gość na weselu - jak się przygotowujecie?

[żurawinka]

Pewnie nie raz byłyście gościem na czyimś weselu, albo nawet druhną ( świadkiem ) itp.
Jak się przygotowywałyście?
Czy kosmetyczka, fryzjer, manikjurzystka przed weselem "szóstej wody po kisielu" to nie przesada, a może jednak nie?

[Angel_00]

fryzjer kosmetyczka i inne rzeczy były mi w pewnym stopniu niezbędne jako Pannie Młodej ale to też bardzo skromnie i delikatnie gdy idę jako gość to maluję się sama idę w codziennej fryzurze (czyli rozpuszczone włosy). Raz miałam zrobione loczki ale to przez koleżankę Ogólnie staram się wyglądać normalnie a nie jak "choinka"

[Zmienna kobieta]

Wiadomo, że każdy chciałby wyglądać ładnie, ślicznie itd... Ale nie można zapominać, że jest to dzień Młodej Pary i to oni powinni być najpiękniejsi, najbardziej błyszczeć...
Delikatny makijaż, ładne ubranie jest ok.
I muszę to napisać, chociaż pewnie znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba - niedopuszczalnym jest ubranie białej sukienki (tym bardziej balowej ) na czyjś ślub... Ten kolor zarezerwowany jest dla Panny Młodej...

[juki_90]

Ja np, żeby nie wydawać nie wiadomo ile pieniędzy na tak ową uroczystość paznokcie i makijaż robię sobie sama, niestety moje włosy są bardzo a to bardzo nie posłuszne więc płacę 80zł fryzjerowi. Wiadomo, że wesele to czasem 2 dni czyli 2 sukienki. A sukienka też nie mało kosztuje, więc jakiś czas temu zakupiłam okazjonalnie 4 sukienki i teraz chodzę na zmianę lub też robię w nich jakieś niewielkie poprawki. Nigdy nie3 usłyszałam, że źle wyglądam ani nie czułam, ze gorzej wyglądam niż inni. Mój TŻ też jest zawsze zadowolony z mojego wyglądu. Tak więc jakoś zamykam się w kwocie jakieś 120zł plus prezent (500-600).
Wg mnie na weselu powinno się ładnie wyglądać ale przede wszystkim dobrze bawić, bo to jest dzień panny młodej i ona ma błyszczeć!!

[Anethka]

Według mnie manicurzysta/kosmetyczka to już przesada (no chyba, że mowa o Pannie Młodej). Moje przygotowania do takich uroczystości zawsze wyglądają podobnie. Najpierw robię sobie "wystrzałową" fryzurę - kręcę włosy . Później robię makijaż - koniecznie sama, bo wychodzę z założenia, że nikt nie potrafi wymalować mnie tak, jak ja sama . I wychodzę.

[aktaga13]

wg mnie warto przygotować się tak, żeby wyglądać schludnie i dobrze się ze sobą czuć jeśli potrafisz się pomalować i uczesać sama, to po co wydawać na kosmetyczkę/fryzjerkę. ale jeśli nie, to już warto. i reszta na tej samej zasadzie (manicure, pedicure do odkrytych butów).

[Angel_00]

Napisane przez Zmienna kobieta

Wiadomo, że każdy chciałby wyglądać ładnie, ślicznie itd... Ale nie można zapominać, że jest to dzień Młodej Pary i to oni powinni być najpiękniejsi, najbardziej błyszczeć...
Delikatny makijaż, ładne ubranie jest ok.
I muszę to napisać, chociaż pewnie znajdzie się ktoś komu się to nie spodoba - niedopuszczalnym jest ubranie białej sukienki (tym bardziej balowej ) na czyjś ślub... Ten kolor zarezerwowany jest dla Panny Młodej...

też tak uważam biała ecru lepiej pominąć te kolory w swoich kreacjach i to nie koniecznie w wersji balowej bo niektóre PM wolą skromne kreacje

[sylwia.gda]

Manicure, pedicure, fryzjer i świeża henna obowiązkowo. Makijaż też lubię mieć zrobiony przez kogoś No i ostatnio Nouveau Lashes, co ułatwia sprawę makijażu oczu

[kotwilka]

Czasem wybieram się do fryzjera, to zależy od stanu moich włosów. Ostatnio sama zrobiłam sobie koczka, bo nie miałam czasu na fryzjera, i podobno był dość udany Do kosmetyczki czy na manicure nie chodzę, makijaż robię sama. Pójście na wesele to jest i tak dość duży wydatek..

[layla_lbn]

Jak byłam świadkiem, to miałam robiony manicure, fryzurę, makijaż, kupiłam nową sukienkę, buty, torebkę, ba, nawet do solarium poszłam. Dzień przed weselem byłam w SPA, ale w sumie to przypadek-nie planowałam. Z perspektywy czasu stwierdzam, że chyba nie starałabym się drugi raz tak bardzo. Goście poubierani byli różnie-niektórzy jak na pogrzeb, inni jakby wyszli do warzywniaka po zakupy. Ale było to moje 1 wesele [wcześniej byłam jako dziecko raz]. Żeby nie było-nie wyglądałam jak choinka.
Jako normalny gość, maluję czeszę się sama, sukienki nowej raczej nie kupuję, do solarium też nie chodzę.

Jak drugi raz będę świadkiem to już nie będę tak szaleć, na same przygotowania wydałam z 600zł, a jeszcze prezent, taksówka...

[agness86]

Tylko fryzjer. Pomalować ładnie paznokcie i zrobić trwały makijaż potrafię sama, sasasasa

[Lexie]

Generalnie luźno podchodzę do wesel, gdybym była świadkiem to pewnie bym się przeszła do fryzjera co najwyżej.

Sukienek mam parę, chociaż w tym sezonie było tyle wesel, ze i tak musiałam jedną dokupić. Czeszę się zwykle sama (ostatnio naśladując filmik instruktażowy na youtube ), paznokcie maluję sama, zwykle na neutralny kolor, maluję się sama. Na solarium nie biegam, do kosmetyczki też nie. Ty TYLKO wesele, jeden dzień, nie widzę sensu w takich zabiegach kiedy jestem tylko gościem na czyimś weselu.

[SunnyGirl]

Zawsze robiłam wszystko sama, fryzurę czasem mama mi robiła.
A teraz prawdopodobnie przejdę się fryzjera.
Makijaż robię sama , podobnie z paznokciami

[Nieoficjalnie]

Bardzo rzadko chodzę na wesela, jedno na parę lat i to z niechęcią

Ale jeśli już, to ze wszystkim radzę sobie sama, sama czeszę, maluję, stosując minimalizm, czyli włosy jedynie wyprostowane i wygładzone, makijaż - tusz + błyszczyk., żadnych cieni, czy tapet, nie robię z siebie wypucowanej lalki, nie widzę sensu, a jedynie czułabym się sztucznie i nieswojo.

Fryzjerki, kosmetyczki niestety na mnie nie zarabiają

[Rena]

Napisane przez żurawinka

Pewnie nie raz byłyście gościem na czyimś weselu, albo nawet druhną ( świadkiem ) itp.
Jak się przygotowywałyście?
Czy kosmetyczka, fryzjer, manikjurzystka przed weselem "szóstej wody po kisielu" to nie przesada, a może jednak nie?

Jakas ladna sukienka z szafy, a jak akurat mi sie taka nie paleta to zakiet i spodnice zakladam i to zawsze wypada. Umyte i uczesane wlosy, makijaz jak na codzien, bukiet kwiatow z kwiaciarni, usmiech na twarzy i krotkie acz zyczliwe gratulacje dla mlodej pary.

Do kosmetyczki chodze raz na miesiac, do fryzjera tez czasem zagladam, ale nie od okazji tylko jak akurat jest potrzeba (ostatnio robilam henne na rzesach, bo akurat nie chcialo mi sie malowac oczow w czas upalow).

[kitkulka]

Napisane przez Anethka

Według mnie manicurzysta/kosmetyczka to już przesada (no chyba, że mowa o Pannie Młodej). Moje przygotowania do takich uroczystości zawsze wyglądają podobnie. Najpierw robię sobie "wystrzałową" fryzurę - kręcę włosy . Później robię makijaż - koniecznie sama, bo wychodzę z założenia, że nikt nie potrafi wymalować mnie tak, jak ja sama . I wychodzę.

Hola hola! A kiecuszka? zapomniałaś się ubrać na sam koniec!

[Anethka]

Napisane przez kitkulka

Hola hola! A kiecuszka? zapomniałaś się ubrać na sam koniec!

Tak, jeszcze ubieram kiecuszkę, żeby nie zrobić na pozostałych gościach większego wrażenia niż inne kobiety po wizycie u manicurzystki, kosmetyczki, pedicurzystki, wizażystki i fryzjerki razem wziętych .

[agabil1]

wszystko sama choć pewnie gdybym miała fundusze to czemu nie-fryzjer, kosmetyczka, manikiurzystka

[drusia]

Gdybym dysponowała większa kasą to chętnie skorzystałabym z usług fachowców, a że jakoś do tej pory zbyt kasiasta nie jestem to wszystko robię sama, na szczęście nieźle mi to wychodzi

[agniesikk]

Ja chodzę do fryzjera, bo mam trudne do ułożenia włosy, a po wizycie u fryzjera lepiej trzyma się fryzura Sama się maluję, nie dorabiam sobie sztucznych paznokci, więc u mnie to niedrogi koszt imprezy. Ale nie przepadam za tym weselnym szałem.

[xxxwitchyouxxx]

Ja jestem na weslach dosyć często(minimum 2 w roku....eh dużą mamy rodzinke)
Co do fryzury to u mnie jest różnie-czasem idę uczesać się do fryzjera(loczki,jakieś upięcie),a czasem czesze się sama(wtedy mam wyprostowane i rozpuszczone włosy).Nie chodzę za każdym razem do fryzjera poniewaz mam długie włosy(do pasa) ...więc fryzurka dużo kosztuje.
Makijaż-ZAWSZE robię sama.
Na paznokcie żelowe regularnie chodzę do kosmetyczki...więc na weselu zawsze mam zrobione
Na każde wesele nie kupuje nowej sukienki,butów i dodatków.

[kasieńka:)]

Ja przed weselami idę tylko do mojej kochanej fryzjerki
Maluję się sama, i paznokcie też robię sama.

[Antilia]

To zależy od tego czy potrafię osiągnąć zamierzony efekt samodzielnie Koka zrobić nie umiem więc jak mam na niego chęć to idę do fryzjera, makijaż i paznokcie robię sama. A sukienka to też zależy czy mam już w szafie odpowiednia czy jednak mogę to wesele potraktować jako pretekst do nowego zakupu

I dużo też zależy czyje to wesele, jestem skłonna bardziej się wykosztować i wystroić na wesele kogoś bliskiego niż dalszej rodziny.

[aldenea]

mnie dopiero czeka pójście na wesele, ale sobie już obmyśliłam, że do fryzjera pójdę na odświeżenie fryzury (podcięcie) to i mi przy okazji ułoży (jaka oszczędność czasu i pieniędzy :P), paznokcie i makijaż zrobię sobie sama, ale i tak mnie nie ominie wizyta u kosmetyczki na skubanie brwi (ja sama sobie zawsze jakoś tak dziwnie zrobie).

[Celestia]

Ja jako gość weselny robię to, o czym już wspomniały wizażanki. Mianowicie, paznokcie maluję sobie sama, zazwyczaj robię frencha albo jakiś niezbyt "krzykliwy" kolor.
Co do makijażu, również tworzę go sama, mam dosyc bogatą paletę kolorów, ale staram się nie malować za mocno.
Wlosy, zazwyczaj prostuję, albo tworzę coś prostego.
Czyli nic nie wydaję, chyba, że na sukienkę

[kitkulka]

Napisane przez Anethka

Tak, jeszcze ubieram kiecuszkę, żeby nie zrobić na pozostałych gościach większego wrażenia niż inne kobiety po wizycie u manicurzystki, kosmetyczki, pedicurzystki, wizażystki i fryzjerki razem wziętych .

No i przede wszystkim, żeby Panna Młoda mogła lśnić

[ola_gie]

Chodzę do fryzjera Reszta home made

[Alesssandra88]

Moje przygotowania wyglądają podobnie jak piszecie uwielbiam śluby i wesela;D a od dwóch lat mam ich bardzo dużo, nawet po 3 w miesiącu, więc mogę powiedzieć że już się przyzwyczaiłam i tak "przygotowania" nie zajmują mi dużo czasu, ogólnie w piątek zawsze stosuję maseczkę, peeling, depilację itp, czasami zdarzało mi się smarować ze 3 dni wcześniej balsamem brązującym żeby być odrobinę opaloną. Jeśli chodzi o sukienki to mam kilka różnych zestawów z dodatkami, jeśli kupuję jakąś nową to zazwyczaj wcześniej bo lubię mieć spokój. Paznokcie maluję rano w sobotę, a fryzjer to zależy jaka jest sytuacja, czasami korzystam z tej usługi, ale nie zawsze W moim przypadku wizyty u kosmetyczki, wizażystki itp są zbędne, to na tyle

[studi]

Jako świadkowa pewnie więcej starań bym włożyła w to,żeby się przygotowac do ślubu, ale jako gość-sama się maluję i czeszę, jak znajdę jakąś fajna sukienkę to oczywiście kupię, ale jesli nie to zakładam coś z szafy,ew idę na solarium i wsio

[Katiusia]

O temat dla mnie na czasie, bo właśnie za 2 tygodnie idziemy z Tżtem do jego brata ciotecznego na wesele I ja również jak większość dziewczyn robię wszystko sama, sukienkę mam ze studniówki, także myślę, że będzie wszystko dobrze

A tak btw. może mi powiecie ile tak średnio daje się " do koperty". Ja myślałam, żeby dać 200zł, ponieważ tylko Tż pracuje, ale on mówi, że powinno dać się ok. 400 zł. Jakie jest wasze zdanie na temat tego ile jest w kopercie?