solarium

[ju_leczka]

ostatnio zaczęłam chodzić na solarium, w związku z czym nasunęło mi się takie pytanie:z jakiego powodu w regulaminie jest napisane, że trzeba zmyć makijaż przed opaleniem, czy jest to absolutnie obowiązkowe? I jeszcze jedno: czy opalanie w soczewkach kontaktowych jest "zdrowe", tj. czy nic mi się z tymi soczewkami nie stanie? Czy nie wpłynie to na stan moich oczu?

[greeneyes]

oooo-ja tez nosze soczewki wiec tez mnie zainteresowalo twoje pytanie
co do makijazu to jest to absolutnie konieczne bo inaczej mozesz nierowno sie opalic

[joyka]

Co do soczewek : moja okulistka nie mówiła, że nie mogę się opalać w soczewkach (a zrobiła bardzo długi wykład dot. używania soczewek), więc chyba opalanie się w nich jest w porządku... w razie wątpliwości możesz się zapytać panią obsługującą solarium, powinna wiedzieć. A co do makijażu : może pod grubą warstwą kosmetyków opalamy się nierówno? Pamiętam, że jak byłąm mała, namalowałam sobie pisakiem na ręce jakieś bazgroły, opaliłam się, a potem w miejscu, w którym były napisy miałam dokładnie odwzorowany, nieopalony ślad :P
ju_leczka napisał(a):
> ostatnio zaczęłam chodzić na solarium, w związku z czym nasunęło mi się takie pytanie:z jakiego powodu w regulaminie jest napisane, że trzeba zmyć makijaż przed opaleniem, czy jest to absolutnie obowiązkowe? I jeszcze jedno: czy opalanie w soczewkach kontaktowych jest "zdrowe", tj. czy nic mi się z tymi soczewkami nie stanie? Czy nie wpłynie to na stan moich oczu?

[ju_leczka]

ups..to muszę zacząć zmywać ten makijaż chyba..szkoda, bo na solarium chodzę przed szkołą, już cała "odstawiona" i kiedy ja się teraz będę malować?

[Shandusia]

ja tez nosze soczewki i pytałam panią w solarium i powiedziała mi,że koniecznie musze zdjąć je przed opalaniem,niestety pozdr.

[zuni]

ujme to tak ja ogólnie jestem bardzo zle nastawiona na solarium uwazam ze takie cos nie powinno istniec a niszczenie skóry w ten sposób powinno byc karalne bo dla mnie to zbrodnia tak sobie organizm niszcyc ps słytszłysciw kiedys o raku skóry
;/

[nati__xxx]

pysiu rozumiem że latem chodzisz cała od góry do dołu ubrana bo przecież słońce też niszczy skórę i może spowodować raka skóry

[alraune]

co do makijażu - to kwestia jest jeszcze taka, że część kolorowych kosmetyków pod wpływem "skoncentrowanego" promieniowania UV może zmienić swój skład chemiczny - a skutki mogą być tego różne, przebarwienia, podrażnienia skóry, itp. itd - tudzież same mogą zmienić kolor i wtedy nici ze starannie przygotowanego makijażu....

[PATIS_79]

sama nie chodzę na solarium ale wydaje mi się, że główną przeszkodą opalania sie w pełnym makijażu jest to, że kosmetyki kolorowe mogą wchodzić w złą reakcję ze skórą w połączeniu z promieniami i może dojść do stałych przebarwień na skórze, uczulenia, podrażnienia.. - więc na pewno nie jest to ani zdrowe, ani estetyczne później a i ciężko z tym walczyć
podobnie jest z perfumami..gdy wystawicie na słońce np dekolt wcześniej skropiony perfumami również może wyskoczyć podrażnienie, wysypka, uczulenie...

[zuni]

w lecie stosuje filtry i natulane UV tak nie niszczy jak skoncentrowane po za tym uwazam ze solarium to zło i tyle
a w naturze czowiek opala sie stopniowa i powol sie wtedy zmniejsza filtr

[ju_leczka]

o ile mi wiadomo to wlasnie korzystanie z solarium,z umiarem oczywiscie, jest zdrowsze niz siedzenie na sloncu zwlaszcza miedzy 11-15. poza tym jesli ktos lubi, to nie widze powodu, dla ktorego moglabys mu zakazac wizyt na solarium. to moje cialo i wole je opalone, a jesli ci to przeszkadza to nic na to nie poradze.

[księzycek]

nie, opalanie na solarium jest x razy bardziej szkodliwe, od opalania na sloncu , te bzdurki o mniejszym szkodliwosci solarium to mity i juz sa wypierane.
jak bede miala czas poszukam odpowiednich linkow.

[zuni]

zgadzam sie ztoba stokrotnie

[ju_leczka]

wzruszajace. tak czy owak dziekuje za wszystkie opinie i porady. zwłaszcza te o soczewkach były istotne

[księzycek]

http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=907

[Lukrecja_Borgia]

księżycku, ja myślę że nie ma sensu dawać linków i przestrzegać przed solarium. Cokolwiek by się mówiło, dziewczyny i tak "wiedzą lepiej", solarium niszczy skórę, ale każda dziewczyna sądzi, że u niej tak nie będzie.. że skoro była kilka razy i nadal jest piękna i młoda, to już tak zostanie. Ich sprawa. Tylko, że za parę lat będą pisały na wizażu alarmujące posty o zmarszczkach i bruzdach, które wzięły się "znikąd".

[Namietne_Usta]

Hej

wiesz,mnie też to wkurzało jak chodziłam na solar rano z makijażem i musialam go zmywać-nie zmywałam :P
I wszystko było ok.
teraz jak chodzę do nie opalam twarzy,bo wyskakuje mi za dużo piegów,już przesadnie za dużo,a nie lubię ich.
Używam superaśnego samoopalacza do twarzy-Nivea sun touch w kremie, do normalnej karnacji-supcio.

[Namietne_Usta]

Lukrecja_Borgia napisał(a):
> księżycku, ja myślę że nie ma sensu dawać linków i przestrzegać przed solarium. Cokolwiek by się mówiło, dziewczyny i tak "wiedzą lepiej", solarium niszczy skórę, ale każda dziewczyna sądzi, że u niej tak nie będzie.. że skoro była kilka razy i nadal jest piękna i młoda, to już tak zostanie. Ich sprawa. Tylko, że za parę lat będą pisały na wizażu alarmujące posty o zmarszczkach i bruzdach, które wzięły się "znikąd".

Nie zgadzam się z tym,to robienie z dziewczyn chodzących na solarium takich głupich idiotek -w dodatku naiwnych.
Ju_leczka nie pisała tutaj,że u niej tak nie będzie.
Ja też tak nie uważam,i mysle,że wiele dziewczyn również.

Jestem świadoma tego,że solarium niszczy skórę,dlatego używam kosmetyków przeznaczonych do solarium,a po każdej wizycie porządnie nawilżam skórę.
Nie ganiam również dzień w dzień przez miesiąc,jak już się opale (proces ten trwa 2tygodnie chodzenia co 2,3 dni) to podtrzymuję opalenizne balsamami brązującymi lub nawet zwykłymi z masłem shea lub kakaowym,które również utrzymują efekt opalenizny.
Jeśli nie stosuje balsamow brazujacych,chodzę do solarium co 2 tygodnie na 7 minutek dla potrzymania. I jest ok.
Mysle,ze to nie jest nadużywanie.

Szczególnie,że w roku robię sobie jakąś 4 miesięczną przerwę od naświetlania skóry promieniami UV.

Dermatolog powiedziała mi,że mogę chodzić na solarium z umiarem i dbając o skórę (poszłam po poradę ,ponieważ mam dużo pieprzyków).

Tak więc proszę,aby nie mówić "dziewczyny wiedzą lepiej"
bo ja się nie uważam za głupiutką dziewczyne ganiającą na solarkę bez świadomości konsekwencji.


p.s moja mama ,ktora rowniez ma bardzo duzo pieprzykow,chodzila na solarium przez 3 lata non stop.
Pielęgnowała skórę i wszystkojest ok.


pozdrawiam.

[księzycek]

http://☠☠☠☠☠☠☠.com/5anwl

wklejam jeszcze tego linka z dyskusji usenetowej, poczatek siega 2003 albo nawet 2002 roku, ale polecam re: ze stycznia 2005.
pzd

[Lukrecja_Borgia]

Namietne_Usta napisał(a):

> Nie zgadzam się z tym,to robienie z dziewczyn chodzących na solarium takich głupich idiotek -w dodatku naiwnych.

Nigdy nie sugerowałam, że dziewczyny korzystające z solarium to idiotki Jednak na różnych forach przeczytałam masę postów pisanych przez zwolenniczki solarium. Bardzo często pojawiają się stwierdzenia, że solarium nie jest szkodliwe, np. "ja chodzę i nic mi nie jest".. albo" wszystko jest szkodliwe". Wreszcie, dobijające- jestem opalona i seksowna, nie mam zmarszczek, a wy jesteście blade i mi zazdrościcie taki mniej więcej obraz wyłania się z tych wypowiedzi.


> Tak więc proszę,aby nie mówić "dziewczyny wiedzą lepiej"
> bo ja się nie uważam za głupiutką dziewczyne ganiającą na solarkę bez świadomości konsekwencji.

Ja również nie uważam Cię za głupiutką

Chodzi mi o to, że niejednokrotnie dziewczyny WIEDZĄ, że solarium niszczy skórę, ale to olewają. Myślą, że negatywne skutki opalania /zmarszczki, przebarwienia itp/ je ominą. Często mają podejście, że " za parę lat to mogę już nie żyć, ale przynajmniej teraz wyglądam super".
Ja nie zmienię swojego podejścia do tematu. Plus solarium jest jeden- brązowa skóra, a z tym się wiąże lepsze samopoczucie. Minusów- mnóstwo.
Niech każdy robi, co uważa za słuszne

[Namietne_Usta]

hehhh...ale to nie jest olewanie.
to,że wiem,że jest szkodliwe ale chodzę.

Robię to z umiarem . np.teraz chodzilam te 2 tygodnie,osttani raz za to bylam ponad rok temu :P więc wiesz..
ppozatym dbam o skórę.

Jakby w mojej rodzinie był czerniak,albo moja mama mialaby skłonnosc do przebarwien,itp nie chodziłabym.
a tak-chodzę z umiarem
.

Ale taka dyskusja chyba do niczego nie prowadzi,każdy wie swoje.

[Justy]

> > Nie zgadzam się z tym,to robienie z dziewczyn chodzących na solarium takich głupich idiotek
nie. co najwyżej niedoinformowanych

> Jestem świadoma tego,że solarium niszczy skórę,dlatego używam kosmetyków przeznaczonych do solarium,a po każdej wizycie porządnie nawilżam skórę.
i masz nawilżoną zniszczoną skórę. niestety żadnym kosmetykiem nie naprawisz zniszczeń w strukturze skóry, w DNA.

> p.s moja mama ,ktora rowniez ma bardzo duzo pieprzykow,chodzila na solarium przez 3 lata non stop.
> Pielęgnowała skórę i wszystkojest ok.
oby tak dalej. poroponuje coroczna kontrolę u dermatologa, najlepiej z użyciem videodermatoskopu. najniebezpieczniejsze skutki opalania ujawniaja się dpoiero po wielu latach- trzeba byc czujnym.

[Gosiabie]

Często bywa tak, iż solarium znajduje się w jednym budynku, gdzie i np. fryzjer.
Gdy bywam u fryzjera zauważyłam taką sprawę - często do solarium przychodzą grube, nieatrakcyjne kobiety - szczególnie w wieku naszych mamuś.
Zamiast zacząc cos ćwiczyć wolą w ramach "dbania" o siebie spalic się na skwary(tak to niestety wygląda).
I tak się zastanawiam zawsze - co trzeba miec w głowie, żeby wybrac własnie taką kolejnośc? Bo kto obejrzy sie za opalonym, ale niechlujem z fałdami tłuszczu?
One chyba rozumuja inaczej?
Trzeba sie opalać z głową, mając świadomośc, że zawsze jest to szkodliwe, bez względu na to, co nam sie wydaje.
Już mądrzejsi od nas tego dowiedli naukowo, więc nie ma sensu dywagować na temat szkodzi , czy nie.
Więc szkodźmy sobie, ale mądrze
Pozdrawiam