Jak uczyc 10-latków o Holokauście.

[leyliana]

Od nowego roku szkolnego we Francji każdy dziesięciolatek - uczeń ostatniej klasy szkoły podstawowej - powinien znać na pamięć historię życia jednego żydowskiego dziecka - ofiary Holokaustu.
To nowy pomysł prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego na uczczenie pamięci ofiar Zagłady, o którym piszą francuskie media.

Sarkozy mówił o swojej inicjatywie nauczania o Holokauście w czasie środowego spotkania z Radą Przedstawicieli Instytucji Żydowskich we Francji. "Poprosiłem rząd, a w szczególności ministra edukacji Xaviera Darcos, o to, by począwszy od nowego roku szkolnego każdy uczeń ostatniej klasy podstawówki miał w pamięci los jednego z 11 tysięcy dzieci francuskich - ofiar Shoah" - powiedział Sarkozy. Dodał, że "nie ma nic bardziej osobistego niż imię i nazwisko jednego człowieka". "Nie ma też nic bardziej poruszającego dla dziecka niż historia życia jego rówieśnika, który miał takie same zabawy, radości i nadzieje" - podkreślił Sarkozy.

Co o tym myślicie? Moim zdaniem dziesięcioletnie dzieci są na to za młode. To piękne zamiary - nauczać od najmłodszego, doby pomysł - nauczać w sposób inny niż wykuwanie suchych informacji na pamięć z książek. Lecz czy wykonanie powinno być takie?
Myślę, że nie należy narzucać takich rzeczy dzieciom, wymuszać na nich aby identyfikowały się z kimś kto nie żyje tylko dla dobra nauki. Dziecko przecież nie ma żadnego wyboru w takiej sytuacji. Dla niektórych to może być za ciężkie i niezrozumiałe. Może powinno spróbować tą metodę przy odrobinę starszych uczniach?

Prezydent chce zastosować wobec 10-letnich dzieci kontrowersyjną metodę emocjonalnego elektroszoku -"Libération"

Nie można bezkarnie kazać tysiącom dzieci żyć z duchami. To oznacza wprowadzenie do ich duszy winy i śmierci- "L'Humanité".

[calkiem-spoko]

Za młode?
To popatrz na oglądane przez nie kreskówki, filmy w tv i gry, w jakie te 10letnie dzieci grają.

[leyliana]

Tak, zdaje sobie sprawię z tego jaki "poziom" teraz reprezentują i jak niektóre dzieci potrafią się "czuć dorosłe". Ale jednak nie wszystkie, a to narzucanie jest odgórnie wszystkim.

[Aramintha]

Napisane przez calkiem-spoko

Za młode?
To popatrz na oglądane przez nie kreskówki, filmy w tv i gry, w jakie te 10letnie dzieci grają.

To jest generalizacja, są bardziej i mniej dojrzałe dziesięciolatki. Są dzieci które oglądają brutalne filmy i takie, które się zwyczajnie boją i wolą zwykłe bajki. Ponadto w tym wieku posiada się już zdolność rozróżniania prawdy od fikcji - filmowej bądź też literackiej.

Na niektórych dzieciach taka lekcja nie zrobi żadnego wrażenia, dla innych może być wstrząsającym przeżyciem, zbyt wczesnym, biorąc pod uwagę niedojrzałą jeszcze psychikę dziecka.

Pomysł sam w sobie szczytny, ale niedopracowany.

[Wyrak]

Jeśliby uczyli prawdy tj. tego że Francuzi sami, bez żadnych nacisków ze strony Niemców wyłapali swoich Żydów i wysłali do KZetów, to czemu nie? Natomiast taka metod jest nieco dziwna a i dzieci za młode

[ufcio]

no nie wiem... moze tak lepiej od gimnazjum zacząć? chodzi o to, ze te dzieciaki do konca moga tego nie zrozumiec..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie są za młode. Sama uczę 10-11 latków, niejednokrotnie zdziwiona jestem, jak głębokie i dociekliwe pytania zadają i domagają się na nie prawdziwej odpowiedzi. Nie chcą ściemniania. Aby zrozumiały, nikt nie każe ci podawać każdego szczegółu, możesz przecież jasno wytłumaczyć, co to było, dlaczego - jakie podłoża były. I skierować rozmowę na kwestię tolerancji i równości.

BTW, uważam pomysł szkolnictwa francuskiego za kretyński i absurdalny, który nie wniesie do świadomości dzieci nic. Potraktują to jako przykrą konieczność wykucia na pamięć dodatkowej rzeczy.