5 kg mniej, kto ze mna?

[estee7]

Od lutego do tego dnia przytylam 5 kg, waze juz 65 przy wzroscie 171cm i czuje, ze to juz jest za duzo.

Wczesniej regularnie uprawialam sport oraz jadlam wszystko na co mialam ochote.
Teraz, przez pol roku nie uprawialam sportu i prowadzilam siedzacy tryb zycia.

Musze to zmienic bo jak dalej tak pojdzie to bede wazyc wiecej i wiecej...

Kto sprobuje ze mna?

Z racji, ze nie wiem od czega zaczac, prosze o jakas pomoc.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

A wiec (wiem, nie zaczyna sie od tego) zmien koniecznie siedzacy tryb zycia. Wlacz do codziennosci jakies cwiczenia przykladowo rower, bieganie, spacer, basen...

I najlepsze bedzie najzwyklejsze MZ, ogranicz slodycze, tluszcze..

[estee7]

Czekaj czekaj, duzo tego

Tak, juz od tamtego tygodnia chodze na basen. Chce to robic dwa razy w tygodniu ale, ale nie potrafie skomponowac swojej diety tak, aby ograniczyc cos niecos...

A MZ, nie znam sie na tym, co to?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

MZ - mniej zrec jedz to co dotychczas tylko w mniejszych ilosciach

[estee7]

No prosze, czlowiek sie cale zycie uczy...hehe MZ

Poprawilas mi nastroj

A moze jednak znajde towarzyszke, ktora tak jak ja chcialaby 5kg zrzucic?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

U mnie by sie przydalo 5 kg

Jest nawet watek MZ-WR mniej zrec - wiecej ruchu

[Navien]

Tak, tak, MŻ-WR - super atmosfera, super dziewczyny (takie jak ja ) i ogromne wsparcie, zapraszamy

Ir, kochana, a Ty do nas wpadaj czasem

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Tak, tak, MŻ-WR - super atmosfera, super dziewczyny (takie jak ja ) i ogromne wsparcie, zapraszamy

Ir, kochana, a Ty do nas wpadaj czasem

I przede wszytskim skromnoschaha zartuje, zartuje

[estee7]

A ktoras z was sie odchudza?

Ja bym musiala to zrobic pierwszy raz w zyciu w momencie gdy czuje, ze moje ciuchy za ciasne sie robia a naprawde nie mam ochoty zmieniac calej garderoby.

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8543308]I przede wszytskim skromnoschaha zartuje, zartuje[/quote]

no się wie ja zawsze taka skromna byłam hehe

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Obie sie odchudzamy, a Navien to duuuuza motywacja, znaczy jej osiagniecia

[estee7]

a moge cos wiecej o was wiedziec, od czego zaczynalyscie, w jakim stanie teraz jestescie, jak dajecie sobie rade?

[Navien]

Napisane przez estee7

A ktoras z was sie odchudza?

Ja bym musiala to zrobic pierwszy raz w zyciu w momencie gdy czuje, ze moje ciuchy za ciasne sie robia a naprawde nie mam ochoty zmieniac calej garderoby.

odchudzamy, odchudzamy

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8543367]Obie sie odchudzamy, a Navien to duuuuza motywacja, znaczy jej osiagniecia[/quote]

hihih

Napisane przez estee7

a moge cos wiecej o was wiedziec, od czego zaczynalyscie, w jakim stanie teraz jestescie, jak dajecie sobie rade?

ja zaczynałam od 80kg, obecnie jest teoretycznie 62, ale nie ważyłam się ze dwa tygodnie, więc najbliższe newsy wagowe podam pod koniec sierpnia (fajnie by było zobaczyć 5 zamiast 6 na przodzie )

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez estee7

a moge cos wiecej o was wiedziec, od czego zaczynalyscie, w jakim stanie teraz jestescie, jak dajecie sobie rade?

To ja zaczynalam z 60kg i dotychczas schudlam do 55 i waga jak zaczarowana nie moze bardziej ruszyc w dol ogolnie na poczatku zawzielam sie na skakanke i cwiczylam na niej codziennie min 30minut, szybko bylo efekty widac. Co do jadlospisu wyeliminowalam (prawie:P) slodycze. Trzymam sie zasady, ze od rana weglowodany, a im pozniej wiecej bialka. Aha i odkad jestem na diecie zakolegowalam sie z serkami wiejskimi, jogurtem naturalnym, tunczykiem, warzywkami...

[Navien]

a ja jestem na diecie 1000-1200kcal i czuję się cudownie słodycze u mnie także poszły (prawie ) w odstawkę, ćwiczę dość dużo i ogólnie odżywiam się zdrowo

[estee7]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8543463]To ja zaczynalam z 60kg i dotychczas schudlam do 55 i waga jak zaczarowana nie moze bardziej ruszyc w dol ogolnie na poczatku zawzielam sie na skakanke i cwiczylam na niej codziennie min 30minut, szybko bylo efekty widac. Co do jadlospisu wyeliminowalam (prawie:P) slodycze. Trzymam sie zasady, ze od rana weglowodany, a im pozniej wiecej bialka. Aha i odkad jestem na diecie zakolegowalam sie z serkami wiejskimi, jogurtem naturalnym, tunczykiem, warzywkami...[/quote]


A ile macie wzrostu?
weglowodany i bialka czyli co dokladnie?

[estee7]

Napisane przez Navien

a ja jestem na diecie 1000-1200kcal i czuję się cudownie słodycze u mnie także poszły (prawie ) w odstawkę, ćwiczę dość dużo i ogólnie odżywiam się zdrowo

Juz widze, ze masz 170cm

A jaki tryb zycia prowadzicie?
I jak dlugo trwa wasze odchudzanie?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

160

Bialko - serek wiejski, tunczyk, piers z kurczaka.... Co do weglowodanow zmienilam chleb zwykly na razowy

[Navien]

Napisane przez estee7

A ile macie wzrostu?
weglowodany i bialka czyli co dokladnie?

ja mam 170 cm.

węglowodany to np: makarony, ryż, chleb ciemny, płatki itp.
białka: ryby, pierś z kurczaka, jajka,

[estee7]

Navien, swoja droga to gratuluje

[estee7]

Pewnie na poczatku nie bylo wam latwo?
Navien z ksiazeczka kcal przeliczalas wszystko co jadlas?

[Navien]

Napisane przez estee7

Juz widze, ze masz 170cm

A jaki tryb zycia prowadzicie?
I jak dlugo trwa wasze odchudzanie?

ja się odchudzałam w dwóch etapach. Pierwszy: od września do grudnia/stycznia 2008 efekt 14 kg mniej. Później przytyłam 2 kilo przed maturą - zajadałam stresy. A obecnie to rzeźbię sylwetkę, bo już jestem z niej i tak zadowolona i zdecydowanie lepiej podchodzę teraz do odchudzania, rozsądniej. Jem 5 posiłków dziennie co 3h, ćwiczę, chodzę na aerobik, czasem basen
A i od połowy maja schudłam już jakieś 6kg

[Navien]

Napisane przez estee7

Navien, swoja droga to gratuluje

dziękuję

Napisane przez estee7

Pewnie na poczatku nie bylo wam latwo?
Navien z ksiazeczka kcal przeliczalas wszystko co jadlas?

mi właśnie o dziwo było bardzo łatwo. Byłam już tak zdeterminowana, że nie odczuwałam nawet głodu, odchudzałam się zawzięcie i już.
A kcal nie przeliczałam, bo miałam dietę od dietetyka rozpisaną

[estee7]

ale przyznam racje motto MZ - WR bardzo mi sie podoba, nie ogranicza tak bardzo jak scisle okreslona dieta

Tylko po prostu trzeba sie pilnowac, a czlowiek czasem niestety 'rozum traci'

[estee7]

Napisane przez Navien

mi właśnie o dziwo było bardzo łatwo. Byłam już tak zdeterminowana, że nie odczuwałam nawet głodu, odchudzałam się zawzięcie i już.
A kcal nie przeliczałam, bo miałam dietę od dietetyka rozpisaną

Wlasnie, to mnie ciekawi, jak wyglada caly proces 'organizowania' diety. Ile jest wizyt u dietetyka?

[Navien]

Napisane przez estee7

Wlasnie, to mnie ciekawi, jak wyglada caly proces 'organizowania' diety. Ile jest wizyt u dietetyka?

to chyba zależy od dietetyka i tego jaki pakiet wykupisz. Ja za całą usługę, czyli trzy wizyty kontrolne i diety - 3 etapy diet, a ostatni składał się z siedmiu różnych zestawów, tak więc było tego dużo, zapłaciłam 550zł chyba. Wiem, że to dużo, ale bez wahania dałabym drugie tyle, bo jednak prawie 20kg mniej na wadze to nie w kij dmuchał

lecę spać, dobranoc

[izus19]

dzisiaj mialam 5 dzień odchudzania więc podłączam się do watku Twojego,
mam 175cm i 70kg wagi, moj cel to 65kg. wykluczylam slodycze i biale pieczywo zamiast zmazonych potraw grilowane/na parze/ gotowane wiecej warzywek i owocków
od miesiaca chodze na silownie i pije czerona herbatke 2-3kubki dziennie po 5dniach zmiany zywienia mam 1kg mniej

[tancereczka18]

Witam Ja też właśnie się odchudzam... niestety jakieś 5 miesięcy temu musiałam zrobić
sobie przerwę w treningach i zacząć przygotowywać sie do matury-bilans 5 miesięcy 5 kilo więcej + 2 kilogramy, które "uzbierały" się już wcześniej, jak zwykle zresztą, w zimie. Innymi słowy moja waga w porównaniu z tą ubiegłoroczną podniosła sie o 7 kg!! niestety teraz sa wakacje i powrót do mojego raczej sportowego trybu zycia jest trudniejszy, bo treningi (2-3 razy w tyg.) na ten okres jak co roku zostają zawieszone...
W międzyczasie pozbyłam sie juz (tylko)kilograma, a od tygodnia trzymam sie dietki owocowo-warzywnej i w sumie nic innego nie jem-niestety waga ani drgnęła;/ Jutro kupuje błonnik kakaowy, podobno dobrze wspomaga odchudzanie i ogólnie jest przydatny organizmowi, a przede wszystkim jest naturalny a nie tam żadna chemia!
cały tydzień wyrzeczeń i nic-zastanawiam się co jeszcze mądrego mogę wymyslić, żeby pozbyc się przybyłych kg i wrócić do starej wagi...
a właśnie mam 168cm wzrostu, waże teraz 61kg i wybaczcie tak długą litanię pozdrawiam

[estee7]

Ja dzisiaj ograniczylam dzisiaj jedzenie tak jak kolezanki wczesniej wskazaly MZ
Jednak zjadlam batonik balisto na kolacje
Mam wyrzuty sumienia ale i tak od dzisiaj zaczynam
Waze sie i zobaczymy co bedzie za tydzien
Moze pomogloby takie dzienne spowiadanie nie na Wizazu?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez estee7

Ja dzisiaj ograniczylam dzisiaj jedzenie tak jak kolezanki wczesniej wskazaly MZ
Jednak zjadlam batonik balisto na kolacje
Mam wyrzuty sumienia ale i tak od dzisiaj zaczynam
Waze sie i zobaczymy co bedzie za tydzien
Moze pomogloby takie dzienne spowiadanie nie na Wizazu?

Ojj takie spowiadanie bardzo pomaga a batonika trzeba bylo spalic