Sesja-ubiór

[nieboska]

Cześć
Przede mną pierwsza w życiu sesja, i chciałabym z tego powodu zadać wam pytanie. Czy na egzamin powinno się ubierać elegancko? Czy nie ma to jakiegoś znaczenia?
Przepraszam może jestem głupia ale nie mam pojęcia co ubrac

[izia17]

Napisane przez nieboska

Cześć
Przede mną pierwsza w życiu sesja, i chciałabym z tego powodu zadać wam pytanie. Czy na egzamin powinno się ubierać elegancko? Czy nie ma to jakiegoś znaczenia?
Przepraszam może jestem głupia ale nie mam pojęcia co ubrac

też mam pierwszą sesję u mnie na terminy zerowe chodzi się normalnie a na resztę elegancko (inaczej ponoć nie wpuszczą)

[talus]

trzeba się ubrać elegancko

[justysia171]

U mnie to różnie bywa. Na jednej uczelni ludzie przychodzą elegancko a niektórzy tak jak na co dzień, na 2 natomiast wszyscy ubierają się elegancko. Sama także staram się ubierać elegancko, nie zakładam jeansów itp. Nie lubię też przesady w drugą stronę tj typowego kompleciku czarne spodnie/spódnica+ żakiet i biała bluzka

[Aramintha]

U mnie na wydziale obowiązuje właśnie komplecik, marynarka obowiązkowa, panowie pod krawatem. Niektórzy z profesorów mówią na swoich wykładach wprost jaki strój obowiązuje na egzamin. Ale raczej nie trzeba nikomu specjalnie o kwestii ubioru przypominać, każdy wie jak się znaleźć.

[2016070150903]

niestety nie każdy wie jak się znaleźć/zachować. ja dziś miałam pierwszy egzamin, miałam białą bluzkę i inne takie. ale były i zwykłe przysłowiowe dresiki na auli... schludny strój to, imo, okazanie szacunku wykładowcy.

[alkaxy]

Na ustne koniecznie pełen szyk
A na pisemne to juz zalezy: od uczelni, od wydziału, od profesora, od ważności przedmiotu..

Lepiej za elegancko niż w druga stronę.

[Emilkaa]

oj przynajmniej u mnie zwracaja na ubior uwage i nikt nie ma nawet pomyslu,zeby nie przyjsc ladnie ubranym...nawet na wazne zaliczenia niektorzy przychodzili w garsonkach...
na egzaminy uste chodze tylko i wylacznie w garsonce z matury
co do pisemnych to czarna spodnica do kolan,biala bluzka i np.bialy swetrek albo czarny

[Papiszynka]

Napisane przez Umbra

schludny strój to, imo, okazanie szacunku wykładowcy.

Tez tak myslalam - do wczoraj mialam zerowke, wielkie halo ze trzeba przyjsc na galowo a kobita nas posadzila w laboratorium chemicznym pomijajac fakt ze cala uczelnia byla pusta... Smiech na sali, chlopacy w garniakach, wokolo syf i smrod - smieszna kobita
To napewno zalezy od wykladowcy, ja tam na egzaminy zawsze chodze na galowo.

[agatkaz88]

u mnie to zalezy na co. na ustne wiadomo elegancko, ale bez przesady . na pisemne niektorzy wykladowcy wprost nam mówia , zbysmy przyszli ubrani tak , zeby było nam wygodnie. na pisemne zazwyczaj chodze czarne/ jeansowe rurki + biała bluzka i nie uwazam, ze okazuje tym brak szacunku do wykładowcy

wiadomo , ze zdarzaja sie odchyły w rózne strony. niektórzy sa bardzo eleganccy (aż za bardzo ), niektórzy jakby dopiero co z imprezy wyszli

[sugar_kitty]

nic się nikomu nie stanie, jak te kilka razy w roku ubierze się w niewygodny gajerek czy buty na obcasie

[Atka87]

Ja mam same egzaminy pisemne i raczej nikt nie ubiera się czarno-biało co najwyżej troszkę ładniej niż na codzień. Raczej nikt nie robił nigdy z tego problemu.

Pamiętam, jak rok temu na egzaminie (dość ciężkim) wykładowca, wzbudzający respekt, sam przyszedł w czerwonej jaskrawej koszuli

[kiniaczeq]

Napisane przez Atka87

Ja mam same egzaminy pisemne i raczej nikt nie ubiera się czarno-biało co najwyżej troszkę ładniej niż na codzień. Raczej nikt nie robił nigdy z tego problemu.

Pamiętam, jak rok temu na egzaminie (dość ciężkim) wykładowca, wzbudzający respekt, sam przyszedł w czerwonej jaskrawej koszuli

ata83? to ty?

[Wisienki]

Na moim wydziale, egzamniny, zaliczenia, a nawet zaliczenia ćwiczeń obowiązkowo elegancko - spódnica, lub spodnie na kant i marynarka, ale wszystko zalezy od specyfiki wydziału.

Moim zdaniem w razie wątpliwości lepiej sie ubrać zbyt elegancko nie niedostatecznie, szczególnie, ze niektórzy profesorowie szczególnie starszej daty przywiązuja do tego bardzo dużą wagę. Zresztą jak ktos juz powiedział chodzi tu o pewnien szacunek dla egzaminatora

[Juncia]

U mnie na pisemne egzaminy ludzia chodza ubrani normalnie - tez tak robie. Na ustny elegancko, ale niestety nie wszyscy tak sie ubieraja, co jest troche przesada jak dla mnie

[evilcia]

A u nas im dalej w las (czytaj im bliżej obron) tym na egzaminy ludzie bardziej luzacko się ubierają. Na poczatku każdy przychodził ubrany galowo. Teraz to można spotkać różne wariacje strojów codziennych lub eleganckich.

[Laity]

Napisane przez Atka87

Ja mam same egzaminy pisemne i raczej nikt nie ubiera się czarno-biało co najwyżej troszkę ładniej niż na codzień. Raczej nikt nie robił nigdy z tego problemu.

Napisane przez agatkaz88

u mnie to zalezy na co. na ustne wiadomo elegancko, ale bez przesady . na pisemne niektorzy wykladowcy wprost nam mówia , zbysmy przyszli ubrani tak , zeby było nam wygodnie. na pisemne zazwyczaj chodze czarne/ jeansowe rurki + biała bluzka i nie uwazam, ze okazuje tym brak szacunku do wykładowcy

U mnie jest tak samo.

[Yerenia]

na pierwszym roku tez mielismy takie dylematy - na wszelki wypadek kazdy przychodzil w pelnym szyku
teraz na czwartym juz to inaczej wyglada
ja np. lubie sie ubrac elegancko chociaz w sesji, czuje sie wtedy tak odswietnie

[nutka85]

Ja też lubię przyjść ubrana bardziej elegancko

A poza tym, wolę się ubierać elegancko niż sportowo (tak na codzien).... Z tym, że wtedy zawsze słyszę, co się tak odstrzeliłam, czy idę na randke

A tak.... na egzaminie....to przynajmniej zbytnio się nie wyróżniam :P

[kaledonia]

Niedługo wychodzę Mam jeansy i białą bluzkę-to taki standard u mnie na uczelni
Na pierwszym roku było bardziej oficjalnie
No na ustne to wiadomo,że pełna elegancja- spódnica,szpilki i biała bluzka

[lily_of_the_valley]

No niestety to jest egzamin i nalezy byc ubranym elegancko, nie mowie ze musi byc obowiazkowo zakiecik itp, bo sama tak nie ubieram, ale koszula, czarne spodnie, spodnica itp. To tak jakby na mature przyszlo sie ubranym w stroj codzienny, to jest na tej samej zasadzie

[kafetka]

ja jestem na 3 roku i zawsze na egzaminy ide ubrana "na galowo" taki zwyczaj

[blueania]

u mnie na pisemne ludzie ubieraja sie normalnie(jest kilka wyjatkow ubranuch na czarno bialo).W sobote mam jedyny ustny i chyba ubiero sie troche elegancko ale przede wszytskim schludnie(ciemna koszula,sweterek,ciemne jeansy)z tego co widzialam to Ci co szli na ustny i tak byli ubrani na luzie.

[Chii1986]

Napisane przez lily_of_the_valley

No niestety to jest egzamin i nalezy byc ubranym elegancko, nie mowie ze musi byc obowiazkowo zakiecik itp, bo sama tak nie ubieram, ale koszula, czarne spodnie, spodnica itp. To tak jakby na mature przyszlo sie ubranym w stroj codzienny, to jest na tej samej zasadzie

To zależy. U nas na UAMie jest różnie- wykładowcy nie robią problemów, niekt nie przychodzi odpicowany w garsonke, na czarno biało (nie licząc pierwszych roczników..od razu widać, że nowi )

ja zakładam spodnie jeansowe i białą bluzkę, inni ubierają się bardziej elegancko niż zazwyczaj ale na pewno nie tak jak na maturę jeszcze inni przychodzą ubrani tak jak na codzień.

[Aggie125]

Na ustny - obowiązkowo. Niekoniecznie komplet typu żakiet + spódnica + czółenka, ale na pewno jakieś eleganckie spodnie z materiału czy spódnica, do tego elegancka bluzka.

Na pisemne nie trzeba przychodzić super elegancko, ale ja mimo to zakładałam coś bardziej eleganckiego niż zwykłe dżinsy i sweterek.

[Atka87]

Napisane przez kiniaczeq

ata83? to ty?

Nie, ja to nie ona

[kiniaczeq]

Napisane przez Atka87

Nie, ja to nie ona

wybacz, najwyraźniej pomyliłam Cię z kimś

[margitta]

U nas z paru egzaminów wyrzucali jak ktoś był nie galowo ubrany

Ja zawsze jestem ubrana bardzo elegancko, chociaż czasem jest to kolor popielaty, a nie czarny, a czasem czarne spodnie od kostiumu zastępuję czarna falbaniasta spódnica albo eleganckie rybaczki Ale żakiet zawsze

[nice6irl]

U mnie studenci różnie przychodzą.
Ostatnio koleżanka przyszła w jeansach i czarnej bluzce na egzamin ustny. Ale nic jej się nie stało i go zdała
Z resztą na moim kierunku generalnie bardzo rzadko zdarzają się egzaminy pisemne. Jestem na 2 roku, a jeszcze takiego nie doświadczyłam Dlatego np. ja staram się wyglądać dość elegancko, choć rzadko paraduje w żakietach. A to z tego względu, że na codzień ubieram się bardzo zwykle i nie umiem wytrzymać w stroju galowym, bo jest dla mnie jakiś nienaturalny.

[2016070150903]

Napisane przez Papiszynka

Tez tak myslalam - do wczoraj mialam zerowke, wielkie halo ze trzeba przyjsc na galowo a kobita nas posadzila w laboratorium chemicznym pomijajac fakt ze cala uczelnia byla pusta... Smiech na sali, chlopacy w garniakach, wokolo syf i smrod - smieszna kobita

nie bardzo rozumiem. tzn. związku zacytowanego przez Ciebie mojego postu z tym co napisałaś. przecież ubrali się na galowo, moim zdaniem dobrze zrobili. a to gdzie Was babka posadziła to sprawa drugorzędna.


u mnie dziś nawet i wykładowcy przyszli w dżinsach i dresach. hyh.