Czerwone policzki u nastolatki - alergia?

[Natalkaa1888]

Cześć Jak napisałam w tytule jest nastolatką (mam 15 lat) i mam czerwone policzki. "Prześladują" mnie od ok. 3 lat. Zaczęło się od czerwienienia tylko po wysiłku, później jak się zawstydziłam. Wydawało mi się to normalne. Ale od ok roku moje policzki są cały czas różowe/czerwone. Jako że jestem nastolatką, chodzę do szkoły to moje policzki dają mi często powody do wstydu. Spalam buraka nawet wtedy gdy rozmawiam z nauczycielem. Moje policzki nigdy nie są blade. W tytule również wspomniałam o alergii. Jestem podatna na wszelkie alergie, w lecie zawsze muszę łykać tabletki.
Moje policzki są wrażliwe na różne kosmetyki. Stosowałam krem z Ziaji, miałam próbkę z Iwostinu i myłam twarz delikatnym żelem do twarzy. Niestety moje policzki były jeszcze gorsze, więc wszystkie te kosmetyki odstawiłam i używam teraz tylko mydło w płynie Biały Jeleń z wyciągiem z kasztanowca oraz maseczkę z wyciągiem z kasztanowca FlosLek. Podczas stosowania tych kosmetyków moja cera się trochę uspokoiła. Ale teraz mimo stosowania tych kosmetków moja cera nawet przy najmniejszym stresie, zawstydzeniu jest czerwona.

Przez czerwone policzki stałam się mniej odważna. Moi znajomi wiedzą że spalam buraka ale obcych ludzi to dziwi i pytają się co się stało. Byłam u mojej doktorki i powiedziała mi, że nic z tym nie zrobię, taka moja natura. Czy może ktoś miał taki problem w moim wieku ? Dodam że w mojej rodzinie nie ma żadnej osoby z takim problemem. Czy wybrać się do alergologa? Byłam u dermatologa i dał mi właśnie te próbki z Iwostinu, po którym było jeszcze gorzej. Co mam robić ??

[kawa_zmlekiem]

Masz po prostu cerę naczynkową. Jeżeli piszesz, że rumień utrzymuje się cały czas, to znaczy że prawdopodobnie jest już utrwalony i kremami czy maseczkami go nie zlikwidujesz, ewentualnie będzie trochę mniej widoczny - ale problem pozostanie. Próbowałaś korektorów(zielonych) , silniejszych podkładów?
Jedynym rozwiązaniem na stałe jest laserowe zamykanie naczynek - ale to trochę droga sprawa, nie zawsze jeden zabieg wystarczy.
No i pamiętaj koniecznie o zabezpieczanie skóry wysokimi filtrami - szczególnie latem.

[Siryn]

Też mi się wydaje, że to naczynka, bo ja miałam bardzo podobnie. Trochę to uciążliwe, ale da się z tym żyć. Cera naczynkowa jest wrażliwa, nie służą jej nagłe zmiany temperatur, niektóre kosmetyki, ostre przyprawy, słońce... Musisz uważać, żeby nie pogorszyć jej stanu. Słyszałam, że niektóre kremy są w stanie trochę pomóc, chyba muszę popróbować.
Rumień można maskować kolorówką albo się nim nie przejmować, bo w końcu to nic wielkiego.
Laser to chyba najskuteczniejsze wyjście, ale to bardzo droga zabawa i trzeba powtarzać. No i po zabiegach używać wysokich filtrów

[2b8297f047cd5d0c57d309c9430e5035c35f407a_5fc6d91579ff4]

kurawuydhgasyudgayusdgayu idgyuwaigduyiawgdbyuwayua wgvdwd76yuiga87923yt48729 y49843y30984y28934y23948y 324-++--+4+324-+3243-24+2-4+3-+4+-423-+43+432+-2+4423+42234-+42++42342+-+43-+t-rg+ref-rg-re+g-er+ge-rge-rg-erg