Bourjois podkład Fond de Teint Repulpant Boosting (nawilżająco-wygładzający)

[rambo]

Znowu zakładam wątek o podkładzie :
Przetestowałam ostatnio (zakup całego opakowania lub próbki)
*MF Colour Adapt (jak najbliżej ideału narazie, ale zero wygładzenia na którym mi zależy - w końcu dałam mamie, z zaznacznikiem, że ma do mnie wrócić jakby co),
*Rimmela Recover (uczulił mnie w pewnym momencie, ale był ogolnie ok), *AA rozświetlający (szkoda gadać) ,
*La Roche Unifiance (najgorzej wydane 80zł w moim życiu),
*Astor Anti stress & Lift (nie jest źle w sumie, za ciemne kolory, musze mieszać z czymś jaśniejszym, dodatkowo lekko uczula - albo to tylko takie wrażenie - ogólnie mieszane uczucia)
*L'oreal True Match (o nie nie nie - suche skórki).
Teraz znalazłam sobie nowy cel firmy Bourjois (patrz tytuł wątku). Jednak mój wybraniec posiada tylko trzy recenzje na KWC i nie za bardzo wiem czy go kupić. 60 zł to wcale nie jest tak mało. Szczególnie kiedy szuka się swojego podkładowego KWC i nie może sie go znaleźć. Ten podkład ma za zadanie wygładzać, ujędrniać i nawilżać. Dodatkowo zawiera filtr (niski bo niski, ale jednak). Miałam go na dłoni w Sephorze i wydawał się leciutki, taki akurat na lato. I co wy na to, kochane Wizazanki ? Miała go może któraś z was. Jak się ma do suchych skórek ? Wygładza naprawdę czy tylko w teorii ? Nawilża chociaz trochę ? Jutro będę w Sephorze to postaram się o próbeczkę, ale chciałabym usłyszeć wasze wrażenia. Mam nadzieję, że się na was nie zawiodę i kolejny raz mi pomożecie .... Z górki dziękuję

P.S Po raz kolejny tak już na marginesie pytam się o wygładzająco-nawilżające rewelacje podkładowe, które przypadłyby do gustu wrażliwej, megasuchej skórze z wieloma suchymi skórkami (pomimo robienia peelingów, tak często jak to możliwe) i z Atopowym Zapaleniem Skóry (obecnie praktycznie niewidocznym, jednak czającym się gdzieś w oddali)

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Podnoszę Czy podkład będzie się nadawał dla osoby 23-letniej? Czy nie zaszkodzi?

[julia 76]

Rambo ja tez uważam że LRP podkład to wyrzucony pieniadz. Kolor nr 23.tragedia.Szukam nawizającego podkładu....

[1141655]

Testowalam z odlewki zrobionej przez pania miłą w Douglasie i bardzo mi się podobał.
Uzywam bowiem tylko podkladow nawilzajacych i slabo kryjacych bo na tym mi akurat tak nie zalezy
mam problem z suchymi skorkami, i ten ich nie zaznaczal, lekki, w sam raz na wiosne czy lato

ale o niebo lepszy jest dla mnie tez z bourjois 10 hours sleep effect

[julia 76]

a jakiego odcienia uzywasz?10 hours sleep effect?czy sa ciepłe kolorki?

[1141655]

wiesz co, ja uzywam 72 to drugi po najjasniejszym kolorku
bo ja biadolica jestem

czy sa cieple kolorki, wydaje mi sie,ze tak , ale wiesz co, nie pomoge, musisz zerknac w drogerii najlepiej,czy jest taki jaki cie interesuje


mowie o 10hours sleep effect czyli nie na temat watku :P

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez 1141655

Testowalam z odlewki zrobionej przez pania miłą w Douglasie i bardzo mi się podobał.
Uzywam bowiem tylko podkladow nawilzajacych i slabo kryjacych bo na tym mi akurat tak nie zalezy
mam problem z suchymi skorkami, i ten ich nie zaznaczal, lekki, w sam raz na wiosne czy lato

Piszesz o Repulpant Boosting? Jeśli tak, to jaki kolorek odlewki miałaś? Pytam, bo ja też używam 72 z 10HSE . Gdzieś czytałam, że kolorek trudno dobrać..że ponoć jest jakiś jasny kolor, ale jest wręcz biały z różowym odcieniem, a dalej jest już jakiś dla opalonych . Ciekawi mnie to strasznie... Ja szukam czegoś w zdecydowanie żółtej badz czysto beżowej tonacji. Będę wdzięczna za odp

[1141655]

Jejus a wiesz ,ze juz nie pamietam na odlewce nie mam nigdzie zapisane co to ...

ale cos kojarze nr 60... czy 62 jakos tak...

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez 1141655

Jejus a wiesz ,ze juz nie pamietam na odlewce nie mam nigdzie zapisane co to ...

ale cos kojarze nr 60... czy 62 jakos tak...

Ok, dziękuję . Kupiłam 62, jest trochę ciemniejszy od 72 10HSE. 61 nawet nie sprawdzałam, a 63 już ciemny . 62 to "rose peau", ale wcale nie jest różowy...Tak samo jak 72 10HSE- "clear rose", a jest w tonacji żółtej jak dla mnie...Nie wiem skąd te nazwy.

Do rzeczy- podkładu użyłam narazie raz, ale mam odczucie, że nawilża. Juz 3 miesiące mam problem z przesuszonymi partiami twarzy, a dziś po zmyciu podkładu było jakoś mniej widocznych skórek . Podkład jest kremowy, napewno nie tak wodnisty jak 10 Hour sleep effect. Nie kryje (więc tu jest podobny do 10HSE), jedynie wyrównuje koloryt- a więc trzeba użyć więcej korektora na jakieś niedoskonałości. Narazie tyle, mam nadzieję, że się nie rozczaruję podczas dalszego użytkowania.