Co sądzicie o tej sukni?

[BLONDI08]

Mój ślub odbędzie się 02.08.2008r. Jestem w trakcie poszukiwań "sukni moich marzeń". Ostatnio znalazłam tą suknię i odrazu poczułam do niej sentyment. Szukam czegoś nowoczesnego, frywolnego i orginalnego. Jeśli macie zdjęcia jakiś nietypowych kreacji to bardzo proszę o zdjęcia.

[m.a.r.t.a]

Jest naprawdę nowoczesna i oryginalna, ale... no właśnie nie wyobrażam sobie pójść do Kościoła w tak odważnej sukni. Za duże jest rozcięcie na nodze, do dekoltu też miałabym zastrzeżenia. Suknia ogólnie mówiąc jest zbyt seksowna jak na taką uroczystość .

Raz słyszałam o przypadku, kiedy Ksiądz zwrócił Pannie Młodej uwagę na niestosowne ubranie jak do ślubu kościelnego.

[wersta]

stawiałabym na coś klasycznego, żeby nie wstydzić się własnych zdjęć za 10 lat
polecam wątek "najbrzydsza suknia jaką widziałyście", tam są właśnie wklejane suknie ekstrawaganckie w danym czasie, teraz są po prostu śmieszne

[Cdz]

fajna moja (była) przyjaciółka szukała czegos takiego na ślub0 cywilny.. jednak wszsytko potoczyło się inaczej i wystąpiła w klasycznej (juz w kosciele).. osobiscie nie załozyłabym takiej, myslę, ze jest zbyt pretensjonalna. myślę ze nasze społeczenstwo jest zbyt bogobojne, zresztą przez zbyt wielką ingerencję kosciola w zycie, politykę itd.
oczywiscie ważne jest Twoje podejscie do religii i koscioła, ja choc nie uznaję instytucji typu kosciół- nie załozyłabym. myślę, ze byłabyś na językach długi czas...

[BLONDI08]

Bardzo dziękuję za szczere komentarze. Chyba zacznę szukać czegoś bardziej klasycznego. Pozadrawiam

[-agniesia-]

Mnie się ta suknia bardzo podoba, bo przede wszystkim jest oryginalna, a tego niestety często brakuje obecnym pannom młodym. Szkoda, że nie widać dokładniej dołu, bo jest bardzo ciekawy. Na ślub cywilny myślę, że odważyłabym się ją założyć, ale do kościoła jest zbyt odważna.

[IzuM]

Suknia bardzo orginalna. Jak dla mnie super !

[Melliana]

mnie się bardzo nie podoba, jest "przesadzona" i po prostu mało elegancka.

[dra]

sukienka super,ja bym się w takiej wybrała,to ma mi się podobać sukienka a nie innym czy księdzu

[gosia1007]

Zbyt odważna, kościół to zawsze kościół. Oczywiście nie mam na myśli ubierania się w wór pokutny kiedy się tam wybieramy, ale...no właśnie dekold jest za duży. Na tym zdjęciu gorset prawie spada modelce. Po drugie nie wiem czy to jest aż takie wygodne i czy ładnie wygląda, jak panna młoda ciągle poprawia gorset.

[IzuM]

Napisane przez dra

sukienka super,ja bym się w takiej wybrała,to ma mi się podobać sukienka a nie innym czy księdzu

JAK NAJBARDZIEJ POPIERAM.
Ostatnio usłyszałam fajne powiedzonko:
"Nie urodził się jeszcze człowiek, który dogodziłby każdemu"

[dra]

odważna czy nieodważna jak się komuś podoba może założyć,ale widzę,że podoba się dużo fajnych sukienek dziewczyną,ale muszę z nich zrezygnować bo kościół,a co do tego ma kościół,to jest ślub i czy wasz czy mój ma się tylko mi sukienka podobać jaką sobioe wymarzyłam,a kościół tu nic nie ma do gadania,przez kościół nie można się ubrać w fajną sukienkę nie rozumiem tego,na mus trzeba zrezygnować z fajnej kiecki,bo kościołowi się nie spodoba,to nie jest ślub księdza tylko wasz i wy macie do wyboru sukienke i nie patrzcie na kościół

[nysiunia]

Napisane przez dra

odważna czy nieodważna jak się komuś podoba może założyć,ale widzę,że podoba się dużo fajnych sukienek dziewczyną,ale muszę z nich zrezygnować bo kościół,a co do tego ma kościół,to jest ślub i czy wasz czy mój ma się tylko mi sukienka podobać jaką sobioe wymarzyłam,a kościół tu nic nie ma do gadania,przez kościół nie można się ubrać w fajną sukienkę nie rozumiem tego,na mus trzeba zrezygnować z fajnej kiecki,bo kościołowi się nie spodoba,to nie jest ślub księdza tylko wasz i wy macie do wyboru sukienke i nie patrzcie na kościół

Troche się z tym nie zgadzam. Owszem - czlowiek ma prawo sie ubrać jak chce ale z zachowaniem smaku, obyczajów i szacunku. Jak ktoś decyduje sie na wzięcie ślubu kościelnego tzn że jest człowiekiem wierzącym, więc powinien uszanować to miejsce. W końcu ślubuje się przed Bogiem i troche tak głupio paradować półnago przed Nim.
A gdybyś pracowała w jakiejś poważnej firmie, gdzie wymagają aby ubierać się w garsonki bo to wyraz szacunku dla klientów to też byś się sprzeciwiała i mówiła że to Twoja sprawa jak chodzisz ubrana?
Dla mnie nie ma znaczenia czy Panna Młoda przejdzie przez kościół w zielonej czy białej sukience, świecącej czy ni, byle nie półnago.

[dra]

Napisane przez nysiunia

Troche się z tym nie zgadzam. Owszem - czlowiek ma prawo sie ubrać jak chce ale z zachowaniem smaku, obyczajów i szacunku. Jak ktoś decyduje sie na wzięcie ślubu kościelnego tzn że jest człowiekiem wierzącym, więc powinien uszanować to miejsce. W końcu ślubuje się przed Bogiem i troche tak głupio paradować półnago przed Nim.
A gdybyś pracowała w jakiejś poważnej firmie, gdzie wymagają aby ubierać się w garsonki bo to wyraz szacunku dla klientów to też byś się sprzeciwiała i mówiła że to Twoja sprawa jak chodzisz ubrana?
Dla mnie nie ma znaczenia czy Panna Młoda przejdzie przez kościół w zielonej czy białej sukience, świecącej czy ni, byle nie półnago.

wiesz każdy ma swoje zdanie i ja swoje zdanie wyraziłam
ja bym poszła tak jak mi pasuje,bo to mój ślub i tyle
A gdybyś pracowała w jakiejś poważnej firmie, gdzie wymagają aby ubierać się w garsonki bo to wyraz szacunku dla klientów to też byś się sprzeciwiała i mówiła że to Twoja sprawa jak chodzisz ubrana?
i tak bym poszła wedle uznania

[Melliana]

Napisane przez dra

i tak bym poszła wedle uznania

możesz mieć swoje zdanie - ale jednak są sytuacje, kiedy uniform jest jedynym przyjętym i akceptowalnym strojem. Wyobrażasz sobie, by chirurg operował ubrany w gorset i podwiązki - bo tak akurat lubi się nosić - a policjant chodził w pelerynie batmana?

Garsonki/garnistury są po prostu uniformem, którego dana praca wymaga. Ubranie, które źle dopasowujemy do okoliczności, mówi dużo o nas samych - przyjdziesz do teatru w dresie? Na egzamin w wydekoltowanej bluzce? Możesz sobie konstatować obyczaje i ubiory, ale pewne sytuacje NARZUCAJĄ nam pewien wygląd. To zawsze idzie w parze z szacunkiem do innych osób: rozmowców, świadków danego wydarzenia itp.

Podobnie jest ze ślubem - to nie jest tylko "bo JA tak chcę , bo MNIE się podoba, bo MOIM zdaniem to ładne" - ślub to pewien ceremoniał, który wymaga odpowiedniej oprawy. Mówię oczywiście o ślubie kościelnym - nie idziesz do ołtarza po to, by pochwalić się kiecką lub opalonymi plecami/dekoltem/nogami - to nie jest pokaz mody i urody. To sytuacja i przeżycie duchowe, które także potrzebuje odpowiedniej oprawy.

Jeśli uważasz inaczej - masz prawo, oczywiście. Ale sądzę, że niebawem zweryfikujesz swoje podejście.

[dra]

wiadomo są sytłacje na które trzeba się ubierać jak wypada...ale co do ślubu zdania nie zmienie ja mam się dobrze czuć,bo co mi z tego,że bede sie zle czuła bo zdanie kościoła było ważniejsze...
ja jak bym brała slub mi sukienka skromna wystarczy

[lacallie]

Jedno jest pewne, a mianowicie, że suknia jest bardzo oryginalna ...ale z drugiej strony wydaje mi się, że zbyt wiele odsłania (albo plecy i dekolt, albo nogi, a i jedno i drugie to już trochę za dużo ).

[Melliana]

Napisane przez dra

ale co do ślubu zdania nie zmienie ja mam się dobrze czuć,bo co mi z tego,że bede sie zle czuła bo zdanie kościoła było ważniejsze...
ja jak bym brała slub mi sukienka skromna wystarczy

pewnie, ze masz sie dobrze czuc. Masz wyglądać i czuć się pięknie, ma Ci byc rowniez wygodnie - będziesz w tej sukni cala noc! ta nie wygląda na wygodną, no chyba, że ktoś lubi sobie grzebać przy biuście non stop....

a ta suknia nie jest skromna. Jest mało elegancka, brak smaku nadrabia "oryginalnością", jak to ktoś nazwał i raczej nie świadczy o dobrym guście.

[gosiunia22]

Napisane przez Melliana

możesz mieć swoje zdanie - ale jednak są sytuacje, kiedy uniform jest jedynym przyjętym i akceptowalnym strojem. Wyobrażasz sobie, by chirurg operował ubrany w gorset i podwiązki - bo tak akurat lubi się nosić - a policjant chodził w pelerynie batmana?

Garsonki/garnistury są po prostu uniformem, którego dana praca wymaga. Ubranie, które źle dopasowujemy do okoliczności, mówi dużo o nas samych - przyjdziesz do teatru w dresie? Na egzamin w wydekoltowanej bluzce? Możesz sobie konstatować obyczaje i ubiory, ale pewne sytuacje NARZUCAJĄ nam pewien wygląd. To zawsze idzie w parze z szacunkiem do innych osób: rozmowców, świadków danego wydarzenia itp.

Podobnie jest ze ślubem - to nie jest tylko "bo JA tak chcę , bo MNIE się podoba, bo MOIM zdaniem to ładne" - ślub to pewien ceremoniał, który wymaga odpowiedniej oprawy. Mówię oczywiście o ślubie kościelnym - nie idziesz do ołtarza po to, by pochwalić się kiecką lub opalonymi plecami/dekoltem/nogami - to nie jest pokaz mody i urody. To sytuacja i przeżycie duchowe, które także potrzebuje odpowiedniej oprawy.

Jeśli uważasz inaczej - masz prawo, oczywiście. Ale sądzę, że niebawem zweryfikujesz swoje podejście.

Brawo, Melliana, zgadzam się w stu procentach! Do tego pięknie piszesz, z przyjemnością się czyta
A co do samej sukienki - kiczowata do bólu, pasuje mi do takiej klasycznej, platynowej tipsiary z solarium Jeśli kogoś uraziłam - przepraszam.

[Melliana]

Napisane przez gosiunia22

Brawo, Melliana, zgadzam się w stu procentach! Do tego pięknie piszesz, z przyjemnością się czyta
A co do samej sukienki - kiczowata do bólu, pasuje mi do takiej klasycznej, platynowej tipsiary z solarium Jeśli kogoś uraziłam - przepraszam.

Dziękuję gosiuniu, to zawodowe zboczenie z tym pisaniem Miło, że ktoś się zgadza. A ja się zgadzam z Twoją opinią na temat sukienki. Nikogo nie urażając

[truskaffka]

stanac tak przed ksiedzem?!

o luuudzie.... ja bym chyba tego nie zrobila mimo ze szalona babka jestem

[IzuM]

Pytanie zadane w wątku dotyczyło opinii na temat sukni - co o niej sądzicie? Nie wiem dlaczego doszło w tym miejscu do takiej "przepychanki" słownej. Dziewczyny, wystarczy, że napisałybyście: TAK podoba mi się suknia, NIE nie w moim stylu, i to by pewnie wystarczyło użytkowniczce która była ciekawa waszego zdania.
Jak dla mnie suknia bardzo ładna, choć nie jestem platynową lalą z solarium z tipsami na palcach (włosy popielate, jasna skóra, krótkie paznokcie).
Pamietajcie: nie osądzajcie nikogo po stroju, bo wewnątrz może być naprawdę wspaniałym człowiekiem.
A tak na marginesie, suknia ślubna to kreacja, którą każda kobieta zakłada jeden raz w życiu - POZWÓLMY NA TO, ABY KAŻDA Z NAS WYBRAŁA TAKĄ, O JAKIEJ ZAWSZE MARZYŁA !!!

Pozdrawiam wszystkie przyszłe PANNY MŁODE - kierujcie się sercem, a nie opinią innych ludzi.

[dra]

Napisane przez IzuM

Pytanie zadane w wątku dotyczyło opinii na temat sukni - co o niej sądzicie? Nie wiem dlaczego doszło w tym miejscu do takiej "przepychanki" słownej. Dziewczyny, wystarczy, że napisałybyście: TAK podoba mi się suknia, NIE nie w moim stylu, i to by pewnie wystarczyło użytkowniczce która była ciekawa waszego zdania.
Jak dla mnie suknia bardzo ładna, choć nie jestem platynową lalą z solarium z tipsami na palcach (włosy popielate, jasna skóra, krótkie paznokcie).
Pamietajcie: nie osądzajcie nikogo po stroju, bo wewnątrz może być naprawdę wspaniałym człowiekiem.
A tak na marginesie, suknia ślubna to kreacja, którą każda kobieta zakłada jeden raz w życiu - POZWÓLMY NA TO, ABY KAŻDA Z NAS WYBRAŁA TAKĄ, O JAKIEJ ZAWSZE MARZYŁA !!!

Pozdrawiam wszystkie przyszłe PANNY MŁODE - kierujcie się sercem, a nie opinią innych ludzi.

i właśnie tak miałyśmy napisać czy się podoba czy nie,ja wyraziłam swoje zdanie i i wiedziałam,że zaraz beda do mnie odpowiedzi

aaa ja nie mówiłam,że to jest skromna suknia,tylko jakbym ja szła do ślubu to wybrałabym skromną,no chyba,że bym miała pieniądze i to dużo to na pewno coś ekstra bym wybrała,a jeszcze jedno dodam na pewno nie pójdę do ślubu w długiej,albo pojdę w krótkiej,albo na przodzie,żeby była krótka
KONIEC temat zamknięty proszę mnie nie podsumowć wyraziłam zdanie

[ka4rolcia]

Napisane przez BLONDI08

Mój ślub odbędzie się 02.08.2008r. Jestem w trakcie poszukiwań "sukni moich marzeń". Ostatnio znalazłam tą suknię i odrazu poczułam do niej sentyment. Szukam czegoś nowoczesnego, frywolnego i orginalnego. Jeśli macie zdjęcia jakiś nietypowych kreacji to bardzo proszę o zdjęcia.

Jak dla mnie to extraa! naprawde super!

[nadia_83]

Napisane przez BLONDI08

Mój ślub odbędzie się 02.08.2008r. Jestem w trakcie poszukiwań "sukni moich marzeń". Ostatnio znalazłam tą suknię i odrazu poczułam do niej sentyment. Szukam czegoś nowoczesnego, frywolnego i orginalnego. Jeśli macie zdjęcia jakiś nietypowych kreacji to bardzo proszę o zdjęcia.

to ma być Twój dzień ! ja wychodzę za mąż też w sierpniu 2008 r. i będę miała swoją wymarzoną suknię, a będzie to właśnie ta suknie z kolekcji Eddy K. do kościoła mam szal w celu uniknięcia zbędnych komentarzy- chociaż nie spodziewam się słów krytyki, wręcz przeciwnie i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zrezygnować z "mojej sukni".
Przymierzałam wiele innych.. ale żadna nie miała szans z tą jedyną! Więcej odwagi! i powodzenia w wyborze

[katalinka17]

Według mnie suknia jest po prostu brzydka.
Ot i tyle, wyraziłam swoje zdanie

[soffera]

Uważam, że jest tyle pieknych, efektownych, bogatych sukien, że nie trzeba się koniecznie silić na odkrywanie wszystkiego. Można wyglądać seksownie w zakrytej sukni

[AgusiaGda]

Napisane przez Melliana

mnie się bardzo nie podoba, jest "przesadzona" i po prostu mało elegancka.

Napisane przez katalinka17

Według mnie suknia jest po prostu brzydka.
Ot i tyle, wyraziłam swoje zdanie

Napisane przez soffera

nie trzeba się koniecznie silić na odkrywanie wszystkiego. Można wyglądać seksownie w zakrytej sukni

zgadzam się z dziewczynami mi ta suknia "pachnie tandetą" i jakoś kojarzy się ze striptizerkami...

[nadia_83]

po pierwsze: pytanie jak wyglądacie? nie każdemu pasuje taka suknia - trzeba mieć ładne ciało !!!
po drugie: jak dla mnie możecie iśc w chabicie do ślubu, ja tam nie mam nic przeciwko każdy ma prawo chodzić w czym chce!! a to jak będziecie wyglądały mam gdzieś - kazdy ma po to lustro w domu i życzliwych sobie ludzi, zeby stwierdzic czy jest ok
po trzecie: a Ty AgusiaGda byłas kiedyś w lokalu ze striptizem??

[AgusiaGda]

Napisane przez nadia_83

po trzecie: a Ty AgusiaGda byłas kiedyś w lokalu ze striptizem??

w typowym lokalu tego rodzaju nie byłam... ale byłam na dyskotekach gdzie były organizowane tego rodzaju "pokazy"