uświadomienia jesteś w stanie pogodzić się z tym, że oboje mogą Cię potem olać i mieć żal, że się wmieszałaś. Czy zawsze byłaś z nim szczera w różnych sprawach i on to docenia i wiesz, że chciałby abyś w tej też była szczera (nawet do bólu)?

[Dori22]

1) Czy jesteś pewna, że on o tym nie wie/chciałby wiedzieć? Bo są ludzie, którzy nie chcą wiedzieć. To już zależy od tego na ile go znasz.
2) Na czym polega jej zdrada? Czy jesteś jej na 100% pewna, czy tylko Ci się coś wydaje? Jesteś pewna, że ten drugi to nie jakiś jej kolega?
3) Czy za cenę jego uświadomienia jesteś w stanie pogodzić się z tym, że oboje mogą Cię potem olać i mieć żal, że się wmieszałaś. Czy zawsze byłaś z nim szczera w różnych sprawach i on to docenia i wiesz, że chciałby abyś w tej też była szczera (nawet do bólu)?

Ad 1) nie wie, jestem w 100% pewna że nie wie, rozmawiam z nim codziennie

Ad 2) moim zdaniem zdradą jest pocałunek przutalanie sie i seks, a ona robi wszystko(( jestem mężatką i rozumiem i nierozumiem niektórych spraw...

Ad 3) tak on chce zebym była z nim szcera (nawet do bólu) i on jest wobec mnie tak samo szcery do bólu czasem też.

Mam obawy owszem, ale nie dlatego ze ona czy ona sie odwrócą ode mnie, zreszta ona mi powiedziała ostatnio ze jej sie to podoba ona z nim nie skończy, a jak on zakończy nie bedzie płakac pzrecież...jestem kobieta tez ale nie rozumiem jej

[takija3]

może postaw jej ultimatum, że wybiera jednego z nich albo mówisz swojemu przyjacielowi z jakim ziółkiem się spotyka... Jeśli Cie wyśmieje tzn, że w głowie nie ma za dużo a uczicia za dużo dla niej nie znaczą, więc w ten sposób możesz uratować swojego przyjaciela. tym bardziej, że jak sama mówisz, jesteście ze sobą zawsze szczerzy. No a jeśli dziewczyna jednak wybierze Twojego przyjaciela to miej na nią oko przez jakiś czas i odstaw temat, ale nie zapominaj.

[201803290936]

Napisane przez Dori22

(...)

Ad 1) nie wie, jestem w 100% pewna że nie wie, rozmawiam z nim codziennie

Ad 2) moim zdaniem zdradą jest pocałunek przutalanie sie i seks, a ona robi wszystko(( jestem mężatką i rozumiem i nierozumiem niektórych spraw...

Ad 3) tak on chce zebym była z nim szcera (nawet do bólu) i on jest wobec mnie tak samo szcery do bólu czasem też.

(...)

Skoro ze spokojnym sumieniem odpowiadasz TAK na te pytania, to mu powiedz. Wytłumacz mu też dlaczego to mu mówisz (aby nie myślał, że to złośliwość, wynik kłótni między Tobą a koleżanką) - powiedz po prostu, że nie chcesz aby on się dowiadywał ostatni o tym, że jest oszukiwany. Ale to on już z tym coś zrobi (lub nie). Potem się już w to nie mieszaj.

[Ankaa66]

Napisane przez takija3

może postaw jej ultimatum, że wybiera jednego z nich albo mówisz swojemu przyjacielowi z jakim ziółkiem się spotyka...

Ja też myślę ze to najlepszy sposob.. chociaz ja osobiscie chcialabym wiedziec czy osoba z która jestem jest wobec mnie nie w porzadku. Naprawde lepiej dowiedzieć sie odrazu niż coraz badziej się angażować. Inna sprawa jest taka ze Twoj przyjaciel może pomyslec ze jestes zazdrosna czy cos, ale mysle ze skoro sie przyjaznicie to bedzie wiedzial ze chcesz dobrze

[Dori22]

odpowiem wam szczerze dlazcego chce mu to powiedzieć.... mój maż również mnie zdradzał, mimo tego że ja zawsze mu wierna, kochanna oddana, a on takim ziółkiem był, dlatego nie rozumiem mojej koleżanki, przeciez jest kochana, on dla niej wszystko by zrobił, a ona dostawia mu rogi. Wiem jak sie czułam kiedy przyłapałam swojego męza na zdradzie i nie chciałąbym aby mój przyjaciel czuł sie tak samo... nie rozmumiem kobiet które maja miłośc tak blisko a szukają czegoś jeszcze... tego jej kolege od pzrekrecania mojego pzryjaciela znam, i on wie ze ona jest z kims związana, ale oni wychodzą z takiego założenia ze chcą związek bez zobowiązań, a ja pociąga to że mój przyjaciel nic o tym nie wie...Kazdy wszytsko wie, tylko ten ój biedny przyjaciel nic nie wie...

[201803290936]

Napisane przez Dori22

odpowiem wam szczerze dlazcego chce mu to powiedzieć.... mój maż również mnie zdradzał, mimo tego że ja zawsze mu wierna, kochanna oddana, a on takim ziółkiem był, dlatego nie rozumiem mojej koleżanki, przeciez jest kochana, on dla niej wszystko by zrobił, a ona dostawia mu rogi. Wiem jak sie czułam kiedy przyłapałam swojego męza na zdradzie i nie chciałąbym aby mój przyjaciel czuł sie tak samo... nie rozmumiem kobiet które maja miłośc tak blisko a szukają czegoś jeszcze... tego jej kolege od pzrekrecania mojego pzryjaciela znam, i on wie ze ona jest z kims związana, ale oni wychodzą z takiego założenia ze chcą związek bez zobowiązań, a ja pociąga to że mój przyjaciel nic o tym nie wie...Kazdy wszytsko wie, tylko ten ój biedny przyjaciel nic nie wie...

Wybaczyłaś mężowi?

[Dori22]

no i pojawia sie odpowiedz... tak wybaczyłam... tak bardzo go kocham że wybaczyłam...pozatym mamy dziecko córeczke ma 2 latka ona bez niego zyc nie może, ja chyba tez. Najgorsze jest to, ze niby mówi się że kto raz zdradzi zrobi to nastepny raz, boje sie że z jego strony własnie poraz drugi to sie dzieje i dlatego tak ten temat mnie boli....

[201803290936]

Napisane przez Dori22

no i pojawia sie odpowiedz... tak wybaczyłam... tak bardzo go kocham że wybaczyłam...pozatym mamy dziecko córeczke ma 2 latka ona bez niego zyc nie może, ja chyba tez. Najgorsze jest to, ze niby mówi się że kto raz zdradzi zrobi to nastepny raz, boje sie że z jego strony własnie poraz drugi to sie dzieje i dlatego tak ten temat mnie boli....

No właśnie, to jesteś średnim materiałem na posłańca donoszącego o zdradzie. Chodzi mi o to, że on może pomyśleć, że sama wybaczyłaś a teraz się mądrzysz i pokazujesz innym jak mają żyć. Może samą Ciebie mąż nadal zdradza a mieszasz się w sprawy innych i węszysz nie na swoim podwórku. Nie mówię, że tak jest ale jak to wygląda. Może niech ktoś inny mu o tym powie?

[magdallen21]

Powiedziałabym przyjacielowi prawdę.
Ale dyskretnie, na spokojnie.
Ma prawo wiedzieć !!

[Magnolia_83]

Napisane przez Dori22

Witam wszystkich. nie wiem co mam robić mam przyjaciela ktorego znam od 7 lat, i mam kolezankę która znam od niecałego roku, pięć miesięcy temu spotkalismy sie w trójke na piwku i oni skumali sie ze sobą. On jest bardzo fajnym facetem, odpowiedzialnym, inteligentym, nie jest z tych który zdradza, no i on sie w niej zakochał, ok rozumiem ale ona go zdradza!!! od miesiąca jestem w niekomfortowej sytacji bo jego znam juz tyle czasu zawsze byłam z nim szcera, wszystko sobie mówimy, to jest prawdziwa przyjaźń, i źle sie czuje kiedy ona mi mówi ze go zdradza jak jest jej faie i takie różne(( a on zaślepiony nic nie widzi owineła go sobie wokół palca i robi z nim co chce, ostatnio nawet przyszła do mnie ze swoim "nowym" a na drugi dzień z moim przyjacielem,,,, baardzo mi źle jak ona mu wyprawia takie rzeczy. i mam pytanie czy mam mu to powiedzieć? czy naprowadzić, czy cokolwiek??? akie jest wasze zdanie???

Witaj.
Ja byłam kiedyś w podobnej jak nie gorszej sytuacji od ciebie.
Uderzał do mnie facet mojej przyjaciółki. Mówił mi że podobam sie mu, ze jeśli tylko będę chciała to on ja zostawi.. a kiedy wszyscy bylismy razem to zachowywał sie w stosunku do niej jakby nigdy nic, jakby nic sie nie stało. Przez cały czas puszczał mi oczka i takie flirtujące spojrzenia rzucał w moja stronę. Zagadywał kiedy wychodziłam gdzieś sama, wręcz koczował na mnie żeby tylko ze mną pogadać. Mówił że moja przyjaciółka to pomyłka, i że jak go nie powstrzymam to będzie z nia dzisiaj i jutro spał..
Kompletny palant!
Tym gorzej mi było kiedy słuchałam wzdychań mojej przyjaciółki jaki on jest wspaniały, czarujący, jak dobrze że go spotkała..
Tez nie wiedziałam czy jej powiedzieć, jak to odbierze. Bałam sie ze mi nie uwierzy albo posądzi że chce rozbić jej związek. Tym bardziej że to ja byłam jej "rywalką", o mnie chodziło..

Ale kiedyś umówiłam sie z nią wieczorem w cichym miejscu i opowiedziałam cała sytuacje delikatnie.
Płakałyśmy obie. Ja ze wstydu że to przeze mnie a ona że jednak nie była tą naj dla niego.
Ale uwierzyła.
Powiedziała że gdyby była to inna osoba to by nie uwierzyła, znienawidziła ale ponieważ to ja że nigdy nie zrobiłabym takiego świństwa i zawsze byłyśmy ze sobą szczere to ufa mi i w żadnym wypadku nie obwinia..

Tamtego kopnęła w dupę a my nadal sie przyjaźnimy.

Myślę, że jeśli naprawdę jesteście przyjaciółmi to powinnaś mu powiedzieć. Nie oglądaj sie na nią bo skoro ona jest nie fair to czemu sama ma być tak potraktowana?

[Dori22]

no własnie, ona dzwoniła do mnie dzisiaj i smiala sie ze on nie podejrzewa nic, porostu sie smiała z niego boli mnie to bo ja go znam na wylot i nie chce aby ona go krzywdzila a tak jest:/

[to ja magda]

Jeśli, jak piszesz, chłopak jest twoim wieloletnim przyjacielem, to dla mnie sprawa jest jasna. Nie mówiąc mu o tym w pewien sposób kryjesz tą dziewczynę.
Gdyby mój partner mnie zdradzał, a moja przyjaciółka (przyjaciel) wiedziałaby o tym, lecz mi nie powiedziała, miałabym do niej żal.