Panny Młode 2008

[olcia_17]

moj pierwszy watek jesli juz byl taki to z gory przepraszam :-)
chcialabym wiedziec czy ktos jeszcze procz mnie zamierza wychodzic za maz w 2008 roku. jesli tak to chcialabym wiedziec czy juz cos zaczynacie robic w tym kierunku chodzi mi o to czy juz macie jakies plany czy juz zaczynacie z przygotowania, jesli tak to jakie.
Pozdrawiam goraco:cmok:

[Emiliana]

Ojej! Dziwię się jak można planować ślub z tak dużym wyprzedzeniem. Przecież to 1,5 (conajmniej) W ciągu tego czasu tyle może się zmienić....można się np rozstrać z ukochaną(ukochanym).

[miss.hot]

może to jeszcze dużo czasu, ale plany w końcu można mieć - tak własnie jest u mnie - planujemy nasz ślub na sierpień 2008 - chcieliśmy rok wcześniej, ale niestety finansowo nie dało by rady (brat mojego Tż akurat za tydzień się żeni, a wiadomo, że wesele to wydatek)
na razie jest tylko plan, za salą rozejrzymy się koło kwietnia - maja 2007 - zresztą wstępnie mamy już jedną upatrzoną, gdzie wesele miał mój brat w zeszłym roku i gdzie byliśmy w lipcu u koleżanki na weselu - oczywiście wszystko się może zmienić, ale zobaczymy

[covera]

Witam ja tez mam zamiar brac slub w 2008 roku i to wcale nie sa odlegle plany jak jedna z was powiedziala .Wesele to jest wydatek a tak jak my mieszakmy za granica to pozalatwienie wszystkiego to naprawde potrzeba czasu.Trzeba zamowic zespol sale i wogole wszedze sa terminy to nie jest takie proste w ciagu roku zalatwic.Sale mamy zamowiona na kwietnia 2008 bo do konca 2007 nie ma miejsc z zespolem sie jeszcze wachamy bo maja kolorowe ceny ufff no ale trzeba tez wybrac kamerzysta jednak to jest sporo zalatwiania .Nic samo nie przychodz nic dobrze miec plany .Pozdrawiam i zycze dopiecia wszystkiego na ostatni guziczek

[izabela1982]

Witajcie!!!!!

Jestemy juz po slubie cywilnym.
Koscielny planujemy na 02.08.2008.
Akurat nie mieszkamy w Polsce....a jednak bedziemy robic koscielny tu.
Nie wiem czy jest to duzo czasu (jak napisala jedna dziewczyna)a dlatego ze jak zadzwonilismy do jednej sali,to pani powiedziala nam ze akurat liiec 2008 maja juz zarezerowane.
A co z naszymi przygotowaniami:
narazie rozgladam sie w internecie
sale na 99% mamy juz wybrana(tylko zalezy czy jeszcze bedzie wolne miejsce....
W przyszlym roku jedziemy do Polski to wtedy wszystko pozalatwiamy na ostatni guzik jak to sie mowi.....

Pozdrawiam was wszystkie
i zycze milych przygotowan

[marzka82]

Z własnego doświadczenia wiem, że tak naprawdę to przygotowania do ślubu wcale tak dużo czasu nie pochłaniają jak się wydaje. My zorganizowaliśmy wszystko w ciągu 9 miesięcy. Z początku było wielkie bum! Załatwiliśmy salę, grajków, termin w kościele i nastąpił wielki przestój. Kolejne miesiące kompletnie nic nie robiliśmy. Potem 3 miesiące przed ślubem pojawiło się trochę zamieszania bo kupiłam suknię i zapraszaliśmy gości. No i znowu przestój. Zaczęło się tak na poważnie dopiero miesiąc przed ślubem. A ślubu też nie braliśmy tam gdzie mieszkamy i było to pewne utrudnienie. Ale kochane, naprawdę nie przejmujcie się czasem, że mało, że tyle do zrobienia. Mi też się tak wydawało A do 2008 roku to jeszcze tyle czasu, tyle może się zmienić. Jeśli nie musicie to nie śpieszcie się z wyborem sali (z tym może być problem), orkiestry, sukni itp. bo jeszcze wam się odwidzi i wtedy będzie problem

Pozdrawiam

[covera]

No jak cztam to te dziewczyny kaza sie nie spieszyc w zalatwianiem co mieszkaja w Polsce .To nie jest takie wszystko latwe jak sie wam wydaje naprawde .Mieszkajac za granica to trzeba organizowac z wyprzedzeniem bo tzo bedzie moje wesele a nie np moich rodzicow ja nie che zeby oni mi zalatwiali wszystko chce sama i dla tego taki termin wybralismy 2008 to jest taki rok w ktorym bedziemy miec wszystko dopiete .inaczej jest jak sie bierze slub w jednym dniu a inaczej jak jest to rozlozone wiec starajcie sie zrozumiec kochane wizazystki te panienki mlode ktore planuja cos z wielkim wyprzedzeniem moj cywilny odbedzie sie 31 sierpnia 2006 to juz za poare dni i to nie jet moj termin ktory chialam miec tylko sytuacjia nas tak zmusila .

[marzka82]

Ale nie ja mówię, że nie rozumiem, że ktoś planuje ślub z takim wyprzedzeniem Wiadomo, ze są sprawy, które trzeba załatwić wcześniej jak np. sala. Tak naprawdę my wzięliśmy salę, która najbardziej nam się podobała i tuż przed naszym przybyciem zwolnił się fajny termin. Wiem, że na ta salę pierwsze wolne terminy są dopiero na końcówkę października 2007, czyli właściwie koniec "sezonu". Teraz zaczynają się ślubu wyżu demograficznego i krucho z terminami
Chodzi mi tylko o to, że nie ma się co przerażać tym wszystkim i nie wszystko robić z tak dużym wyprzedzeniem. To, że sama wszystko chcesz zrobić to tylko Ci się chwali. My też mieliśmy problemy z organizacją wszystkiego, bo nie byliśmy na miejscu, a jedyna rzecz o którą poprosiliśmy rodziców, a właściwie mamy, to to, żeby wybrały jakimi kwiatami ozdobić kościół. Po pierwsze dlatego, żeby też miały jakiś udział w tym wszystkim, a po drugie nie bardzo się na kwiatkach znamy, jakie by pasowały

Pozdrawiam

PS. Wszystkiego najlepszego covera z okazji ślubu. Tak naprawdę to już niedługo będziesz żonka Szkoda, że nie możecie załatwić wszystkiego jednego dnia. Ale z drugiej strony... są też plusy... podwójna impreza
Powodzenia

[izabela1982]

Dziewczyny inna sytuacja jak mieszka sie na miejscu .....to mozna nawet slub zalatwic w 2 miesiace(moja kolezanka tak zrobila)a nie jak mieszka sie duzo kilometrow dalej i jak to jedna dziewczyna napisala to ma byc wesele NASZE a nie RODZICOW....

[marzka82]

Napisane przez izabela1982

Dziewczyny inna sytuacja jak mieszka sie na miejscu .....to mozna nawet slub zalatwic w 2 miesiace(moja kolezanka tak zrobila)a nie jak mieszka sie duzo kilometrow dalej i jak to jedna dziewczyna napisala to ma byc wesele NASZE a nie RODZICOW....

Ale kto tu mówi o ślubie czy weselu Waszych rodziców. Spokojnie, więcej luzu... Nikt Was tu nie neguje za to, że planujecie ślub za 2 lata. Ja starałam się tylko podzielić swoim doświadczeniem, ale jeśli nie ma takiej potrzeby... Chociaż chyba po to wchodzi się na to forum...
Spokojnie, nikt tu nie jest przeciwko Wam.

Pozdrawiam

[covera]

heheheh nie no nie tak ostro hehe przeciesz jest ok ehhe rany jednak kobietki sa ostre hehe no coz trzeba wymieniac sie ja z moim no przyszlym mieszkamy w niemchech i mamy straszny problem co do zespolow jak posluchalam jak graja i jak sie cenia to oczy stoja deba wiadomo ze nie ma porownania zarobkowego w niemchech a w polsce no ale ... ja sie boje ze nic nie znajdziemy fajnego wesele bedziemy robic w Opolu bo ja tam mieszkalam moze wy cos wiecie

[izabela1982]

Gdzie mieszkacie w Niemczech???

[atka83]

Hej.My wstępnie planujemy nasz ślub w roku 2008,w miesiącu wrzesień,bo uważam że pogoda będzie wtedy,nie za zimno nie za gorąco,mam nadzieje Narazie jeszcze nic nie załatwiamy,lecz układam sobie już w głowie jakby to miało wyglądac

[covera]

Ja mieszkam w Fuldzie land Hessen

[izabela1982]

Dzieki za odpowiedz.

ja pozdrawiam z Stolbergu-Nordrhein-Westfalen

a takze z rybnika-woj.slaskie

[szkubana]

W tym wątki mnie nie może zabraknąć Pazdziernik 2008 Narazie i od zawsze data ustalona. Mniej więcej za rok zaczynamy przygotowania Choć COŚ już mamy Zależy mi na konkretnej dniu dlatego zapewne juz w czerwcu pojdziemy ja zaklepać skoro wyż demograficzny itp. Choć wg mnie to nie jest reguła,bo ślubów chyba się bierze coraz mniej i coraz pózniej Mam nadzieje ze lada dzień,ten wątek rozkwitnie a my będziemy się dzielić postepami w przygotowaniach
Pozdrawiam wszystkie Panny Młode 2008

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Emiliana

Ojej! Dziwię się jak można planować ślub z tak dużym wyprzedzeniem. Przecież to 1,5 (conajmniej) W ciągu tego czasu tyle może się zmienić....można się np rozstrać z ukochaną(ukochanym).

Bardzo mnie rozbawiła twoja wypowiedż

Przechodzac do tematu, my planujemy slub w 2008 roku, jeszcze niedawno była mowa o sierpniu-wrzesniu, teraz naszło nas na miesiąc w ktorym sie poznalismy i związaliśmy , czyli październik.To raczej chłodna pora, ale mamy do niej pewien sentyment.Jak na razie nic praktycznego nie robimy w tym kierunku, tylko snuje sobie w głowie jak miałoby to wszystko wygladać.Za wszelkie przygotowania bierzemy sie brać dokładnie za rok.
Pozdrowienia dla Przyszłych Żon 2008

[izabela1982]

Dziewczyny wyzej pisalam ze mam wesele 02.08.2008 a ostatni miesiac bylam bardzo zla dlatego ze jak bym was wszytskich sluchalam....do tej pory nie mialabym sali..wiec nasza data troche sie zmienila 19.07.2008 i byl straszny problem z znalezieniem wolnego miejsca wsali ktora sobie wybralam

[spray]

zgłasza się kolejna panna Młoda 2008 Termin jeszcze nie wybrany, ale najpewniej będzie to czerwiec.

[atka83]

To super,że grono panien Młodych 2008 się powiększa. My tez narazie nic jeszcze niezałatwiamy,ale pogadać i pomału rozmyslać jaki ma być nasz piękny dzień mozna.

Napisane przez Emiliana

Ojej! Dziwię się jak można planować ślub z tak dużym wyprzedzeniem. Przecież to 1,5 (conajmniej) W ciągu tego czasu tyle może się zmienić....można się np rozstrać z ukochaną(ukochanym).

Jasne,chyba chciałabyś....Twoje niedoczekanie Napewno nie u nas.....

[emcia997]

hej dziewczyny,my również planujemy ślub za 2 lata, a dokładniej w październiku 2008, nie możemy wcześniej, bo za rok za mąż wychodzi moja siostra więc trzeba troszeczkę odczekać żeby rodzice uzbierali troszkę pieniędzy. Faktem jest, że to jeszce dwa lata, ale planować już można zacząć, w końcu to bardzo ważny dzień w naszym życiu

[m.a.r.t.a]

ojojo co to sie bedzie działo w tym 2008 roku

[ryjek_1]

Hej dziewczyny! My też planujemy ślub w 2008. Mamy już wybraną datę 23.08.2008. Za salą zaczęliśmy się rozglądać już na początku wakacji. Mamy już jeden typ i najpewniej będzie to ta. Szczerze mówiąc myślałam, że ludzie będą się śmiać, że z takim wyprzedzeniem działamy. A tu sie okazuje, że jeśli mamy już swoją wyśnioną,wymarzoną datę to lepiej załatwiać wcześniej i mieć wybór, niż decydować sie na to co zostało (tym bardziej, że podobno najszybciej rozchodzą się terminy czerwcowe i właśnie sierpniowe). Co do reszty, to poczekam do targów ślubnych w okolicy w przyszłym roku.

pozdrawiam wszystkich

[izabela1982]

Witaj .
bardzo mi milo,ze dolaczylas do nas.widze ze naprawde sa tu fajne dziewczyny...bo na niektorych forumkach...osoby wysmiewaja takie osoby ktore planuja wesele z 2 letnim wyprzedzeniem a co dopiero z podpisywaniem umow z sala.a z wlasnego doswiadczenia wiem ze b.trudno zalatwic cos wolnego akurat na czas wakacyjny.pozdrawiam was wszytskie

[wiśnia_wisienka]

My planujemy ślub na wrzesień 2008, ale jeszcze nic nie załatwiamy, tylko obgadujemy co i jak, jak to sobie wyobrazamy.

Pozdrawiam

[reśka]

Mu planujemy ślub na sierpień 2008, chcielismy 16.08.2008 (bo to taka ładna data ) ale chyba sie już nie uda. Planujemy ślub na 250 osób i co się okazało jak zaczeliśmy szukać sali, że w okolicy jest bardzo mało sal na taką ilość osób Wkońcu zdecydowaliśmy się na jedną ale 16.08 jest już zajety więc będziemy musieli wybrać inną date. Tylko jeszcze nie robią zapisów, bo nie mają kalendarza co wcale mnie nie cieszy. Byłaby już sala to byśmy mieli konkretny termin a tak to niepewność bo jak już dojdzie do rezerwacji to mogą mieć zarezerwowane inne fajne daty same problemy
Ale nie mogę się już doczekać

[m.a.r.t.a]

Napisane przez wiśnia_wisienka

My planujemy ślub na wrzesień 2008, ale jeszcze nic nie załatwiamy, tylko obgadujemy co i jak, jak to sobie wyobrazamy.

Pozdrawiam

No własnie ja z moim partnerem przesuneliśmy sobie date naszego slubu na pażdziernik, miesiąc ten duzo dla nas znaczy i nic nie bedzie w stanie zepsuc tego pieknego dnia (na wstepie 18.10.2008), nawet brzydka pogoda, którą każdy mnie straszny (ale i tak odpukać, żeby nie padało hehe )
Pozdrawiam

EDIT:Naszą ostateczną datą stał się 23.08.08

[miss.hot]

reśka - ja też myslę nad datą 16.08.2008, własciwie to nie wiem dlaczego, po prostu tak mi się spodobała
za salą mamy zamiar rozejrzeć się około marca - kwietnia przyszłego roku, wstępnie mamy już swoje typy, ale do ostatecznego wyboru jeszcze czas

[can't be perfect]

już wam zazdroszczęteż bym tak chciała ale muszę jeszcze "trochę" poczekać..wcale sięnie dziwię że teraz planuje się ślub z dużym wyprzedzeniem..ale to przecież najważniejszy dzień w naszym życiu i wszystko musi być dopięte na ostatni guzik

My chcielibyśmy zoragnizować sami wesele i nie brać kasy od rodziców..więc będziemy planować wczesniej żeby rozłozyć wydatki, które nie są małe:/

miałabym prosbę żebyście możę napsiały końcowy kosztorys??na pewno w ten sposób pomożecie innym przyszłym pannom młodym??

[reśka]

miss.hot- chcieliśmy 16.08.2008 bo moj przyszły mąż nie ma głowy do dat więc się śmiałam ze może tak prostą gdzie wszystko kojarzy się z 8 zapamięta