Nigdy nie byłabym z facetem, który....

[00aga00]

U facetów są cechy, które jesteśmy w stanie zaakceptować lub wpłynąć na nie, ale też takie, które całkowicie przekleślają faceta w naszych oczach.
Na przykład rozmawiałam ostatnio na temat agresywnych facetów z kolegą, który stwierdził, że podniósł by rękę na kobietę, jeśli by obrażała go i nie reagowała na ostrzeżenia Dla mnie takie zachowanie a nawet podejście nie ma racji bytu...
Sprawami mniejszego kalibru jest np. spóźnianie się, spędzanie więcej czasu w łazience przed lustrem niż robię to ja albo z drugiej strony kompletny brak dbania o higienę
A jak jest z Wami? Czy są takie cechy facetów, które z miejsca skreślają ich pod względem związku, ale niekoniecznie pod względem koleżeństwa?

[kennademerkedo]

- brak wyksztalcenia/oczytania- zwyczajnie nie ma o czym z takim jegomosciem porozmawiac. Skresla zarowno jesli chodzi o partnerstwo jak i kolezenstwo.
- alkoholizm- chyba nie musze rozwijac

[karolina1985]

Napisane przez kennademerkedo

- brak wyksztalcenia/oczytania- zwyczajnie nie ma o czym z takim jegomosciem porozmawiac. Skresla zarowno jesli chodzi o partnerstwo jak i kolezenstwo.
- alkoholizm- chyba nie musze rozwijac

plus
-genaralnie jakiekolwiek uzależnienie (mówię oczywiście o tych najbardziej niebezpiecznych tzn.alkohol,narkotyki...)
-agresywność
-chorobliwa zazdrość
-brak higieny
-niezaradność życiowa

[lasoa]

...paliłby papierosy oraz pił alkohol w dużych ilościach.

[Lena_20]

Nie toleruje wszelkich nałogów,agresywnosci,smie rdzieli,nadmiaru metroseksualizmu,durnoty i braku inteligencji.

[yaminishi]

Nigdy nie byłabym z facetem, który:
- nie szanuje kobiet (bije, poniża, uważa się za kogoś lepszego tylko dlatego, że wisi mu co nieco między nogami)
- nie ma własnego zdania, ogólnie nie jest zbyt mądry tak...życiowo...i umysłowo...
- uważa, ze wierność, szczerość w związku to przeżytek
- nie jest interesujący czyli. jest nudziarzem
- ma nałogi z którymi nie zamierza walczyć

[Douceurs]

-zbyt dbalby o siebie, bylby metroseksualny, niemeski
-witkowaty(chudziutki jak patyczak), bez odrobiny mięśni
-nie mialby wlasnego zdania, nie potrafilby sie wyklocic o cos
-bylby slamazarny, nie lubilby sportów, meczenia sie
-nie bylby gentlemanem(otwieranie drzwi, przepuszczanie w drzwiach)
-balby sie mnie obronic, kosztem wlasnego zdrowia
-bylby ciotą
-mialby choc ODROBINE ZELU na wlosach
-sluchalby muzyki techno lub pop
-uderzylby mnie

[gosiaczek6]

Napisane przez Lena_20

Nie toleruje wszelkich nałogów,agresywnosci,smie rdzieli,nadmiaru metroseksualizmu,durnoty i braku inteligencji.

zgadzam sie

[viki1988]

Przede wszystkim gdybym złapała go na KŁAMSTWIE! w tym momencie wylatuje na kopach, a pozatym:

• chorobliwa zazdrość
• zakazywanie mi robienia czegoś (np. wyjść na impreze bez niego)
• nie szanowanie kobiet
• agresja - nieważne na co kierowana czy na kolegów, przedmioty itp.
• wmawianie mi ze cokoliwek jest nie tak to moja wina (a zdarzył się taki )
• gdyby był pierdołą
• nie uznaje innego zadania - tylko swoje własne

no w sumie generalnie chodzi o to zeby był mężczynzą a nie dzieckiem

[FioletowaKawa]

Nie była bym z facetem, który:
*kłamie
*używa przemocy
*pije w nadmiarze
*ma IQ równe zeru
*pali

[Luna83]

- jakiekolwiek używki i nałogi

- jest chamski, agresywny i nie szanuje kobiet

- nie jest na równym mi poziomie intelektulnym i moralnym

- nie dba o higienę

- jest niezaradny życiowy

[miphuhiz]

robi błędy ortograficzne

[Arethaf]

Dla mnie facet odpada w przebiegach, gdy nie szanuje kobiet, za bardzo lubi używki (o ćpaniu się nie wypowiem), jest małointeligentny, niezaradny życiowo, uczepiony spódnicy matki.

[00aga00]

Macie racje dziewczyny...
Ja jeszcze dodam, że nienawidzę typu FLIRCIARZA Każda dla niego jest milutka i sympatyczna, w każdej widzi wyzwanie do zdobywania...
Niestety mam chyba "szczeście" do tego typu facetów Chociaż z drugiej strony do nich szczeście ma każda i w tym sęk...

[Izaluka]

Napisane przez miphuhiz

robi błędy ortograficzne

Myślałam, że tylko ja jestem taka walnięta


Ale nie zniosłabym smsa z tekstem ''bende po ciebie o 8, koham cie'


Brrr Analfabetom mówimy NIE!

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

... nie pasowałby do mnie poprostu.

[lapus]

byłby taki jak mój ex

[00aga00]

Napisane przez Izaluka

Myślałam, że tylko ja jestem taka walnięta


Ale nie zniosłabym smsa z tekstem ''bende po ciebie o 8, koham cie'


Brrr Analfabetom mówimy NIE!

Nie tylko wy Szkoda, że pokasowałam smsy, bo były tam takie "kwiatki" jak "ksiENRZniczki", i oświadczenie, że nie ma "prawo jazdów"
Na szczeście znam jeden taki Wyjątek, który poprawia czasem nawet mnie

EDIT: Po przeczytaniu tego posta przez Wyjątek, dostałam od niego smsa o treści: "bende po ciebie o 8, koham cie, niezapominaj otym"

[sylwónia]

Nie ma własnego zdania
Nie szanuje ludzi.

[monia.1987]

Nigdy nie byłabym z facetem, który:
- mnie nie szanuje, olewa, nie stara się...etc

- jest mało inteligentny

- nie dba o higienę

- podrywa wszystko co się rusza

- nie potrafi poradzić sobie w życiu

[Laura2112]

Napisane przez 00aga00

EDIT: Po przeczytaniu tego posta przez Wyjątek, dostałam od niego smsa o treści: "bende po ciebie o 8, koham cie, niezapominaj otym"

Hehe, dobre :-D

[awia]

Napisane przez 00aga00

Nie tylko wy Szkoda, że pokasowałam smsy, bo były tam takie "kwiatki" jak "ksiENRZniczki", i oświadczenie, że nie ma "prawo jazdów"
Na szczeście znam jeden taki Wyjątek, który poprawia czasem nawet mnie

EDIT: Po przeczytaniu tego posta przez Wyjątek, dostałam od niego smsa o treści: "bende po ciebie o 8, koham cie, niezapominaj otym"

ale sa ludzie, ktorzy maja zdiagnozowana dysortografie, i ie jest ti brak starnnosci.
uwierz, ze sami maja kompleksy na tym punkcie ale nie są w stanie tego pokonac.
to jakby napisac: nie moglabym byc z kims z ADHD, tylko dlatego ze ma adhd

[mirynka]

oj chyba jest duzo takich wad przez ktore nigdy nie zdecydwalabytm sie zwiazac z facetem

jesli by kiedykolwiek podniosl na mnie reke
alkoholizm
hazard
chorobliwa zazdrosc
wszelkie oszustwa
lenistwo i nierobstwo
nie dbanie o higiene( nie mowie tu o przesadnej dbalosci ale o podstawowej)

jest jedak duzo mniiejszych wad ktore rowzniez mnie denerwuja ale zaakcepotowalam je w moim facecie
- spanie w niedziele do 12 - 13 ( mowi ze odsypia caly tydzien)
- ogladanie telewizji do poznej nocy a rano problem ze wstaniem do pracy
- nalaogowe jedzienie slodyczy

[00aga00]

Napisane przez Laura2112

Hehe, dobre :-D

Napisane przez awia

ale sa ludzie, ktorzy maja zdiagnozowana dysortografie, i ie jest ti brak starnnosci.
uwierz, ze sami maja kompleksy na tym punkcie ale nie są w stanie tego pokonac.
to jakby napisac: nie moglabym byc z kims z ADHD, tylko dlatego ze ma adhd

Jasne, że zdarzają się takie przypadki. Kolega z klasy z tą przypadłością naprawdę zrobił z tego uroczą zaletę Rzecz jasna, zrozumiałabym, gdydy ktoś cierpiał na dysortografię! Ale nie oszukujmy się - w przypadku większości osób, popełniających błędy chodzi o zwykłe lenistwo...

[calkiem-spoko]

No, ze strasznie brzydkim smokiem po prostu

[Wisienki]

- inteligencją przypomina pieczonego ziemniaka
- kultury ma mniej niż dobrze wychowany 5 latek
- którego rączki żyły by własnym życiem - pt raz pod oko raz pod zebro
- no i oczywiście który by mnie nie szanował

[popiec]

Z ktorym jestem , gdybym go nie kochala...

[miphuhiz]

Napisane przez Izaluka

Analfabetom mówimy NIE!

jeden facet zostal zdyskredytowany bo napisal mi "lerze z łużku i myślę o Tobie". Myslalam, ze umre w tym momencie

Napisane przez awia

ale sa ludzie, ktorzy maja zdiagnozowana dysortografie, i ie jest ti brak starnnosci.
uwierz, ze sami maja kompleksy na tym punkcie ale nie są w stanie tego pokonac.
to jakby napisac: nie moglabym byc z kims z ADHD, tylko dlatego ze ma adhd

Jeśli ktoś ma zdiagnozowana dysortografie to powinien używać słowników (przynajmniej w fazie zalotów). Mój kolega tak robil. Albo w ogóle nie pisał smsów tylko wolał zadzwonić. Dla chcącego nic trudnego.
Zazwyczaj to nie jest dysortografia tylko zwykle lenistwo. Wielu jest ludzi, którzy brzydzą sie książkami, a potem sadzą błędy aż "miło" :/

[Chii1986]

Ni toleruję:
-agresji- psychicznej i fizycznej

-imprezowego charakteru- od czasu do czasu imprezka ok ale związek na zasadzie "ja muszę co weekend jezdzć z kumplami na imprezy a Ty zostań w domu" odpada

-zbyt duża różnica charakterów- on dusza towarzystwa,podrywacz,kró l dowcipów i ja-całkowite przeciwieństwo.

-uzależnienie od mamusi- mama dzwoni "kup mi proszek do pieczenia...teraz"a on idzie i kupuje..nawet jeśli jest wieczór a my jesteśmy na randce.

-wpatrywania się we mnie jak w obrazek, kupowania mi drogich prezentów i usługiwania mi jak piesek

-przesadzania z narkotykami i alkoholem

-brak szacunku do kobiet

-gapowatość, nieporadność,załatwianie wszystkiego dzieki mamusi,znajomym( życie na koszt rodziców mimo przekroczenia już dawno dwudziestki)

-brak higieny

-wykształciuch na zasadzie "wiem od Ciebie wiecej bo studiuje to i tamto, aczkolwiek, bodajże,tudzeż... i zwroty łacińskie, nie czytałaś tej książki i tamtej, nic nie wiesz o tej teorii, a na studiach to mam takich cudownych ludzi, studia to całe moje życie, kariera jest najważniejsza"

-facet w sweterku i facet metroseksualny- może nie skreśliłabym ich ale mnie nie kręcą i już...tak samo jak facet szpaner-wiejski tiuning i teksty w stylu:"chcesz wypróbować moją furę,mała"

Toleruję:
-palenie,alkohol i mariuhuane- te dwa ostatnie od czasu do czasu.

-niższe wykształcenie,mniejsze oczytanie ode mnie (chyba nawet to preferuję;-))..nie mogłabym dyskutować ze swoim facetem o nauce, książkach, wysokiej kulturze.... jakoś mi to nie pasuje nie mówię oczywiście o totalnej głupocie.

-brak stylu i elegancji w ubiorze-niech wygląda normalnie- koszulka i spodnie...bez przsadnego dbania o siebie

-włosy pod pachami (to wręcz wskazane)

-błędy ortograficzne, nieznajomość pisowni- sama takie popełniam, nie uważam tego za zbrodnie..a za powód do zrywania tym bardziej.

-jeżdżenie maluchem albo innym samochodem w tym stylu, małe zarobki(tym bardziej jeśli facet się jeszcze uczy,studiuje itp.)

[chilanes]

Hmmm Co do tego spóźniania, to dla mnie nie jest to sprawa drugorzędna. Byly potrafil spóźnić się minimum godzinę. Na każde, absolutnie każde spotkanie! Maksymalne "spóźnienie" w jego wykonaniu to 5 godzin! Oczywiście ani razu nie zostałam uprzedzona, że się spóźni

Prócz tego nie toleruję: głupoty, braku higieny, braku własnego zdania, brak poczucia humory, tolerancji, alkoholizm i używki.