zdrada: jak mam sobie poradzic? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-01-31, 20:08   #1
dorota was
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4
Unhappy

zdrada: jak mam sobie poradzic?


jak mam sobie poradzic , mam dola depresje nie jem od 3 dni nie spie nic nie robie tylko placze poniewaz kiedys zdrdzilam chlopaka z ktorym wlasnie sie rozstaje bo on sie o tym dowiedzial i nie moze mi tego wybaczyc bo dla niego zdrada to nie wybaczalny grzech a ja chce mu pokazac ze to byl blad i ja sobie z tgeo zdaje sprawe i ze chce aby wszytsko bylo jak dawniej tylko ze on juz mnie skreslil a ja nie umiem sie z tym pogodzic .......blagam pomozcie mi i powiedzcie co mam robic ?jakich argumentow uzyc ?jak go pzrekonac ze juz nigdy wiecej tak nie zrobie????/
dorota was jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 20:20   #2
Marwari
Zakorzenienie
 
Avatar Marwari
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 079
GG do Marwari
Dot.: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez dorota was Pokaż wiadomość
jak mam sobie poradzic , mam dola depresje nie jem od 3 dni nie spie nic nie robie tylko placze poniewaz kiedys zdrdzilam chlopaka z ktorym wlasnie sie rozstaje bo on sie o tym dowiedzial i nie moze mi tego wybaczyc bo dla niego zdrada to nie wybaczalny grzech a ja chce mu pokazac ze to byl blad i ja sobie z tgeo zdaje sprawe i ze chce aby wszytsko bylo jak dawniej tylko ze on juz mnie skreslil a ja nie umiem sie z tym pogodzic .......blagam pomozcie mi i powiedzcie co mam robic ?jakich argumentow uzyc ?jak go pzrekonac ze juz nigdy wiecej tak nie zrobie????/

wybacz, ale...
jak redakcja na FORUM TECHNICZNYM ma Ci pomoc?
zajrzyj na forum INTYMNIE
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer


[SIGPIC][/SIGPIC]
Marwari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 20:23   #3
6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 837
Dot.: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez Marwari Pokaż wiadomość
wybacz, ale...
jak redakcja na FORUM TECHNICZNYM ma Ci pomoc?
zajrzyj na forum INTYMNIE
Eee, a moze Zlos postawi sie w sytuacji zdradzonego i podpowie co zrobic
6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 20:56   #4
zlosliwiec
Przyjaciel Wizaz.pl
 
Avatar zlosliwiec
 
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 12 462
Dot.: jak mam sobie poradzic?

wątek przeniosłem na intymne
zlosliwiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:02   #5
GoodNight
Zadomowienie
 
Avatar GoodNight
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez dorota was Pokaż wiadomość
jak mam sobie poradzic , mam dola depresje nie jem od 3 dni nie spie nic nie robie tylko placze poniewaz kiedys zdrdzilam chlopaka z ktorym wlasnie sie rozstaje bo on sie o tym dowiedzial i nie moze mi tego wybaczyc bo dla niego zdrada to nie wybaczalny grzech a ja chce mu pokazac ze to byl blad i ja sobie z tgeo zdaje sprawe i ze chce aby wszytsko bylo jak dawniej tylko ze on juz mnie skreslil a ja nie umiem sie z tym pogodzic .......blagam pomozcie mi i powiedzcie co mam robic ?jakich argumentow uzyc ?jak go pzrekonac ze juz nigdy wiecej tak nie zrobie????/

Noooo prosze Cie. Zdradziłaś. Oszukałaś.

Dobrze ze zdajesz sobie sprawe ze to był błąd. Ale trzeba było pomyśleć wczesniej.

Niestety plus dla Niego ze odchodzi....

Zdrady nie da sie wybaczyc....
GoodNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:10   #6
mirynka
Wtajemniczenie
 
Avatar mirynka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

ja zdrady tez bym nie wybaczyla podobnie moj facet i oboje dobrze o tym wiemy wiec nie moge ci pomoc bo postapilabym tak samo jak twoj facet - niestety, wiem ze jest ci przykro i zalujesz ale o takich rzeczach trzeba myslec wczesniej, a ty wybaczylabys zdrade??
__________________
watek kosmetyki


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141


Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/
mirynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:30   #7
Yerenia
Raczkowanie
 
Avatar Yerenia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 263
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

hmm zdrade naparwde ciezko wybaczyc, jest niewielu ludzi, ktorzy to potrafia...widac, Twoj (byly?) Tz do nich nie nalezy. Skoro argumenty typu : juz nigdy tego nie zrobie, kocham Cie (), itp Go nie przekonuja to daj sobie spokoj.
Niby kazdy zasluguje na druga szanse, ale....ja bym nie wybaczyla
Yerenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:34   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Tylko czas może coś zmienić. Żadne Twoje działanie w tym momencie nic nie da, bo co dla niego znaczą Twoje słowa, skoro wcześniej zdradziłaś? Przecież kiedyś mówiłaś mu to samo (o wierności, byciu tylko z nim) a potem zrobiłaś to, co zrobiłaś. Dlatego Twoje słowa straciły dla niego swoją moc. Może z czasem wybaczy, pozwoli Ci mu wszystko jeszcze raz powiedzieć - wysłucha Cię już bez złości i żalu. Ale to tylko czas może coś zdziałać. Współczuję tej sytuacji, bo widać, że naprawdę żałujesz i nie usprawiedliwiasz się głupio jakimiś okolicznościami (jak to niektórzy lubią robić). Daj mu ochłonąć. Mam nadzieję, że sytuacja się rozwiąże z korzyścią dla Was obojga.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:36   #9
SerenaVDW
Raczkowanie
 
Avatar SerenaVDW
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 321
GG do SerenaVDW
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

wiele rzeczy moglabym wybaczyc ale zdrady nigdy. Szczerze musze powiedziec ze sama jestes sobie winna. Bedziesz miala nauczke na przyszlosc, a on miloscia Twojego zycia chyba nie byl skoro go zdradzilas wiec nie ma czym sie przejmowac
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
SerenaVDW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 21:38   #10
maupka Chicca
Raczkowanie
 
Avatar maupka Chicca
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 67
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

rozumiem ze ciezko Ci teraz musi byc...
Nie bede Cie to moralizowac ani pisac ze zle zrobilas ,co nie znaczy ze pochwalam Twoje zachowanie...
A probowalas sie wczuc w Jego sytuacje?
Rozmawialiscie o tym?
Nie ma argumentow zeby go przekonac ze tak juz nigdy nie zrobisz..bo sama nie mozesz mu tego zagwarantowac skoro juz raz sie zdarzylo ...no i skoro dowiedzial sie od kogos to tez ciezko..

Ja tu nie widze innego wyjscia niz szczera rozmowa z nimm ale nie zdziw sie jesli on nie bedzie juz chcial rozmawiac..zdrada to jednak powazna sprawa

W kazdym razie poki nie sprobujesz porozmawiac nie bedziesz wiedziala...
maupka Chicca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-01-31, 22:16   #11
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Wyobrazam sobie co on czuje
-Ogladajac np. tv patrzy leci jakis film erotyczny, widzi jak jakas para uprawia sex i mdli go na sama mysl o tym...,
-wlacza radio a tam milosne piosenki - szlag trafia na miejscu, bo traci wiare w prawdziwa czysta milosc
- zamyka oczy, stara sie zasnac, ale nie moze, bo oczami wyobrazni widzi mine ukochanej osoby, ktorej ufal kiedy go zdradzala. On zna Cie dobrze, wiec zna takze Twoje grymasy twarzy kiedy jest Ci dobrze, zna Twoje odglosy i ruchy... wyobraza sobie to wszystko kiedy Ty z innym..
- chce pracowac, uczyc sie, ma swoje obowiazki ktore wymagaja skupienia...nie moze bo tak czesto o tym mysli..
itd.


wcale mu sie nie dziwie...
mozesz powalczyc ale z tego co przeczytalam to chyba nie masz zbyt duzych szans. Mowi sie ze czas leczy rany...troche tak ale nie wymazuje z pamieci tego co bylo. On zawsze bedzie o tym pamietal i bedzie mu przynajmniej przykro. Daj mu czas.. ja rok przygotowywalam sie do rozmowy z tym ktory mnie zdradzil.
Poza tym nie umialam wybaczyc zdrady i byc z kims dalej mimo to... dlatego, ze brzydzilabym sie nim, nie potrafilabym go znowu pocalowac, przytulic, a o sexie juz nie wspomne.. Ciezko sie z tym pogodzic i przejsc do normalnosci, kiedy traci sie wiare w to co bylo ta cudowna iskierka w szarym zyciu Wybaczenie zdrady to indywidualna sparawa kazdej osoby. Znam ludzi ktorzy wybaczyli ale ich dalszy zwiazek wyglada koszmarnie (nie ma w nim zaufania, za to podejrzliwosc, ciagle kontrolowanie)



uczucie ze ktos Cie zdradzil, ktos kogo kochasz jest nie do opisania bolesne..
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->

Edytowane przez onemi
Czas edycji: 2008-01-31 o 22:39
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-01, 10:10   #12
Anulka007
Raczkowanie
 
Avatar Anulka007
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 159
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

ZDRADA = KONIEC
i ja mu się nie dziwię.. już raczej nic nie zrobisz, chociaż są ludzie, którzy potrafią wybaczyć - może on, gdy ochłonie to kiedyś Ci wybaczy i da szansę? małoprawdopodobne, no ale... pozostaje Ci tylko czekać chyba.. sama musisz ponieść konsekwencje swojego zachowania
__________________
Anulka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-01, 10:13   #13
I'llFindAWay
Raczkowanie
 
Avatar I'llFindAWay
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 274
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Zamiast namawiac i narzucać mu się to daj mu czas.

Czas na przemyślenie i ewentualne wybaczenie.

EDIT

Przejrzalam Twój profil i ...
Masz 23 lata tak ?

Może nie warto o to walczyć. Wydaje mi sie, że w tym wieku jesteś już dojrzałą i świadomą pewnych rzeczy kobietą.

Zdradziłaś go bo widocznie miałaś powód (nie mnie oceniać jego wagę), poszukaj szczęścia z kimś innym. Z kimś kogo nie bedziesz miała ochoty zdradzić.
__________________

W ciągu życia człowiek zjada przeciętnie około 5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków, 18 kaczek,7 królików i około 1000 ryb.



"I like work. It fascinates me. I can sit and look at it for hours "

I'llFindAWay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-01, 10:28   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

niestety zdania za niego nie zmienisz...i tutaj juz on decyduje
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-01, 14:59   #15
mallinka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 153
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez onemi Pokaż wiadomość
Wyobrazam sobie co on czuje
-Ogladajac np. tv patrzy leci jakis film erotyczny, widzi jak jakas para uprawia sex i mdli go na sama mysl o tym...,
-wlacza radio a tam milosne piosenki - szlag trafia na miejscu, bo traci wiare w prawdziwa czysta milosc
- zamyka oczy, stara sie zasnac, ale nie moze, bo oczami wyobrazni widzi mine ukochanej osoby, ktorej ufal kiedy go zdradzala. On zna Cie dobrze, wiec zna takze Twoje grymasy twarzy kiedy jest Ci dobrze, zna Twoje odglosy i ruchy... wyobraza sobie to wszystko kiedy Ty z innym..
- chce pracowac, uczyc sie, ma swoje obowiazki ktore wymagaja skupienia...nie moze bo tak czesto o tym mysli..
itd.


wcale mu sie nie dziwie...
mozesz powalczyc ale z tego co przeczytalam to chyba nie masz zbyt duzych szans. Mowi sie ze czas leczy rany...troche tak ale nie wymazuje z pamieci tego co bylo. On zawsze bedzie o tym pamietal i bedzie mu przynajmniej przykro. Daj mu czas.. ja rok przygotowywalam sie do rozmowy z tym ktory mnie zdradzil.
Poza tym nie umialam wybaczyc zdrady i byc z kims dalej mimo to... dlatego, ze brzydzilabym sie nim, nie potrafilabym go znowu pocalowac, przytulic, a o sexie juz nie wspomne.. Ciezko sie z tym pogodzic i przejsc do normalnosci, kiedy traci sie wiare w to co bylo ta cudowna iskierka w szarym zyciu Wybaczenie zdrady to indywidualna sparawa kazdej osoby. Znam ludzi ktorzy wybaczyli ale ich dalszy zwiazek wyglada koszmarnie (nie ma w nim zaufania, za to podejrzliwosc, ciagle kontrolowanie)



uczucie ze ktos Cie zdradzil, ktos kogo kochasz jest nie do opisania bolesne..



Nic dodać nic ująć, a czytając to co napisałaś na początku ONEMI wyobraziłam sobie co musi czuć teraz ten chłopak. Straszne. Ciągle próbuję zrozumieć prawa jakimi rządzi się zdrada, ale nadal tego nie potrafię. Jak można zdradzić osobę, którą się kocha???
Ja też bym nie potrafiła wybaczyć. Każdego dnia patrząc na niego widziałabym go z inną kobietą. Nie potrafiłabym dotknąć, pocałować, a juz na pewno kochać się! Poza tym zadręczył bym swojego partnera wyrzutami sumienia, a siebie myślami "co on teraz robi, wyszedł wieczorem, pewnie znów jest u niej, znów mnie oszukuje".
Może Twój chłopak też tego nie potrafi. Nie wiem co możesz zrobić. Chyba tylko czekać, że on będzie sobie w stanie z tym poradzić i znów być z Tobą w co szczerze wątpię jesli to jego słowa " zdrada to grzech", ale mogę się mylić
mallinka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-02-01, 16:43   #16
ONCIA86
Zadomowienie
 
Avatar ONCIA86
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 990
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Nie wiem jak było w twoim zwiazku ale ja i moj TZ wiemy doskonale, ze jedyn, co na 100% zkonczy nasz zwiazek jest własnie zdrada.. Oboje mamy swiadomosc tego, ze jesli którakolwek ze stron zrobi cos w tym kierunku to zwiazek definitywnie sie konczy...
Nie rozmawialiscie wczesniej o tym>?? nie wiedziałas jak on podchodzi do zdrady??
Co sprawiło, ze go zdradzilas??
czy ty go naprawde kochasz?????????????????? ????????????????????????? ??????????
Miłosc, zdrada, a pozniej szlochanie to wiesz, tak jakby wyciagniete z telenoweli brazylijskiej.. Zycie to zycie, trzeba grac fair to i zycie bedzie dla nas fair.. Zrobiłas straszna rzecz, udowodniłas, ze tak naprawde twoja "miłosc" miłoscia nie była.. gdy sie kocha nie ma miejsca na zdrade... Jesli chcesz choc troche naprawic to, co zrobilas, to uszanuj decyzje swojego byłego juz TZ.. nie narzucaj mu sie, nie szlochaj, nie obiecuj... I tak twoje słowa dla niego juz prawdopodobnie nic nie znacza.... Jesli bedzie chciał to sam wroci do ciebie... -w co watpie nawiasem mowiac.. jak kazdy zdradzony człowiek ma zapewne obrzydzenie do ciebie... ii to jest włąsnie ta przykra konsekwencja bezmyslnosci..
__________________
Wszystkiego najlepszego MAMO
26.05.2008r.
ONCIA86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-01, 16:52   #17
saslycek
Zakorzenienie
 
Avatar saslycek
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa/Ostrołęka
Wiadomości: 5 654
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez GoodNight Pokaż wiadomość
Noooo prosze Cie. Zdradziłaś. Oszukałaś.

Dobrze ze zdajesz sobie sprawe ze to był błąd. Ale trzeba było pomyśleć wczesniej.

Niestety plus dla Niego ze odchodzi....

Zdrady nie da sie wybaczyc....

zgadzam sie, niestety juz za pozno....
__________________
Przygody dwóch labradorów - czarnego Rico i biszkoptowej Heleny KLIK

Będzie im miło za odwiedziny
saslycek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-02, 20:06   #18
mirynka
Wtajemniczenie
 
Avatar mirynka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

dorota chyba jednak nie chce poznac naszych opinii skoro zalozyla watek a teraz wcale sie nie udziela
__________________
watek kosmetyki


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141


Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/
mirynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-02, 20:23   #19
Loczka
Raczkowanie
 
Avatar Loczka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk. !
Wiadomości: 170
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez GoodNight Pokaż wiadomość
Noooo prosze Cie. Zdradziłaś. Oszukałaś.

Dobrze ze zdajesz sobie sprawe ze to był błąd. Ale trzeba było pomyśleć wczesniej.

Niestety plus dla Niego ze odchodzi....

Zdrady nie da sie wybaczyc....

dokładnie, zgadzam się w 100%
i wieeelki plus dla Twojego chłopaka..
ma facet zasady.
!
__________________
Chcę dzielić z Tobą wszystkie moje sny...

_________________


Studentka Uniwersytetu Śląskiego..


Loczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-03, 09:58   #20
niezwykla22
Zakorzenienie
 
Avatar niezwykla22
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 8 366
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Zdrada jest niewybaczalna... Bardzo dobrze, że odchodzi, w ten sposób otrzymasz dużą nauczkę od życia i z pewnością tego błedu nie popełnisz w przyszłości, mając w pamięci to ile krzywdy i JEMU i SOBIE tym wyrządziłaś. Miałaś tyle siły żeby go zdradzić? Miej tyle, by pozwolić mu odejść, ponieś godnie konsekwencje tego czynu.

Moim zdaniem związki ze zdradą w tle nie mają żadnego sensu, bo co z tego że ktoś ewentualnie wybaczy, jeśli NIGDY o tym NIE ZAPOMNI? Jak można normalnie w takim zwizku funkcjonować? Przecież to tkwi w pamięci i nie jesteś w stanie odzyskać zaufania u tej osoby!
__________________
niezwykla22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-07, 19:37   #21
Hanuszka_
Raczkowanie
 
Avatar Hanuszka_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: zg
Wiadomości: 56
GG do Hanuszka_
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

przyjmij odpowiedzialnosc za wlasne czyny.
__________________
_follow_the_white_rabbit_
Hanuszka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-07, 19:52   #22
berruska
Rozeznanie
 
Avatar berruska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Tylko czas może coś zmienić. Żadne Twoje działanie w tym momencie nic nie da, bo co dla niego znaczą Twoje słowa, skoro wcześniej zdradziłaś? Przecież kiedyś mówiłaś mu to samo (o wierności, byciu tylko z nim) a potem zrobiłaś to, co zrobiłaś. Dlatego Twoje słowa straciły dla niego swoją moc. Może z czasem wybaczy, pozwoli Ci mu wszystko jeszcze raz powiedzieć - wysłucha Cię już bez złości i żalu. Ale to tylko czas może coś zdziałać. Współczuję tej sytuacji, bo widać, że naprawdę żałujesz i nie usprawiedliwiasz się głupio jakimiś okolicznościami (jak to niektórzy lubią robić). Daj mu ochłonąć. Mam nadzieję, że sytuacja się rozwiąże z korzyścią dla Was obojga.

dorotko was
To co zrobilas, jak On się o tym dowiedział.. na pewno ma teraz dla Ciebie gorzki smak i to wg mnie wystarczy dla Ciebie samej jako nauczka.. nie potrzeba słów innych dziewczyn na ten temat, one nic nie zmienią.

Do tego co zacytowałam dopiszę tylko, że zdradę da sie wybaczyc, da sie zyc znowu w tym samym (ale już innym) związku.
Doris ma rację, słowa ktore teraz wypowiesz dla Niego mogły stracić swoje znaczenie, dlatego nie słowa, ale czyny. Przede wszystkim po pierwsze siebie doprowadz do dobrego stanu, myslisz ze on bedzie chcial byc teraz z osoba ktora nie je, placze calymi dniami? Uspokoj sie, poloz sie na chwile, pooddychaj, puść wolno te wszystkie mysli ktore teraz kurczowo trzymasz, wez sie w garsc, co bylo to bylo, czasu się nie cofnie, jednak co bardzo ważne- można wyciągnac naukę z błedow i juz nigdy wiecej tak nie postąpić.
Kiedy Ty sama swoim zachowaniem ale przede wszystkim swoją postawą pokażesz Mu każdym swoim działaniem, że nadal Ci na Nim zależy, że Go kochasz, że chcesz zaprosic Go do swojego świata, że nadal jesteś w stanie ten związek budowac, On po jakims czasie to zauwazy. Tego jestem pewna, na początku On może wszystko ślepo negować. To plus ból jaki już czujesz na pewno nie jest przyjemne, ale emocje wyciszają się, pewne bodzce ktorych się nie 'uaktywnia' pozniej juz nie działają. Po jakimś czasie to zdarzenie rowniez stanie się trochę wyblakłe, jednak potrzeba teraz trochę samozaparcia i przede wszystkim ustanowienia sobie celu.
Chcesz z Nim być? Więc całą sobą stworz świat do którego Go zaprosisz. Zastanow sie i wyobraz sobie do jakiego świata On chciałby przyjść. I własnie to stworz.
Wierzę że Ci się uda. A wiesz skąd ta moja pewność? Bo sama tak zrobiłam i działa. Wiem że jeden błąd nie przekresla życia z drugim czlowiekiem, nawet kiedy czasem na samo wspomnienie dławi w gardle, teraz ważna jest milosc, wazni jestesmy my, wazny jest On, wazna jestes Ty
pozdrawiam
berruska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-07, 20:01   #23
natalczak
Zadomowienie
 
Avatar natalczak
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 184
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Ciężka sprawa.
Doskonale wiem co on czuje-tez odczułam kiedyś zdrade i wiem ze czas i odpoczynek od tej drugiej osoby to najlepsze co moze byc. On musi wszystko przemyslec-bo to on jest osoba zdradzona nie ty.Pomysl co on czuje,co on mysli.nie mysl teraz o tym,ze to Tobie jest ciezko-bo to na wlasne zyczenie masz taka sytuacje(chyba ze zawsze sadzilas ze on sie nigdy nie dowie ).
Wez sie w garsc,nie narzucaj mu sie,zyj narazie swoim zyciem i czekaj na jego decyzje. Nic wiecej nie mozesz teraz zrobic(mozesz ale nie raczej nie pomoze).I zaluj...


P.s. zdrade da sie wybaczyć ale nie da sie zapomniec,niestety...
natalczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-07, 20:43   #24
Cheek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 41
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

A wg mnie zdardy nie powinno sie wybaczac ! Nie i koniec ! Jak sie kogos kocha, to sie nawet nie mysli o kims innym , a tym bardziej nie wchodzi mu do łóżka ! Trzeba być bezczelnym i nie mieć serca... Ty dochodziłaś do orgazmu a on sobie grzecznie siedział w domu i myślał, jak Cie kocha ... I wtedy o nim nie myślałaś, tylko dopiero teraz... No i okłamywałaś go cały czas.... Eh.... wracaj do tego z kim go zdradziłaś - jeśli wiedział, że masz chłopaka , to jesteście siebie warci .

I proszę, nie piszcie "ona chciała pomocy a nie potępienia" bo zdrady nie da się nie potępiać. Trzeba się liczyć z różnymi odpowiedziami na forum. To tak na zaś, w razie pretensji
Cheek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 00:31   #25
kamka3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Może należałoby zmienić konwencję myślenia.
Jesteś z kimś bo jest to Twoj codzienny wybór. Codzienne upewnianie się i codzienna decyzja.
Jeżeli przez chwilę będziesz z kimś innym ale powrócisz to jest to także decyzja. Nawet ważniejsza, wykluczająca przyzwyczajenie.
Jeśli traktuje się związek jak swojego rodzaju umowę, to naturalnie narzucają się zasady nie do przełamania- totalna lojalność i to jest w pewien sposób dobre. Wtedy zdrada jest złamaniem zasady, wspólnie ustalonej, a przez to w związku świętej. Ale właśnie może tu należy zmienić sposób myślenia.

Przez to że w zasadzie nie mamy w swoim słowniku słowa 'zdrada' ona nie istnieje. Będziemy ze soba do czasu aż przestaniemy się kochać, a jeśli w między czasie z którejś ze stron nastąpią jakies wątpliwości i małe odejścia to będą znaczyć niewiele, raczej tylko nam uświadomią że nigdzie nie będzie lepiej.
Gdy mój TZ przyszedł do mnie po nocy spędzonej z inną dziewczyną powiedziałam tylko ze cieszę się że wrócił. Że wybrał znowu, po raz kolejny powrót do mnie, bycie ze mną.
Nie zdarzyło się to od sześciu lat nigdy więcej.

Droga założycielko wątku, może pójść w rozmowie w tą stronę? Trzymam kciuki.
kamka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 01:01   #26
mrówka_zeta
Raczkowanie
 
Avatar mrówka_zeta
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 243
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

potrafilas zdradzic? to teraz ponies tego konsekwencje...... i nie wymagaj od faceta sentymentow w tej kwestii. ma prawo nie tolerowac zdrady
__________________
I'm not angel, I'm not devil, I'm something in between...
mrówka_zeta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 12:11   #27
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

dlaczego go zdradzilas? musial byc jakis powod
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-02-08, 12:25   #28
Cheek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 41
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Właśnie ? Czym sobie na to zasłużył ? Nie lepiej było zerwać ? To by go mniej bolało.... Chyba że wolałaś mieć ich obu...
Cheek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 12:30   #29
Cheek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 41
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Droga kamko
Ja bym mojego TZ'ta wywaliła na zbity ryj z jego wszystkimi rzeczami , niech ********* do tej suki u której był przed chwilą i robił jej dobrze. Twoje myślenie mówi " można spróbować kochać się z kimś innym i wrócić, nie ma w tym nic złego". A stuprocentowej pewności co do tego , że facet Cię nie zdradza, niestety nie masz i nigdy mieć nie będziesz, choćby Cię nie wiem jak zapewniał.
Cheek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-08, 12:34   #30
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: zdrada: jak mam sobie poradzic?

Cytat:
Napisane przez Cheek Pokaż wiadomość
Ja bym mojego TZ'ta wywaliła na zbity ryj z jego wszystkimi rzeczami , niech ********* do tej suki u której był przed chwilą i robił jej dobrze. .
ale nacechowałas emocjonalnie swoja wypowiedz

ja poczekam az autorka spobuje wyjasnic co sie stalo ze doszlo do zdrady
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.