zbyt długo?

[kasia1111275]

...

[domi7ks]

Napisane przez kasia1111275

Mam chłopaka od roku. Kocham go i jest najcudowniejszy ale mam takie chwile że chciałabym iść gdziesna impreze poznać kogoś nowego, zabawić się w sensie poflirtowac. Mając chłopaka wiadomo nie mam takiej możliwości. Mam 18 lat. Co jest?

W Twoim wieku to normalne rzadko też zdarza się, że będąc z kimś w tym wieku jesteśmy z nim do końca powinnaś się wyszumieć

[kasia1111275]

no tak ale myśląc ze mogłabym go stracic to...

[domi7ks]

a długo jesteście razem? To musisz sama zdecydować, czego chcesz... Może razem powinniście sie wybrać, czy wolisz poprostu sama?

[pink69]

No to albo szalejemy albo budujemy poważny związek.

[natalucha7986]

zgadzam sie z domi7ks.ja mam niecale 20 a moj chlopak 19.jestesmy ze soba od 5 lat.mielismy kryzysy i ja tez mialam taki czas ze chcialam sie wyszalec..no i tak sie stalo rzucilam Tz a po 3 miesiacach i tak sie zeszlismy..przyznam ze czulam sie wtedy gdy bylam wolna wspaniale ale bez tej drugiej polowki jest kijowo szczegolnie wieczorami gdy nie masz sie do kogo przytulic

[samotynka]

Musisz zdecydować co jest dla Ciebie ważne, związek, czy poznawanie nowych ludzi. Jestem w Twoim wieku i musze szczerze przyznać, że nie mam jakieś ogromnej potrzeby szaleństwa, wolę siedzieć cały dzień z moim TŻ.

[mims]

No coz szczerze przyznam ze rowniez mam takie chwile . To moze dlatego ze moj Tz wyjechal na dlugo za granicę bylam sama nigdizen ie chodzilam zlapalam dola . Teraz wrocil jest ok ale rowniez czasem moze mam ochote z kims poflirtowac itd ale poprostu jak pomysle ze tak naprawde mialabym to zrobic to hcyba bym nie umiala . Wogole z samymi tymi myslami zle sie czuje . Albo mam tez tak ze zastanaiwam sie czasem jak to by moglobyc z innym facetem bo jest moim pierwszym powaznym Jestesmy ze soba prawie rok . W sumie na poczatku tzn jakies pierwsze pol roku no to w zyciu taka mysl nie przeszla mi przez glowe moglam z Tz sie widziec calymi dniami bo wiadomo jak juz wychodzil ode mnie to tesknilam Ale tak to chyba zawsze jest na poczatku zwiazku ta euforia itd po jakims czasie przychodzi nastepny etap hormony juz tak nie szaleja i mysle ze mozliwe ze to normalne jesli tak myslimy . Jesli nie to prosze o odpowiedzi rowniez . Bo jak sama mowilam jestem pierwszy raz w poawaznym wiazku i nie mam porownania tego uczucia z innym . Zastanawiam sie czasem czy inni w zwiazkach czuja to samo co ja . Czy moze u innych nic sien ie zmienilo od poczatku . Prosze o rady

[DiamondLady]

Ja mam niecałe 18 lat a on niecałe 19 Jesteśmy ze soba 2,5 roku. Często (jeszcze niedawno) miałam takie myśli, szczególnie jak się pokłóciliśmy Ale to jest chyba normalne. Tak jak poprzedniczka napisała albo chcesz się wyszaleć albo budować poważny związek... Musisz się zastanowić. Ja postanowiłam że chce budować związek i nadal ze sobą jesteśmy. A gdy jest mi źle to nie myśle o innych tylko ide do niego i rozmawiamy szczerze

[Damayanti]

zaczęłam chodzić z chłopakiem w wieku 15 lat,prawie 16.przez całe liceum i pierwszy rok studiów byliśmy razem ale ja cały czas chciałam się bawić.a na myśl o tym że mam przez całe życie być z jednym facetem,z TYM facetem czułam że coś mi ucieka :P i tak myślę że trochę zmarnowałam ten czas w liceum bo mogłam się bawić a siedziałam z 24letnim dziadkiem w domu i oglądałam filmy ;-/ na szczęście nie jesteśmy już razem i teraz sobie odbijam

[wywloczka]

Też mam 18 lat... i również jestem z chłopakiem od roku...
Też chcę się wyszaleć... ale... z nim...
Znajomi są oczywiście ważni... i nie jest tak, że liczy się tylko i wyłącznie TZ.. ale jak impreza to z nim.. i to są najlepsze imprezy... zalazy chyba od siebie samego... i czego się chce... trzeba niestety zdecydować...

[Lady Lonely]

Napisane przez kasia1111275

Mam chłopaka od roku. Kocham go i jest najcudowniejszy ale mam takie chwile że chciałabym iść gdziesna impreze poznać kogoś nowego, zabawić się w sensie poflirtowac. Mając chłopaka wiadomo nie mam takiej możliwości. Mam 18 lat. Co jest?

Jeśli chcesz flirtować, to rzuć chłopaka...
Jeśli chcesz się bawić, to znajdź sobie chłopaka, który też lubi się bawić.

Jak miałam 18-25 lat, to łaziłam po znajomych, imprezach...z moimi facetami - nie siedziałam w domu. To jest właśnie czas po to, żeby to robić. Potem to już tylko praca, znajomi się pobierają i zakładają rodziny, nie mają tyle czasu na zabawę, co kiedyś, znajomości się kończą, nie ma z kim szaleć. Więc nie trać czasu.

[onemi]

To zastanawiaj sie dalej na czym Ci bardziej zalezy, chlopak czy zabawa?

[mijjenka]

To albo się angażujesz w powazny związek albo dalej jestes wolną dziewczyną.
Widocznie nie jestes dojrzała na stałe związki,bo już po głowie ci flirty chodzą.