|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelstwa?
Wierzycie, że można zdroworozsądkowo postanowić, że "będziemy kumplami" mimo, że nas do siebie ciągnie i nie możemy się od siebie odkleić?
Można tak postanowić (z różnych powodów, "bo tak będzie lepiej") i się tego trzymać? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Można.
Mówie można, bo sama jestem w takiej sytuacji. Choc tak naprawde własnie od sytuacji zalezy caly poglad na sprawe. My postanowilismy na koelzenstwo, bo ON ma dziewczyne. Mimo ze bardzio nas do siebie ciagnelo. Za bardzo - dlatego to przerwalismy. O jaka sytuacje chodzi dokladniej? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Żadne z nas nikogo nie ma.
Poznaliśmy się niedawno. Bronimy się przed tym, co nas do siebie ciągnie, wczoraj to z nami znowu wygrało. Boimy się spróbować ze sobą być, ja mam świadomość, że gdyby tak się stało, to w końcu, wcześniej czy później, go zranię. Postanowiliśmy pozostać kumplami, ale nie wiem, czy wierzyć, że może nam się to udać, bez kolejnych "wpadek". A nie chcę ucinać znajomości całkiem, bo za dobrze nam ze sobą. Z drugiej strony nie bardzo wierzę też, żebyśmy mogli być ze sobą na dłuższą metę. charlotte- potraficie, przebywając w swoim towarzystwie, wyłączyć "ciała" i ich przyciąganie? (tak, ja wiem, że człowiek jest zwierzęciem, ale jednocześnie jest człowiekiem i powinien potrafić wyhamować, ale nie zapominam, że tym zwierzęciem jednak jest, czego by nie mówić :/ ) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Skoro między Wami ejst chemia, dlaczego nie chcecie być w zwiazku?
Ja nie widzę przyszłości w takiej przyjaźni, bo co jeśli jedna osoba znajdzie sobie partnera a druga bedzie chciała czegoś wiecej? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Można, ale po co, skoro oboje jesteście wolni?
Jeszcze dwa lata temu sama c h c i a ł a m ;] , żeby on został tylko moim kumplem bo przecież nasza wspólna koleżanka wzdycha do niego po nocach i jak to tak... ![]() ![]()
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." ![]() Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 306
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Nie wierze, to tylko kwestia czasu. Wierzyłam w przyjazn miedzy chlopakiem a dziewczyną przez dwa ostatnie lata i sie rozczarowałam bardzo, straciłam kumpla i prawie straciłam Tż. nie ma czegoś takiego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 223
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
jestem w podobnej sytuacji, zgodzilam sie na taki uklad kolezenski mimo ze tez nas do siebie ciagnie, ale po cichu wierze, ze za jakis czas przekonam go do siebe na tyle, ze bedzie jednak cos z tego ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Nie wierzę w kumpelskie układy między dwojgiem ludzi, którzy czują do siebie miętkę.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Nie wierzę.
Uważam, że prędzej czy później skończy się tak, że albo jednak zdecydujecie się na związek, albo zaczniecie się unikać, bo nie będziecie czuć się komfortowo w swoim towarzystwie, albo któreś z Was znajdzie sobie partnera i wtedy drugie będzie cierpiało, a kontakt sam się urwie. Skoro powstrzymują Was tylko Twoje obawy, to ja bym jednak spróbowała być razem.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Nie wierzę. Jeśli obie strony coś czują i są wolne to według mnie to bezsensu. Dlaczego się męczyć, bo "tak będzie lepiej"? Lepiej będzie jeśli zaryzykujesz, może coś z tego wyjdzie. Warto spróbować.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Gdyby był chamem i dupkiem, to bym się nie przejmowała, zaryzykowała, a później najwyżej się wycofała, nie przejmując się tym, czy go nie skrzywdzę. A to młodszy, wrażliwy facet i wiem, że już teraz przejmuje się tym wszystkim bardziej niż ja. Zdecydowanie wolałabym "układ" bez nazywania wszystkiego po imieniu- fajnie nam się gada, kumplujemy się, możemy się poprzytulać, a jak się trochę zagalopujemy, to nie będziemy rozpaczać. Ale to niestety raczej nie z tym facetem... Wiem, mam świadomość, że to wszystko tak jakoś nieskładnie brzmi, ale też takie nieskładne jest, niestety... ---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- powstrzymują nas NASZE obawy.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 110
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
jak teraz nad tym pomysle to nie. zdecydowanie jest tak jak zawsze, tak jak bylo zanim postanowilam wstrzymać tą chemie. bardziej chodzi o psychiczna blokade. żeby zby dlugo z nim nie przebywac, żeby czasem odwrócić sie i powstrzyać sie do pójścia z nim na obiad na uczelni, żeby mając do wyboru kolo kogo usiąść wybrac innego kolege... myske wiec że nie mozna tego wylączyć. mozna probować z tym walczyć - jak mi sie uda zwalczyc calkowicie to sie pochwale. ![]() ![]() takie moje rozwazania nie-wiadomo-oczym-i-po-co. ![]() powodzenia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Związując się z kimś nigdy nie wiemy jak będzie, zawsze są jakieś obawy i jeśli w waszym przypadku tylko o to chodzi to ja bym nie udawała na siłę, że to tylko koleżeństwo, tylko spróbowałabym czegoś poważniejszego. A nóż widelec będzie Wam razem dobrze
![]()
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Wiem z autopsji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Ja bym chyba tak wolała, taką relację bez zobowiązań. Coś na zasadzie fuckfrienda, ale niekoniecznie fuck... On w to na pewno nie wejdzie. Zaczynam się zastanawiać, czy faktycznie nie powiedzieć mu, że może jednak chcemy spróbować "czegoś więcej" (chociaż dla mnie akurat przyjan jest czymś więcej i jest zdecydowanie za szybko na nazywanie tego przyjaźnią. dla niego- nie). Tylko strasznie nie lubię takiego szumnego określania- "jesteśmy ze sobą"/"nie jesteśmy ze sobą", jakiegoś okreslania granicy, za którą już jestesmy w związku. Wolę to czuć niż o tym mówić. On niestety potrzebuje mieć ten próg jasno zarysowany. Ciekawe, czy to kwestia różnicy wieku. Ech. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Różnicie się potrzebami i podejściem do życia i związku, jedno z Was musiało być zrezygnować z czegoś, co jest dla niego wazne. Jeśli uważasz, ze granica jest nie do przekroczenia, to w ogóle pozostaje jedno wyjście: na razie rozluźnić kontakt, w przyszłości będzie można się kumplowac, jak zniknie chemia.
Na razie jesteście w sytuacji, w której jedno drugie zrani. On się zakocha i zbyt mocno zaangażuje, Ty go zranisz i jakakolwiek szansa na kumpelstwo zniknie raz na zawsze... Nikt nie chce się przyjaźnić z osobą, która nas odrzuciła... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
O, właśnie tego się chyba boję.
Heheh, to właśnie ja powinnam teraz czuć się odrzucona, bo to on wczoraj podjął za nas tę decyzję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Chyba lepiej wiedzieć na czym się stoi i czego oczekuje się od osoby z którą się sypia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Wiesz, ja pewnie w klasyczne ujęcie fuckfrienda też bym nie weszła.
tu raczej mam na myśli możliwość zaspokojenia np całkowicie naturalnej potrzeby dotyku (bez seksu) przez osoby, które nie są w związkach i potrzeby tej nie zabiją. tylko czy każde pożądanie musi "kończyć się związkiem..? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Wiem tylko, że takie pożądanie nie prowadzi do przyjaźni. Bo przyjaźń między mężczyzną i kobietą jest wtedy, gdy nie ma tego pożądania. Tak w ogóle to czego Ty oczekujesz od chłopaka? Przyjaźni? Związku? Niezobowiązującej znajomości? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Temat przyjaźni męsko- damskiej poruszany jest na forum w kilku bardzo obszernych wątkach. Bo wiadomo, że co człowiek to inne myślenie.
Ja kiedyś byłam w takiej sytuacji i również usilnie twierdziłam, że "tak, tak, przyjaźń taka jest możliwa". Jednocześnie byłam świadoma, że powoli zaczynam zdychać miłością do niego, ale wydawało mi się, że jak wkręcimy się w związek to małe są szanse , że przetrwamy razem (mieliśmy wtedy po 15-16-17 lat). No, i niby zdecydowaliśmy się na przyjaźń. A jak to się skończyło? Strasznym zawodem miłosnym. On po krótkiej fazie rozczarowania zaczął radośnie korzystać z naszej "przyjaźni" i tego, że jest wolny. A ja jak ciołek, zaśliniona patrzyłam jak chadza na randki raz z tą, a raz z tamtą ![]() Z perspektywy czasu: to wcale nie był układ idealny ![]() ![]() Myślę, że nie ma co się bawić w takie niedopowiedziane historie, bo w efekcie nic z tego dobrego nie wyniknie. Dziewczyny, naprawdę, nie utrudniajcie sobie życia jeśli nie musicie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poczekajka
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
Jednak każda sytuacja jest inna, warto chyba pamiętać że po każdym namietnym wieczorze przychodzi chłodny poranek.. Powodzenia
__________________
" Trafiłam do nieba - w samym środku piekła"
"Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór - ale konieczność." "Zrobiłbyś mi czasem kochanie penetrację czaszki, zamiast się bawic wciąż w to samo pieprzenie". F. Kahl |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 607
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
Cytat:
ja w to kompletnie nie wierzę! Zawsze nas do siebie ciągło i wszyscy znajomi twierdzili, że jeśli nie w liceum to po liceum zaczniemy się spotykać. Ciężko nam było tylko 'zacząć chodzić', a właściwie powiedzieć sobie, że jesteśmy parą. Całkiem duża zmiana z przyjaciół stać się nagle parą. I ile do stracenia - tak piękna przyjaźń. Baliśmy się strasznie, że jak zaczniemy chodzić nagle wszystko przepadnie ale warto było ! Ale od 3 lat jesteśmy w szczęśliwym związku, i chyba dlatego tak szcześliwym i solidnym bo opartm na przyjaźni ![]() Edytowane przez english_blackberry Czas edycji: 2010-01-23 o 11:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wierzycie w zdroworozsądkowe wyłączenie "ciągnięcia ku sobie" na rzecz kumpelst
zazdroszczę Tobie takiej miłości opartej na solidnej przyjaźni no i wogule zazdroszczę że wam sie udało.Ja byłam w podobnej sytuacji, tylko że on miał żonę a ja też miałam już kogoś i niestety nic z tego nie wyszło pomimo że coś między nami zaszło.Załuję tylko że tak puźno bo gdybyśmy wcześniej sie spotkali i to wszystko sobie wyjasnili to pewnie do teraz byli bysmy razem i byla bym strasznie szczesliwa a tak......
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:59.