Wyrzucona z domu. Co robić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-07, 13:47   #1
szuszuu92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24

Wyrzucona z domu. Co robić?


Witam Was, chciałam się poradzić.
Usłyszałam właśnie, że mam się wynosić (powiedziane w sposób bardziej wulgarny) z domu. To nie pierwszy raz zresztą. I zaczęłam się poważnie zastanawiać czy nie spełnić marzenia mojego taty i się wyprowadzić. Ale gdzie? Za co mam żyć? Mam 18 lat, w tym roku czeka mnie matura. Chętnie się podejmę jakiejś pracy, tylko gdzie szukać by to nie kolidowało z nauką? Możecie mnie nakierować, może ktoś z Was dorabiał sobie jakoś chodząc do szkoły? Nie mam pomysłów, nie wiem co robić.
szuszuu92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 13:56   #2
Nieoficjalnie
Zakorzenienie
 
Avatar Nieoficjalnie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez szuszuu92 Pokaż wiadomość
Witam Was, chciałam się poradzić.
Usłyszałam właśnie, że mam się wynosić (powiedziane w sposób bardziej wulgarny) z domu. To nie pierwszy raz zresztą. I zaczęłam się poważnie zastanawiać czy nie spełnić marzenia mojego taty i się wyprowadzić. Ale gdzie? Za co mam żyć? Mam 18 lat, w tym roku czeka mnie matura. Chętnie się podejmę jakiejś pracy, tylko gdzie szukać by to nie kolidowało z nauką? Możecie mnie nakierować, może ktoś z Was dorabiał sobie jakoś chodząc do szkoły? Nie mam pomysłów, nie wiem co robić.
A nie lepiej dogadać się?

Rodzice nie każą wynosić się własnemu dziecku z domu ot tak, zupełnie bez powodu. Przyznaj się lepiej co przeskrobałaś.
__________________
Tydyrytkom
Nieoficjalnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:04   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Nieoficjalnie oj potrafia, jeden przyklad alkohol w domu.

Wspolczuje Ci bardzo, moze przeprowadzilabys sie do babci? Lub kogos z rodziny? Wystapila o alimenty od rodzica/rodzicow?
Po maturze, kiedy udaloby Ci sie znalezc prace, moglabys wynajac sobie pokoj 250-350zl.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:18   #4
Nieoficjalnie
Zakorzenienie
 
Avatar Nieoficjalnie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Nie znamy sytuacji, autorka widzę, że na wątku "siedzi" to może raczy nam ją rozjaśnić.
__________________
Tydyrytkom
Nieoficjalnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:23   #5
Jamie69
Raczkowanie
 
Avatar Jamie69
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 337
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Na Twoim miejscu spróbowałabym się dogadać z rodzicami i wyprowadziłabym się dopiero po maturze, bo:
- nie musiałabym równocześnie uczyć się i pracować
- nawet, gdyby ktoś z rodziny zgodził się, żebym u niego zamieszkała, to musiałabym się tłumaczyć i jemu i połowie rodziny "dlaczego"
- po maturze miałabym czas na znalezienie pracy, mieszkania i studiów zaocznych
__________________
Jesteś bardzo brutalna w stosunku do tych, którzy cię kochają, Scarlett. Bierzesz ich miłość i trzymasz ją nad ich głowami niczym bat.
Jamie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:25   #6
szuszuu92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Nieoficjalnie dzisiaj akurat usłyszałam to bo... nie chciało mi się jeść obiadu okazało się, że jestem tylko hmm sępem?, że mam się usamodzielnić i nie żerować na nim. To już trwa od prawie roku, a ja coraz bardziej wykańczam się psychicznie.

Merys no właśnie niebardzo mam gdzie. Dziadków już nie mam, brat mieszka w innym mieście, z resztą rodziny takich świetnych kontaktów też nie posiadam. Moja siostra jedynie chciała mi pomóc, ale głupio mi jest zwalać się jej (czy w ogóle komuś) na głowę do jej kawalerki, gdzie mieszka z chłopakiem.

A w jakich przypadkach przyznają alimenty?
szuszuu92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:33   #7
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez szuszuu92 Pokaż wiadomość
Nieoficjalnie dzisiaj akurat usłyszałam to bo... nie chciało mi się jeść obiadu okazało się, że jestem tylko hmm sępem?, że mam się usamodzielnić i nie żerować na nim. To już trwa od prawie roku, a ja coraz bardziej wykańczam się psychicznie.

Merys no właśnie niebardzo mam gdzie. Dziadków już nie mam, brat mieszka w innym mieście, z resztą rodziny takich świetnych kontaktów też nie posiadam. Moja siostra jedynie chciała mi pomóc, ale głupio mi jest zwalać się jej (czy w ogóle komuś) na głowę do jej kawalerki, gdzie mieszka z chłopakiem.

A w jakich przypadkach przyznają alimenty?
Wlasciwie rodzic ma obowiazek placic na dziecko do chyba 24roku zycia jezeli to dziecko sie uczy. Ja bym sie jednak nad tym krokiem mocno zastanowila bo wtedy wejdziesz z rodzicami na wojenna sciezke i watpie zeby wasze kontakty kiedykolwiek sie poprawily. Moze to co uslyszalas jest wykrzyczane w zlosci i zdaza sie tylko raz na jakies dluzszy czas a oprocz tego jest ok. I moze nie warto z tego powodu psuc wszystkiego. Moze czasem lepiej zamiast wywalac cale zycie do gory nogami po prostu usiasc i zjesc troche tego obiadu
Nie wiem jaka tak naprawde jest sytuacja w Twoim domu dlatego tylko 'gdybam'
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-07, 14:38   #8
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez Nieoficjalnie Pokaż wiadomość
A nie lepiej dogadać się?

Rodzice nie każą wynosić się własnemu dziecku z domu ot tak, zupełnie bez powodu. Przyznaj się lepiej co przeskrobałaś.
przeraziła mnie Twoja wypowiedź. nie wiem co musiałoby "przeskrobać" moje dziecko, żeby usłyszeć takie słowa. ja wiem jak to boli i jak rujnuje psychikę. nie wolno mówic takich rzeczy, rodzice są po to, żeby wychowywać, wspierać i dawać poczucie bezpieczeństwa.

od lat próbuję się z moimi dogadać i powiem, że z roku na rok jest coraz gorzej. na Twoim miejscu zrobiłabym co w mojej mocy, żeby być z dala od nich. w takiej atmosferze i tak nie przygotujesz się dobrze do matury. jest kilka wyjść - możesz nawet wystąpić o alimenty. może zgłoś się o pomoc do zaufanego pedagoga w szkole/może do psychologa? wiem, że to strasznie ciężkie... współczuję Ci i trzymam kciuki.

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez szuszuu92 Pokaż wiadomość
Merys no właśnie niebardzo mam gdzie. Dziadków już nie mam, brat mieszka w innym mieście, z resztą rodziny takich świetnych kontaktów też nie posiadam. Moja siostra jedynie chciała mi pomóc, ale głupio mi jest zwalać się jej (czy w ogóle komuś) na głowę do jej kawalerki, gdzie mieszka z chłopakiem.
powinnaś skorzystać z pomocy rodzeństwa. tak na początek, na start. później się od nich odczepisz, ale od czegoś warto zacząć. to nie jest "zwalanie się na głowę". przecież Ty pewnie też byś im pomogła, gdyby byli w potrzebie, prawda?
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:38   #9
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Poszukaj miejsca w internacie ,rodzina,koleżanka?
i złóż do sądu papieru o alimenty ,rodzice maja obowiązek utrzymywać dziecko uczące sie dziennie do 25 roku życia.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 14:39   #10
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Rodzice maja obowiazek placic alimenty na dziecko, dopoki nie jest w stanie utrzymac sie samodzielnie.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 15:05   #11
szuszuu92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez Nieoficjalnie Pokaż wiadomość
Nie znamy sytuacji, autorka widzę, że na wątku "siedzi" to może raczy nam ją rozjaśnić.
A więc wygląda to tak, że kiedyś było wszystko normalnie. Owszem, zdarzały się małe nieporozumienia ale to zupełne drobnostki. Nigdy nie miałam szlabanów, kar ani tego typu spraw. Nie było problemu z wracaniem po 23 ani chodzeniem na imprezy. Chociaż zaznaczam, że nigdy nie nadużyłam ich zaufania. Zastanawiałam się bardzo długo czemu tak się dzieje. Nie wiem czy doszłam do dobrych wniosków, ale wydaje mi się, że zaczęli się tak zachowywać od kiedy dowiedzieli się, że mam chłopaka. Pierwszego chłopaka. Zawsze byłam nieśmiała, cicha i w ogóle taki typ kujonka. W liceum poznałam nowych ludzi, nabrałam pewności siebie, próbowałam pokonać tą nieśmiałość.
Pod koniec stycznia jakoś zaczęły się docinki, że jestem gówniarą, gdzie to 18sto latka ma chłopaka, "głupia się zakochała", wysłuchiwania, że się poniżam, spadłam na psy, że jestem zerem. Nagle gdziekolwiek bym nie wyszła to byłam na piwie, albo Bóg wie jakie rzeczy robiłam. Gdy się zapytałam mamy dlaczego tak myśli usłyszałam, że wie jaka jest dzisiejsza młodzież. I koniec rozmowy, bo się jej argumenty skończyły.

Może choć trochę rozjaśniłam sytuację, mam nadzieję, że zrozumiecie cokolwiek, bo piszę w zdenerwowaniu. Aha - jeszcze dla jasności - mieszkam z Tatą, Mam od paru lat przebywa w Anglii.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
w takiej atmosferze i tak nie przygotujesz się dobrze do matury. jest kilka wyjść - możesz nawet wystąpić o alimenty
Właśnie o to też mi chodzi - już pod koniec tamtego roku szkolnego byłam w takim stanie, że za żadne skarby nie mogłam się skupić na nauce. Ciągły płacz kiedy tylko weszłam do domu.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Opiszę jeszcze jedną sytuację, która mi się dosłownie śni po nocach. Ciągle do mnie wraca. Wakacje, godzina 22, weszłam do domu. Nagle moja Mama zaczyna na mnie niesamowicie krzyczeć, szarpać mną. Nie pamiętam dokładnie co krzyczała, bo byłam w szoku dosłownie. Usłyszałam tylko, że jestem pijana (można być pijanym po gorącej czekoladzie?). Zaprzeczyłam i poszłam do pokoju, a ona za mną. Zaczęła zrzucać mi wszystko z biurka, pólek, wyrzucać rzeczy z szafek. Wyzywała mnie i krzyczała niesamowicie. Chciałam wyjść z tego domu do siostry, ponieważ wiedziałam, że jej nie przejdzie i nie wiadomo co jeszcze zrobi. Chciałam po prostu uciekać. Wtedy kierując się do drzwi dostałam jakąś miską w głowę. No ale nic. Zamknęła przede mną drzwi i mną szarpała. Dostałam w twarz. Chciałam nawet zadzwonić na policję, ale się wystraszyła i rozwaliła mi telefon. Dostałam drugi raz i wtedy chciałam już stamtąd uciec za wszelką cenę, nieważne czy przez drzwi czy przez okno (3 piętro…). Gdy udało mi się jakoś uciec poszłam do siostry. Wiem, że rodzice mnie szukali, rozpaczali jakbym nie wiem jaką krzywdę im zrobiła. Dodzwonili się do siostry, przepraszali. Nie chciałam wracać w nocy do domu, wróciłam następnego dnia. I co wtedy? Pretensje, że nie wracałam w nocy przez całe miasto tylko spałam u siostry.
To jest też powód czemu chcę się stąd wyprowadzić. Tamta sytuacja mi siedzi w pamięci i nie daje spokoju. Nie wiem czy kiedykolwiek zapomnę o tym.
Przepraszam, chyba chciałam to w końcu wyrzucić z siebie.
szuszuu92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-07, 15:12   #12
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

czytałam Twoją historię z zaciśniętym gardłem. i tak znajdą się osoby, które napiszą: "poliż rodzicom tyłeczek, bo oni są dobrzy, a ty zła". nie! tak nie jest. nie mówię, że należy włazić z nimi na wojenną ścieżkę, ale czas się wyprowadzić. wykończysz się i całkowicie zrujnujesz swoją psychikę. ta sytuacja się nie polepszy... skorzystaj z pomocy siostry, razem dacie radę. znajdziesz pracę (np. na weekendy. może kelnerka? może call centre? może jakiś sklep?). w tyg szkoła. w niedługim czasie będziesz w stanie wynająć pokój. zobaczysz jaka to ulga... a do taty wpadaj na obiad lub zaproś go czasem do siebie. wtedy powinno się między wami poprawić.

i jeszcze jedno - nie napiszę Ci, że będzie lekko. BA! będzie cholernie ciężko. ale jeśli uda Ci się zdobyć na ten krok, to będzie to jedna z najlepszych decyzji w Twoim życiu...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 15:52   #13
Fuzukatsu
Zadomowienie
 
Avatar Fuzukatsu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Nie ma tak łatwo!
Wiadomości: 1 514
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Mogłabyś zapisać mamę na jakąś terapię. To takiej 'przygodzie' zwątpiłabym w jej zdrowie psychiczne.
Szczerze...
Fuzukatsu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 16:02   #14
szuszuu92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez Fuzukatsu Pokaż wiadomość
Mogłabyś zapisać mamę na jakąś terapię. To takiej 'przygodzie' zwątpiłabym w jej zdrowie psychiczne.
Szczerze...
Myślałyśmy o tym razem z siostrą (ona też nie miała łatwo kiedy tutaj mieszkała). Ale ona uważa, że z nią jest wszystko w porządku, ma zawsze racje. To cały świat jest zły, a szczególnie młodzież. Wymyśla sobie różne historyjki niczym z Anny Marii Wesołowskiej i jest święcie przekonana, że jest to prawdą. Nie da się do niej przemówić, bo i tak wszystko załatwi krzykiem, a zresztą ona i tak wie najlepiej. Tak jak mój tata.
Żeby chociaż dało się z nimi normalnie porozmawiać, ale nie. Oni wszystko muszą wykrzyczeć. To akurat jest w tym domu odkąd pamiętam, mam już tego dosyć

aktaga13 wiem, że będzie cholernie ciężko, ale przynajmniej zapanuje cisza i spokój.

Edytowane przez szuszuu92
Czas edycji: 2010-10-07 o 16:08
szuszuu92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 16:14   #15
Li O
Wtajemniczenie
 
Avatar Li O
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 812
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Zgadzam się z aktaga13
Bardzo ci współczuję, bo wiem jak bolą takie zachowania własnych rodziców. Sama doświadczyłam czegoś podobnego w podobnym wieku jak twoim. Były to na szczęście tylko incydenty, które przydarzyły się, kiedy rodzice przestali pracować i wszyscy troje "siedzieliśmy" w domu. Nagle okazało się, że zupełnie się nie znamy i nie potrafimy dogadać. Najpierw były zgrzyty, potem awantury. Paradoksalnie kiedy przestałam się tym przejmować i ich gadaninę przyjmowałam z kamienna twarzą (nie dramatyzowałam i nie płakałam, bo wiedziałam że i tak nie mają prawa mnie wyrzucić i nikt siłą mnie nie ruszy) to rodzice zrozumieli że jestem wartościową osoba, która ma takie same prawa do bycia jak oni i że muszą mnie szanować. Wielokrotnie usłyszeli ode mnie, że jak będą się tak zachowywać, to na starość nie będzie nikogo przy nich, kto choćby szklankę z herbatą poda. Wizja ta najwyraźniej poskutkowała, bo przecież na mojego brata raczej liczyć nie mogą, a ja nie dam zrobić nikomu krzywdy. Teraz jest o wiele lepiej. Nadal widzimy swoje wady, ale jakoś je wzajemnie zaakceptowaliśmy i dajemy radę funkcjonować w jednym domu. Na domiar wszystkiego zamieszkał ze mną mój chłopak i od tamtej pory rodzice jeszcze bardziej traktują mnie poważnie.
Napisałam to aby pokazać, że nie wszystkie tego typu historie kończą się źle i trzeba uciekać, bo szans na zmianę brak. Oczywiście nie namawiam cię do zostania w domu. Jakbyś nie zdecydowała, to łatwo nie będzie, ale to będzie twój wybór i krok w stronę dorosłości. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży i nie będziesz żałowała
__________________
Jesteś tu pierwszy raz?
Zanim o cokolwiek zapytasz przeczytaj pierwszy post lub skorzystaj z wyszukiwarki
Li O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 16:55   #16
Nieoficjalnie
Zakorzenienie
 
Avatar Nieoficjalnie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
przeraziła mnie Twoja wypowiedź. nie wiem co musiałoby "przeskrobać" moje dziecko, żeby usłyszeć takie słowa. ja wiem jak to boli i jak rujnuje psychikę. nie wolno mówic takich rzeczy, rodzice są po to, żeby wychowywać, wspierać i dawać poczucie bezpieczeństwa.
Nie rozumiem Twojego oburzenia.
Mi matka prawie codziennie powtarza, że chciałaby, żebym się w końcu wyprowadziła, bo "nie ma ze mnie pożytku", bo jestem związana z niewłaściwym facetem (po rozwodzie i ma dziecko z poprzedniego małżeństwa), bo jestem bezrobotna od 3 miesięcy i nie mogę znaleźć pracy, ona nie będzie mnie przecież utrzymywać...
Zadałam proste pytanie - co ojciec ma do autorki, że chce się jej pozbyć.
Co w tym nie tak?
__________________
Tydyrytkom
Nieoficjalnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 17:23   #17
Blanusia89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 662
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Kochana autorko wątku. Ja za każdym razem jak wracałam do domu po szkole miałam jazdy. Ojciec wydzierał się o byle gówno, co chwilę obrywalam. Nigdy nie usłyszałam słowa "przepraszam" Jestem z tego co mówisz , tak samo jak Ty - porządna i nie zachowuję sie słodka idiotka czy panna lekkich obyczajów. Obrywało mi się za dosłownie wszystko. Za bezbarwny lakier na paznokciach.. miliony powodów. Kiedy poszłam na studia do Krakowa i w nim siedzę wszystko się uspokoiło, wysyłają mi pieniądze. Niestety kiedy wróciłam na wakacje do domu koszmar na nowo się zaczął. Wrzaski za dosłownie nic. A moja stara jeszcze podpuszczała ojca. Po prostu koszmar. Teraz znów jestem w Krk i jest na razie cicho. Przez to rzadko jeżdzę do domu.
Po czas takiej kłótni moje młodsze siostry stają po mojej stronie, niestety im też się szybko obrywa.
Kiedyś przywiozłam szczurka do domu. Na tydzień musiałam wrócić do Krk na sesję (to było w zeszłym roku) i tylko ten tydzień mama dawała mu jeść.
Ostatnio ojciec chciał mi wmówić, ze szczur był cały rok i mama musiała się nim opiekować, że ściągam k*****stwo do domu i w ogóle. O głupotę obrywam...
Blanusia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 17:45   #18
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez Nieoficjalnie Pokaż wiadomość
Nie rozumiem Twojego oburzenia.
Mi matka prawie codziennie powtarza, że chciałaby, żebym się w końcu wyprowadziła, bo "nie ma ze mnie pożytku", bo jestem związana z niewłaściwym facetem (po rozwodzie i ma dziecko z poprzedniego małżeństwa), bo jestem bezrobotna od 3 miesięcy i nie mogę znaleźć pracy, ona nie będzie mnie przecież utrzymywać...
Zadałam proste pytanie - co ojciec ma do autorki, że chce się jej pozbyć.
Co w tym nie tak?
wszystko zależy od wydźwięku jaki ma dane wyganianie. ja POZA domem uczyłam się szacunku do innych, ale i do samej siebie. poza domem zaznałam akceptacji, miłości, przyjaźni. w domu była ciągła agresja, niezadowolenie z życia, pretensje, żal do świata. wszystko to, co opisują dziewczyny. zaznałam tego na własnej skórze, popełniłam masę błędów (i nadal je popełniam), dawałam się traktować najgorzej jak się da. jeśli mogę doradzić osobie w podobnej sytuacji, to NIGDY, PRZENIGDY nie będę upatrywała się winy w niej samej. jeśli w życiu powinie nam się noga, jeśli zrobimy coś okropnego, to RODZICE są po to, żeby nam pomóc przez to przejść. nie mówię, że mają nas wiecznie głaskać po głowie, ale to jacy jesteśmy jest w dużej mierze ich "zasługą". to nie tylko geny, ale i wychowanie, wartości. niezależnie od tego, czy autorka przeskrobałaby coś, czy nie, ja nie będę akceptować takich tekstów i szukać co ona mogła zrobić źle, żeby "nie zasłużyć" na miłość ojca. bo dziecko zasługuje na tę miłość bezwarunkowo. co innego wkurzyć się raz, drugi, upomnieć, zganić, nakrzyczeć. co innego wyrzucać z domu, tłamsić psychicznie.. co wyrośnie z tej dziewczyny?

dlatego oburzyła mnie Twoja wiadomośc. nie wiem jakie są Twoje relacje z mamą, nie wiem jaka Ty jesteś - być może silniejsza ode mnie, może twardsza. może masz taki charakter, że nie przejmuje Cię "byle co"... ja jednak (po tym co przeszłam z moją wesołą rodzinką) zawsze będę po tej drugiej stronie barykady. nie gniewaj się na mnie za tamtego posta..
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 18:08   #19
Nieoficjalnie
Zakorzenienie
 
Avatar Nieoficjalnie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
wszystko zależy od wydźwięku jaki ma dane wyganianie. ja POZA domem uczyłam się szacunku do innych, ale i do samej siebie. poza domem zaznałam akceptacji, miłości, przyjaźni. w domu była ciągła agresja, niezadowolenie z życia, pretensje, żal do świata. wszystko to, co opisują dziewczyny. zaznałam tego na własnej skórze, popełniłam masę błędów (i nadal je popełniam), dawałam się traktować najgorzej jak się da. jeśli mogę doradzić osobie w podobnej sytuacji, to NIGDY, PRZENIGDY nie będę upatrywała się winy w niej samej. jeśli w życiu powinie nam się noga, jeśli zrobimy coś okropnego, to RODZICE są po to, żeby nam pomóc przez to przejść. nie mówię, że mają nas wiecznie głaskać po głowie, ale to jacy jesteśmy jest w dużej mierze ich "zasługą". to nie tylko geny, ale i wychowanie, wartości. niezależnie od tego, czy autorka przeskrobałaby coś, czy nie, ja nie będę akceptować takich tekstów i szukać co ona mogła zrobić źle, żeby "nie zasłużyć" na miłość ojca. bo dziecko zasługuje na tę miłość bezwarunkowo. co innego wkurzyć się raz, drugi, upomnieć, zganić, nakrzyczeć. co innego wyrzucać z domu, tłamsić psychicznie.. co wyrośnie z tej dziewczyny?

dlatego oburzyła mnie Twoja wiadomośc. nie wiem jakie są Twoje relacje z mamą, nie wiem jaka Ty jesteś - być może silniejsza ode mnie, może twardsza. może masz taki charakter, że nie przejmuje Cię "byle co"... ja jednak (po tym co przeszłam z moją wesołą rodzinką) zawsze będę po tej drugiej stronie barykady. nie gniewaj się na mnie za tamtego posta..
Oczywiście, że się nie gniewam

Moje relacje z matką są napięte nie od dziś, a to dlatego, że ona nie potrafi zaakceptować moich dorosłych wyborów, sądzi, że wie, co dla mnie najlepsze, że wie to lepiej ode mnie, chciałabym mnie poprowadzić swoimi ścieżkami przez życie, drogą, którą ONA dla mnie wybierze

Staram się spełniać jej prośby, pomagać jej, wysłuchiwać, ale jej to nie wystarcza, ona chce abym jej pomysły, jej sugestie wprowadzała w życie. Wszystkie. Począwszy od znalezienia innego, lepszego jej zdaniem chłopaka. Paranoja.

Jak to wytrzymuję? Staram się wpuszczać jednym a wypuszczać drugim uchem. Często od rana sa kłótnie, nieraz wyzwiska i jak zwykle "nie pasuje to wypierd*** z tego domu!! Ale pamiętaj, jak sie wyniesiesz, to nie licz na jakąkolwiek pomoc z mojej strony, ani grosza nie dostaniesz!"

Autorko, daj sobie spokój z wyprowadzką przed maturą. Wątpię, żeby było aż tak źle, żeby Twoim jedynym wyjściem była wyprowadzka. Ojciec spakował Ci rzeczy i kazał oddać klucze od domu? Nie sądzę. Czepia się? Niech się czepia, może mu się nudzi samemu i dlatego tak się zachowuje (moja matka też jest sama i dlatego z nudów czasem świruje) Założę się, że z tą wyprowadzką nie mówi do końca serio, jedynie pod wpływem impulsu. Wie, że nie masz gdzie pójść, nie masz pieniędzy na wynajem, dlatego wykorzystuje to, mały szantażyk, żeby córka słuchać zaczęła i chodziła jak w zegarku. Jeżeli tak jak piszesz, jesteś przykładną córunią - bądź dalej i spróbuj nie przejmować się jazdami ojca, bo być może ten typ tak ma, nie kłóć się, nie wdawaj w niepotrzebne awantury, jak zaczyna się wydzierać, wyjdź z pokoju, powodzenia i cierpliwości życzę.
__________________
Tydyrytkom

Edytowane przez Nieoficjalnie
Czas edycji: 2010-10-07 o 18:10
Nieoficjalnie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-07, 18:41   #20
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

A nie możesz zacząć kłamać o chłopaku, i nazywać, że spotykasz się z koleżankami? Skoro to posiadanie chłopaka zrodziło sajgon, to może niech uwierzą, że już go nie masz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 19:08   #21
Kolorowymaj
Zadomowienie
 
Avatar Kolorowymaj
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Mam podobna sytuacje, ale u mnie trwa to od zawsze... i rowniez mam w tym roku mature, jest cholernie ciezko, mimo ze moim marzeniem jest wyprowadzka, wiem ze bym sobie nie poradzila
a moge wiedziec z jakiego jestes miasta?
__________________
Kolorowymaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 19:32   #22
szuszuu92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 24
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Dziękuję Wam za wypowiedzi
Rzeczywiście może lepiej będzie jeśli zostanę, pomęczę siebie i jego jeszcze przez jakiś czas. Przynajmniej do matury. A jak na razie może uda mi się znaleźć jakąś pracę, żeby mieć chociaż parę groszy swoich, żeby nie było, że wyłudzam od nich pieniądze.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
A nie możesz zacząć kłamać o chłopaku, i nazywać, że spotykasz się z koleżankami? Skoro to posiadanie chłopaka zrodziło sajgon, to może niech uwierzą, że już go nie masz.
To nic nie da, nawet jeśli chciałabym ich okłamywać. Zawsze mówię, gdzie wychodzę, skoro tego chcą. Problem polega na tym, że oni i tak wymyślą sobie własną wersję i nie da się przetłumaczyć, że mają zbyt bujną wyobraźnię. Szczególnie mama.

Cytat:
Napisane przez Kolorowymaj Pokaż wiadomość
a moge wiedziec z jakiego jestes miasta?
Jestem z Kielc.
szuszuu92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 20:24   #23
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez szuszuu92 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za wypowiedzi
Rzeczywiście może lepiej będzie jeśli zostanę, pomęczę siebie i jego jeszcze przez jakiś czas. Przynajmniej do matury. A jak na razie może uda mi się znaleźć jakąś pracę, żeby mieć chociaż parę groszy swoich, żeby nie było, że wyłudzam od nich pieniądze.


To nic nie da, nawet jeśli chciałabym ich okłamywać. Zawsze mówię, gdzie wychodzę, skoro tego chcą. Problem polega na tym, że oni i tak wymyślą sobie własną wersję i nie da się przetłumaczyć, że mają zbyt bujną wyobraźnię. Szczególnie mama.


Jestem z Kielc.
Rodzice mają prawny obowiązek zapewnić Ci utrzymanie. I to nie minimalne, ale identyczną stopę życiową jak ta, na której sami żyją. Jeśli już skończyłaś 18 rok życia, to jeśli rodzice chcą, abyś się wyprowadziła, muszą dać Ci sumę pieniędzy wystarczającą na wynajęcie gdzieś przez Ciebie własnego pokoju, w którym będziesz mieszkać.
Jeśliby faktycznie doszło do tego, że zażądaliby Twojej wyprowadzki, albo nie dawali pieniędzy na jedzenie, środki higieniczne czy podręczniki szkolne, to warto im uświadomić (spokojnie, ale stanowczo) ich obowiązki wobec Ciebie. Wiele osób myśli, że po osiągnięciu przez dziecko 18. roku życia nie mają już wobec niego żadnych zobowiązań, co jest bzdurą.
Jeśli przyszłoby do tego, że wnosiłabyś przeciw rodzicom powództwo o alimenty (właściwy Sąd Rejonowy w Kielcach, Wydział Rodzinny i Nieletnich), to warto w pozwie zawrzeć obok żądania zapłaty alimentów także wniosek o zabezpieczenie powództwa, poprzez zobowiązanie pozwanych (czyli rodziców) do zapłaty Ci co miesiąc pewnej sumy przez czas trwania postępowania, tak abyś w miarę szybko uzyskała jakieś środki finansowe. Chociaż miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie, a do rodziców dotrze, że nie mogą Cię tak po prostu wyrzucić,lecz mają obowiązek łożyć na Twoje utrzymanie, co najmniej do czasu ukończenia szkoły średniej.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 21:31   #24
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Rodzice mają prawny obowiązek zapewnić Ci utrzymanie. I to nie minimalne, ale identyczną stopę życiową jak ta, na której sami żyją. Jeśli już skończyłaś 18 rok życia, to jeśli rodzice chcą, abyś się wyprowadziła, muszą dać Ci sumę pieniędzy wystarczającą na wynajęcie gdzieś przez Ciebie własnego pokoju, w którym będziesz mieszkać.
Jeśliby faktycznie doszło do tego, że zażądaliby Twojej wyprowadzki, albo nie dawali pieniędzy na jedzenie, środki higieniczne czy podręczniki szkolne, to warto im uświadomić (spokojnie, ale stanowczo) ich obowiązki wobec Ciebie. Wiele osób myśli, że po osiągnięciu przez dziecko 18. roku życia nie mają już wobec niego żadnych zobowiązań, co jest bzdurą.
Jeśli przyszłoby do tego, że wnosiłabyś przeciw rodzicom powództwo o alimenty (właściwy Sąd Rejonowy w Kielcach, Wydział Rodzinny i Nieletnich), to warto w pozwie zawrzeć obok żądania zapłaty alimentów także wniosek o zabezpieczenie powództwa, poprzez zobowiązanie pozwanych (czyli rodziców) do zapłaty Ci co miesiąc pewnej sumy przez czas trwania postępowania, tak abyś w miarę szybko uzyskała jakieś środki finansowe. Chociaż miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie, a do rodziców dotrze, że nie mogą Cię tak po prostu wyrzucić,lecz mają obowiązek łożyć na Twoje utrzymanie, co najmniej do czasu ukończenia szkoły średniej.
już to widzę. ojciec powie jej, że jest zdrowa, dorosła i może zarobić na siebie (albo, że on też nic od nikogo nie dostał). a dziewczyna zamiast się uczyć do matury, będzie się tułać po sądach. w praktyce wszystko ładnie..
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-07, 21:53   #25
madelaine_16
Rozeznanie
 
Avatar madelaine_16
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Wiadomości: 684
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Miałam taka sama sytuacje i nadal jest średnio.Już miałam się wyprowadzać do faceta,ale dobrze ,że tego nie zrobiłam.Zaczełam jakoś się dogadywać.Nie powiem ,że robie to co oni chcą,ale jakoś mniej się kłócimy.Więc jak z moimi dało rade to i z Twoimi.Wyprowadzka nie jest taka łatwa jak się zdaje.Pogodzić prace z matura tez nie łatwo(chociaz da sie).Nie wiem czy warto narażać się na takie trudy.Może przetrzymaj do matury w domu,a potem wyjedz na studia do innego miasta,stancja,akademik?W tedy moze rodzice dadza pieniążki (bo przeciez nauka to ważna sprawa),a Ty na codzień będziesz miała większy spokoj Powodzenia
madelaine_16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-08, 06:54   #26
nefre
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 250
GG do nefre
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez madelaine_16 Pokaż wiadomość
Więc jak z moimi dało rade to i z Twoimi.
Tak, bo wszyscy ludzie są tacy sami.

Autorko, miałam taką samą sytuację, od razu po maturze się wyprowadziłam! Teraz najważniejsze, aby zdać maturę z dobrym wynikiem i dostać się na studia (lub robić to, co uważasz po zdaniu matury). W większych miastach o pracę nietrudno! Nie pisze, że znajdziesz raz dwa, ale wystarczy trochę pochodzić, popytać...
Znam wiele osób, które zrobiło tak jak ja (wyprowadziło się szybko z domu) i naprawdę to podnosi duchu, bo widzę, ze każdy sobie jakoś radzi
Sytuacja nie jest beznadziejna! Jest wyjście!
Pamiętaj do matury tylko 7 miesięcy.. to nic, gdy pomyślisz ile później będziesz miała spokoju!
__________________

życiowy parkiet bywa śliski
nefre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-08, 07:56   #27
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

O raju, moja siostra bliźniaczka. ;>
Napiszę tylko jedno - wyprowadzka.
Sama ją rozważam, ale wiem, że teraz będzie mi trudno.
Jednak z drugiej strony w takiej atmosferze nie da się uczyć.
Spróbuję z matką jeszcze raz. Jeśli nie, to powiem jej, że chcę się wyprowadzić, a jak zacznie mi to utrudniać, to idę do wychowawcy w szkole i znajomego prawnika. Ty też na pewno masz osoby, które Ci pomogą (siostra), nie wstydź się korzystać z ich pomocy, to tylko chwilowe rozwiązanie. Znam sytuację z autopsji i wiem, że takich relacji nie da się odbudować. Osoby, które od zawsze miały szczęśliwą rodzinę nigdy tego nie zrozumieją, ale to jest w jakimś stopniu zrozumiałe.
Tak jak Ty mam chłopaka i on na szczęście bardzo mnie wspiera, za co jestem mu ogromnie wdzięczna. Wiem, że zawsze mogę się do niego zwrócić.
Damy radę, wiesz? Po Twoich wypowiedziach widać, że jesteś inteligentną dziewczyną. Zdamy maturę, wyprowadzimy się i będziemy wieść szczęśliwe, spokojne życie. To tylko rok.
Ja po maturze planuję wyprowadzić się do chłopaka do innego miasta i tam studiować. Ten plan trzyma mnie przy życiu.
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-10-08, 09:58   #28
kingus_25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 81
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
przeraziła mnie Twoja wypowiedź. nie wiem co musiałoby "przeskrobać" moje dziecko, żeby usłyszeć takie słowa. ja wiem jak to boli i jak rujnuje psychikę. nie wolno mówic takich rzeczy, rodzice są po to, żeby wychowywać, wspierać i dawać poczucie bezpieczeństwa.

od lat próbuję się z moimi dogadać i powiem, że z roku na rok jest coraz gorzej. na Twoim miejscu zrobiłabym co w mojej mocy, żeby być z dala od nich. w takiej atmosferze i tak nie przygotujesz się dobrze do matury. jest kilka wyjść - możesz nawet wystąpić o alimenty. może zgłoś się o pomoc do zaufanego pedagoga w szkole/może do psychologa? wiem, że to strasznie ciężkie... współczuję Ci i trzymam kciuki.[COLOR="Silver"]

powinnaś skorzystać z pomocy rodzeństwa. tak na początek, na start. później się od nich odczepisz, ale od czegoś warto zacząć. to nie jest "zwalanie się na głowę". przecież Ty pewnie też byś im pomogła, gdyby byli w potrzebie, prawda?
Dokładnie tak. Poza tym psychika jest słaba mimo pozorów na pewno coś w niej zostanie. Musisz działać, abyś mogła kiedyś spokojnie żyć i co więcej abyś sobie radziła sama ze sobą. Bo jeśli zostaniesz to nie będzie dobrze. Trudno jest to zrobić nam łatwo pisać, ale wiele osób dokładnie wie co przeżywasz. Ale jeśli odzyskasz spokój psychiczny to nawet jak będzie Ci ciężko to i tak będziesz szczęśliwa. Trzymam kciuki Słoneczko za Ciebie.
kingus_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-08, 21:37   #29
TouchOfAngel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Tu gdzie jest moje miejsce. Wizaż (;
Wiadomości: 169
GG do TouchOfAngel Send a message via Skype™ to TouchOfAngel
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Rozumiem co czujesz, to jest straszne co przezywasz ja sama rowniez mam ciezka sytuacje w domu, momentami nie wytrzymuje, moja psychika jest zbyt słaba. tez chce sie wyprowadzic, ale ja nie mam nikogo kto by mi pomogl a przede wszystkim rodzice mi na to nie pozwola, nawet po ukonczeniu 18 lat. Mysle o tym wszystkim codziennie i codziennie coraz bardziej załuje ze sie urodziłam. To jest straszna, mysle sobie ze jesli ja kiedys mialabym tak traktowac swoje dzieci to wole ich nie miec wcale. Jak ja moge myslec o sobie i o swojej przyszłości jak ja musze co chwile sie zastanawiac jak przejsc z pokoju do lazienki zeby sie do mnie nie doczepieli ze np ide nie tak jak powinnam. Tak bardzo bym chciala cos zmienic w zyciu, uwolnic sie od tego wszystkiego, ale jedynym wyjsciem jest wyprowadzenie sie. A to jest nie realne. Nie mam siły na to wszystko. Jestem w 2 liceum, w kwietniu koncze 18 lat. mieszkam na wsi, 30 km w jedna strone dojezdzam do szkoly... Jedyne pocieszenie to studia za 1,5 roku. wtedy prawdopodobnie zamieszkam w akademiku/mieszkaniu. A co jesli moje zycie potoczy sie inaczej? Nie pojde na studia a nawet jesli to nie mam pewnosci czy wytrzymam psychicznie do konca liceum...
__________________
"W nieśmiertelnej kopercie oddaję Ci raz jeszcze duszę [...]"


Edukacja
TouchOfAngel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-09, 09:14   #30
miyusakoshi
Raczkowanie
 
Avatar miyusakoshi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mazury/Warszawa
Wiadomości: 249
Dot.: Wyrzucona z domu. Co robić?

Jestem pełna podziwu. Mimo takiej sytuacji nadal piszesz o nich "mama", "tata" i to z takim spokojem, bez agresji. Większość młodych ludzi o swoich rodzicach mówi bardzo źle, nawet jeśli są w porządku. Myślę, że jesteś bardzo rozsądną i inteligentną dziewczyną.
Proponuję Ci rozmowę z siostrą. Wiem, że nie chcesz zrzucać się jej na głowę, ale może ona nie widzi w tym nic złego? Może to byłoby najlepsze wyjście, do czasu matury? później Twój świat wywróci się do góry nogami (studia, studium, praca ). Do matury zostało ok. 7 miesięcy
piszesz, że jesteś "grzeczną" osobą, więc myślę że przez te kilka miesięcy siostra Ci pomoże( nie będziesz jej przecież sprawiała problemów alkoholem i późnym wracaniem). Nie musisz ciągle siedzieć u niej w domu, możesz czasem iść do koleżanki czy chłopaka. Na wiosnę proponuję uczenie się w parku, albo za miastem. Nauka na świeżym powietrzu jest bardzo przyjemna ( przynajmniej dla mnie )


trzymam za Ciebie kciuki, życzę powodzenia
__________________
"\O.o/"
miyusakoshi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.