Co robić? pomóżcie! Problem z suknią.

[n_jamroz]

Witam wszystkie wizazanki! Od 10ciu dni jestem zareczona, date slubu mamy na 22 lipca tego roku. To bardzo krotki okres czasu ale tak sie umowilismy ze nie chcemy zadnego wesela i tyle starczy na zalatwienie formalnosci... Oprocz sukienki. Kilka dni chodzilam po salonach az w koncu poszlam wczoraj do salonu Madonny w Katowicach ze spisanymi modelami ktore chce przymierzyc. Gdy Pani uslyszala kiedy jest slub powiedziala ze mi ich nie pokaze bo nie zdaza ich uszyc i nie mam nawet co przymierzyc bo bedzie mi przykro... Pokazala mi trzy modele ktorych szycie bedzie trwalo najkrocej a ja wybralam jeden ktory w miare mi sie podobal. Poniewaz przestraszylam sie ze juz niczego nigdzie nie zalatwie wplacilam wczoraj zaliczke na suknie ktora ma kosztowac 3 600zl. Duzo ale nie mamy wesela wiec uwazam ze na ta okazje tyle moge wydac. Pani w salonie zrobila mi zdjecia na moja prosbe ktore dzis zobaczylam i sie przestraszylam. Sukienka jest nie na moja figure!!! Ogolnie jest bardzo ladna ale na kobiete o wiekszym biuscie i wyzsza a ja wygladam w niej jakbym pozyczyla sukienke starszej siostry... Co robic? Szkoda mi zaliczki 1100zl a gdy zrezygnuje to te pieniadze przepadna. Dodam jeszcze ze okazalo sie ze suknia juz jest w Krakowie w magazynie i beda ja tylko zmniejszac z 38 na 34. Dopiero w maju ma trafic do Katowic (wiec gdybym rezygnowala salon nie ponosi zadnych kosztow).

[dzasta110]

skoro wyglądała jak od "starszej siostry" to pewnie była za duża... masz jakąś fotkę do wklejenia??

a po drugie przecież w jakimś określonym czasie można zrezygnować z sukienki (u mnie to były 2 dni) i zwracają zaliczkę

[n_jamroz]

Napisane przez dzasta110

a po drugie przecież w jakimś określonym czasie można zrezygnować z sukienki (u mnie to były 2 dni) i zwracają zaliczkę

Dzwonilam do salonu w Poznaniu (zeby rozeznac sie w temacie rezygnacji) i pani w salonie powiedziala mi ze zwracaja zaliczki...
zdjecie wklejam, czekam na opinie, mnie sie nie podoba, mam na swoich piersiach dwa pushupy zeby jakos wygladac

zdjecie

aha na zdjeciu stoje na podwyzszeniu

[dzasta110]

wiesz, mi się wydaje, że jest OK
piersi rzeczywicie masz małe, ale może jakiś dobry biustonosz z wkładkami założyć i doda trochę centymetrów
ale poczekaj na inne wypowiedzi... może inne dziewczyny czegoś się dopatrzą czego ja nie zauważyłam

[andzya]

mi sie wydaje,ze jest okej, sukienka jest naprawde ladna

[Beata Marcina :0]

Sukienka wg mnie jest super Pamiętaj, że chyba dobrze się w niej czułaś i spodobała Ci się w salonie i że na takich zdjęciach zawsze wychodzi dużo gorzej niż w rzeczywistości. A to że wydaje się ja ze starszej siostry to pewnie wina tego, że w salonie zwykle maja jakies spore rozmiary, żeby każdy mógł przymieżyć, a Tobie trzeba malutkie 34 (pozazdrościć figury ).
Ale!! pamiętaj, że masz prawo zmienić, bo Ty wiesz najlepiej co chcesz i jeśli naprawdę jesteś bardzo niezadowolona to zmieniaj.

P.S. Ja na Twoim miejscu poszłabym jeszcze raz do salonu ją zmierzyc i szczególnie zwrócić uwagę na to co Ci sie wniej nie podoba, może to naprawdę wina zdjęcia.

[Taverney]

przeglądałaś się w lustrze? Jak siebie w niej oceniałaś?

Suknia jest śliczna i szalenie kobieca.

Ta suknia pasuje na bardzo kobiecą figurę, wyraźne biodra i wcięcie w talii oraz niemały biust. Faktycznie można optycznie powiększyć biust poprzez dobry stanik z wkładkami.
Poczekaj, aż suknia przyjdzie dopasowana, ja myślę, że to nie jest nietrafiony wybór. Zobaczysz, jak na Tobie będzie wyglądać szyta na Twoją miarę: będzie ładnie podkreślać figurę, a dobra długość też zrobi swoje i na pewno nie będziesz wyglądać źle.
Zastanów się nad dodatkami, to połowa sukcesu. I głowa do góry!

[n_jamroz]

Problem w tym ze nie bedzie na mnie szyta sukienka 34 tylko 38 bedzie pomniejszane... proporcje zostana zachowane jak dla "wiekszej" kobiety. A moze ktoras z Was rezygnowala z sukienki w salonie Madonny? Czy mozna jakos tak to zrobic zeby nie stracic zaliczki?
Zawsze mialam sukienki bardziej dziewczece, a ta jest bardzo kobieca, jak widac sylwetke mam sportowa, dziwnie sie w niej czuje...

Jeszcze zdjecie z tylu...

[m.a.r.t.a]

n_jamroz przecież Ty masz odpowiednią figurę do tej sukni. Jeśli chodzi o piersi, żeby było widać, że je tam mamy krawcowa może wszyć Tobie odpowiednie wkładki. Twoją alternatywą może byś biustonosz, którego nie będzie widać, bo plecy masz zasłonięte, dość szerokie ramiączka, więc spokojnie możesz ubrać stanik powiększająco-przybliżający.

[qberka]

Piękna suknia i moim zdanie ślicznie w niej wyglądasz. Masz super figurę o której ja tylko mogę pomarzyć. Co do biustu to kup odpowiedni stanik , który jak wiadomo może zdziałać cuda albo poproś Panie w salonie żeby Ci wszyły wkładki - ja tak właśnie robie . Głowa do góry wyglądasz super

[aniatr]

Napisane przez qberka

Piękna suknia i moim zdanie ślicznie w niej wyglądasz. Masz super figurę o której ja tylko mogę pomarzyć. Co do biustu to kup odpowiedni stanik , który jak wiadomo może zdziałać cuda albo poproś Panie w salonie żeby Ci wszyły wkładki - ja tak właśnie robie . Głowa do góry wyglądasz super

Zgadzam się w 100%Slicznie wyglądasz!

[niedorosla]

Też się zgadzam. I zazdroszczę Ale to Ty masz się czuć wspaniale i wyjątkowo. Jeśli dobrze się w niej czułaś na przymiarce, to moim zdaniem powinnaś zostać przy tym wyborze.
Powodzenia

[chilanes]

Jeśli sukienka Ci nie odpowiada, źle się w niej czułaś, to zrezygnuj. Do lipca z pewnością udało by Ci się znaleźć coś, co by Cię zadowoliło.

Suknia piękna i wyglądasz w niej ładnie, pomimo za dużego rozmiaru Myślę, że pasowałaby do Twojej sylwetki, ale to Ty się musisz w niej dobrze czuć.

Poza tym pamiętaj, że połowa Panien, które wybrały sukienkę ma po pewnym zcasie wątpliwości

[dzasta110]

Napisane przez chilanes

Poza tym pamiętaj, że połowa Panien, które wybrały sukienkę ma po pewnym zcasie wątpliwości

święta racja, sama tak miałam ale sukni nie zmieniałam

[gosia1007]

Wiesz co, wcale ładnie w tej sukni wyglądasz. Na zdjęciu zawsze jest gorzej. U mnie na zdjęciach w salonie musiałam trzymać sukienkę z tyłu jak miałam robione zdjęcie z przodu bo była na mnie 2 numery za duża.
Odpowiedni stanik, który powiększy i podniesie piersi i będzie super. Głowa do góry

[żurawinka]

Nie jest tak źle - u mnie też rozmiar 34 I też biust nieduży. Napewno push up obowiązkowo i można zakryć nieco dekolt łańcuszkiem, perełkami itp. Resztę załatwi wyprostowana postawa, zciągnięte do tyłu łopatki - wbrew pozorom to deż dużo daje.

[mychalinka]

Suknia jest śliczna i będziesz w niej pięknie wyglądać jak zostanie zmniejszona,

towarzyszyłam ostatnio koleżance w poszukiwaniu sukni ślubnej i widziałam Twoją na zywo jest śliczna!!!

[azzis]

Ja uważam, że suknia jest śliczna (takie fasony mi się spodobają). Wyglądasz w niej bardzo ładnie, nawet w tej za dużej. Na pewno jak będzie dopasowana do Twojego rozmiaru będzie idealna. Nie uważam, żebyś wyglądała jakby była po starszej siostrze.
Wyglądasz w niej kobieco, masz świetną figurkę. Biust zawsze można "podrasować" troszkę push-upem

[n_jamroz]

Dzieki Wam dziewczyny! Teraz wydaje mi sie ze po prostu swiruje. Bylam wczoraj jeszcze raz ja zmierzyc i stwierdzilam ze jest naprawde sliczna i mam nadzieje ze ja dopasuja. Poza tym wczoraj dostalam okres i stad moj humor (na dwa dni przed zawsze mam doly). Poza tym jak mowicie ze polowa panien mlodych ma watpliwosci to widac to normalne. Jak bede miala zdjecia jeszcze jakies to zamieszcze tutaj

[betty_wawa]

Napisane przez n_jamroz

Poza tym jak mowicie ze polowa panien mlodych ma watpliwosci to widac to normalne.

Co do tego to święta racja.
Zaraz po złożeniu zamówienia na suknię i oddaleniu się od salonu do przystanku zaczęłam mieć wątpliwości co do wyglądu mojej sukni.
Jak ją mierzyłam w salonie to była idealna a 10 minut później- nie byłam pewna, że ją w ogóle chcę. Ale nie zmieniłam zdania i... się szyje. he he

Ślicznie wyglądasz na zdjęciach. Ja mogę tylko pomarzyć o takiej figurze.
Ale taką mnie chciał to taką ma. he he