Problemy z porannym wstawaniem

[Choomik]

Macie czasem takie problemy? Bo ja np w roku szkolnym przez cały tydzień wstaję o 6 (czasem zdarzy się 7 lub nawet 8, ale to max) i jakoś nie mam z tym specjalnych problemów. Ale potem nadchodzi magiczny czas zwany wakacje w którym czar pryska i za nic nie umiem wstać przed 11 (mówię o dniach kiedy nic specjalnego się nie dzieje). Większości ludzi to nie przeszkadza, ale ja mam w tedy takie poczucie zmarnowanego czasu

Macie podobne doświadczenia? A może jakieś niezawodne sposoby?No oprócz wczesnego kładzenia się spać - nie działa

[Goshiek]

Sa ludzie - sowy
Ja absolutnie nie potrafie wczesnie wstawac i oczy naprawde otwieraja mi sie dopiero wieczorem.

[confused]

Właśnie siedzę, zasnę pewnie koło czwartej, bo teraz absolutnie mi się nie chce... Wstanę o 13, i takie błędne koło... Wolałabym wstać wcześniej, a przede wszystkim położyć się wcześniej spac...

[Adkara]

A ja mam tak, że nieważne o której położę się spać: czy to będzie 21 czy 1 w nocy to i tak ok 8 wstaję... Nie wiem czemu tak mam...

[Choomik]

Ech.. ja mam "automatyczne budzenie" włączone niestety dopiero na 11 Nawet jak ktoś lub coś mnie obudzi wcześniej to i tak twardo śpie dalej No a potem wiadomo - trzeba to sobie odbić w nocy. Wniosek z tego taki, że chyba jestem rasową sową

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Najlepiej sypia mi się między 3.00 w nocy, a 11.00.......rano .
Wtedy mam mocny, jednolity sen.
Niestety w życiu, zmuszona jestem przestawić się na inny tryb, gdyż do pracy maszeruję na 7.30.
I tak przez 5 dni w tygodniu...
Nie przepadam za wstawaniem o 6.00 rano, ale co zrobić...

[Rock_Fanka]

A ja to mam tak,że jak chodzę na rano do szkoły to za nic nie mogę wstać Natomiast w wakacje wstaję nawet o 7 bez żadnych problemów

[ghana]

mam tak jak Ty.
podczas roku szkolnego,luzik okay wstane o 6 bez problemu(nawet jak mialam na 11, sama z siebie budzilam sie o 7).
Teraz w wakcje musze jednak nastawiac sobie budzik zeby wstac o 9 eh;/ Najgorsze sa pierwsze dni wrzesnia gdy trzeba sie znwou przyzywczaic do takiego trybu zycia.

[taka_sobie_jedna]

moje rano to godzina 11 natomiast godzina 6 to srodek nocy

[Rybulka]

Oj, ja też mam problemy z wczesnym wstawaniem. Teraz przez wakacje ciężko jest mi wstać przed 10.00. Najczęściej wstaję przed 11.00. Dziś udało mi się wstać po 8.00, bo obudził mnie sms od TŻ-a. On ma rano praktyki, więc wstaje wcześnie, ale w normalne dni też lubi dłużej pospać. Raz na wakacjach spaliśmy do 13.30.

Oczywiście, że mam poczucie zmarnowanego czasu. Zauważyłam zresztą, że kiedy jakimś cudem wstanę ok. 8.00, czuję się lepiej przez cały dzień. Jak wstaję późno, jestem zmęczona do końca dnia.

[xhankax]

I ja, obojętnie o której się położę, nigdy wcześnie nie potrafię wstać. Ciężko mi nawet do pracy na 10.30
więc jest naprawdę tragicznie.

[Choomik]

Ja chyba w końcu znalazłam na to patent Nastawiam sobie na rano muzykę której nie lubię (albo inną byle nie była senna), ona sobie leci od 5 rano i w efekcie o godzinie 7-8 już wstaję Potem wchodzi to w nawyk i już jest łatwo wstać

Tylko pamiętajcie : Chodzi o to, żeby wstać i wyłączyć muzykę, a nie rzucić w sprzęt kapciem albo wyłączyć pilotem

Życzę sukcesów

[biedronka:]]

...

[Rybulka]

Napisane przez Choomik

(...)Tylko pamiętajcie : Chodzi o to, żeby wstać i wyłączyć muzykę, a nie rzucić w sprzęt kapciem albo wyłączyć pilotem

Życzę sukcesów

Obawiam się, że u mnie właśnie tak by to wyglądało

[Bohemienne]

Ja mam inny sposób na wstawanie motywuję się tym że zaraz napiję się gorącej czekoladki (bo zmarzluch zemnie ;P ) i wstaje. ten moment jest ajgorszy ale dziala. z zamknietymi oczami ide do toalety i polewam twarz lodowata wodą. po tym zabiegu mam oczy jak talerze i potem juz normalnie

[wybujana]

a ja z tym nie mam problemów, wstaje dzien w dzien o 5.30
oczywiscie mowie o szkole. A teraz? Hm moge isc spac o 4 nad ranem i wstać o osmej, żaden problem ale ogolnie teraz sobie uzywam i spieee ile moge

[nvm]

Ja prowadze jakis vampirzy tryb zycia Zasypiam o 5-6, a spie do 13

[Buena Dzidzia]

Ja całe wakacje zasypiam około 3 a wstaję najczęsciej około 14, dziś wyjątek bo dokładnie o 15 33.
To jest straszne z jednej strony, ale ja nie dam rady wstać wcześniej, bo budzę się np o 9 stwierdzam, że jeszcze poleżę, zamykam oczy i budzę się o 14.

[natalka2]

nie cierpię rano wstawać, zwłaszcza jak jest jesienna pogoda i nie ma ogrzewania, brr.
ale szkoła wzywa, bleh ;/

[Choomik]

Napisane przez natalka2

nie cierpię rano wstawać, zwłaszcza jak jest jesienna pogoda i nie ma ogrzewania, brr.
ale szkoła wzywa, bleh ;/

Oj tag. A teraz to się dopiero zacznie. Pogoda pod psem i na 7:30 codziennie do szkoły

[Sweetheart86]

Napisane przez confused

Właśnie siedzę, zasnę pewnie koło czwartej, bo teraz absolutnie mi się nie chce... Wstanę o 13, i takie błędne koło... Wolałabym wstać wcześniej, a przede wszystkim położyć się wcześniej spac...

Ja mam tak samo jak Ty... identyczna sytuacja. Zwykle zasypiam około 4 a wstaję około 13. Denerwuje mnie to strasznie. Chciałabym w końcu zasnąc o normalnej porze, bo już powoli zapominam jak to jest w nocy spac

[Choomik]

Napisane przez Buena Dzidzia

Ja całe wakacje zasypiam około 3 a wstaję najczęsciej około 14, dziś wyjątek bo dokładnie o 15 33.
To jest straszne z jednej strony, ale ja nie dam rady wstać wcześniej, bo budzę się np o 9 stwierdzam, że jeszcze poleżę, zamykam oczy i budzę się o 14.

Trochę jakbyś napisała o mojej sytuacji... Jestem teraz w jakimś letargu, bo muszę jeszcze 30 dni czekać na wyniki matury

Albo znowu będę puszczać te znienawidzoną muzykę, albo jak któraś z Was napisała będę się motywować, tylko, ze w moim przypadku kaawą Aj dobra kawa z mleczkiem z rana jak smietana. Tylko żeby ja jeszcze pamiętała co to rano. Od kilku dni to jakaś masakra z tym wstawaniem

Ale jutro będzie inaczej Myślałam, żeby sobie zrobić dobe bez snu, położyć sie spać wieczorem i żeby to się jakoś wyregulowało, ale nie wiem, czy to tak działa, bo ponoć nie da sie spać ani na zaś, ani odsypiać