łeeee, ja to naprawdę kupiłam?

[Afra86]

Czy zdarza się Wam szaleć za jakąś rzeczą, w jednej chwili musicie kupić tę piękną bluzkę/ spódniczkę etc., a następnie po zakupie, ani razu jej nie zalożyć?
Nagle po zakupie, mija Wam ochota na tę rzecz, na noszenie tego ubrania. Już Wam się nie podoba, w sumie uważacie, ze ten zakup to był błąd.

Ja mam tak często.
I to mnie martwi, bo mam wyrzuty sumienia ,iż kupuję jakąś rzecz, a potem -jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki- czar tego łaszka pryska;P

[Ewelina9033]

tez tak czasem mam;/ ehh ale staram się juz nie popelniac takich bledów

[GreenDress]

ja naprawdę baaardzo rzadko..

[aniulkaa88]

zdarza sie, a pozniej nie wiadomo co z tym zrobic, wiec sobie lezy

[Vivienne]

Ja mam tak bardzo często Nie cierpię tego u siebie, potem mnie gnębią wyrzuty sumienia No i rzeczy lądują na dnie szafy, a ja wraz dochodzę do wniosku, że mam za mało ciuchów i kupuję kilka nowych z których połowa znów idzie w odstawkę. I tak to ze mną jest

[Afra86]

Vivienne no kubek w kubek to samo mam

i staram sie naprawde myslec ,czy ta rzecz mi sie nie odwidzi, ale i tak po paru dniach od zakupu mam juz dosc tego ciucha


chociaz, tak sie teraz zastanawiajac, to te "nieudane zakupy" teraz w sumie bardzo czeste nie sa
kiedys caly czas szukalam swojego stylu i stad bylo wiele nieudanych zakupow.
Teraz trzymam sie juz swojego stylu ,ale i tak zdarza sie, ze jednak nie jestem zadowolona z zakupu

no i jednak w wiekszosci przypadkow chodze w tych ciuszkach, nie za czesto , ale jednak Chyba nie moglabym kompletnie zostawic je na dnie szafy

[Aninek]

Hehe,czasem mi sie zdarza...to znaczy-kupię,a potem nie wiem,do czego to załozyćNa szczęście bardzo rzadko tak mam

[sydunia]

czasem tak mam, jednak z reguły wtedy, gdy kupuję cokolwiek na pocieszenie i ten mój pocieszyciel potem okazuje się rzeczą kompletnie niepotrzebną/niewygodną/niepasującą

[lasoa]

Zadko tak mam

[kiniaczeq]

Napisane przez Afra86

Czy zdarza się Wam szaleć za jakąś rzeczą, w jednej chwili musicie kupić tę piękną bluzkę/ spódniczkę etc., a następnie po zakupie, ani razu jej nie zalożyć?

haha kupiłam sobie tak bluzki, przykre to bo szkoda pieniędzy na takie omyłkowe zakupy.
Kobieta musi zdobywać

[Luna83]

Kiedy zdarzało mi się znacznie częściej, obecnie coraz rzadziej. Staram się, by moje zakupy były przemyślane. Jako nastolatka kupowałam więcej tanich ubrań, mnóstwo bluzeczek itp. teraz wolę kupować rzadziej, ale rzeczy lepsze gatunkowo, co za tym idzie - z reguły droższe. Nie dysponuję nieograniczonymi funduszami, więc zanim takie rzeczy kupię staram się zastanawiać. Niemniej - jak każdej babie, co jakiś czasem zdarza mi się kupić coś pod wpływem impulsu, a potem tego nie nosić

[2016070150903]

mam tak, może nie często, ale tak. pamiętam, że niestety, zdarzyło mi się kupić torebkę i bluzkę, które miałam na sobie może ze dwa razy (dla przyzwoitości ). pewnie było takich rzeczy wiele więcej.

[EmilkaZ]

mi się to nie zdarza

[Izaluka]

No właśnie ja głównie ze względu na pieniądze staram się robić przemyślane zakupy. Ale niestety zdarza się, że w polowaniu na promocje biorę coś, bo wpadło mi w oko, ale tak naprawdę do niczego mi nie pasuje.

Mam naprawdę dużo ciuchów, butów, torebek we wszystkich kolorach tęczy... A stale kupuje więcej i więcej. Kiedy mama pyta po co mi trzecia szara torebka - odpowiadam, że ta ma inny kształt

[asiulka123]

mi się niestety zdarza- ostatnio częściej chodzę na zakupy, by poprawić sobie humor a tak naprawdę sobie go pogarszam faktem, że rzeczy które kupiłam przestały mi się nagle podobać ostatnio tak było z bluzką i dwoma błyszczykami...

[tutaj]

Kiedyś często zdawało mi się kupować rzeczy nietrafione, ale nie dlatego ze nagle mi się odwidziały, ale dlatego ze kupowalam kiedy nie bylam do konca przekonana
Teraz kupuje tylko rzeczy,, które na 100% mi się poobają, głównie z powodu ograniczonych funduszy :P

[m.a.r.t.a]

Raczej nie. Kiedy coś już sobie upatrzę, to muszę przymierzyć, obejrzeć się ze sto razy w lustrze, po marudzić i wtedy podejmuje decyzje. W tym przypadku efekt po zakupowy jest pozytywny.
Raz pamiętam taką sytuację, że wybrałam bluzkę, nie chciało mi się jej przemierzać, więc tylko przyłożyłam ją do siebie, wydawało mi się, że pasuje na mnie jak ulał. Dopiero w domu okazała się za krótka i niechętnie ją ubierałam, aż w końcu rzuciłam gdzieś głęboko do szafy.

[Nemezja]

Kiedyś było mnóstwo takich sytuacji :/
Teraz już nie,bo ostatnio prawie nic nie kupuję.

[Asia31]

Zdarza sie niestety

[ewelciaa144]

Mam i to niestety bardzo często ... ;/
Kupuję coś a potem jednak dochodzę do wniosku że to w ogóle mi się nie podoba, albo za chwilkę spodoba mi się już co innego
Teraz właśnie tak mam, kupiłam sobie kurtkę i już mi się nie podoba ;P
Chyba za dużo w tyłku [za przeproszeniem ] mam ;PP

[Ainsel]

mi kiedys się zdarzały takie przypadki, jak młodsza byłam. Jak szłam na zakupy,to po prostu musiałam cos kupić, nawet jak nie byłam przekonana w 100%. Kiedyś kupiłam dość drogą bluzke, której nie załozyłam potem ani razu, bo wyglądałam w niej beznadziejnie, była w jakieś koszmarne wzory i do niczego mi nie pasowała. Na szczęście już dawno mi się to nie zdarza, zmadrzałam na starość chyba

[snowqueen]

Mnie się zdarza, co prawda są to raczej pojedyncze przypadki , ale jednak. Mam w szafie kilka ciuchów, które np. założyłam raz czy dwa, albo nawet wcale...
Dlatego lubię sklepy, w których można robić zwroty do 30 dni Jak mi się odwidzi ciuch, to zwracam i po problemie

Na pewno mam dwie bluzki, które kupiłam w grudniu i nawet nie odcięłam od nich metek Podobają mi się i żal mi było zwrócić, ale jakoś nigdy mi do niczego nie pasują

[zizou]

mam. pol szafy tragedia

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

O nie, u mnie to nie przechodzi. Zawsze dokładnie mam przemyślane co chcę kupić. Jeżeli się coś znudzi, to po dłuższym okresie noszenia.

[roxi:*]

kiedyś maiałam w swojej szafie więcej nabytkó których nigdy nie miałam na sobie poza przymierzalnią, ale teraz myślę o tym czy będę miała kiedy i do czego założyć to co kupie. chociaż nadal mam rzeczy które nosze rzadziej od innych, ale to chyba normalne...

[looska]

Zawszę nosze ciuch, który sobie kupię. Robię przemyślane zakupy. Jednak bywa, że musi minąć jakiś czas zanim coś założę. Jakby muszę przekonać się do ciucha. Czasem po prostu wydaje mi się, że np. bluzka jest za obcisła, a potem zakładam i okazuje się, że miałam jakieś zwidy.

[Marwari]

mi się to zdaża bardzo rzadko, bo ja zanim coś kupię to się strasznie wokół tego czajęzanim się zdecyduję
a to, że niektóre ciuszki się nudzą po pewnym czasie to inna historia

[olenkaa]

Mam tak niestety dość często. Zawsze po takim zakupie wmawiam sobie, że przecież pieniądze to rzecz nabyta, moje życie się nie zawali od kupienia jednej niepotrzebnej rzeczy, choć męczą mnie później wyrzuty sumienia. W mojej szafie sporo jest takich efektów nieprzemyślanych zakupów. Za każdym razem jak wybieram się do miasta , tłumaczę sobie, że tym razem 2 razy przemyślę, zanim podejmę decyzję. Ale jak narazie kiepsko mi to wychodzi, a moja szafa wciąż zapełnia się kolejnymi "zbędniakami"

[dzustam]

Zdarza mi się zaszleć w lumpeksie, bo to tylko 5 zł, tamto 10.

A potem patrzę na to i dochodzę do wniosku, że owszem ładne, ale nie w moim stylu. I wspomagam PCK...

W normalnych sklepach bardziej się powstrzymuje, a w zasadzie cena zmusza mnie do podwójnego zastanowienia.

Czasem działa

[Maddie]

Kiedyś owszem, bardzo często. Teraz mi już przechodzi, staram się robić przemyślane zakupy. Ale, tak jak dzustam, zdarzy mi się w lumpeksie kupić kilka rzeczy, które później leżą, i również przechodzą na własność PCK